Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Szukałabym innego lekarza. Na IP mogą cię olać póki noe będziesz się zwijać z bólu i nie będziesz miała mega gorączki. Raz miałam okazję szukać pomocy w weekend i dobrze tego nie wspominam. Dobrze że choć pielęgniarka była ogarnięta i dała mi zastrzyk p.bólowy.clair wrote:No a moja gine moze mnie przyjąć dopiero 21.08, dlatego zastanawiam się czy nie jechać na IP , albo czy nie skoczyć jutro do innego lekarza prywatnie.
-
Gorączke mam "tylko" 37,8 . Moja lekarka wczoraj jak miałam chwilę tych brązowych plamień tak mnie wkurw... że już dzisiaj w ogóle się z nią nie kontaktowałam. Napisałam do niej o te plamienia a ona do mnie że ciężko powiedzieć o co chodzi i tyle w temacie. Pierwszy raz mnie tak olała.
-
Clair, jeśli masz możliwość to po prostu idź rano do innego lekarza. Stres nie pomaga. W pierwszej ciąży tak miałam - nagle zaczęłam krwawic lekko, później samo plamienie. W okolicach 7-9 tc. Dostalam duphaston i l4 ze wskazaniem do odpoczynku. Dlaczego tego do tej pory nie wiadomo. Po prostu. Czasem tk bywa.
-
Dzięki za wpisanie na pierwszą stronę :* to będzie moje drugie maleństwo. Mam już synka 13msc
ciężko mi pisać bo jeszcze pracuję ale będę się starała jak najczęściej zaglądać
pierwsze było zaplanowane co do dnia - prowadziłam wykresy, mierzyłam temp i wyszło
miesiąc temu oznajmiłam mojemu że jak chce drugie to dziś ma szanse no i jest
spontany są podobno najlepsze haha
wizyte u mojej ulubionej gin mam dopiero 4 września ale myślę iść wcześniej do alternatywnej żeby usłyszeć że wszystko jest ok 
clair jakie to plamienia? żywa krew czy brudna?
na gorączkę polecam herbatę z sokiem malinowym i miodem
mnie to ratowało całą ciążę


-
Evanlyn, plamienia miałam przez dosłownie chwilę wczoraj, brązowe, gorączkę mam ale znosze ją dosyć dobrze
no a dzisiaj ten brzuch mi się napina i naciąga i to mega nieprzyjemne. Postaram się jutro uderzyc do ginekologa tak jak dziewczyny wyżej radziły
-
Oby to nie było nic złego
pewnie wlepi Ci jakąś luteinę czy coś i każe odpoczywać
mnie brzuch boli już półtora tygodnia ale tak dziwnie
w pierwszej ciąży tak nie miałam... Jakby był tak bardzo napięty że aż boli
dlatego chcę iść międzyczasie do innej gin sprawdzić.


-
nick nieaktualny
-
Evanlyn wrote:Oby to nie było nic złego
pewnie wlepi Ci jakąś luteinę czy coś i każe odpoczywać
mnie brzuch boli już półtora tygodnia ale tak dziwnie
w pierwszej ciąży tak nie miałam... Jakby był tak bardzo napięty że aż boli
dlatego chcę iść międzyczasie do innej gin sprawdzić.
No własnie o takich bólach mówię.
-
Dziewczyny dzis stało sie cos strasznego u mnie... Wczoraj prosiłam o dodanie do grona a dzis musze sie z Wami pożegnać niestety moja ciąża sie zakończyła
moje serce jest rozdarte na milion kawałków. Nie lekceważcie żadnych niepokojących objawów, choc wiem ze nie mogłam nic zrobić bo zrobiłam wszystko by sprawdzić czy wszystko ok u mnie po plamieniach.
-
Bardzo mi przykro, gdy czytam o takich historiach. Gdybyś potrzebowała pogadać, to pisz, choć mogę co najwyżej próbować sobie wyobrazić co przeżywasz.karoolka29 wrote:Dziewczyny dzis stało sie cos strasznego u mnie... Wczoraj prosiłam o dodanie do grona a dzis musze sie z Wami pożegnać niestety moja ciąża sie zakończyła
moje serce jest rozdarte na milion kawałków. Nie lekceważcie żadnych niepokojących objawów, choc wiem ze nie mogłam nic zrobić bo zrobiłam wszystko by sprawdzić czy wszystko ok u mnie po plamieniach.
-
W ndz zaczęłam plamic śluz podbarwiony krwią, wczoraj byłam sprawdzić to u gina niby nic złego nie zauwazyla, na usg bylo serduszko, kazała soe oszczędzać i dalej dupka przyjmować. Dzis pojawiły sie skrzepy krwi i czułam soe cos sie kończy jak tak lecialo ze mnie.. Po jakimś czasie wylecial ze mnie cały pęcherzyk z zarodkiem w środku.. I od tego czasu krwawie... Byłam na IP ale nie bede komentować bo porażka jutro kade do gin musi sprawdzić czy soe sama oczyszczę czy będzie potrzebny zabiegSarrrra wrote:Karola napisz co się stało? Który tydzień? Rozumiem co czujesz. Ja jestem w zawieszeniu. Jutro powtarzam betę która na 90 proc dalej spada mimo luteina.
-
Byłam w tym samy tyg co ty mniej woecej ale zarodek chyba od początku nie rozijal soe prawidłowo bo byl dwa razy mniejszy niż powinien na tym etapie, ciąża była mlodsza o dwa tyg co najmniej po rozmiarachKinga. wrote:Bardzo mi przykro, gdy czytam o takich historiach. Gdybyś potrzebowała pogadać, to pisz, choć mogę co najwyżej próbować sobie wyobrazić co przeżywasz.
-
nick nieaktualnyWspółczuję;(;(karoolka29 wrote:Dziewczyny dzis stało sie cos strasznego u mnie... Wczoraj prosiłam o dodanie do grona a dzis musze sie z Wami pożegnać niestety moja ciąża sie zakończyła
moje serce jest rozdarte na milion kawałków. Nie lekceważcie żadnych niepokojących objawów, choc wiem ze nie mogłam nic zrobić bo zrobiłam wszystko by sprawdzić czy wszystko ok u mnie po plamieniach.












