Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulettaa wrote:Edwarda20 ja w pierwszej ciąży też nie zauważyłam żeby piersi mi urosły, nie było siary ani żadnych objawów a po porodzie nagle zrobiły się tak ogromne że patrząc w dół widziałam same piersi
czułam się jak Pamela Anderson haha ...
Po czasie stwierdziłam, że zacznę dokarmiac żeby też mąż mógł wstawać w nocy i karmić córkę ale jednak nie było to dibtr rozwiązanie... mąż udawał że nie słyszy dziecka a ja byłam tak wyczulona że i tak się co chwilę budziłam a wtedy trzeba iść do kuchni , wstawić wodę, ostudzić , zrobić mleko ... To zajmuje tyle czasu a dziecko płacze... dodatkowo na wyjazdach piersi z ciepłym mlekiem masz zawsze przy sobie a żeby zrobić mleko na świeżo też jest trochę zamieszania ... Ja zdecydowanie teraz chciałabym karmić piersią nawet rok i mam nadzieję że się uda
Tyle ze ja nie chce karmic piersia :p wiec nawet jesli nagle mleko sie pojawi to nic z tym nie zrobie. A co do nocy to kupilam drogi podgrzewacz, ktory robi cieplutkie mleko w 2minuty. Bedzie dobrze
-
Elwira.eli wrote:I dziewczyny do was pytania:
1. Czy mimo wyleczonych zębów pobolewaja wam czasami? Mnie tak
2. Czy dzieciątka już ułożone główkami w dół? Moje jeszcze nie.
3. Czy depilujecie się całe ( nogi,pachy i krocze itp) do porodu? Nie wiem czy podołam
4. Czy też wam się zatyka nos ( ale jedna dziurka) i macie suche gardła? Niestety mam tę przypadłość już długo i ciężko z tym sobie poradzić.
2. Chyba jednak jest główką w dół bo czułam kopniaki w okolicy żołądka :p
3. Pachy depiluje woskiem, nogi i bikini gole, chociaż jest coraz ciężej, dobrze że mam pod prysznicem lustro to cos tam w odbiciu widzę :p i przyznam się do niezbyt fajnej rzeczy że tak mi włosy wokół odbytu narosly od hormonów, że tutaj to już męża muszę prosić o pomoc, bo sama nic tam nie dam rady zdziałać, przed ciążą takich haszczy za przeproszeniem nie miałam :p mam nadzieję że po porodzie wróci wszystko do normy.
4. Nos mi też zatyka dosyć często i gardło też mam suche.Elwira.eli lubi tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Kurcze a ja siary w ogóle nie mam. W pierwszej ciąży tez nie miałam i po porodzie nie miałam pokarmu, gdzie inne laski na sali miały dosłownie plamy mokre na koszulach. Z powodu problemów z laktacją męczyłyśmy się z córką, aż w końcu zrezygnowałam z prób bo strasznie psychicznie to przeżywałam.
edwarda20, tanith lubią tę wiadomość
-
Wczoraj byłam w ogóle taka happy, udało się nam kupić używany wózek xlander za 300zl, super stan, Jak nowy tak naprawdę, tyle że już parę latek ma, kobietka po 1 synku liczyła na kolejne dziecko więc trzymała wózek w szafie i w końcu zdecydowali się sprzedać, z 8 lat może ma. Dzisiaj wybraliśmy się kupić w końcu fotelik i jakie było nasze zaskoczenie kiedy facet mówi że nie ma do tego modelu adapterow i nie dopasujemy żadnego fotelika do niego... Już myślę sobie ot, tanie mięso psy jedzą, co teraz.. W ostatniej chwili pan pomyślał o koledze z Warszawy, że może on te adaptery jeszcze ma, zadzwonił do niego i rzeczywiście ufffffffff, ma, w poniedzialek wyśle. Jaaaaaaacie jak mi ulżyło, masakra jaki fart.
Sassy, Agusia_pia lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
I kolejne pytania.
1. Jak sobie radzicie z tym suchym gardłem?
2. Jak poradzić sobie z karmieniem piersią w miejscu publicznym? Czy może zasłonić się husta, kocem czy jak?
3. Jak przezwyciężyć wstyd i lek karmienia przy rodzinie?
Mam dwie córki i niestety nie karmiłam piersią żadnej. A tak bardzo bym chciała teraz karmić ale boje się że nie poradzę sobie.dreamnes lubi tę wiadomość
Elwira
-
Elwira.eli wrote:I kolejne pytania.
1. Jak sobie radzicie z tym suchym gardłem?
2. Jak poradzić sobie z karmieniem piersią w miejscu publicznym? Czy może zasłonić się husta, kocem czy jak?
3. Jak przezwyciężyć wstyd i lek karmienia przy rodzinie?
Mam dwie córki i niestety nie karmiłam piersią żadnej. A tak bardzo bym chciała teraz karmić ale boje się że nie poradzę sobie.
1.mam wode przy lozku do picia i planuje w przyszlym miesiacu kupic nawilzacz, przy maluszku sie przyda. Poza tym pomaga powieszenie prania w pokoju.
2.nie myslalam jeszcze o tym jak to bedzie, ale mysle ze w miare mozliwosci bede to robić dyskretnie, dla wlasnego spokoju.
3.nie bede karmic przy rodzinie, wyjde do innego pomieszczenia. Nie wyobrazam sobie przykladowo tescia gapiacego mi sie na cycki. Ja wiem, ze to troche dziwne, bo przeciez to tylko karmienie dziecka, ale mam prawo sie wstydzic. Kazdy powinien to uszanowac.Elwira.eli lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny . ja mam piersi rozmiar b i karmilam corke ponad dwa lata ciezko bylo ja odstawic bo cycus na kazde bolaczki byla ale ile razy nas uratowal od odwodnienia kiedy poltoraroczniak nie chcial jesc nc tylko cycus... Teraz piersi nic nie urosly tez. W piewszej mleko wyciekalo przed porodem teraz nie ale to kwestia myslenia. Stres blokuje mleko. Trzeba myslec moj maly dzidziusiu tak cie kocham i sobie poradzimy razem. A tesciowa mi powiedziala 7lat temu ze ja takimi piersiami to raczj nie wykarmie... Ona ma duze
jej corki tez
ale nikt z nich nie karmil ponad 3 miesiace. Ja na piersi samej przez6miesiecy. Kto chce karmic to bedzie. Dla mnie byla wygoda ale nie pracowalam i chcialam karmic.
Elwira.eli lubi tę wiadomość
-
Elwira.eli wrote:I kolejne pytania.
1. Jak sobie radzicie z tym suchym gardłem?
2. Jak poradzić sobie z karmieniem piersią w miejscu publicznym? Czy może zasłonić się husta, kocem czy jak?
3. Jak przezwyciężyć wstyd i lek karmienia przy rodzinie?
Mam dwie córki i niestety nie karmiłam piersią żadnej. A tak bardzo bym chciała teraz karmić ale boje się że nie poradzę sobie.
3. Ja wychodzilam do innego pokoju
Pozniej jakos tesciowi bylo chyba glupio a mi objetnie jak karmilam. HahaElwira.eli lubi tę wiadomość
-
Elwira.eli wrote:I kolejne pytania.
1. Jak sobie radzicie z tym suchym gardłem?
2. Jak poradzić sobie z karmieniem piersią w miejscu publicznym? Czy może zasłonić się husta, kocem czy jak?
3. Jak przezwyciężyć wstyd i lek karmienia przy rodzinie?
Mam dwie córki i niestety nie karmiłam piersią żadnej. A tak bardzo bym chciała teraz karmić ale boje się że nie poradzę sobie.
2 Z małym dzieckiem nie ma problemu. Można zasłonić. Do tego jak odpowiednio dobierzesz garderobę do karmienia, to już w ogóle nic nie widać. Ja nie lubię podnosić bluzki i karmić od dołu. Zwykle albo zakładałam szal lub miałam bluzy do noszenia i nimi przykrywałam dziecko. Można też pieluchą tetrową, ale to już bardziej rzuca się w oczy. Ogólnie nie trzeba kupować specjalnej odzieży (wystarcza duży dekolt, zamek lub kilka guzików (im szybciej się rozpina tym lepiej). Fajnie jak ma się też stanik do karmienia (łatwiej, choć i ze zwykłego też da się karmić)
3 Można wyjsć do drugiego pokoju. Rodzinie wytłumaczyć ze dziecko się rozprasza jak jest za dużo świadków (często to prawda)
Elwira.eli lubi tę wiadomość
-
Witajcie, jestem Magda i mam 26 lat. Jest to moja pierwsza ciąża. Miesiąc temu przeszłam na l4 i szczerze powiem, że moje życie zmieniło się o 180 stopni. Po prostu zaczynam umierać z nudów. I wyszukałam to forum i chciałabym dołączyć. Wiem, że może późno. Mój termin porodu 5 kwietnia. Oczekujemy synka. Zaczynam się bać.
W poniedziałek miałam wizytę u lekarza. I szyjka zamknięta. Brak objawów zbliżającego się porodu. Prawdopodopnie przenoszę tę ciążę. A dziecko ma już około 2800g.
-
Ja się nastawiam na KP, ale ze "wspomaganiem" - chciałabym odciągać pokarm i zrobić tak, żeby 1-2 razy dziennie mąż mógł nakarmic (skoro i tak jest w domu i sam bardzo chce to dlaczego nie?), a ja wtedy odpocznę/odeśpię/popracuję. Wiadomo, że nie na samym początku i wiadomo, że moje chęci to jedno, a co wyjdzie w praniu to drugie, ale chciałabym spróbować.
Nie martwię się jakoś karmieniem w miejscach publicznych, kurczę można to zrobić tak żeby się kompletnie nie rozbebeszyć, a przy rodzinie rzeczywiście zawsze można umknąć do sypialni
Ajjj i też mam taki niby katar, zapchane zatoki, suchy nos i gardło - wszystko przez grzejniki, ale mam nadzieję, że to już końcówka sezonu na grzanie no i smog się normuje, będzie można zacząć porządnie wietrzyć.. a na przyszłą jesień-zimę koniecznie kupujemy nawilżacz powietrza. I podobno picie ma pomagać, ja piję ponad 3 l wody dziennie do tego jakieś soki, herbatki, smoothie i i tak jestem zapchana na maksa, bleeeh..Elwira.eli lubi tę wiadomość
-
Elwira.eli wrote:I kolejne pytania.
1. Jak sobie radzicie z tym suchym gardłem?
2. Jak poradzić sobie z karmieniem piersią w miejscu publicznym? Czy może zasłonić się husta, kocem czy jak?
3. Jak przezwyciężyć wstyd i lek karmienia przy rodzinie?
Mam dwie córki i niestety nie karmiłam piersią żadnej. A tak bardzo bym chciała teraz karmić ale boje się że nie poradzę sobie.
1. Ratuje sie cukierkami. Najlepiej landrynkami lub twardymi mlecznymi.
2. Ja zasłaniałam sie pieluszką tetrową. Są przewiewne i cieniutkie.
3. Mi to ogólnie nie przeszkadzało. Moje kuzynki karmily przy moim mężu i odwarotnie i nikt nie czuł sie skrepowany a w razie czego też można przykryć sie pieluszką tetrową. Za to większe opory stawiała siostra mojego męża która ma 2 dzieci ale żadnego piersią nie karmiła. Pamiętam że kiedys bylismy u niej na obiedzie. Córcia zaczęła płakać a siostra męża dała mi dobitnie do zrozumienia że mam wyjść nakarmić do drugiego pokoju.Elwira.eli lubi tę wiadomość
Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Elwira.eli wrote:I kolejne pytania.
1. Jak sobie radzicie z tym suchym gardłem?
2. Jak poradzić sobie z karmieniem piersią w miejscu publicznym? Czy może zasłonić się husta, kocem czy jak?
3. Jak przezwyciężyć wstyd i lek karmienia przy rodzinie?
Mam dwie córki i niestety nie karmiłam piersią żadnej. A tak bardzo bym chciała teraz karmić ale boje się że nie poradzę sobie.Elwira.eli lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie sobie nie wyobrazam, zeby mi dziecko cale 24h wisialo na cycku. Bo to bardziej uzależnienie psychiczne dziecka niz chec najedzenia sie. Ale ja jestem inna ;p Wszystkie mamy, które kp a szczegolnie te, ktore robia to powyzej pol roku, bardzo bardzo bardzo podziwiam. Ja nie dałabym rady, nie nadaje sie
tanith, Elwira.eli lubią tę wiadomość
-
Edwarda20 mamy widzę dokładnie takie samo zdanie. Stwierdziłam , ze będąc w szpitalu spróbuje , ale jesli nie będę tego czuć to poprostu zrezygnuje.
A o to mój brzuchol :
edwarda20, Agusia_pia, Katy, yvonneSW, Malyprosiaczek, tanith, oli123, Sassy, KaMiszka, Elwira.eli, AJrin lubią tę wiadomość