Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde mnie to tak stresuje to badanie... Kiedyś pisałam już, że miałam je robione jak miałam chyba 19 lat i po godzinie zwymiotowalam do kosza w poczekalni
wtedy mojemu lekarzowi wystarczyły dwa pomiary, które udało mi się zrobić ale teraz to nie przejdzie, a ja nie chcę powtórki...
wezmę cytrynę, może wtedy będzie do zniesienia
Ile godzin przed badaniem nie jadłyście? Czytałam, że ma być 12, nie wiem czy mi się uda tyle, bo pobierają u mnie po 7 rano, a ja kolację zjem dziś koło 19.30, bo mnie nie będzie wcześniej
-
Totoro wrote:Kurde mnie to tak stresuje to badanie... Kiedyś pisałam już, że miałam je robione jak miałam chyba 19 lat i po godzinie zwymiotowalam do kosza w poczekalni
wtedy mojemu lekarzowi wystarczyły dwa pomiary, które udało mi się zrobić ale teraz to nie przejdzie, a ja nie chcę powtórki...
wezmę cytrynę, może wtedy będzie do zniesienia
Ile godzin przed badaniem nie jadłyście? Czytałam, że ma być 12, nie wiem czy mi się uda tyle, bo pobierają u mnie po 7 rano, a ja kolację zjem dziś koło 19.30, bo mnie nie będzie wcześniej
Wkasnie a w sumie co z lekami dziewczyny? Można czy nie? Luteina, magnez, żelazo? Pewnie nie?29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
darika wrote:Moja gin o ile dobrze pamiętam mówiła żeby nie jesc co najmniej 8 h przed pobraniem. I powiedziała, żebym sobie kupiła glukoze cytrynowa. Mnie nie stresuje tyle co wypicie tego, co siedzenie tam 3h...
Wkasnie a w sumie co z lekami dziewczyny? Można czy nie? Luteina, magnez, żelazo? Pewnie nie?
-
Ale dziewczyny dzis naskrobalyscie duzo i chyba nie dam rady wszystkiego przeczytac
dzieki za opinie na temat lezaczka-bujaczka. Myslalam ze moze sie przydac np na czas ogarniania starszego synka itp. Ale i tak chyba postawie na chuste
Co do spania to moj synek do tej pory spi z nami w sypialni, tylko ze w swoim lozeczku. Co do wyobrazenia na temat wychowania to wszystko sie pozmienialo od kiedy maly pojawil sie na swiecie. Teraz nie nastawiam sie na nic. Wtedy myslalam, ze dziecko bedzie bezsmoczkowe i bezproblemowe-tak nie bylo. Placze po calych dniach, kolki, chlustania mlekiem i do dzisiaj przespal moze z 4 cale noce. Dalej budzi sie po nocach a ma ponad 2 lata. Z ta roznica, ze od jakichs 2tygodni potrafi wyjsc z lozeczka i do nas przywedrowac do lozka. Sporo wysilku nas to kosztuje, bo nie ukrywam ze ja po calym dniu chce odpoczac a maz idzie do pracy. Wiec czasem sie poddajemy i synek spi z nami nad ranem. Tylko tak sobie mysle, ze on tak szybko rosnie i juz jest taki duzy i samodzielny ze w sumie to spanie z nim mi nie przeszkadzapoki jest maly i potrzebuje bliskosci to czemu nie-ja tez dlugo spalam z mama a teraz super sobie radze sama
A jak pojawi sie 2 synek to niestety rozwazamy opcje ze ja bede spac z mlodszym w pokoju a maz ze starszym w drugim.. jeden bedzie budzil drugiego i to nie przejdzie.
A i dla mnie jest roznica, ze dziecko spi z nami w sypialni a w innym pokoju. Zanim ja bym wstala z lozka i przeszla do drugiegi pokoju to dziecko jest juz rozbudzone. A tak wystarczy, ze ledwo sie podniose, dam smoczka albo sie poloze na lozku kolo lozeczka i dam raczke i synek zasypia -
darika wrote:Moja gin o ile dobrze pamiętam mówiła żeby nie jesc co najmniej 8 h przed pobraniem. I powiedziała, żebym sobie kupiła glukoze cytrynowa. Mnie nie stresuje tyle co wypicie tego, co siedzenie tam 3h...
Wkasnie a w sumie co z lekami dziewczyny? Można czy nie? Luteina, magnez, żelazo? Pewnie nie?
Dziękiu mnie nie było cytrynowej :/sama muszę sobie zrobić
witaminki, magnez itp wezmę sobie juz po badaniu.
-
sweetmalenka wrote:Darika- jakie 3h, jak 2?;p29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
darika wrote:Moja gin o ile dobrze pamiętam mówiła żeby nie jesc co najmniej 8 h przed pobraniem. I powiedziała, żebym sobie kupiła glukoze cytrynowa. Mnie nie stresuje tyle co wypicie tego, co siedzenie tam 3h...
Wkasnie a w sumie co z lekami dziewczyny? Można czy nie? Luteina, magnez, żelazo? Pewnie nie?
Nie wiem jak z luteiną, ale jak weźmiesz magnez i żelazo po badaniu, to na pewno nic się nie stanie
A czemu trzy godziny? Ja mam na skierowaniu po godz i dwóch, czyli przychodzę, pobierają krew, wypijam i siedzę łącznie dwie godzinki po pobraniu pierwszym.
Ja będę robić na początku stycznia, bo wizyta 10 stycznia. Najbardziej boję się chyba też siedzenia i czekania, bo nie dość, że po glukozie może być niedobrze, to w dodatku ja muszę koniecznie zjeść śniadanie zanim gdzieś wyjdę, bo mi jest niedobrze na głodniaka. A tu tyle czasu -
acygan wrote:Nie wiem jak z luteiną, ale jak weźmiesz magnez i żelazo po badaniu, to na pewno nic się nie stanie
A czemu trzy godziny? Ja mam na skierowaniu po godz i dwóch, czyli przychodzę, pobierają krew, wypijam i siedzę łącznie dwie godzinki po pobraniu pierwszym.
Ja będę robić na początku stycznia, bo wizyta 10 stycznia. Najbardziej boję się chyba też siedzenia i czekania, bo nie dość, że po glukozie może być niedobrze, to w dodatku ja muszę koniecznie zjeść śniadanie zanim gdzieś wyjdę, bo mi jest niedobrze na głodniaka. A tu tyle czasu
Acygan mnie też to czeka koło 10 stycznia, ja planuj wziąć naładowany telefon i dobrą ksiązke
Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
nick nieaktualnyKassie ja ostatnio wyczaiłam ze jesteś wrześniówka 2015 i kwietniówka 2018 czyli identycznie jak ja
ja mialam glukoze przed badaniem 65 a po obciazeniu 80. Normy w moim laboratorium to 70-100. Zjadlam normalnie kolacje okolo 20 a nastepnego dnia poszlam na 8 na badanie na czczo. Wzielam wcisnelam pol cytryny w glukoze a jak juz wypilam caly kubek to popilam 2 lykami wody zeby usunac ten smak. Cale 2 godziny siedzialam w laboratorium.Kassie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
sweetmalenka mi diabetolog mowil ze krzywa ma byc 3-punktowa. Zeby zobaczyc czy cukier po 2h spada czy nie. Nieraz jest taki sam jak po godzine albo nawet i wyzszy.. mierzylas dzis glukometrem na czco i wyszlo 108?
małamii89 bedzie dobrzea jak wyjdzie za duzy to niestety ale do konca ciazy dieta.
kachna62 faktycznieale fajnie sie zlozylo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 19:03
-
A ja o dziwo przeszłam glukozę super dobrze. Wszyscy straszyli, a ja to sobie wypiłam i w sumie nie ruszyło mnie to wcale. Bałam się jak diabli bo nawet herbaty nie wypiję z cukrem, a tu się okazało, że stres zbędny. Wiadomo - dobre to nie jest, ale pijąc spokojnie łyk po łyku i nie zastanawiając się nad tym za bardzo da się przełknąć. Miałam zwykłą glukozę od pielęgniarek i niby wzięłam ze sobą cytrynę, ale nawet o niej zapomniałam, a ludzi do pobrania było tyle, że piłam w miarę szybko, żeby kolejki nie blokować. Jedyne co to peszył mnie wzrok pielęgniarki, która czekała żeby przyjąć kolejną osobę
Chyba bym to wolała wypić ze spokojem na korytarzu
A 2h zleciały mi tak szybko, że byłam w szoku - czytałam gazetę, przeglądałam trochę w telefonie i ani się obejrzałam, a już byłam po 2 badaniach.
Weźcie sobie buteleczkę wody, bo pić między pobraniami można, a nuż którejś popicie pomoże gdyby mdłości złapały. -
Ja z cytryna dalam rade wypic i nawet ok w smaku ale samopoczucie po tragedia jak mnie po godzinie zobaczyla pielegniarka na pobraniu kazala wypic 3lyki wody. Zielono biala bylam i robilam wszystko aby nie zwymiotowac. Każdy inaczej znosi ale znam osoby ktore zniosly normalnie bez problemów ja mialam takie mdłości, ze mi sie non stop zbieralo siedzialam i bekalam na przenian z czkawka i tak 2 godziny.
No i krzywa koniecznie 3 punktowa takie sa zalecenia w ciąży. -
Ale naskrobalyscie, troche czasu zajelo mi zanim wszystko przeczytalam
co do spania z dzieckiem to nasz caly czas spal w swoim lozeczku ale z nami w pokoju i tak przez 2 lata, nie mielismy innej mozliwosci. Po przeprowadzce do siebie mlody wyladowal w swoim pokoju. Teraz tez lozeczko bedzie w sypialni a kiedy trafi do innego pokoju to wszystko zalezy od dziecka jakie beda nocki. Mysle ze chlopaki przez jakis czas beda mieli wspolny pokoj a nie chciałabym zeby maluch starszego wybudzal w nocy. U nas nocki z dzieckiem w lozku zdarzaly sie sporadycznie, glownie przy chorobie, ale mial okres strachu przed asymilacja zasypial ze mna w lozku a pozniej juz do lozeczka.