Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNoo wlasnie moj raczej na sale operacyjna tez nie wejdzie jak nawet będzie mogl. Ale zalezy mi na kangurowaniu. Ja spalam wiec dziecko dopiero jak sie przebudzilam po dwoch godzinach dostalam a do tego czasu partner mial mala ale juz ubrana w "mydelniczce" a chcialabym zeby pogangurowal szczególnie jesli bede znow spala.kaszelkowa wrote:U nich mąż czekał przy sali i potem kangurował małego, ona chyba też go na parę minut dostała więc pewnie jak poprosisz i sytuacja pozwoli to też da radę!

-
nick nieaktualny
-
No faktycznie kwiecien się zaczął a te które dotrzymały się twardo trzymają :)a powiedzcie mi dziewczyny jak chodźcie to czujecie takie ni to ciągnięcie ni to klucie w brzuchu?
Zastanawiam się czy to może szyjka się zaczyna skracac czy to spojenie daje o sobie znać? -
nick nieaktualny
-
ibishka wrote:No faktycznie kwiecien się zaczął a te które dotrzymały się twardo trzymają :)a powiedzcie mi dziewczyny jak chodźcie to czujecie takie ni to ciągnięcie ni to klucie w brzuchu?
Zastanawiam się czy to może szyjka się zaczyna skracac czy to spojenie daje o sobie znać?
Od jakiegos czasu ciezko mam juz wstac z lozka,przekrecic sie na nim, jak chodze to kluje, boli, az przeszywa w podbrzuszu. Na razie nic sie nie dzieje, w srode wizyta wtedy pewnie sie dowiem co z szyjka. Tyle ze u mnie i tak prawdopodobnie bedzie cc, ale wolalabym zeby samo wczesniej sie zaczelo. -
Mi się chyba przyplątał baby blues. Wszystko ok, dziewczynki zdrowe, nawet się lubią (choć czasem i zazdrość się pojawia), a mimo to byle pierdoła wyprowadza mnie z równowagi, ciągle ryczę. Dobrze, że ma jeszcze tydzień urlopu. Mam nadzieję że do tego czasu hormony się ustabilizują, bo sama siebie mam już dość.
-
Czyli wychodzi na to że to norma ma tym etapie .acygan wrote:Od jakiegos czasu ciezko mam juz wstac z lozka,przekrecic sie na nim, jak chodze to kluje, boli, az przeszywa w podbrzuszu. Na razie nic sie nie dzieje, w srode wizyta wtedy pewnie sie dowiem co z szyjka. Tyle ze u mnie i tak prawdopodobnie bedzie cc, ale wolalabym zeby samo wczesniej sie zaczelo.
Ja też wizyta w środę
aż jestem ciekawa co tam się dzieje 
Kinga mam nadzieję że z każdym dniem będziesz się czuła coraz lepiej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2018, 14:07
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja na środę już termin mam, niesamowite jak to szybko zleciało. Tak jak do tej pory robiłam wszystko żeby już urodzić tak teraz jak najwięcej leżę i odpoczywam, żeby malutki posiedział w brzuchu aż mąż wyzdrowieje.. Ale ciężko już strasznie, krocze boli, pachwiny bolą, kość ogonowa boli strasznie, już najlepiej jakbym siedziała bokiem, bo normalnie wyprostowana to nawet nie próbuje..07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku 

-
Mnie tez wszystko boli. A najbardziej wlasnie krocze. Nie wiem czy to moje rozchodzace sie spojenie czy wszystko razem. Brzuch mam mega ciezki. Ledwo chodze. Zastanawialam sie nawet co jest gorsze, poczatek jak tylko lezalam i rzygalam czy teraz jak tylko leze i wszystko mnie boli. Chyba jednak teraz czuje sie gorzej, bo dochodzi jeszcze strach, niepewnosc, oczekiwanie, nieznane, nagle bole w nocy itp.
A no i przypomniałam sobie ze z om mam termin na 20.04 a z usg na 15.04, wiec teraz skończę 39tc a nie 38tc :o W każdej chwili moze się zacząć :o
-
Ancygan tak jutro cesarka na bank.
W sensie dostalam juz karteczke z informacja co i jak sie przygotowac mam byc gotowa na 6.rano a cesarki robia miedzy 8 a 14 ale dokładnie o której mi nie powoedza zalezy ile bedzie cesarek na cito.
U mnie pomimo tego ze czulam mega klucie w szyjce czasem az przeszywajacy ból to ona nadal długa zamknieta i wysoko dziecko nie wstawia sie ani troche w kanał tak jak pierwszak więc nie ma co liczyc na poród sn. Najgorsze ze mam wilczy apetyt chyba ze stresu diedze i jem albo z nudów
No jutro na bank sobie nie pojem
To już jutro dziewczyny jak to zlecialo!
ciri22, Andzia123, acygan lubią tę wiadomość
-
oj mam dokładnie to samo!Kinga. wrote:Mi się chyba przyplątał baby blues. Wszystko ok, dziewczynki zdrowe, nawet się lubią (choć czasem i zazdrość się pojawia), a mimo to byle pierdoła wyprowadza mnie z równowagi, ciągle ryczę. Dobrze, że ma jeszcze tydzień urlopu. Mam nadzieję że do tego czasu hormony się ustabilizują, bo sama siebie mam już dość.


-
Dziewczyny wspolczuje Wam tego paskudnego samopoczucia. Mam nadzieje, ze hormony szybko opadna i wroci wszystko do normy. No i tez sie boje tego, ze bede przechodzic jakies zalamanie, ze nie bede potrafila sie ze wszystkim ogarnac

Ajrin trzymam kciuki w takim razie, zazdroszcze ze to juz
Edwarda ja zdecydowanie wole ten okres z teraz jak z poczatku ciazy
zniose bole brzucha,plecow,aby juz nie wymiotowac i glowa zeby nie bolala
nie chce nawet sobie przypominac
-
Kinga no dobrze ze o tym wiesz szybko przejdzie.
Przy pierwszaku ryczalam non stop oby teraz było lepiej











