Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie biodra też nie bolą. A czkawkę mały ma minimum raz dziennie, czasami są dni że i 5 razy na dzień będzie miał i dłuuugo się męczy z nią a czasami mniej razy, ale 1 raz to na bank codziennie.07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Mnie zaczynają boleć pachwiny. Nawet teraz gdy zaczęłam leżeć. Ból może nie jest bardzo intensywny ale odczuwalny, jakby ktoś mnie na kole rozciągał. Przechodzi po około 20 minutach, więc jeszcze nie jest uciążliwy.
-
Totoro, mnie nie bolą nic a nic. Może warto to skonsultować ze specjalistą? Nawet jak nie będzie miało to wpływu na sposób porodu, to nie będziesz się martwić i może dowiesz się czegoś istotnego co pozwoli Ci uniknąć bólu w przyszłości.
Mi ręce nie drętwieją bardziej niż przed ciążą, ale muszę przyznać, że drętwiały mi od zawsze, bo śpię z rękami do góry częstoNajbardziej cierpną mi nogi jak usiąde na ubikacji haha. Siedzę 3sek i już mnie tak mrowią na całej długości że kosmos :o Ale to też nie za każdym razem.
Żeby nie było tak kolorowo, to mam za to problemy z oddychaniem i kołataniem serca. Gdzieś coś uciska pewnie. -
Mnie jedynie co dolega to oczywiście kręgosłup. I jest mi już coraz ciężej, brzuch duży - przeszkadza i ciąży praktycznie przy każdej czynności. A czuję, że będzie coraz gorzej. Już nie mogę się doczekać kwietnia.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
Kręgosłup mi też już odmawia posłuszeństwa..wczoraj musialam sobie isc usiasc jak byliśmy juz przy kasie w sklepie bo nie mogłam ustac na nogach tak mnie bolały plecy
Coraz częściej przy gotowaniu itp muszę robić sobie przerwy...Też chce już kwiecień
-
Ja wózka nie piorę. Będzie wyprane prześcieradło do wózka i kocyk z poduszka i to tyle. Co do wózka... czy Wy przyczepianie czerwona kokardkę na szczęście z medalikiem Matki Boskiej, aby chroniła dzieciątko czy to już takie stare zwyczaje?
pytam z ciekawości bo przypomniało mi się, ze kiedyś na każdym wózku były czerwone kokardki z medalikiem.
Nam położna w szkole rodzenia mówiła tylko o tym, żeby broń Boże nie wstawać z łóżka bo kobiety mdleją. Ze mamy nawalać ile chcemy w ten dzwonek żeby pielęgniarka przyszła bo po to ona tam jest i nawet jak przyjdzie z wielkim fochem to mamy to olać bo my jesteśmy najważniejsze i mamy dbać o siebie. Mówiła, ze może być krwotok, ale nie musi. I nie wiem czy nie chciała nas straszyć jak to jest czy na kolejnych zajęciach będzie kończyć temat, ale bardziej zwracała się do mężczyzn, ze w czasie połogu każdy partner ma pomagać swojej kobiecie i kobieta nie może być „zosia samosia” ze zrobi lepiej od partnera tylko ma mi pozwolić odkurzyć, wyprać, wyprasować itd a my mamy odpocząć i dojść do siebie. I partnerom opowiadała jak kobieta może się zachowywać w trakcie połogu i żeby jednym uchem wpuszczali, a drugim wypuszczali. I tyle o połogu
Mnie biodra nie boląza to ciagle mam problem z bólem lewej łopatki- nie wiem czemu. Mrowienie nóg mam od samego początku dlatego biorę 2 razy dziennie magnez, ale ostatnio coraz częściej łapią mnie skurcze w nogach. Ostatnio miałam tak wielki skurcz ze przez cały dzień ledwo co chodziłam. Ja za to mam inny problem. Nie dość, ze wyskoczyły mi naczynka pajaczkowate czy jakoś tak to się nazywa to jeszcze pod pachą mam takiego „guza”. Miesiąc temu na wizycie pokazałam mojemu gin, a on powiedział, ze chce żebym to przez miesiąc obserwowała bo wyglada jak wlokniak, ale wlokniak się rusza a ten nie. Jutro idę na wizytę wiec zobaczymy co mi powie. Nie powiększa się i nie boli, wiec pewnie mi powie ze mam z tym działać dopiero po porodzie. Ale chyba pójdę na jakieś usg bo w sumie on chyba tez nie jest pewny co to jest.
Czkawkę ja czuje chyba z 5 razy dziennie. Ciagle w okolicach majtek po lewej stronie. Takie czkawki trwają minutę, ale są często -
Mnie biodra tez bola jak leze. Jak kupowalam suknie slubna to babka w salonie podczas przymierzania polozyla mi rece na biodra i powiedziala, ze mam jedno wyzej,drugie nizej,wiec moze to tez ma wplyw, nie wiem. W kazdym razie zaden lekarz nigdy wady nie wykryl.
Z bolaczek to mnie najbardziej martwia moje nogi. Ok nigdy nie byly super wysportowane i w ogole, ale nie mialam problemu z kucaniem, teraz jak to zrobie to wstac nie moge, jakbym miesni nie miala
I mam problem troche ze skora na brzuchu. Raz ze pojaeily sie jakies male krostki (dostalam juz masc i swedzenie po niej ustepuje), po drugie pod prawa piersia mam maly fragment skory ktory czasem swedzi, ale glownie szczypie, piecze i boli. Nie jest zaczerwieniony ani nic. Jesli krostki nie znikna to do dermatologa, a z tym szczypaniem nie wiem sama co zrobic, dziwne ze tylko w tym jednym miejscu tak sie dzieje. -
z dolegliwości mnie o dziwo nie boli kręgosłup (jeszcze??) ale za to boli mnie krocze to o czym już pisałyśmy, jak leżę i się przekręcam lub wstaję jakbym miała naciągnięte mięśnie krocza/pachwin. i jak długo siedzę piecze mnie pod prawą piersią, pytałam mamy co tu jest mówiła że wątroba, pewnie jest ciasno i dlatego, ale jak poleżę to mi przejdzie.
ja zauważyłam że już szybciej się męczę, jak pochodzę długo to brzuch się stawia i trzeba się położyć.
oj i ja chcę już kwiecień. -
Malyprosiaczek wrote:Ja wózka nie piorę. Będzie wyprane prześcieradło do wózka i kocyk z poduszka i to tyle. Co do wózka... czy Wy przyczepianie czerwona kokardkę na szczęście z medalikiem Matki Boskiej, aby chroniła dzieciątko czy to już takie stare zwyczaje?
pytam z ciekawości bo przypomniało mi się, ze kiedyś na każdym wózku były czerwone kokardki z medalikiem.
Kokardki mialy wszystkie moje kolezanki, ale o medaliku pierwsze slysze
Nie wierze w to za bardzo, ale kokardke przyczepie, a co ;p
-
kokardki się wiesza żeby ktoś nie "urzekł" heh. no takie niby głupie ale powiem Wam że moja mama opowiadała jak urodził się mój brat i mam nie miała takiej wstążki, nie wiem czy to by pomogło no ale do brzegu. Przychodziły sąsiadki oglądać małego i jedna była taka że na co by nie spojrzała zawsze coś się psuło. i jak spojrzała na małego ten miał takie boleści brzucha i płakał i nie spał, i chyba jakieś jajko przelewali albo dmuchali nad nim i mu przeszło. nie wiem czy wstążka by pomogła, czy to faktycznie od tego no ale taka historia w rodzinie była.
o medaliku też słyszałam i chyba kiedyś widziałam przy wózku -
Taak u nas też się w rodzinie przywiesza czerwone kokardki z medalikiem. Zupełnie o tym zapomniałam... Ale widze, że są na allegro to zamówię i przyczepię w wózeczku. Może przesądy, ale nie zaszkodzi
Biodra mnie nie bolą, bóle w krzyżu się zdarzają często, szczególnie jak dużo się nachodzę w ciągu dnia. Na początku tygodnia np. siedziałam tylko w domu i w sumie nie licząc robienia obiadu i wstawiania pralek, to głównie leżałam i krzyż nie bolał. A że od czwartku jestem w ciągłym ruchu to wieczorami ledwo się ruszyć mogę. -
Ja też tez mam jedno biodro wyżej, drugie niżej (takie krzywe wiecie w talii) a to dlatego, że mam krzywy kręgosłup. Suknie ślubną miałam z przedłużanym gorsetem, który musiał być do mnie specjalnie korygowany, żeby nie było tego widać. Jak ktoś nie wie to nie zwraca na to uwagi (przy obcislych rzeczach). Przez to skrzywienie od zawsze mam problemy z kręgosłupem, a w ciąży wszystko się niestety nasililo. Ta wadę można tylko skorygować operacyjnie, na którą nigdy się nie zdecyduje, dopóki normalnie funkcjonuje
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Ja też mam lekko krzywe biodra, tzn jedno mi bardziej odstaje i jedną łopatkę niżej
ale bolą obydwa. Wybiorę się do ortopedy chyba, bo pojadę rodzić i będę się stresowala cały poród czy nie będzie komplikacji przez moje biodra
A co do czerwonych kokardek (o medalikach nie słyszałam) to jestem uczulona jeśli chodzi o jakiekolwiek przesądy i żadnej nie przypnęWolę sobie różaniec odmówić i będę pewniejsza, że Matka Boża czuwa nad dzieckiem. Teściowa za to zapowiedziała, że musi mi coś czerwonego do wózka przypiąć - powiedziałam, że ABSOLUTNIE, żeby nawet nie próbowała xD
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2018, 21:12
-
Darika ja mam dokładnie to samo z kręgosłupem! U mnie stwierdzono skolioze jak miałam 6-7 lat i mama usłyszała, że albo będe ćwiczyć korekcyjnie kilka lat, albo na pewno wada się tak pogłębi że musowo czeka mi implant. No i chodziłam tak mniej więcej do 15 rż na te ćwiczenia, niecierpiałam ich. Ale skutek był, obyło się bez operacji. Mimo to do dziś nie mam całkiem prostego kręgosłupa, bioder. Dobra krawcowa od razu to widzi. I też mi już od jakiegoś czasu plecy, kość ogonowa i pachwiny bolą.
-
Totoro wrote:Dziewczyny a czy bolą Was biodra? Mnie męczą nocami - śpię na lewym boku, budzę się bo boli, przewalam na prawy, pośpię trochę i wracam na lewy i tak całą noc...;/ Zdarzało mi się to też przed ciążą, ale spałam głównie na brzuchu, więc ból pojawiał sie tylko jak usypiałam na nierozłożonej kanapie... Zaczęłam sie zastanawiać czy ogólnie nie mam jakichś problemów z biodrami, bo mam też od zawsze taką przypadłość, że jak stoję z ciężarem przeniesionym na jedną nogę to kość udowa wypada mi z panewki - nie towarzyszy temu żaden bół ani nic, jak się wyprostuję wraca na miejsce... W obu biodrach tak mam... Oprócz tego przypomniało mi się, że po moim urodzeniu (cc) jakaś lekarka mówiła mamie, że będę miała problemy z biodrami, krótszą nogę itd, ale temat umarł, nigdy nic mi sie nie działo, nie bolało...
Zaczynam się martwić czy nie będzie to stanowiło problemu przy porodzie sn... Na innym wątku dziewczyna ma dysplazję biodrową od urodzenia i właśnie z tego powodu ma mieć cc, bo sn grozi nawet zaklinowaniem sie dziecka podczas porodu:( Zaczynam schizować, że może mam to samo tylko niezdiagnozowane:(Marcel❤