Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jasmina gratulacje!
Andzia kciuki żeby szybko poszło!
To normalne, że szpital odsyła do domu na 2 godziny? Tak naprawde nie wiadomo jak szybko nagle może zrobić się rozwarcie, a my np.utkniemy w korku wracając?12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę! Ja nie wiem co to się u mnie dzieje z tym bólem krzyża i od czasu do czasu podbrzusza , ale jest tak nieznośny, ze już mi się płakać chce , bo chce żeby się to już skończyło! Czy któraś z Was tez może miała takie bole przed porodem ?
-
Tak, to normalne. W sumie lepiej być w domu, niż na korytarzu szpitalnym, gdy porodówka przepełniona, bo wtedy ani komfortu ani opieki. Gdy akcja nabiera tempa zbyt szybko można dzwonić po karetkę. Z tego co się dowiadywałam u mnie, w przypadku utknięcia w korku na autostradzie, dzwoni się na policję i występuje o zgodę na jazdę pasem awaryjnym lub asystę policji (ten przypadek spędzał mi sen z powiek...)Mirabelcia wrote:Jasmina gratulacje!
Andzia kciuki żeby szybko poszło!
To normalne, że szpital odsyła do domu na 2 godziny? Tak naprawde nie wiadomo jak szybko nagle może zrobić się rozwarcie, a my np.utkniemy w korku wracając? -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/89fbc6028b48.jpg
Pozdrawiamy! To już zapewne ostatnie zdjęcie z brzuszkiem
.
Katy, Halina90, KaMiszka, acygan, edwarda20, Totoro, tanith, ibishka, pumka1990 lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️


-
Gdzieś czytałam ze to ćwiczenia macicy i prawdopodobnie, sama akcja pójdzie szybko (o ile dziecko będzie dobrze ułożone i nie będzie innych komplikacji. Natomiast jeśli macica nie ćwiczyła wcześniej, to poród trwa dłużej (chodzi o całość a nie samą drugą fazę) lub jeśli idzie szybko, to bardzo boli (przy zwykłych skurczach są przerwy, można złapać oddech lub się zdrzemnąć jak się zdarzają dłuższe odstępy, natomiast jak dochodzą bóle krzyżowe, to jest jakby jeden ciągły ból i nim całkiem przejdzie, to dochodzi kolejny skurcz i tak w kółko. Wtedy brakuje czasu by się napić czy wyrównać oddech, ogólnie trudno się wtedy skupić na czymś innym niż odczuwalnym bólu. Także ja bym się pocieszała tym że chyba lepiej te dolegliwości miec rozłożone w czasie i być wypoczętym przed główną częścią porodu, niż podchodzić do niego po zarwanej jednej czy 2 nockachmlodaaa wrote:Jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę! Ja nie wiem co to się u mnie dzieje z tym bólem krzyża i od czasu do czasu podbrzusza , ale jest tak nieznośny, ze już mi się płakać chce , bo chce żeby się to już skończyło! Czy któraś z Was tez może miała takie bole przed porodem ?

-
No z każdym dniem coraz mniej nas w dwupaku
ciekawe jak to będzie wyglądało na koniec kwietnia 
Faktycznie ciężko z tym brzuchem, zwłaszcza jak się tak fajnie ciepło robi, nie wyobrażam sobie być w ciąży, np. cały lipiec i sierpień.
Ja póki co cierpliwie czekam, ale dłuży mi się już, byle do terminu nie chciałabym przenosić
w czwartek mam ostatnią wizytę, ale może i jej nie doczekam

-
nick nieaktualny
-
Ja mialam takie bole krzyza promieniujace na posladki i pachwinymlodaaa wrote:Jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę! Ja nie wiem co to się u mnie dzieje z tym bólem krzyża i od czasu do czasu podbrzusza , ale jest tak nieznośny, ze już mi się płakać chce , bo chce żeby się to już skończyło! Czy któraś z Was tez może miała takie bole przed porodem ?

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nMalyprosiaczek wrote:Gratulacje !

Jeny, czy tylko ja mam wrażenie, ze wszystkie dziewczyny już się rozpakowała, a ja zostałam jako jedyna przed tym wydarzeniem?
Też mam takie wrażenie - tym bardziej, że u mnie już po terminie
i zazdroszczę tym, które maja to już za sobą
jestem zmęczona samym byciem w ciąży, a do tego te codzienne telefony z pytaniem „czy to już ?” albo teksty typu „no to chyba powinnaś czuć czy to się zbliża”. Koszmar...
tanith lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualnyJa jestem Rh- partner Rh+ corka urodzila sie RH+ zastrzyk dostalam w 3 dobie po porodzie, przed samym wyjsciem ze szpitalq jak juz byla znana grupa krwi corki. Byl specjalnie dla mnie przywozony z innego szpitala bo podobno trzrba dawke dobrać i nie mieli takiej.
Halina90 lubi tę wiadomość








To jest tak silne ze odcina Cie od swiata


