Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga78 wrote:Chodzi mi o ten kokon gniazdo, w którym maluch czuje się bezpiecznie.
-
Aga78 wrote:Chodzi mi o ten kokon gniazdo, w którym maluch czuje się bezpiecznie.
Znajome również mi polecały ale nie ze wzgledu na "poczucie bezpieczeństwa" ale praktyczność. Zamierzam używać w łóżeczku o ile się sprawdzi, ale przede wszystkim na kanapie. Do tej pory mam w pamięci jak moja mama "zastawiała" moją siostrę poduszkami, aby ta nie sturlała się na podłogę
dzięki takiemu kokonowi już jest ścianka. Wiadomo, opinie są różne, ale dla mnie rzecz świetna i na pewno spróbuję używać. Kupiłam największy z możliwych (większy niż gondola w wózku), także przez pierwsze 2 miesiące Mała będzie miała w nim duuużo miejsca. Taki mały bałabym się używać bo ścianki są za blisko dziecka. Zobaczymy. Najwyżej życie zweryfikuje i pójdzie w kąt. Za to nie kupuję żadnych ochraniaczy na łóżeczko, aby była lepsza cyrkulacja powietrza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2018, 22:53
-
edwarda20 wrote:Mirabelcia to u nas w SR mowili zupelnie inaczej - ze nie zwracamy uwagi na kikut, normalnie myjemy, normalnie zakladamy pieluszke (chyba ze bardzo odstaje to pieluszke wywijamy), normalnie ubieramy.
Ehh i bądź tu człowieku mądrydodatkowo jako konieczny element podała nam nakładki na brodawki, najlepiej Medela.
12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
edwarda20 wrote:Aga78 poczytaj: https://otulacz.pl/blog/2016/gniazdka-smierci-58596
Co do otulacza to są np Tuliki wlasnie, gdzie dzieciaczek jest owiniety ale jednak moze ruszac rączkami i nozkami w srodku. -
A ja mam pytanie z innej beczki.
Jak wygląda Wasz wynik badania grupy krwi?
Większość osób z którymi rozmawiam ma wynik + nazwisko laboranta + pieczątka i podpis.
Ja natomiast mam dwie osoby z laboratorium jako wykonujacego i weryfikujacego i przy tej drugiej jakiś numer upoważnienia czy coś takiego.
Poniżej jest napisane że jest to podpis elektroniczny.
Czy myślicie że coś takiego będzie honorowane?
Zarówno ja jak i mój lekarz zwrocilismy tylko uwagę na brak pieczątki ale wiedziałam że mam wydruk, po odbiorze orginalu gdy okazało się to samo wkurzyłam się ale powiedzieli mi właśnie że są dwa nazwiska i to wystarczy.
Czy ktoś tak ma? -
Pysiczek mnie meczyl straszny kaszel az wymiotowalam o popuszczaniu nie wspomne
Stosowalam naturalne sposoby jak syrop z cebuli faktycznie pomagał lekarz przeoisal syrop z babki lancetowatej i z prawoslazu.
Oczywsicie stosowalam inhalacje plukanie gardła duzo oilam ciepłych herbat z sokiem malinowym imbirem.
Niestety u mnie skończyło się na antybiotyku i sterydach bo ja już sie dusilam mialam temperature wymioty nic nie jadłam u mnie niestety wszystko od zapalenia zatok ropa az okiem mi wychodziła. Bujalam sie z zatokami prawie 2 miesiące no ale od 3 dni jest mega poprawa zostal lekki kaszel. Mam nadziej ze tobie sie uda wyjsc naturalnie.
Jetszcze jadlam sporo czosnku codziennie 2 ząbki świeże.
Totoro ale się uśmiałamdobra jestes ale fakt sama chyba sie przejade koszulki na lato to ekstra sprawa. Mam z h&m z poprzedniej ciąży i nawet teraz w nich spie jak piersi bolesne i duże bo fajnie podtrzymuja biust.
Pysia89, Totoro lubią tę wiadomość
-
Mirabelcia wrote:Mieliśmy dzić pierwsze zajęcia w SR, jest bardzo sympatycznie
Położna bardzo angażuje tatusiów. Mówiła dziś, że dopóki kikut pępowiny nie odpadnie żeby ubierać dziecko tylko w kaftanik i śpioszki, bo już wielokrotnie spotkała się z tym, że body odrywały ten kikut
-
Sassy wrote:U mnie to była pierwsza rzecz na liście wyprawkowej
Znajome również mi polecały ale nie ze wzgledu na "poczucie bezpieczeństwa" ale praktyczność. Zamierzam używać w łóżeczku o ile się sprawdzi, ale przede wszystkim na kanapie. Do tej pory mam w pamięci jak moja mama "zastawiała" moją siostrę poduszkami, aby ta nie sturlała się na podłogę
dzięki takiemu kokonowi już jest ścianka. Wiadomo, opinie są różne, ale dla mnie rzecz świetna i na pewno spróbuję używać. Kupiłam największy z możliwych (większy niż gondola w wózku), także przez pierwsze 2 miesiące Mała będzie miała w nim duuużo miejsca. Taki mały bałabym się używać bo ścianki są za blisko dziecka. Zobaczymy. Najwyżej życie zweryfikuje i pójdzie w kąt. Za to nie kupuję żadnych ochraniaczy na łóżeczko, aby była lepsza cyrkulacja powietrza.
-
Normalnie muszę się pochwalić. Wyprałam śpiworki dla dziewczyn i zamówiłam łóżeczko dostawne dla Noemi. Pasujący materac, kupię po wypłacie. Jak myślicie który będzie lepszy, bo zaczynam durnieć. Są (te pasujące do łôżeczka) o grubości 4 lub 5 cm z takich materiałów
-Pianka
-pianka wysokoutwardzalna
- kokos/latex
Najbardziej podoba mi się ostatni, ale jest nasączamy olejkami eterycznymi (w tym eukaliptusowym, a spotkałam się z tym ze nie jest zalecany dla noworodków/niemowląt. Do tego, jak to z produktami naturalnymi jest większe ryzyko alergii (latex jest silnym alergenem, z olejkami też nigdy nie wiadomo....) Chyba pianka wysokoutwardzalna jest najbardziej uniwersalna i powinna dać radę. Jakiej grubości macie materace do tych pierwszych łóżeczek, kołysek itp.
Jeśli wybiorę piankę, to lepiej taki wodoodporny, oddychający z rozprowadzeniem wilgoci, czy zwykły, a pôźniej kupować wodoodporne, ale oddychające prześcieradełka?
Zakładam, że będzie w nim dość długo spała (starsza córka do tej pory by się w nim mieściła, więc raczej zależy mi na dobrym materacu. Łóżeczko ma drewniany spód (a nie z płyty) z dużymi otworami, więc to już jako tako zapewnia dobrą cyrkulację
-
Aliskaa wrote:ale tu dzisiaj cicho... nikt nie wizytuje?
No ja się pochwalę, że dzisiaj się wizytowałam i moj klocuszek waży już 2700 gram i zapowiada się być dużym mężczyzną po tacieTak sobie Was dziewczyny podczytuję cały czas. Ja w poniedziałek zaczynam 36tc i zastanawiam się kiedy to zlecialo
Jedyne co mnie troche smuci, to to ze ginekolog mi wczoraj powiedziałam zebym szykowala sie na co najmniej 4 kg bobasa, a tu zadnych szans na jakikolwiek wcześniejszy porod, bo szyjka dluga i zamknieta skurcze na ktg nie wychodza, wiec sie troche podlamalam, bo jak dla mnie to moglabym urodzic nawet i za dwa tygodnie...
Mirabelcia, Sassy, acygan, gondi, Katy, tanith, Aliskaa lubią tę wiadomość
-
Kinga. wrote:Normalnie muszę się pochwalić. Wyprałam śpiworki dla dziewczyn i zamówiłam łóżeczko dostawne dla Noemi. Pasujący materac, kupię po wypłacie. Jak myślicie który będzie lepszy, bo zaczynam durnieć. Są (te pasujące do łôżeczka) o grubości 4 lub 5 cm z takich materiałów
-Pianka
-pianka wysokoutwardzalna
- kokos/latex
Najbardziej podoba mi się ostatni, ale jest nasączamy olejkami eterycznymi (w tym eukaliptusowym, a spotkałam się z tym ze nie jest zalecany dla noworodków/niemowląt. Do tego, jak to z produktami naturalnymi jest większe ryzyko alergii (latex jest silnym alergenem, z olejkami też nigdy nie wiadomo....) Chyba pianka wysokoutwardzalna jest najbardziej uniwersalna i powinna dać radę. Jakiej grubości macie materace do tych pierwszych łóżeczek, kołysek itp.
Jeśli wybiorę piankę, to lepiej taki wodoodporny, oddychający z rozprowadzeniem wilgoci, czy zwykły, a pôźniej kupować wodoodporne, ale oddychające prześcieradełka?
Zakładam, że będzie w nim dość długo spała (starsza córka do tej pory by się w nim mieściła, więc raczej zależy mi na dobrym materacu. Łóżeczko ma drewniany spód (a nie z płyty) z dużymi otworami, więc to już jako tako zapewnia dobrą cyrkulację
Z doświadczenia nie wiem, ale z rozmowy ze sprzedawca, że przy szczebelkowym spodzie lateks może "wyłazić" tymi przerwami, bo jest dosyć miękki.
Doradził nam kokos-pianka-kokos, ponoć kokos reguluje wilgotność, na to mam nieprzemakalne, oddychające prześcieradełko.
Grubość jakieś 11 cm.12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
AJrin -rety to Cie dopadlo na serio okropnie!!!! Kurcze blade wspolczuje ale piszesz ze jest juz lepiej no oby do konca juz bylo.Stwierdzam ze kaszel w ciazy jest najgorszy dla mnie:/
Widzicie chwalilam sie ze zadnych ciazowych dolegliwosci nie mam no to przyplatal sie paskudny wirus.
Ten styrop z cebuli mezulek wczoraj o 23 mi kroil:) Zloty chlopak
Pije imbir z miodem i cytryna i jak do poniedzialku nie bedzie lepiej wbijam do lekarza w szarancze zarazkow przychodnianych;/
Rzidkiewieczko - jaki duzy Bobasek :*gratuluje.Widzisz Ty sie martwisz ze duze a ja zupelnie odwrotnie.
Uprawiasz jakis sport?albo cwiczysz moze na pilce?
Buziaki Laseczki -
Powiem Wam, ze to co się dzieje na innych wątkach a szczególnie na jednym to przechodzi ludzkie pojęcie. Laski dopiero wchodzą w 2 trymestr. A codziennie sa awantury a to o karmienie piersią (padły słowa ze jak ktos decyduje sie na dziecko i nie kp to po co w ogóle miec dziecko :o), ze z dzieckiem trzeba spac bo inaczej jesteś zla matka, byla awantura o post i religie, o podawanie dzieciom słodyczy a wczoraj, uwaga jedna niunia pochwalila sie ze wypila szklankę piwa :o Brak mi słów na głupotę tych dziewczyn
Dobrze, ze u nas nie ma czegos takiego bo juz dawno by mnie tu nie bylo...
-
Kinga my kupiliśmy materac Fiki miki vera, jest cały piankowy
ma 11 cm grubości. O kokosach i grykach naczytalam się sporo negatywów - odnośnie utrzymania ich w czystości i zalęgania się robaków itd
Edwarda niezłe jaja, dziewczynom hormony buzują...ja z kolei marcowki podczytuję, a tam same odchodzące czopy, rozwarcia no i już trójeczka maluchów na świecie
Rzodkiewka lubi tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Powiem Wam, ze to co się dzieje na innych wątkach a szczególnie na jednym to przechodzi ludzkie pojęcie. Laski dopiero wchodzą w 2 trymestr. A codziennie sa awantury a to o karmienie piersią (padły słowa ze jak ktos decyduje sie na dziecko i nie kp to po co w ogóle miec dziecko :o), ze z dzieckiem trzeba spac bo inaczej jesteś zla matka, byla awantura o post i religie, o podawanie dzieciom słodyczy a wczoraj, uwaga jedna niunia pochwalila sie ze wypila szklankę piwa :o Brak mi słów na głupotę tych dziewczyn
Dobrze, ze u nas nie ma czegos takiego bo juz dawno by mnie tu nie bylo...
ja dlatego nie wchodzę na żadne inne wątkiwystarczą mi cyrki, które czasem dzieją się u mnie na IG albo FB... masakra jakaś.
W ogóle pracując "w necie" zauważyłam, że z jednej strony wszyscy wiedzą i trąbią o tym, że każde dziecko i każda sytuacja są inne, wszyscy są tacy super nowocześni i świadomi, ALE gdy przychodzi do wyrażania opinii to kobitki lubią robić to tak jakby zjadły wszystkie rozumy świata i poznały jakieś prawdy uniwersalne o życiu, człowieku, noworodku i macierzyństwie mając potomostwo sztuk jedenA przecież nawet położne, lekarze, fizjoterapeuci i psycholodzy mają baaaardzo różne podejście do różnych spraw (chociażby kikut o którym pisałyście, a to wierzchołek góry lodowej), no ale instamamy wiedzą najlepiej i basta
rozwala mnie to, tak samo jak fakt, że jakoś mocno straciliśmy umiejętność pozytywnej, takiej konstruktywnej krytyki i komunikacji w ogóle- łatwiej komuś brzydko mówiąc przysrać albo wbić szpilę bez powodu, ot tak żeby sobie humor poprawić niż zamknąć buzię albo napisać coś konstruktywnego..
Totoro- właśnie wczoraj jak myłam gary to się zastanawiałam kto u nas na wątku się pierwszy pochwalił, że już po!to tak niedługo!
edwarda20, Totoro lubią tę wiadomość
-
Pysia89 wrote:AJrin -rety to Cie dopadlo na serio okropnie!!!! Kurcze blade wspolczuje ale piszesz ze jest juz lepiej no oby do konca juz bylo.Stwierdzam ze kaszel w ciazy jest najgorszy dla mnie:/
Widzicie chwalilam sie ze zadnych ciazowych dolegliwosci nie mam no to przyplatal sie paskudny wirus.
Ten styrop z cebuli mezulek wczoraj o 23 mi kroil:) Zloty chlopak
Pije imbir z miodem i cytryna i jak do poniedzialku nie bedzie lepiej wbijam do lekarza w szarancze
Rzidkiewieczko - jaki duzy Bobasek :*gratuluje.Widzisz Ty sie martwisz ze duze a ja zupelnie odwrotnie.
Uprawiasz jakis sport?albo cwiczysz moze na pilce?
Kochana,nie uprawiam zadnego sportu, ale ruchu to mam czasami az duzo, bo jestem mama 2,5latki z "malym"ADHD, ktora ostro daje mi popalic, a dodatkowo jestem teraz na zwolnieniu wiec zajmuje sie calym domem, takze mycie i szorowanoe ostre lazienki mam juz za sobąi mycie schodow na kolanach tez juz przerobilam
) Jedynie mam zakaz mycia okien wiec to juz należy do meza
Ale powiem Ci ze z ta pilka to dobry pomysl, chyba zabiore corci i zaczne cwiczyc na niej
) Niestety myślałam ze drugie dzieciatko bedzie chcialo szybciej pojawic sie na swiecie, a tu zonk bo corcia tez byla tydzien po terminie urodzona i tez mala nie byla bo wazyla 3900, a na samo wspomnienie jej porodu to płakać mi sie chce i dlatego juz panikuje jak pomysle ze maly ma wazyc 4kg albo i więcej
((
-
hej, my dziś po śniadaniu na słodko
tosty z miodem i kakao
mm pycha
mi wczoraj przyszedł pokrowiec na nosidełko do wózka, pasuje idealnie, i za 100 zł mam w sumie nowy fotelik a nie za 300 złbo jak pisałam wózek mamy od szwagierki i nie kupujemy nowego.
edwarda20 no to niezłe cyrki się dzieją na innych wątkach, dobrze że u nas jest spokojnieale widać każdy inny, ja nie lubię nikomu narzucać własnego zdania, ani nikogo krytykować.
Piszecie o tych kokonach/gniazdach/otulaczach. ja osobiście tego nie kupuję, będę mieć becik, łóżeczko, kołyskę na pierwsze 2 mc dla małego i myślę że wystarczyale każdy kupuje dla swojego maleństwa co uważa i nie mi to oceniać. pamiętajmy, zadowolona mama zadowolone dziecko. a jeżeli okaże się jakiś zakup niesprawdzony, zawsze można sprzedać
co do materaca sama nie wiem jaki wybrać właśnie, waham się nad tym z kokosem. kupiłam już ceratkę na materac pod prześcieradło. -
nick nieaktualnyRzodkiewka wrote:No ja się pochwalę, że dzisiaj się wizytowałam i moj klocuszek waży już 2700 gram i zapowiada się być dużym mężczyzną po tacie
Tak sobie Was dziewczyny podczytuję cały czas. Ja w poniedziałek zaczynam 36tc i zastanawiam się kiedy to zlecialo
Jedyne co mnie troche smuci, to to ze ginekolog mi wczoraj powiedziałam zebym szykowala sie na co najmniej 4 kg bobasa, a tu zadnych szans na jakikolwiek wcześniejszy porod, bo szyjka dluga i zamknieta skurcze na ktg nie wychodza, wiec sie troche podlamalam, bo jak dla mnie to moglabym urodzic nawet i za dwa tygodnie...
w 33tc waga 2500 i szyjka dluga, twarda i zamknieta, brak skurczy, twardnien itd.
Boje sie powtorki z corka ze ta szyjka sie wcale nie otworzy i zrobia mi znowu cesarke bo terminie...
-
Rzodkiewka wrote:No ja się pochwalę, że dzisiaj się wizytowałam i moj klocuszek waży już 2700 gram i zapowiada się być dużym mężczyzną po tacie
Tak sobie Was dziewczyny podczytuję cały czas. Ja w poniedziałek zaczynam 36tc i zastanawiam się kiedy to zlecialo
Jedyne co mnie troche smuci, to to ze ginekolog mi wczoraj powiedziałam zebym szykowala sie na co najmniej 4 kg bobasa, a tu zadnych szans na jakikolwiek wcześniejszy porod, bo szyjka dluga i zamknieta skurcze na ktg nie wychodza, wiec sie troche podlamalam, bo jak dla mnie to moglabym urodzic nawet i za dwa tygodnie...
no to kochana będzie duży chłopakja mam za tydzień wizytę w pon 26.02 i pewnie też będzie miał ponad 2 kg a będzie 33 tc. więc urodzi się koło 4 kg! heh, przeraża mnie to ale dam radę
Rzodkiewka lubi tę wiadomość