Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mirabelcia wrote:Makira u mnie tez po skurczu tetno spadalo ze 1340-140 do 118,lekarz nic nie powiedzial...
No bo 118 to norma jest u dziecka, a 95 jak u mnie było to już jest deceleracja, za nisko. Powinno się poczekać chwilkę, aż podskoczy do normy i wtedy odłączyć. Na szczęscie wiem, ze z małym jest ok rusza się aktywnie, ale nie tego się oczekuje idąc na prywatne ktg i jak się za to płaci.
Paatka włosy małej mega, rzeczywiście długie! Może już jej tak zostaną, nie zawsze się ścierają -
nick nieaktualnyPaatka wrote:Czupryna mojej słodzinki: https://naforum.zapodaj.net/1f749e8b35d7.jpg.html
Nie mogę się na nią napatrzeć.
Wczoraj zemdlałam położnej pod prysznicem, więc mało mogłam przy niej robić, ale mąż do 20tej dawał radę przewijał lulał no zakochany do szaleństwa tataPóźniej mi dali kroplówe na wzmocnienie i już było lepiej
Słodka czuprynka -
edwarda20 wrote:Nie wygladalo jak czop ale cholera wie. Jade zaraz na usg spojenia bo kazali zrobic jeszcze jedno na koncowke i sie stresuje ze cos sie zacznie po drodze(mimo ze jade taxi).
Andzia mnie sie nadal rece trzesa i mam przyspieszony oddech - nerwy, wiec chyba to naturalna reakcja na nieznane mimo ze sie do tego przygotowujemy od 9mcy.
Kachna Twoj czop tez nie wygladal jak typowy czop? bo to co wyplynelo to jak gesty uplaw, dotknelam sprawdzic ale nie byl galaretowaty.
No nic zobaczymy co bedzie dalej. Staram sie uspokoic i wyczekiwac czy cos sie zaczyna. Cc zrobia jak tylko przyjade wiec sie nie martwie.
-
Kinga. wrote:Skoro musisz wyjsć, to może załóż sobie podkład lub weź ciuchy do przebrania, na wypadek np odejścia wód.
-
Gratulacje kolejnym mamom!!!!!
Edwarda trzymam kciuki, żeby zaczęło się na spokojnie w domu:) jeśli w ogóle można być spokojnym w takiej chwilijak mi wody odeszły to miałam ręce i nogi jak z galaretki xD
Paatka miałyśmy tak podobne porody, że szok, a dodatkowo moja też się kudlata urodziła i też zasłablam pod prysznicem, ale z mężem byłam
Dla mnie historie o łatwych, szybkich porodach to totalne science fiction. Mój był koszmarny, nigdy w życiu się tak nie darłam i płakałam równocześnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 10:29
-
No ogólnie to nie pisałam chyba jeszcze, że godzine po zszyciu musiałam mieć łyżeczkowanie bo się okazało, że jakieś resztki łożyska zostały... a mąż 3 razy pytał lekarke czy na pewno łożysko wyszło całe... dobrze, że położna była super i monitorowała mi macicę kilka razy po porodzie i wyczaiła, że coś jest nie tak. Także przeszłam wiele, ale tak jak wszyscy mówią tak jest - dziecko pozwala o tym zapomnieć.
Mała jest grzeczna, chociaż jak coś się jej nie spodoba to krzyczy tak donośnie, że cały oddział ją słyszyDziś w sumie też niewiele spałam bo nocke Bianka chciała spędzić na cycu i koniec, zabieranie cyca równało się syrenie alarmowej
Koło 3 odpuściła i do 6tej pospałyśmy wtulone
Dziś na badaniu wszystko super, jak jutro się nic nie zmieni to po 12 do domku ♡♡♡Totoro, darika, Andzia123, ibishka lubią tę wiadomość
-
Paatka wspolczuje Ci z calego serca, nie wiem czy ja bym wytrzymala to zarowno fizycznie jak i psychicznie. Chyba nie jestem taka twarda. Dobrze, ze trafilas na taka polozna, bo z tym lozyskiem to lekarze przegieli, jak mogli to przeoczyc? Nie ogarniam.
-
Paatka ja rodziłam w sobotę, a w poniedziałek na WC wyleciał mi też spory kawałek łożyska jeszcze o nieprzyjemnym zapachu. Zgłosiłam to lekarzowi i położonym, kazali obserwować krwawienia i tyle. Byłam taka zestresowana, bo na domiar złego krwawienia zrobiły mi się bardzo skąpe i już miałam wizję, że pewnie zapchal mi się wylot dalszymi fragmentami łożyska. Na szczęście wszystko było ok. Dobrze, że u Ciebie szybko zorientowali się, że coś nie tak.
-
U mnie rozwarcie na opuszek, byłam na ktg i czekam na moja gin co dalej. Skurcze co 6-7min, mam chodzić podnosząc nogi wysoko, ogólnie gin powiedziała że dzisiaj raczej urodzę, także trzymajcie kciuki dziewczyny, żeby rozwarcie się robiło i wszystko poszło bez komplikacji.
sylvia94, darika, acygan, oli123, Sassy, ibishka, Totoro, edwarda20, Katy, tanith, Malyprosiaczek, Halina90, Aga26, pumka1990 lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Justyna i Jarek mają zaszczyt zawiadomić o narodzinach córki - Liliany Zenony, która przyszła na świat o godzinie 9:03 , 6 kwietnia, ważyła 3160 gram i mierzyła 52 centymetry.
Andzia123, sylvia94, ciri22, darika, Elwira.eli, Sylwiaa95, acygan, oli123, Agusia_pia, Sassy, KaMiszka, ibishka, Totoro, edwarda20, Katy, Kinga., tanith, summer86, Malyprosiaczek, Halina90, Pineapple, Tusianka, Aga26, pumka1990 lubią tę wiadomość
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
Ale się rozpakowujemy, w tempie ekspresowym przybywa maluszków.
Za mną ciężka noc, myślałam że wylądujemy na IP. Obudził mnie w nocy ból jak na miesiączkę ale na taką mega mocną miesiączkę, wypiłam nospe i przeszło ale tylko na chwile bo po godzinę kolejny raz obudził mnie ten sam ból i już byłam przygotowana że trzeba będzie się zbierać ale na szczęście przeszło po kolejnej godzinie i już przespałam do rana. Teraz od rana znowu mam pobolewania i w krzyżu i w podbrzuszu, mam nadzieję że to tylko przepowiadacze. -
Jasmina gratulacje
8.03
GosiaB - córeczka Jagusia, 2560g, 50cm
15.03
patusia90 - synek, 3000g, 54cm
16.03
Asiaa1201 - córeczka Zosia, 1820g, 47cm
17.03
Totoro - córeczka Lila, 3350g, 53cm
20.03
pomarańczka_33 - córeczka Kirunia, 2660g, 56cm
21.03
Rzodkiewka - synek Igorek, 3790g
23.03
olka25 - synek Ignaś, 2715g, 52cm
26.03
Kinga. - córeczka Noemi, 3460g
oli123 - synek Mikołaj, 3070g, 52cm
sweetmalenka - synek Gabryś, 3300g, 53cm
27.03
Casteam - synek Aleksander, 2180g
28.03
dreamnes - córeczka Zosia, 3820g
29.03
małamii89 - córeczka,3620g, 54cm
MaGo - synek Marcel, 3720, 56cm
30.03
justysbp - synek Adaś, 2500g, 50cm
03.04
AJrin - synek Kostek, 3700g, 54cm
Jupik - córeczka Kingunia, 3300g, 52cm
04.04
Aga26 - córeczka, 3300g, 56cm
Tusianka - córeczka Gabrysia, 3990g, 56cm
gondi - synek Hubert, 3900g, 53cm
Aga78 - synek Borysek, 2990g, 54cm
05.04
Milla_ - synek, 3200g
Gosiczek - synek, 2850g, 51cm
Paatka - córeczka Bianka, 3340g, 52cm
06.04
Kachna62 - synek Mikołaj, 4600g, 59cm
Jasmina6 - córeczka Liliana Zenona, 3160g, 52cm
-
nick nieaktualny
-
Jedziemy narazie do domu, za 2h mamy przyjechac bo rozwarcie takie samo, mam skakac na pilce i pod prysznicem z 20min postac, szyjka cienka jak papier i to pojdzie tylko miesnie musza sie rozluznic dlatego na pilke.07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku