Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa od 2 godzin nie śpię... Miałam tak silne bóle miesiaczkowe ktore na szczescie wyciszyły się po nospie... Powstrzymuję bo niech się chociaż mąż i córa wyśpią i o 9 mogę juz sobie jechać do szpitala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 05:47
-
tanith wrote:Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
:* :* Wiem, ze mama ma dobre intencje ale my nigdy nie umialysmy sie dobrze dogadac, bo jestesmy jak ogien i woda. Ja mam zamiar powiadomic rodzicow jak urodze, a oni mysla ze jak sie zacznie. Tylko ja nie widze kompletnie sensu, zeby wszyscy wokol przezywali z tego powodu stres (no a mama panikara szczegolnie). To ze cala rodzina bedzie siedziec na szpilkach to mi porodu nie ulatwi. A tak mam nadzieje, dowiedza sie po fakcie, oszczedze im i sobie nerwow. Dziekuje ze mnie wspieracie
Po moich akcjach jestem jak najbardziej za, żeby informować po fakcie. Wyobraźcie sobie - mój pierwszy dzień w szpitalu, komunikat do rodziny "odeszły mi wody, rodzimy", rano: "fałszywy alarm, jednak nie rodzimy", drugi dzień: "rozwarcie 6 cm, idę na porodówkę", po 2h "rozwarcie jednak 4 cm, cofnęli mnie z porodówki". Trzeciego dnia już nie zdążyliśmy nikogo poinformować tak szybko akcja poszła.Po tym wszystkim nie zdziwilabym się jakby domagali się ode mnie pokrycia kosztów leczenia psychiatrycznego.
edwarda20, tanith lubią tę wiadomość
25.01.2015
23.03.2018
18.04.2021 -
Ja też mam zamiar powiadomić rodzinę dopiero jak urodze
. Nie chcę, żeby męża zadreczali ci chwilę telefonami "czy to już?", albo co gorsza mnie! Także najpewno zostaną powiadomieni jak już Mała pojawi się na świecie
.
Co do cholestazy to z tym nie ma żartów i polecam zrobić koniecznie badania i skontaktować się z ginem.
A my dzisiaj kończymy 38 tc!Jeej, nie wierzę, że to tak szybko zleciało...
tanith lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Katy wrote:Taki z wlozonym czyms twardym pod plecki jakby a nie calkiem materialowy :p Tak zrobie, bo szkoda by bylo gdyby cos sie z nim stalo
. A nie ma takiej kieszonki, żeby wyjąć ten wkład? Bo powinien być wyjmowany i wtedy bez problemu do pralki
. Tylko na niższe obroty.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Moja mama panikara sprawdzala czy przypadkiem mąż nie zmienił nr Tel bo bedzie dzwonila
wiec tez chyba powiemy po fakcie. No chyba ze jakos magicznie bede znala wcześniej termin cc ale wątpię. Teściowej powiemy na pewno po bo zawalu kobieta dostanie.
-
darika wrote:Słyszałam, że rożki usztywniane nie są polecane dla noworodków. Ale być może się mylę
. A nie ma takiej kieszonki, żeby wyjąć ten wkład? Bo powinien być wyjmowany i wtedy bez problemu do pralki
. Tylko na niższe obroty.
To mnie zaskoczylas bo myslalam, ze sa wlasnie lepsze od tych materialowych...O faktycznie da sie to wyciagnacDzieki wielkie za podpowiedz
-
Katy wrote:To mnie zaskoczylas bo myslalam, ze sa wlasnie lepsze od tych materialowych...O faktycznie da sie to wyciagnac
Dzieki wielkie za podpowiedz
. Może wypowiedza się bardziej doświadczone Mamuśki albo takie, co się orientują w temacie
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Tez gdzies czytalam o tym rozku usztywnianym,wiec cos w tym jest. Ja mam taki dosc gruby,ale bez wkladki.
Ciri czyli jednak? Ale ja mysle, ze nie beda czekac w takiej sytuacji do terminu, tym bardziej, ze dziecko spore Ci rosnietrzymam kciuki za Ciebie, wszystko bedzie dobrze.
Moi rodzice beda wiedziec, ze sie zaczelo, bo mieszkamy razem. No a jesli wytrzymamy do terminu ewentualnej cesarki, to raczej kazdy bedzie wiedzial. Jesli zacznie sie samo wczesniej, to tescie dowiedza sie raczej po, chyba ze maz sie wygada, w innym przypadku tesciowa bedzie juz na porodowce, co gorsze najchetniej za mnie by urodzila. Taka kobieta.tanith lubi tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Moja mama panikara sprawdzala czy przypadkiem mąż nie zmienił nr Tel bo bedzie dzwonila
wiec tez chyba powiemy po fakcie. No chyba ze jakos magicznie bede znala wcześniej termin cc ale wątpię. Teściowej powiemy na pewno po bo zawalu kobieta dostanie.
. U mnie nikt na to nie wpadł, żeby sprawdzić
.
Ja się tak śmieje, ale ja zamiast takiej panikujacej mamy, mam siostrę, która czasami doprowadza mnie do szaleństwa. Siostra nie ma dzieci, jest starsza o 6 lat. Na początku ciąży chciała chodzić ze mną na usg - chyba koło 12 tyg zapytała się kiedy ją zabiorę, bo ona chce zobaczyć. Zaznaczę, że wtedy jeszxze usg było przez pochwowe. Potem dzwoniła do mnie dzień w dzień i pytała jak się czuje. Serio działało mi to na nerwy... No bo ile razy można mówić, że dobrze?! Ostatnio wymyśliła sobie, że zaraz po porodzie przyjedzie do szpitala zobaczyć Mała. Więc jej powiedziałam, że chyba oszalała, że ja nie chcę żadnych odwiedzin w szpitalu i przez pierwszy tydzień w domu też, że będę chciała dojść do siebie i w ogóle sama się najpierw ogarnąć, a dopiero później odwiedziny i to nie wszystkich na raz, tylko pojedynczo. No cóż. Czekam, co wymyśli dalej
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Hej, my nie mamy tego problemu że ktoś nam się będzie narzucał z odwiedzinami. Mieszkamy sami w Irlandii, jedyne co to mój brat przylatuje na tydzień żeby zająć się starszą córką jak my będziemy na porodówce. Mam nadzieję że mały zechce się urodzić w tym czasie bo jak nie to będzie troche kiepsko...
-
U nas raczej nie ma takich panikar. Moja mama tylko dostała nerwicy jak położna powiedziała że może lekarz bedzie kazał sn rodzić. A mam stan po 2cc, tachykardie i macicie jednorożną. Ale jak dzwoniłam do szpitala to mówili ze bezwzglednie cc. Więc już sama nie wiem. No i wiem że mama ma stresa przez to moje serce i obawy że poród zacznie sie wcześniej bo ona urodziła wszystkie dzieci 2 tygodnie przez terminem, moja babcia tak samo a planowana cc ponoc teraz tydzień przed terminem. A jak zacznie sie wcześniej to mąż będzie musiał z pracy przyjechać a ma 20km w tym 5km przez miasto i później to szpitala mamy 35kmStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
nick nieaktualny