Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyolka25 wrote:Przez noc jak nic się nie działo to może faktycznie się obkurczyło z tych 4 cm do 3. Ale w to, że w ciągu 1,5h, po lewatywie i skakaniu na piłce zmieniło się z 6 do 4, to już nie uwierzę. Po prostu najpierw badał mnie młody lekarz i on mnie skierował na porodówkę, a później przyszedł doświadczony, taki emerytalny prawie i wyszło, że rozwarcie mniejsze. Najlepsze, że jeszcze po nim przyszedł znów ten młody i mówi, że jego zdaniem jest 5-6 cm, a po jakimś czasie przyszli razem, ten stary mówi, że panią cofamy na patologię, bo są 4 cm, skurcze słabe i pyta młodego, kiedy badał pacjentke, młody odp."po panu", "i jakie rozwarcie pan stwierdził?", a młody pod wzrokiem starego zmiękł i mówi, że 4-5 cm. Mi ręce opadły, ale wdzięczna jestem starszemu, że tak zareagował, bo by nas wymeczyli na tej porodówce. Lada chwila mieli podłączyć oksytocynę.
A jesli CI wody nie odeszly tez bym na oxy sie nie zgadzala bo mam znajoma co z rozwarciem na 4cm chodzila ponad 2 tygodnie... -
edwarda20 wrote:
Słodycze wywołują porod? To nie jem juz. Bo ostatnio zarlabym tylko słodkie. Na szczęście waga jakos mnie nie przeraza póki co, i tez nie puchne odpukać.
Moim zdaniem to mit z tym wywoływaniem porodu. Te dziewczyny co przenosiły, to próbowały wszystkiego, a i tak często kończyło się na cc. Wierzę że ruch pomaga się dziecku ułożyć, ale urodzi się jak będzie gotowe.
-
Zosieńka już ze mną na sali
Karmimy się cycemjest cudownie
Do świąt wyjdziemy do domuAgusia_pia, KaMiszka, ciri22, darika, justysbp, tanith, acygan, Sylwiaa95, Katy, Makira, Malyprosiaczek, Milla_, Kinga., Haana, dreamnes, Andzia123, MaGo, yvonneSW, Sassy, Halina90, Elwira.eli, jasmina6, Paulettaa, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Hej w końcu sie wyspalam
O jejku jakie historie z porodowki. Olka Trzymaj sie kochana :*
Co do mm to ja chyba kupie jedno opakowanie bebiko to pierwsze i niech sobie będzie w razie braku mleka. Koszt nie duzy a faktycznie lepiej mieć w domu niz potem leciec szybko do apteki.Elwira.eli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rzodkiewka gratulacje ogromne!
olka25 masakra jakaś, jakby nie mogli się między sobą dogadać zamiast takie zamieszanie robić, bez sensu..
ja też tak sobie myślę, że te słodycze, pikantne, ananasy i inne takie to takie pobożne życzenia trochęale może jakoś podświadomie działa, kto wie
Bardziej w to 3S wierzę
my byliśmy wczoraj obejrzeć szpital, Żwirki to jakaś inna bajka, niby państwowy szpital, a wygląda jak najlepsza prywatna klinika, poza tym wszystko w jednym miejscu i tuż obok opieka dla noworodków.. bez problemu udało nam się obejrzeć porodówkę, skonsultować jeszcze to co na bank powinno być w torbie, rozmowa po ang też bez żadnych dziwnych min, wszyscy mili i uprzejmi - naprawdę było super i mam nadzieję, że uda nam się tam rodzić!
za to jak wróciliśmy do domu powiedziałam mężowi, że pierwszy raz czuję się, jakbym na serio była w ciąży... nie wiem jakieś zmęczenie mnie trafiło, przespałam kilka godzin i potem się tak obijałam z kąta w kąt, maluch fikał, brzuch trochę czułam i jakoś tak się realnie zrobiło
powiedzcie mi jak wyglada rejestracja nowego człowieka w USC? jakieś wnioski wypełnia się wcześniej, czy dają wszystko na miejscu, czy jeszcze w szpitalu? Muszę to ogarnąć żeby mąż sobie poradził potem tym swoim łamanym polskim, bo nie wiem czy będę z nim czy nie... no i jak długo czeka się na PESEL dla malucha? w sumie musimy te formalności szybko załatwić, żeby też bez problemu zrobić paszport na wakacje w TR. Kurka nie lubię urzędów -
Olka25 co za kabaret!
Często jest tak, że położne mówią że np jest o 1cm mniej, bo mają mniejsze palce od lekarzy, a ocena rozwarcia jest bardziej subiektywna, ale między 4cm a 6cm jest bardzo duża różnica, więc ten młody lekarz niech może sobie przypomni z książek jak badamy rozwarcie...
Rozwarcie nie może się cofnąć. -
nick nieaktualnyElwira.eli wrote:Tez myślę że ruch pomaga...
A mam pytanie. Czy któraś mama kp kupuje mm? Jeśli tak to jakie i dlaczego? Bo zastanawiam się aby kupić w razie czego tym bardziej że nie dam rady później kupić sama.Elwira.eli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaszelkowa a orientujesz sie czy na zwirki jest patologia ciazy w razie W?
Co do rejestracji wyglada to tak ze szpital sam wysyla do urzedu najblizej szpitala (w tym wypadku bylby to urzad na ochocir na grojeckiej), papier ze takie i takie dziecko sie narodzilo a wy dostajecie papierek gdzie sie podpisujesz Ty i maz (partner) i danego dnia o danej godzinie ktora wam podadza stawiacie sie w urzedzie(badz tylko maz) i podpisuje papier i odbiera akt urodzenia
My na pesel i rejestracjr dziecka czekaliśmy niecaly tydzien. We czwartek mloda sie urodzila a chyba we wtorek czy srode juz mielismy wszystkie papiery.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 08:57
-
HEJ Mamusie
.
My dzisiaj noc w miarę. Oprócz zgagi, która obudziła mnie przed 1 to tylko 3 razy siku. Tak sobie myślę, że to wstawanie do toalety w nocy, czasami co godzinę, to świetny trening przed nocnym wstawaniem do dziecka
.
Mała wczoraj miała spokojniejszy dzień, ale nawet się cieszyła, bo tak się nade mną nie znecala kopniakami. W nocy trochę staranowala mi żebra ale do przeżycia.
W nocy bolał mnie też brzuch ale wszystko po 30 min minęło. Ogólnie zauważyłam, że znowu częściej twardnieje.
Co do sposobów przyspieszenia porodu to też jakoś średnio w nie wierzę... Chociaż wdrażać nie zaszkodzi i zaczynam pić herbatkę z liści malin, łykac wiesiołka, jeść ananasa. Słodyczy nie muszę zaczynać jeść, bo robię to cała ciążę. Tak samo jak ostre potrawy. Nigdy sobie jakoś specjalnie nie odmawialam.
Olka współczuję tego stresu, ja bym ich chyba tam pozabijala.
MM nie kupuje, w razie czego zawsze mam męża "pod ręką" to wyślę go do apteki albo sama pojadę i Mała zostawię z dziadkiem bo praktycznie zawsze jest w domu.
Asia super, że wszystko dobrze, że córcia już jest z Tobą. Będziecie mieli piękne święta
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny
nie dam rady Was póki co nadrobić, bo moje życie kręci się wokół karmienia, ściągania pokarmu i biegania do małej-jesteśmy dalej w szpitalu, bo ma żółtaczkę. Dziś ostatnie naświetlania i jutro wychodzimy wreszcie do domu
Ogólnie czujemy się super, bardzo szybko doszłam do siebie po porodzie, mimo, że był ciężki, co się odbiło na nas obu (mała ma złamany obojczyk i krwiaczka na nerce).
Jeśli o rozwarcia chodzi to najlepiej jak sprawdza jeden lekarz i tym się kieruje, bo co lekarz (czy położna) to inne ręce i inaczej szacują. U mnie raz mówili, że rozwarcie 2cm, raz ze 3. To swoją drogą jedna z rzeczy, które najgorzej wspominam z porodu - ja akurat na skurczu a oni z paluchami w krocze. I tak pierdyliard razy, bo rozwarcie nie szło mimo silnych skurczy... Już miałam tam wszystko tak podrażnione... Ale nie ma co do tego wracać, najważniejsze, że wszystko finalnie ok.Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki!
Agusia_pia, justysbp, Katy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Kaszelkowa a orientujesz sie czy na zwirki jest patologia ciazy w razie W?
Co do rejestracji wyglada to tak ze szpital sam wysyla do urzedu najblizej szpitala (w tym wypadku bylby to urzad na ochocir na grojeckiej), papier ze takie i takie dziecko sie narodzilo a wy dostajecie papierek gdzie sie podpisujesz Ty i maz (partner) i danego dnia o danej godzinie ktora wam podadza stawiacie sie w urzedzie(badz tylko maz) i podpisuje papier i odbiera akt urodzenia
My na pesel i rejestracjr dziecka czekaliśmy niecaly tydzien. We czwartek mloda sie urodzila a chyba we wtorek czy srode juz mielismy wszystkie papiery.
Dzięki za info odnośnie tej rejestracji!
Tak, z tego co się orientuję to tam jest patologia, wydaje mi się, że któraś z dziewczyn pisała, że leżała tam z hipotrofią ale lepiej przedzwoń zapytać żeby na 100% wiedziećw razie czego tam jest wejście od Pawińskiego, na samym końcu uliczki dojazdowje - my nieźle nabłądziliśmy, bo niby szpital na Żwirki i taksówkarz nie wiedział co i jak
-
nick nieaktualnykaszelkowa wrote:Dzięki za info odnośnie tej rejestracji!
Tak, z tego co się orientuję to tam jest patologia, wydaje mi się, że któraś z dziewczyn pisała, że leżała tam z hipotrofią ale lepiej przedzwoń zapytać żeby na 100% wiedziećw razie czego tam jest wejście od Pawińskiego, na samym końcu uliczki dojazdowje - my nieźle nabłądziliśmy, bo niby szpital na Żwirki i taksówkarz nie wiedział co i jak
Wiec daleko nie mam, ostatnio ze starsza byłam tam na Ostrym Dyżurze
Pewnie jutro tam pojde, zeby mi zrobili ktg i usg i jak cos mam nadzieje ze beda mieli tam miejsce, bo na Madalinskiego juz nie chce wracac...
-
nick nieaktualny