Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja spaghetti miałam wczoraj
, dzisiaj rybka
.
Młoda jak od rana była spokojna, tak teraz dostała czkawki i normalnie tak się rozpycha jakby przez brzuch chciała wyjść.
MaGo lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
U mnie wczoraj od 2-4 w nocy, to co mała wyprawiała to masakra
Tak jak u Ciebie darika, miałam wrażenie, że Bianka szuka wyjścia z mojego brzucha poprzez jego powłoki
2h czekałam, aż się uspokoi bo spanie było przy tym niemożliwe... Dziś odsypiałam to, no więc chyba nie bardzo jej się to podobało i o 9:30 zaczęła stukać wzywając śniadanie
MaGo lubi tę wiadomość
-
U mnie dzis spokojny dzien jesli o maluszka chodzi, ale ja tez troche sie denerwowalam od rana, teraz brzuch pobolewa wiec leze i odpoczywam. No i dzis maz zaczal remont, burza klatke schodowa wewnatrz budynku, pelno gruzu i kurzu. Mam nadzieje, ze jutro strop zaleja bo troche pracy przy tym jest. Takze mam pierdzielnik, niezbyt dobrze sie czuje, ale z drugiej strony bardzo sie ciesze, ze to juz ruszylo i ze niedlugo bede miec ladnie wykonczone moje pieterko i bedzie mozna przyjac dzidziusia
-
darika wrote:My byśmy chcieli wózek Bebetto Torino sl 07. W fajnych stonowanych szarościach na białym stelażu
. To, że będzie się rysowal czy niszczyl to jestem na to przygotowana. Wszystko się kiedyś zużywa, nic nie jest wieczne
. 5 lutego jedziemy zamawiać.
Od 29 grudnia czekamy na nasz wózek. Fotelik już jest, wózka jeszcze brak. -
Widzę dziewczyny ze nie tylko ja tu mam apetyty. Ja od 2- tyg mogłabym jeść paczki i co chwilę jeszcze zajadać a to ogórki a to coś innego. Brzuch niby pełen ale dupka jeszcze chce.... Oj masakra. Pewnie do porodu dobije do 20 kg o ile nie lepiej hi hiElwira
-
patusia90 wrote:To nasze maluchy będą jeździć tą samą bryką
Od 29 grudnia czekamy na nasz wózek. Fotelik już jest, wózka jeszcze brak.. Ciekawe jaki tam czas oczekiwania... W sumie mi się nie spieszy, byle by do końca marca był
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Oj tak, ja też dostałam apetyt ostatnio
. Ciągle bym coś jadła, podjadała... Niby jest tylko 5 kg na +, ale jak tak dalej pójdzie to w ciągu tych 10 tyg przytyje więcej niż przez całą ciąże
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
a ja właśnie zjadłam deser, banan z bitą śmietaną. nie mogłam się oprzeć, ale już mi nie dobrze...
od wczoraj mm kiepski dzień bo zarysowałam auto cofając i strasznie to przeżywam. -
My zamówiliśmy w bobo wózki. Na początku babeczka mówiła ze trzeba czekać 8 tygodni na wózek, wiec we wtorek wysłałam męża żeby zamówił bo akurat wyjeżdżał za granice do pracy. Wtedy dostał informacje, ze czas oczekiwania to 2-3 tygodnie. Przed chwila dostałam telefon żebym przyjechała odebrać
darika lubi tę wiadomość
-
My też zamawialiśmy w bobowózki. Co prawda inny model, ale jak oglądaliśmy to mówili, że z miesiąc oczekiwania, jak zamówiliśmy to 2,5 tygodnia, a zadzwonili już po tygodniu, że możemy przyjechać
Ale w tym wypadku to zależne głównie od producenta, kiedy im dostarczy do sklepu.
darika lubi tę wiadomość
-
darika wrote:A gdzie zamawialiscie? Przez internet czy w jakimś sklepie stacjonarnym? My wybierany się do Bobo wózki
. Ciekawe jaki tam czas oczekiwania... W sumie mi się nie spieszy, byle by do końca marca był
teoretycznie 6-8 tyg. Dzisiaj mija 4. Na razie mi się nie spieszy więc czekam spokojnie
-
Apetyty mamy bo bobasy nam teraz tylko rosną i nabierają tluszczyku. Tak to natura zaprogramowała.
Agusia, ja to w ciązy bym do auta nie wsiadla. Tyle, że ja na to inaczej patrze, bo jestem po wypadku samochodowym z kwietnia... Na Bezpiecznym Maluchu, jak pokazywali jak zachowuje sie brzuszek w trakcie zderzenia, to az mną trzęslo i mialam łzy w oczach. Nie wybaczyłabym sobie gdyby cos sie stalo dziecku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 15:32
-
nick nieaktualny
-
Ja też mam mega apetyt od 3 dni ciągnie mnie do czekolady i już całą tabliczkę przez 3 dni opędzlowałam
Maskara
Do tego chce mi się treściwego i ciepłego jedzenia.
No i u mnie prawie 15 kilo na plusie masakraElwira.eli lubi tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Apetyty mamy bo bobasy nam teraz tylko rosną i nabierają tluszczyku. Tak to natura zaprogramowała.
Agusia, ja to w ciązy bym do auta nie wsiadla. Tyle, że ja na to inaczej patrze, bo jestem po wypadku samochodowym z kwietnia... Na Bezpiecznym Maluchu, jak pokazywali jak zachowuje sie brzuszek w trakcie zderzenia, to az mną trzęslo i mialam łzy w oczach. Nie wybaczyłabym sobie gdyby cos sie stalo dziecku...). Dlatego też kupiłam sobie adapter do pasów, który zdecydowanie polecam jak ktoś tak jak ja jeździ dużo.
Co do wypadku ja na szczęście nigdy nie miałam. Chociaż raz mieliśmy poważniejsza stłuczke z mężem, ale to było bardzo dawno temu, że już o tym praktycznie nie pamiętam.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
darika wrote:A ja znowu nie wyobrażam sobie teraz tluc się komunikacja miejska. Niestety mieszkam w takim miejscu (czytaj wieś), że wszędzie muszę dojechać i do wyboru mam tramwaj bądź auto (ewentualnie bardzo niebezpieczna wycieczkę piesza poboczem trasy szybkiego ruchu). Zdecydowanie wybieram auto, którym jeździć uwielbiam. Chociaż fakt, że jeździ mi się coraz ciężej, to znaczy właśnie jak cofam to ciężko mi się obkrecic i patrzeć do tyłu więc najczęściej cofam na lusterkach, co nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. W ciazy na pewno też jezdze spokojniej niż przed. Dużo jeżdżę też jako pasażer, bo jak jedziemy gdzieś z mężem to on zawsze kieruje (no chyba, że po jakiejś imprezie
). Dlatego też kupiłam sobie adapter do pasów, który zdecydowanie polecam jak ktoś tak jak ja jeździ dużo.
Co do wypadku ja na szczęście nigdy nie miałam. Chociaż raz mieliśmy poważniejsza stłuczke z mężem, ale to było bardzo dawno temu, że już o tym praktycznie nie pamiętam.
Wiadomo jak nie ma innego wyjscia. Ja sie po mieście poruszam tramwajami i autobusami, tez sie boje, ale duzo mniej niz samochodow. Ps. Kiedys tez lubilam jezdzic ;p