Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
darika wrote:A no widzisz. Ja w 10 i 11 tc leżalam w szpitalu bo miałam plamienia. I nie było to krwawienie (choć raz krew też się pokazała) tylko delikatne plamienie. Ale kazali przyjeżdżać gdybym tylko zauważyła coś niepokojącego. Poza tym musiałam natychmiast dostać zastrzyk z immunoglobuliny bo jestem ujemna.
Obejrzałam się jak mogłam i jednak się chyba zacięłam.
Ujemna tzn Rh - ? Sory że pytam ale lekarz jeszcze nic mi na ten temat nie mówił i sama też nie pytałam. Chodzi o wystąpienie konfliktu? -
Zobaczyłam dzisiaj w sklepie babke z wozkiem bebetto aquarius i powiem wam ze bardzo mi sie spodobal, ma fajny stalowy stelaz i przez to jakos tak inaczej wyglada. Musze tylko zobaczyc jak wyglada spacerowka bo zalezy mi na tym zeby budka mocno sie zamykala. No i zobacze czy ktos w okolicy sprzedaje bo chce uzywany.
-
Mi pielęgniarka powiedziała, że jeść nic nie wolno, usiąść w miejscu i siedzieć, ale wody ze spokojem można się napić bo to nie wpływa w żaden sposób na wynik. Także kilka łyków wypiłam, bo bym się chyba zasuszyła przez te 2h.
Ewaewa lubi tę wiadomość
-
darika wrote:Zrobił co swoje i wypad
haha. Przepraszam, tak mi się nasunelo
.
Dziewczyny a czy wasze dzieciaczki też was kopia po pęcherzu? Kurde moja to się ostatnio uparła na maminy pęcherz i nie powiem, żeby nie sprawiało mi to dyskomfortu. Zdecydowanie wolę jak kopie mnie w okolicach pępka - to dużo przyjemniejsze.
Marcel❤
-
nick nieaktualny
-
acygan wrote:Gosiczek jasne, ze dam znac
mialam usg dokladnie 6 dni temu, to wazyla 330 gram, ciekawa jrstem ile przybrala.
Powiem Wam, ze chyba zadna metoda nie jest dobra, zawsze cos bedzie nie tak. Na nas rodzice rzadko krzyczeli,nigdy nie bili, ale nie bylo bliskosci,nigdy nie uslyszalam od rodzicow "kocham cie" nie bylo przytulania, to tez zle wplywa na dorosle zycie. Z drugiej strony szlag mnie trafia jak widze, jak rodzice nie reaguja na zle zachowanie,jak dziecko nie zna slowa nie,ale jest ciagle przytulane, glaskane po glowie. Mam dwie bratowe,jedna ma strasznie nieznosne dziecko,ma 3 lata,nie dociera do niego nic. Przewroci sie, to jest glaskane przez godzine a jak cos zle zrobi to bratowa sie smieje. Za to druga bratowa ma trojke dzieci i czwarte w drodze, wszystkie sluvhaja sie bardzo, kazdy mowi jak to dobrze sa wychowane, ale jednoczesnie sa przytulane,kochane i w ogole. Chcialabym wlasnie taki zloty srodek znaleźć, choc widze ile ich to kosztuje. I jakos zadne z tej trojki nie przechodzilo buntu dwulatka,nie histeryzuje,nie rzuca sie, ale jest usmiechniete, cieszy sie jak kazde inne dziecko. Zazdroszcze bratowej wytrwalosci i cierpliwosci, mam nadzieje,ze mi tez jej nie zabraknie. Takze wszystko kwestia podejscia rodzica i nikt mi nie przemowi, ze nad dzieckiem nie da sie zapanować. A nawet jesli ktos bedzie mi wpieral to i tak nie uwierze.
Acygan po części sie z tobą zgadzam a po części nie. Mam dwójkę dzieci totalnie różnych od siebie. Córeczka jako maluszek była grzeczna, zawsze za rączkę, ogólnie takie złote dziecko. A syn totalne przeciwieństwo od małego to takie żywe srebro, uparty, ciężko mu cokolwiek wytłumaczyć, strasznie przekorny. Było podjerzenie autyzmu które wykluczylismy, później wizyty w poradni. W końcu diagnoza Adhd i Odd na dodatek na eeg wyszła czynność mózgu niedojrzała do wieku. I mając dziecko z takimi zaburzeniami niky lt mi nie wmowi ze tych chorób nie ma, że to jakis wymysł społeczeństwa.
Najlepsze to że dużo osób mówiło że coś chyba z nim nie tak jedni podjerzewali autyzm ( lekarz rodzinny i psycholog ze żłobka). Później w przedszkolu że może Zespół Aspargera którego nie mamy jeszcze wykluczone do końca. A jak mowie że Adhd i Odd to machają ręką że to nie istniejeStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Halina90 wrote:Obejrzałam się jak mogłam i jednak się chyba zacięłam.
Ujemna tzn Rh - ? Sory że pytam ale lekarz jeszcze nic mi na ten temat nie mówił i sama też nie pytałam. Chodzi o wystąpienie konfliktu?
Nie miałaś robione grupy krwi? Jeśli nie to polecam sobie zrobić, bo to bardzo ważne badanie. Jeśli jesteś ujemna to też odczyn coombsa. Poza tym z tego co wiem i tak jest potrzebne do porodu (grupa krwi).29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Gosiczek wrote:Acygan po części sie z tobą zgadzam a po części nie. Mam dwójkę dzieci totalnie różnych od siebie. Córeczka jako maluszek była grzeczna, zawsze za rączkę, ogólnie takie złote dziecko. A syn totalne przeciwieństwo od małego to takie żywe srebro, uparty, ciężko mu cokolwiek wytłumaczyć, strasznie przekorny. Było podjerzenie autyzmu które wykluczylismy, później wizyty w poradni. W końcu diagnoza Adhd i Odd na dodatek na eeg wyszła czynność mózgu niedojrzała do wieku. I mając dziecko z takimi zaburzeniami niky lt mi nie wmowi ze tych chorób nie ma, że to jakis wymysł społeczeństwa.
Najlepsze to że dużo osób mówiło że coś chyba z nim nie tak jedni podjerzewali autyzm ( lekarz rodzinny i psycholog ze żłobka). Później w przedszkolu że może Zespół Aspargera którego nie mamy jeszcze wykluczone do końca. A jak mowie że Adhd i Odd to machają ręką że to nie istnieje
Gosiczek wiadomo, ze inaczej wychowuje sie zdrowe dziecko, a inaczej dziecko z problemami. Wiadomo, że takie dziecko wymaga innego podejscia, innej uwagi itp.
Aliskaa bidulko, siedz w tym szpitalu ile trzeba, byle bylo wszystko dobrze!
-
Paatka wrote:Mi pielęgniarka powiedziała, że jeść nic nie wolno, usiąść w miejscu i siedzieć, ale wody ze spokojem można się napić bo to nie wpływa w żaden sposób na wynik. Także kilka łyków wypiłam, bo bym się chyba zasuszyła przez te 2h.
Oczywiscie, jeden czy dwa malutkie łyki moze by znacząco nie wpłyneły na wynik - ale co w przypadku wartości granicznych? Była już interferencja czy nie? Poza tym byloby tak- jeden pacjent upiłby tylko łyk, a inny wytrąbił pół butelki wody. Jeden by tylko usiadł w samochodzie dwa kroki od labu a inny poszedłby do domu, na zakupy, fizjoterapie (tak, takie przypadki też mi sie zdarzały!). A potem diagnosta ma wynik do podpisu za który ma odpowiedzialność nawet karną.Andzia123, edwarda20 lubią tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Gosiczek wiadomo, ze inaczej wychowuje sie zdrowe dziecko, a inaczej dziecko z problemami. Wiadomo, że takie dziecko wymaga innego podejscia, innej uwagi itp.
Aliskaa bidulko, siedz w tym szpitalu ile trzeba, byle bylo wszystko dobrze!
Tak. Tylko wiesz idąc gdziekolwiek z naszym synem przypinają nam łatke nieudolnych rodzicówStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Gosiczek to bardzo przykre takie podejście. Myślę że to wynika z niewiedzy społeczeństwa, bo kiedyś nikt nie słyszał o różnych chorobach, tylko zaraz "przyklejało się jakąś łatkę". A choroba to coś zupełnie innego niż rozkapryszone dziecko. Przydałoby się więcej empatii u ludzi.
-
Gosiczek wrote:Acygan po części sie z tobą zgadzam a po części nie. Mam dwójkę dzieci totalnie różnych od siebie. Córeczka jako maluszek była grzeczna, zawsze za rączkę, ogólnie takie złote dziecko. A syn totalne przeciwieństwo od małego to takie żywe srebro, uparty, ciężko mu cokolwiek wytłumaczyć, strasznie przekorny. Było podjerzenie autyzmu które wykluczylismy, później wizyty w poradni. W końcu diagnoza Adhd i Odd na dodatek na eeg wyszła czynność mózgu niedojrzała do wieku. I mając dziecko z takimi zaburzeniami niky lt mi nie wmowi ze tych chorób nie ma, że to jakis wymysł społeczeństwa.
Najlepsze to że dużo osób mówiło że coś chyba z nim nie tak jedni podjerzewali autyzm ( lekarz rodzinny i psycholog ze żłobka). Później w przedszkolu że może Zespół Aspargera którego nie mamy jeszcze wykluczone do końca. A jak mowie że Adhd i Odd to machają ręką że to nie istnieje
Mialam raczej na mysli dziecu,ktore sa "zdrowe" i takie, ktore juz rozumieja co wokol nich sie dzieje. Wiadomo, ze dziecku półrocznemu czy dziecku ktore zabkuje nie wytlumaczysz, ze ma sie tak nie zachowywac. Co innego w przypadku takich dwu czy trzylatkow, bez stwierdzonych chorob. I wierze, ze istnieje Adhd. Jednak w przypadku mojego bratanka to zaniechanie rodzicow. Uwazam tez, ze bardzo wazny jest wklad ojca w wychowanie dziecka. Jeden z moich braci nigdy pieluchy nie zmienił, drugi pomaga zonie jak tylko moze. Nie trudno sie domyslic ktory jest mezem ktorej bratowej -
Tak. Na czczo miałam 108:/ wiem ze krzywa 3 pynktowa ale mi powiedziała ze 2 punktowa wystarczy... I bądź tu mądry. Nawet laborantka mówiła ze jeśli 2 punktowa to robi się z 50 gram glukozę a 3 punktowa z 75. W pierwszej ciąży miałam cukrzyce wiec tym bardziej powinni mi zrobić 3 punktową a tu lipa.
-
Przeczytałam wiele źródeł internetowych, opinii lekarzy i wszędzie piszą, że wodę mineralną pić można i nie ma to wpływu na badanie
Myślę, że osoba pobierająca mimo wszystko wiedzę o tym co robi również mieć musi
-
Ja chyba też będę miała glukozę badaną w poniedziałek (chyba bo będę pierwszy raz w nowej przychodni i nie jestem pewna). Dobrze że przynajmniej nie muszę być na czczo. Ale ogólnie trochę się boję tego badania, bo dużo przytyłam i czasem się gorzej czuję po słodyczach, do tego predyspozycje rodzinne.... No a dieta przez święta, to jakiś dramat