Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
casteam wrote:Ja mam dzisiaj gorszy dzien.
Synek nie chce ssac piersi. Odciagam pokarm i dokarmiam mm bo nie mam tyle pokarmu zeby bylo na nastepne karmienie.
Musialam jechac na zakupy. Przed ciaza nosilam rozmiar 34, czasem 32. Dzisiaj kupilam spodnie rozmiar 38. Nigdy takiego nie nosilam. Waze 55kg, przed ciaza wazylam 48.
W ogole mam placzliwy dzien. Ale podobno tak jest.
Gratuluje rozpakowanym i powodzenia dla tych na porodowce)
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Edwarda masz mieć cc jedź wcześniej.
Kinga. lubi tę wiadomość
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
Męczą mnie skurcze już dłuższy czas. Jakiś czas czułam przez sen , ale teraz już liczę od ponad godziny, bo są dość bolesne...
Do tego jak 3 razy wstawałam na siku to za każdym razem wylatywał mi albo wodnisty śluz albo wody , ale nie dużo , porównując do łyżki stołowej.
Tak to wyglada :
Myślicie, ze powinnam jechać na IP?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 04:08
-
mlodaaa wrote:Męczą mnie skurcze już dłuższy czas. Jakiś czas czułam przez sen , ale teraz już liczę od ponad godziny, bo są dość bolesne...
Tak to wyglada :
Myślicie, ze powinnam jechać na IP?
-
casteam wrote:Ja mam dzisiaj gorszy dzien.
Synek nie chce ssac piersi. Odciagam pokarm i dokarmiam mm bo nie mam tyle pokarmu zeby bylo na nastepne karmienie.
Musialam jechac na zakupy. Przed ciaza nosilam rozmiar 34, czasem 32. Dzisiaj kupilam spodnie rozmiar 38. Nigdy takiego nie nosilam. Waze 55kg, przed ciaza wazylam 48.
W ogole mam placzliwy dzien. Ale podobno tak jest.
Gratuluje rozpakowanym i powodzenia dla tych na porodowce
-
casteam wrote:Ja mam dzisiaj gorszy dzien.
Synek nie chce ssac piersi. Odciagam pokarm i dokarmiam mm bo nie mam tyle pokarmu zeby bylo na nastepne karmienie.
Musialam jechac na zakupy. Przed ciaza nosilam rozmiar 34, czasem 32. Dzisiaj kupilam spodnie rozmiar 38. Nigdy takiego nie nosilam. Waze 55kg, przed ciaza wazylam 48.
W ogole mam placzliwy dzien. Ale podobno tak jest.
Gratuluje rozpakowanym i powodzenia dla tych na porodowce
-
Jestem już po lewatywie. Jakby któraś była zainteresowana to nie było tak strasznie
. Serio myślałam, że będzie dużo gorzej. Uczucie zimna w tyłku i to wszystko w sumie. Potem najgorzej to utrzymac przez jakiś czas.
No i odszedł mi czop! Jestem pewna, że to to. Był jak galaretka, bardzo dużo galaretki brązowej. W nocy brzuch bolał, twardnial. Mam nadzieję, że się samo rozkręci i urodzimy. Trzymajcie dzisiaj za nas kciuki!
Kinga., acygan, ciri22, Halina90, Sylwiaa95, Sassy, ibishka, Rene, pumka1990 lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Ok. 5.30 zaczely odchodzic mi wody..Jestem juz na oddziale, ale skurczy brak (boli mnie brzuch, ale bez przerw dlatego tak wnioskuje), zostaly mi 3 dni do ciazy donoszonej dlatego jak sie samo nie zacznie to nic nie beda robic...
sylvia94 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny powodzenia, trzymam kciuki.
Edwarda co u Ciebie?
Katy ale bez wod to tez chyba dlugo czekac nie moga?
Jak tak dalej pojdzie to sama zostane w dwupakutesc mial wczoraj urodziny, myslelismy ze moze wnuczka zrobi mu prezent no ale nie chciala
czekamy i odliczamy dni. Hormony mi sie ostatnio udzielaja, chodze zla, placze.
Wczoraj jeszcze dokupilismy przescieradelko do lozeczka i stojak do wanienki, zostaly pampersy do kupienia i chyba wszystko mamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 07:37
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, Kubuś urodził się 7.04.2018 o godz 4.40, ma 54cm, waży 3200 i dostał 10/10. Już jest moim oczkiem w głowie, oszalałam na jego punkcie
rozwarcie w miarę standardowo postępował, 1cm na godz, Jak miałam 3cm dostałam zzo, po 2h kolejna dawkę, znieczulilo mi co prawda tylko po jednej stronie ale to i tak była duża ulga. Skurczy partych w ogóle nie czułam, tzn czułam że jest skurcz, Ale parcia nie czułam, dopiero ostatnie 3 czy 4 parte czułam i prawie zemdlałam z wysiłku o.o podejrzewam ze to przez to że bardzo mało jadłam wczoraj. Ogólnie udało się bez nacięcia, mam dwa szwy na otarciach bo krwawiły. Kocham mojego synka
Agusia_pia, ciri22, Halina90, Paatka, acygan, Malyprosiaczek, darika, Sylwiaa95, KaMiszka, Katy, oli123, Makira, moniśka..., Totoro, Sassy, Rene, Mycha666, Gosiczek, sylvia94, Tusianka, Pineapple, jasmina6, pumka1990 lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
acygan nie martw się ja też w dwupaku, i nic nie zapowiada zmianę tego stanu. Obawiam się że poród będzie wywoływany, no ale tak jak pisze Katy wczoraj by wyśmiała info że jej wody odejdą, więc mam nadzieję że poród przyjdzie nagle.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmie co 3h, takie zalecenia lekarzy, zeby skupiac sie na tym zeby przybieral na wadze. W pierwszej dobie okazalo sie ze nie mam mleka, musial dostac butelke bo waga z 2180 zrobila sie 1900. W szpitalu raz ssal piers, raz nie. Teraz zalezy od pory dnia ale z reguly nie chce ssac wiec dostaje butelke z moim mlekiem. Mam wyrzuty sumienia z tego powodu
mysle ze jestem zla matka jak nie potrafie dziecka nauczyc ssac.
-
Andzia gratuluję! Ej dziewczyny, a jak wyglądają te wody płodowe? To się da odróżnić od zwiększonej ilości wodnistego śluzu (tak jakby były bardzo płodne dni)??
One mają jakiś kolor?
Casteam piszesz, że dajesz butelke z własnym mlekiem- nie myśl, że jesteś złą matką. Mnie się zawsze wydawało, że w kp to najważniejsze jest mleko, a nie pierś. Bo pierś jest tylko jakby "naturalną butelką". A nawet gdybyś karmiła tylko mm, to też moim zdaniem nikt nie ma prawa nazywać Cię złą matką, bo to Ty wybieradz co w danej sytuacji jest najlepsze dla twojego dziecka i Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 08:21
Kinga. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCasteam a juz was ogladala polozna, neanatolog czy doradca laktacyjny? Moze problem tkwi w wedzidelku? Albo zlym przystawianiu? Albo ze dziecko za szybko usypia.
A wyrzutow nie miej! Przeciez robisz wszystko co najlepsze dla swojego malucha. Ale na pocieszenie powiem Ci ze takie maluchy maja problem wlasnie z jedzeniem z piersi. Kolezanka ostatni przy takiej kruszynie to samo przerabiala. A juz w wieku 3 tygodni dziecko zaczelo sobie radzic z piersia i odstawila butelke na boktylko wazne zeby mimo wszystko caly czas przystawiac.