Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pojechalam do lekarza dzisiaj pomimo ze lepiej z kaszlem i gardlem wolalam podjechac skoro za tydzień szpital. I dobrze ze pojechalam bo stwierdzil zapaleni oskrzeli i dal antybiotyk na 6 dni. Masakra w kazdej chwili moge rodzic a tu kaszel na maksa no i wizja cesarki za 10 dni.
-
oli123 wrote:Skurcze w nocy byly co 8 min pozniej juz zasnelam wiec nie mierzylam za to teraz zupelnie mi przeszly i czuje sie swietnie, tylko ze te skurcze byly tak masakrycznie bolesne ze naprawde myslalam ze to porod wrecz przeszywajace
-
oli123 wrote:Skurcze w nocy byly co 8 min pozniej juz zasnelam wiec nie mierzylam za to teraz zupelnie mi przeszly i czuje sie swietnie, tylko ze te skurcze byly tak masakrycznie bolesne ze naprawde myslalam ze to porod wrecz przeszywajace
oli123 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jutro mam wizytę i jeśli synek waży 4kg dostanę skierowanie na cc, ale moje pytanie, czy możliwa jest cesarka jeszcze przed świętami? To będzie 39 tydzień. Czy dostanę termin dopiero po?
Jeśli da mi termin po to się chyba tan jutro popłaczęWolałabym już nawet na wtorek
Chcę w święta być już z synkiem i być spokojna, tym bardziej, że ja czuję, że do terminu nie dotrwam, a jak złapie mnie w święta??? Od wczoraj czuję jakby ktoś mi wypychał pomarancze
nawet jak leżę to mnie piecze gdzieś tam w środku całe drogi rodne i ucisk na odbyt nawet. Mam wrażenie, że szyjka się skróciła lub że to już rozwarcie. Juz nie wiem co myśleć, ale okropnie się czuję nawet psychicznie. Mąż na nockach, a ja w nocy tak zaciskam nogi, że bezwiednie też zęby i budzę się ze szczękościskiem
Marcel❤
-
Mago jutro bedziesz miala dopiero 38 tc - lekarze liczą tylko skonczone tygodnie. Wiec wedlug mnie, jesli nie masz objawow porodu, skurczy, rozwarcia, to pewnie ten tydzien poczekaja. Ale to wszystko zalezy od lekarzy. Niech Cie zbada, zobaczy co sie tam dzieje i potem sie martw. Jak Cie zlapie w świeta, to lekarze tez pracuja wtedy ;p
-
Kinga. wrote:Może rozwarcie się robi i stąd ten ból lub dziecko wstawia się w kanał. Ja przynajmniej tak to sobie tłumaczę. No i wczoraj też był bardzo aktywny dzień (dużo zakupów itp)
-
Edwarda20 wiem, że pracują w święta, ale wiadomo w święta personelu jak na lekarstwo, a w tym szpitalu gdzie rodzę (raz, że nie w moim miejscu zamieszkania muszę dojechać, a nie mam tu nikogo, dwa że to szpital bardzo kameralny) jak byłam tam obejżeć oddział nie było ani jednego lekarza same położne (większość lekarzybz tego szpitala ma prywatne praktyki w miastach obok). Tam zazwyczaj są cesarki planowane, ja chcę żeby moja gin robiła mi cesarkę bo wiem, że robi to dobrze. Jej zapewne w święta nie będzie i dadzą mi innego lekarza (a są różne opinie). W środę zaczynam 39 tydzień tak??? Ja nie wytrzymam tego psychicznie tak się boję, przez to właśnie, że jestem pozostawiona sama sobie jeśli złapie mnie w nocy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 16:59
Marcel❤
-
MaGo nakręcanie się nic Ci nie da
Nie zazdroszczę Ci samotnych nocek, ale to dopiero 37+5 więc spokojnie, bo stres na pewno Ci nie pomoże. O to kiedy cesarka to już też możesz pytać tylko lekarza bo każdy ma swoje podejście i doświadczenia innych i tak nie powiedzą jakie metody ma Twój doktor. I to też zależne czy to Twój lekarz będzie Ci ustalał termin, czy tylko da skierowanie i każe się umawiać w szpitalu. Jeśli lekarz to może akurat pójdzie Ci na ręke i już przed świętami maluszek będzie z Tobą. Także postaraj się zająć czymś myśli, a jutro już wszystkiego się dowiesz.
Ja już sama po sobie widzę, że jestem na takim etapie, że wszystko co się dzieje w moim organiźmie to zaraz traktuje jako oznakę porodu. A jutro pewnie u lekarza usłyszę, że porodu to on tu jeszcze nie widzi. I w sumie też jestem ciekawa jakie mi wyda instrukcje działania jak już minie termin - kiedy do szpitala itp. No ale pozostaje tylko czekać -
Mago z tego co widzę to we wtorek zaczynasz 38 tc. Myślę że mogą Ci zrobić ale mogą też poczekać. Nawet jakby Ci zrobili w środę to nie wiadomo czy do świąt wyjdziesz bo to chyba min. 3 dni A nawet do 5. Ja np mam jutro cc i będzie to mój 38 t i 2 dzien
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 17:26
-
A czy anemia ma wpływ na cesarkę? Jutro idę z wynikami i niestety ani witaminy nie pomogły, ani jedzenie sałaty, brokułów, szczypiorku i innej zieleniny dzień w dzień
wyniki krwi mam gorsze niż miesiąc temu, a ja wyglądam jak zoombie, blada z podkrążonymi oczami, bez siły
dziwne to
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 17:49
Marcel❤
-
MaGo wrote:A czy anemia ma wpływ na cesarkę? Jutro idę z wynikami i niestety ani witaminy nie pomogły, ani jedzenie sałaty, brokułów, szczypiorku i innej zieleniny dzień w dzień
wyniki krwi mam gorsze niż miesiąc temu, a ja wyglądam jak zoombie, blada z podkrążonymi oczami
dziwne to
-
MaGo wrote:Edwarda20 wiem, że pracują w święta, ale wiadomo w święta personelu jak na lekarstwo, a w tym szpitalu gdzie rodzę (raz, że nie w moim miejscu zamieszkania muszę dojechać, a nie mam tu nikogo, dwa że to szpital bardzo kameralny) jak byłam tam obejżeć oddział nie było ani jednego lekarza same położne (większość lekarzybz tego szpitala ma prywatne praktyki w miastach obok). Tam zazwyczaj są cesarki planowane, ja chcę żeby moja gin robiła mi cesarkę bo wiem, że robi to dobrze. Jej zapewne w święta nie będzie i dadzą mi innego lekarza (a są różne opinie). W środę zaczynam 39 tydzień tak??? Ja nie wytrzymam tego psychicznie tak się boję, przez to właśnie, że jestem pozostawiona sama sobie jeśli złapie mnie w nocy
Ja wiem ze jesli bede sama w domu, a sie zacznie, dzwonie po taxi, torba w rękę i jadę do szpitala. W międzyczasie dzwonie do męża. Najważniejsze to nie panikować.
-
Kurczę cały dzień mnie brzuch pobolewa, ale nic nie idzie do przodu.
Co do samej cesarki, to czy i kiedy zrobią zależy od lekarzy i ilości zaplanowanych zabiegów na dany okres. Także mogą ci zrobić, ale mie muszą. W sumie do świąt został niecały tydzień, nie wiem czy w tym przedsswiątecznym okresie będą planować cc (część personelu ma zaplanowane urlopy itp, ktoś się pewnie rozchoruje itd, więc zakładam, że raczej w tym tyg będą się koncentrować na nagłych przypadkach, ale może jestem w błędzie. -
Zaraz wyłączę telefon bo pytania czy to już,czy jestem na porodówce itd. mnie doprowadzą do psychiatryka. A do tego mega foch za stanowczą odpowiedź że dam znać jak będę już PO i że zaprosimy w odwiedziny jak będziemy gotowi. Do moich dwóch bezdzietnych sióstr to kompletnie nie dociera... chyba wyjadę w Bieszczady czy coś....
-
nick nieaktualnyKinga. wrote:Kurczę cały dzień mnie brzuch pobolewa, ale nic nie idzie do przodu.
Co do samej cesarki, to czy i kiedy zrobią zależy od lekarzy i ilości zaplanowanych zabiegów na dany okres. Także mogą ci zrobić, ale mie muszą. W sumie do świąt został niecały tydzień, nie wiem czy w tym przedsswiątecznym okresie będą planować cc (część personelu ma zaplanowane urlopy itp, ktoś się pewnie rozchoruje itd, więc zakładam, że raczej w tym tyg będą się koncentrować na nagłych przypadkach, ale może jestem w błędzie. -
Dokładnie w święta się dyżuruje, a nie pracuje. Tylko nagłe przypadki. Raczej będą chcieli jak najbardziej wyczyścić oddział, żeby do domu na święta pacjentki powypuszczać. Już nie jedna w święta rodziła i było dobrze, do opieki zawsze ktoś będzie, ze spokojem