Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuje dziewczyny za miłe słowa
A ja miałam niedawno coś Hmm dziwnego , nie wiem czy się martwić czy nie . Zjadłam obiad i zaczął pobolewac mnie brzuch po prawej stronie pod żebrami, a potem pojawił się jeszcze ból jakby miesiączkowy (rozpierający) w podbrzuszu, który, co jakiś czas się nasilał, mala w tym czasie czułam, ze się tez wierci , zreszta cały dzień jest bardzo aktywna. Wzięłam 2 nospy i położyłam się spać na 30min i jakby mi przeszło , ale nie wiem co mam o tym myśleć . Mój K. już oczywiście był gotowy jechać na IP , ale ja jak najdalej od tego miejsca w szczególności na weekend.
Miała któraś z Was coś takiego ? Może to były skurcze przepowiadające ?
-
Polecam Amaloo.plMalyprosiaczek wrote:No i mamy pierwsza mamuśkę Gosia wielkie gratulacje !!!!
Acygan daj znać jak będziesz coś wiedzieć! Trzymam mocno kciuki!!!!
Co do tego fotela do karmienia to na serio jest mega wygodny? Mój mąż znalazł opinie już pare miesięcy temu na temat tego fotela i mówił ze są same dobre i żeby taki kupić, ale mi nie bardzo się podobał. Bardziej podobają mi się te uszaki, ale ja mam 155 cm wzrostu wiec one są duże i nawet kombinowalam żeby poduszki podłożyć pod plecy, ale nie wiem czy zdałoby to jakiś egzamin. Jeśli piszecie ze jest wygodny to chyba jednak posłucham męża i taki zakupimy
Dziewczyny możecie mi polecić jakiś fajny sklep z poszewkami na pościel niemowlęca? Szukam i szukam... podoba mi się jeden zestaw z dolly.com, ale może macie jeszcze jakieś sprawdzone stronki
-
Tak, co wieczór tak mam. Często jednostronnie. Jak masz wątpliwości to odpal apkę ze skurczami i licz ile to trwa, jakie są odstępy między kolejnymi.mlodaaa wrote:Dziękuje dziewczyny za miłe słowa
A ja miałam niedawno coś Hmm dziwnego , nie wiem czy się martwić czy nie . Zjadłam obiad i zaczął pobolewac mnie brzuch po prawej stronie pod żebrami, a potem pojawił się jeszcze ból jakby miesiączkowy (rozpierający) w podbrzuszu, który, co jakiś czas się nasilał, mala w tym czasie czułam, ze się tez wierci , zreszta cały dzień jest bardzo aktywna. Wzięłam 2 nospy i położyłam się spać na 30min i jakby mi przeszło , ale nie wiem co mam o tym myśleć . Mój K. już oczywiście był gotowy jechać na IP , ale ja jak najdalej od tego miejsca w szczególności na weekend.
Miała któraś z Was coś takiego ? Może to były skurcze przepowiadające ?
AJrin lubi tę wiadomość
-
tanith wrote:Czy któraś z Was ma, albo miała takie nagłe, przeszywające bóle w kroczu ale od wewnątrz? W jednym miejscu miejscu, tak w środku, gdzieś okolice szyjki. Ból pojawia się znienacka, po chwili przechodzi, coś jakby bolesny skurcz okolicy szyjki. Coraz częściej mi się pojawia, trwa nie dłużej niz pół minuty, ale jak złapie to aż jęknę, nieprzyjemne bardzo.
W poniedziałek idę na wizytę, ale się boję że to coś z szyjką się dzieje
Ja tak miewam, jeśli o tym samym bólu myślę. Taki prąd mnie aż przechodzi. U mnie to mała tłucze mi głową w pęcherz po prostu na wizycie nie było żadnych zmian w szyjce
GosiaB ogromne gratulacje!!! Zdrówka dla Was! :*
Acygan trzymaj się! Dawaj nam tu znać co się dzieje!
Ja dziś przepakowalam torbę, tzn spakowałam się w dwie - na porodówkę i na pobyt, dorzuciłam to czego mi brakowało jeszcze no i czekają sobie na odpowiedni moment... byle nie za szybko 
-
8.03 - GosiaB - córeczka Jagusia, 2560g, 50cm
No to zaczęło się! Otwieramy zapisy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 20:24
AJrin, darika, Katy, Totoro, MaGo, oli123, Asiaa1201, MagdaW lubią tę wiadomość
8.04.2018 - Szczęśliwa mama pięknej córeczki
-
GosiaB gratulacje.
Acygan ja zamierzam rodzic na inflandziej bo slyszalam dobre opinie maja chyba 7 sal porodowych odnowionych super wyposażonych.
Ja mam lekarza prowadzacego z inflandziej, kierowalam sie tez tym ze tesciu zna ordynatora ale jak sie okazalo ten sie właśnie przeniósł do MSWIA więc mam teraz zagwozdke ale chyba pozostane przy Inflandziej.
Daj znać jak będziesz coś wiedzieć.
Ja w nocy mialam dziwne bóle i czyszczenie na kibelku ale przeszlo po 40 minutach o wtedy zasnęłam. -
Elwira.eli wrote:
I dziewczyny do was pytania:
1. Czy mimo wyleczonych zębów pobolewaja wam czasami? Mnie tak
2. Czy dzieciątka już ułożone główkami w dół? Moje jeszcze nie.
3. Czy depilujecie się całe ( nogi,pachy i krocze itp) do porodu? Nie wiem czy podołam
4. Czy też wam się zatyka nos ( ale jedna dziurka) i macie suche gardła? Niestety mam tę przypadłość już długo i ciężko z tym sobie poradzić.
1. Moje zęby w ciąży bardzo się posypały. Przed ciąża nie zdążyłam wyleczyć więc lecze w ciąży. Bolały mnie dwa zęby - szóstka do leczenia kanałowego i ósemka, która miałam wyrwana.
2. Tak, już od jakiegoś czasu siedzi dobie grzecznie główka do dołu.
3. Ja nogi i okolice bikini gole raz w tygodniu, pachy częściej. Radzę sobie z lusterkiem.
4. Nie mam tego problemu.
Co do KP to chciałabym tak około roku. A co z tego wyjdzie to czas pokaże. A czy będę skrepowana przy innych to nie wiem. Jeszcze sobie tego nie wyobrażam
.
Elwira.eli lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
GosiaB gratulacje! Niech maleństwo zdrowo rośnie!
U mnie zęby wyleczone na początku ciąży, a właściwie wymienione 2 stare plomby bo się robiły nieszczelne. Nic więcej prócz sporadycznego krwawienia dziąseł się nie dzieje.
Córcia główką w dół, dość wcześnie się obróciła i na szczęście chyba jej tak dobrze
Co do golenia - golę regularnie jak tylko czuję, że jest taka potrzeba
Strasznie nie lubię być zarośnięta gdziekolwiek, szczególnie, że mam dosyć ciemne i mocne włoski. Radzę sobie na czuja.
Nos mam mocno zatkany szczególnie w nocy.. nie pomaga nic, nawilżacz chodzi wieczorami non stop, a efektów brak. Kiedyś miałam problemy z zatokami, ale po usunięciu migdałów zniknęły - wraz z 3 trymestrem powróciły
Karmienie piersią - chcę, ale też i muszę karmić minimum rok. Muszę bo mam włókniaki w piersiach i mój lekarz od piersi uważa laktację za najlepszy sposób na ich zniwelowanie , ale tak czy siak chciałam karmić.
Mam jakiś depresyjny dzień dzisiaj, nic mi się nie chce i jeszcze hemoroidy z początku ciąży powróciły. Opadłam jakby z sił i czas mi się strasznie dłuży
Na poprawę humoru dostałam zdjęcia obrobione od fotografki, kupiłam sobie buty i listonoszka przyniosła mi królika z aliexpress, o którym pisałam. Mięciutki jegomość zaprezentowany na poniższym zdjęciu Ale tak czy siak snuje się po domu jak zjawa, a mąż stara mi się zająć czas.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/98268d39dae4.jpg
Mirabelcia, Katy, oli123, MaGo, Sassy, Elwira.eli, darika, yvonneSW, Aga78, Makira, KaMiszka lubią tę wiadomość
04.2018 - ❤️👧
04.2020 - ❤️👧
08.2023 - 👼
-
GosiaB wielkie gratulacje!!! Niech maleństwo zdrowo rośnie
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, zapytam tez gina w poniedzialek jak bede na wizycie. Byłabym spokojniejsza gdyby ciąża już była donoszona, a tak to zaczynam sie zwyczajnie obawiac, że wszystko zacznie się wcześniej. A ja nie wiem jaką mam szyjke, bo mój gin tylko mówi że jest ok, ale nie znam jej wymiarów.
-
GosiaB gratulacje
My zostalismy na patologii na obserwacje. Jedno ktg juz za mna, podobno nic sie nie dzialo, za pol godziny drugie wiec zobaczymy co wtedy. Chyba jakiejs deprechy dostane tutaj. Nienawidze szpitali,dobrze ze przynajmniej dziewczyna obok w porzadku jest. -
Tanith, ja też nie znam. Zawsze mówił na wizycie "ooo jaka długa, super, elegancko, można skakać, biegać!", a w czwartek usłyszałam "uuu ale się skróciła, proszę wytrzymać jeszcze 2 tygodnie i dużo odpoczywać" + wielkie oczy Koleś ma miarkę w palcach haha
8.04.2018 - Szczęśliwa mama pięknej córeczki
-
Wymiarami szyjki to ty się nie przejmuj, bo jak przychodzi co do czego, to potrafi się w kilka godzin skrócić. U jednych ten proces trwa długo, a u innych błyskawicznie. Gdyby działo się coś niepokojącego typu krwawienia, regularne skurcze itp, to wtedy jedziesz do szpitala, nic więcej nie da się zrobić jeśli domowymi sposobami typu kąpiel, magnez itp nie da się tego wyciszyćtanith wrote:GosiaB wielkie gratulacje!!! Niech maleństwo zdrowo rośnie
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, zapytam tez gina w poniedzialek jak bede na wizycie. Byłabym spokojniejsza gdyby ciąża już była donoszona, a tak to zaczynam sie zwyczajnie obawiac, że wszystko zacznie się wcześniej. A ja nie wiem jaką mam szyjke, bo mój gin tylko mówi że jest ok, ale nie znam jej wymiarów.
