WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem załamana wynikami, tsh 3.66, hemoglobina 10.8, glukoza naczczo 92, mocz metny z białkiem i jakimis fosforanami

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • Makira Autorytet
    Postów: 359 253

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Ja dziś dostałam paczkę z Hubiworld i muszę powiedzieć, że jestem zadowolona podobają mi się te pieluszki, a kupiłam tetrowe, flanelowe i muślinowe :) do przykrycia dziecka w lato czy wystarcia buzki się nadadzą :)

    Asiula27 lubi tę wiadomość

    gg646iye46nicebi.png
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na przeziębienie polecam syrop z cebuli, nawet nie jest taki paskudny :) duuużo wody z cytryną i miodem, można też imbir dorzucić

    Elwira.eli lubi tę wiadomość

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja kupilam sobie syrop gastrotuss i dam Wam znac czy warto czy nie warto :) Bo Rennie, Manti i migdaly nie dzialaja nawet na chwile.

  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiczek wrote:
    Ja jestem załamana wynikami, tsh 3.66, hemoglobina 10.8, glukoza naczczo 92, mocz metny z białkiem i jakimis fosforanami

    Powiem Ci, ze ciagle masz jakis powod do zmartwien, nie zazdroszcze. Na pocieszenie powiem, ze tsh samo w sobie nie musi oznaczac nic zlego, zrob ft3 i ft4, hemoglobine da sie podniesc, glukoza na granicy, ale nie powyzej normy, a mocz powtorz, moze zle pobrany :) glowa do gory,kiedy wizyta? Moze umoe sie do gina wczesniej?

    Ja tez wzielam z hubiworld pirluchy tetrowe i flanelowe i sa spoko, nie mam wielkich wymagan, mam tetrowe tez z gemini i pepco, ktores zawsze sie nadadza :)

  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Powiem Ci, ze ciagle masz jakis powod do zmartwien, nie zazdroszcze. Na pocieszenie powiem, ze tsh samo w sobie nie musi oznaczac nic zlego, zrob ft3 i ft4, hemoglobine da sie podniesc, glukoza na granicy, ale nie powyzej normy, a mocz powtorz, moze zle pobrany :) glowa do gory,kiedy wizyta? Moze umoe sie do gina wczesniej?

    Ja tez wzielam z hubiworld pirluchy tetrowe i flanelowe i sa spoko, nie mam wielkich wymagan, mam tetrowe tez z gemini i pepco, ktores zawsze sie nadadza :)


    Wizyta we wtorek za tydzien. Mam subkliniczna niedoczynność tarczycy w tej chwili biore stałą dawke euthyroxu 75. Musze podwyższyć ale mój endokrynolog to straszny konował a lekarka rodzinna jest na urlopie. A jak to jest jakbym chciała państwowo zmienić endokrynologa, musze miec kolejne skierowanie czy jak ?

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliskaa wrote:
    Ja też mam zgagę to jakaś masakra. Spać nie idzie...
    Witam w klubie zgaga co kilka dni od miesiaca i to nie zalezne od jedzenia. Po sokach czasem jest czasem po mleku jest :)

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MaGo wrote:
    Miałam dzisiaj wizytę. Synek waży 1,5 kg więc jest duży. Ginekolog powiedziała, że będziemy obserwować i jak tak będzie rósł to cesarka. Zgagę mam od 2 tygodni. Wystarczy, że napike się soku lub zjem coś smażonego i tragedia :O nic nie pomaga o ludzie ja nigdy nie miałam zgagi!!!
    Mam 4,200 kg na plusie jak narazie :)
    Właśnie u mnie to samo. Mały jest duży i jak będzie tak rósł to cesarka.

  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kachna62 wrote:
    ja kupilam sobie syrop gastrotuss i dam Wam znac czy warto czy nie warto :) Bo Rennie, Manti i migdaly nie dzialaja nawet na chwile.
    Mi pomaga zazwyczaj, czasami tylko jest tak, że jak złapie to pali nie ważne co zjem, wypije.

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • malgosia82 Przyjaciółka
    Postów: 105 77

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj na wizycie zagadałam do lekarza, że bardzo bym nie chciała rodzić naturalnie, miałam nadzieję, że mi coś podpowie a on tylko do mnie - niech się pani nie martwi, jak nie będzie pani mogła urodzić to skończymy cesarką. Super pocieszenie, raz rodziłam i na samą myśl już zaczynam się bać. Kilka razy sugerowałam, żeby mi podpowiedział co mam zrobić, za cholerę nie chciał. Uparł się i koniec.

    ckaik0s36dsxflg9.png
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 15 stycznia 2018, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgosia82 wrote:
    Ja dzisiaj na wizycie zagadałam do lekarza, że bardzo bym nie chciała rodzić naturalnie, miałam nadzieję, że mi coś podpowie a on tylko do mnie - niech się pani nie martwi, jak nie będzie pani mogła urodzić to skończymy cesarką. Super pocieszenie, raz rodziłam i na samą myśl już zaczynam się bać. Kilka razy sugerowałam, żeby mi podpowiedział co mam zrobić, za cholerę nie chciał. Uparł się i koniec.

    Pamiętaj że cc to poważna operacja która niesie za sobą ryzyko. W Polsce nie ma cesarek na życzenie a jeśli będą do niej wskazania to napewno ją wykonają. Kazdy poród jest inny a pierwszy najtrudniejszy wiec trzymam kciuki. Może zapisz się też do szkoły rodzenia?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2018, 23:45

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • malgosia82 Przyjaciółka
    Postów: 105 77

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, że to poważna operacja, ale rodziłam ponad 12 godzin z oxytocyną, przebijanym pęcherzem, nie kazali się ruszać, cały czas na plecach z masowaniem szyjki i na koniec z wypchnięciem nieoddychającego dziecka więc się boję. Mała miała na głowie ogromnego guza i 2 pkt w skali Apgar. Ja jestem pewna, że powinnam mieć wtedy cesarkę, ale lekarz olał sprawę. A i jeszcze popękałam i dochodziłam do siebie przez miesiąc więc teraz chcę tego uniknąć, ale bardzo dużo osób tego nie rozumie. Ja nie martwię się o ból tylko o to że coś właśnie może się stać przy skomplikowanym porodzie.

    Jednak z godziny na godzinę oswajam się z tą myślą, że będę musiała rodzić naturalnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2018, 00:13

    ckaik0s36dsxflg9.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgosia82 po takich przejściach to Ci się nie dziwię, że masz obawy... ale zawsze się mówi, że 2 poród lżejszy, także oby i w Twoim przypadku tak było.

    Mi oczywiście zgaga nie daje zasnąć... a wczoraj nie miałam i już żyłam nadzieją, że tak zostanie chociaż na kilka dni.

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 01:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgosia82 wrote:
    Wiem, że to poważna operacja, ale rodziłam ponad 12 godzin z oxytocyną, przebijanym pęcherzem, nie kazali się ruszać, cały czas na plecach z masowaniem szyjki i na koniec z wypchnięciem nieoddychającego dziecka więc się boję. Mała miała na głowie ogromnego guza i 2 pkt w skali Apgar. Ja jestem pewna, że powinnam mieć wtedy cesarkę, ale lekarz olał sprawę. A i jeszcze popękałam i dochodziłam do siebie przez miesiąc więc teraz chcę tego uniknąć, ale bardzo dużo osób tego nie rozumie. Ja nie martwię się o ból tylko o to że coś właśnie może się stać przy skomplikowanym porodzie.

    Jednak z godziny na godzinę oswajam się z tą myślą, że będę musiała rodzić naturalnie.
    współczuję przeżyć ;/ masakra

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 01:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgosia82 wrote:
    Wiem, że to poważna operacja, ale rodziłam ponad 12 godzin z oxytocyną, przebijanym pęcherzem, nie kazali się ruszać, cały czas na plecach z masowaniem szyjki i na koniec z wypchnięciem nieoddychającego dziecka więc się boję. Mała miała na głowie ogromnego guza i 2 pkt w skali Apgar. Ja jestem pewna, że powinnam mieć wtedy cesarkę, ale lekarz olał sprawę. A i jeszcze popękałam i dochodziłam do siebie przez miesiąc więc teraz chcę tego uniknąć, ale bardzo dużo osób tego nie rozumie. Ja nie martwię się o ból tylko o to że coś właśnie może się stać przy skomplikowanym porodzie.

    Jednak z godziny na godzinę oswajam się z tą myślą, że będę musiała rodzić naturalnie.
    Opis jak z horroru. Oby żadnej z nas się coś podobnego nie przytrafiło. Smutne, że tyle zależy od dobrej woli i empati drugiego człowieka,...

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Malgosia wspolczuje ze przechodzilas przez taki koszmar. Oby kolejny porod bym lzejszy:*

    Ja wstaje wlasnie na sniadanie bo maly mi zaraz wyjdzie z brzucha i sam sobie wezmie hehe

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też gdzieś z tyłu głowy mam, że boję się porodu siłami natury. Ale nie bólu - bo ból w końcu minie, tylko właśnie tego, że mogłoby coś pójść nie tak. Jednak zdecydowanie bardziej boję się cc - oczywiście jak będzie trzeba to nie będę się zapierac, ale wolałabym SN. Martwi mnie tylko to, że malutka ciągle kopie nisko, co oznacza, że ani myśli się odwrócić. Ale tłumacze sobie, że ma przecież jeszcze czas.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malgosia82 ale tym razem rodzisz w innym szpitalu?

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • Gosiczek Autorytet
    Postów: 1255 397

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgosia82 wrote:
    Wiem, że to poważna operacja, ale rodziłam ponad 12 godzin z oxytocyną, przebijanym pęcherzem, nie kazali się ruszać, cały czas na plecach z masowaniem szyjki i na koniec z wypchnięciem nieoddychającego dziecka więc się boję. Mała miała na głowie ogromnego guza i 2 pkt w skali Apgar. Ja jestem pewna, że powinnam mieć wtedy cesarkę, ale lekarz olał sprawę. A i jeszcze popękałam i dochodziłam do siebie przez miesiąc więc teraz chcę tego uniknąć, ale bardzo dużo osób tego nie rozumie. Ja nie martwię się o ból tylko o to że coś właśnie może się stać przy skomplikowanym porodzie.

    Jednak z godziny na godzinę oswajam się z tą myślą, że będę musiała rodzić naturalnie.


    Rozumiem twoje obawy to musiał być prawdziwy koszmar. Ja nie wiem czy ci to pocieszy czy nie ale powiem ci że miałam 2 cc. W pierwszym wszytsko super córcia 10 punktów wyszła śliczna różowiutka, a drugim gorzej. Mimo że ciąża książkowa, cesarka planowana to syn wyszedł siny, sztywny, bez oddechu, dostał 4 punkty. Musieli go intubować. A miało być tak pięknie...do tej pory nie wiadomo co sie stało. Na całe szczęście z minuty na minute było u niego coraz lepiej. Teraz zmagamy sie z Adhd Odd i innymi takimi, lekarze mowią że prawdopodbnie skutki wlasnie tej felernej cesarki. Najgorsze to że nic mi nie powiedzieli,w ciągu kilku sekund po prostu go zabrali bez słowa. A jakby sie sprawy potoczyły inaczej? Aż strach pomyśleć

    Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
  • Makira Autorytet
    Postów: 359 253

    Wysłany: 16 stycznia 2018, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trauma po poprzednim porodzie to najgorsze co może być, nastawienie psychiczne odgrywa ogromną rolę. Nie mamy na to wpływu, ale naprawdę dużo zależy od położnej i sposobu w jaki ona ten poród prowadzi, najwazniejsze czy się angażuje, życzę nam żebyśmy właśnie na takie trafiły.
    Ja mam piękny plan wytrwać w domu jak najdłużej najlepiej pojechać do szpitala z 7-8 cm rozwarcia, żeby tam jak najkrócej leżeć, ale wiadomo różnie może być :D

    gg646iye46nicebi.png
‹‹ 621 622 623 624 625 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ