Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
acygan wrote:A przed odpadnieciem jak sie kapie?
-
Melduje się
O 12:55 urodziła się Nina 3150g i 52cm (SN)
darika, Tusianka, Totoro, Sassy, Makira, ciri22, Katy, ibishka, Andzia123, Sylwiaa95, Haana, Mirabelcia, KaMiszka, Kinga., Feeva, Pineapple, Kachna62, sylvia94, Malyprosiaczek, Asiula27, tanith, acygan, Rene, pumka1990, jasmina6 lubią tę wiadomość
-
Plus jest taki, że bez dziecka ze szpitala już nie wyjdę. Zostaje tu do porodu. Ale jak na złość teraz nie mam skurczy, tylko lekkie plamienia ale to po badaniu.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Nie nadążam z rozpakowanymi, w każdym razie gratulacje!!!!! No i kciuki za te, które są w trakcie akcji:)
Nam kazali kąpać małą normalnie, nie zwracając uwagi na kikutka, po kąpieli psikac octeniseptem i w 11 dniu życia odpadł
Co do żółtaczki to mała była naświetlana dobę i była wtedy karmiona moim mlekiem, potem 2 kolejne doby leżała w łóżeczku z lampami ze mną w sali, ale one naswietlaly tylko od spodu. Okazało się, że bilirubina nadal powyżej 12 i znowu wylądowała na lampach na dobę i w ciągu dnia była na moim mleku a na noc przeszła na modyfikowane i na drugi dzień bilirubina była już 9 i wyszlysmy
Na modyfikowanym ponoć szybciej spada, ale u mnie w szpitalu odstawienie od piersi praktykuje się tylko przy wysokich wartościach bilirubiny. Jeśli nie są tak wysokie to każą jak najczęściej przystawiac do piersi i tyle. I takie też dostałam zalecenia przy wypisie
Mlodaaa teraz doczytałam! Gratulacje!!!!! Napisz w wolnej chwili jak poród!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 19:17
-
Mlodaaaa gratulacje! Ale się wstrzeliła w termin!
8.03
GosiaB - córeczka Jagusia, 2560g, 50cm
15.03
patusia90 - synek, 3000g, 54cm
16.03
Asiaa1201 - córeczka Zosia, 1820g, 47cm
17.03
Totoro - córeczka Lila, 3350g, 53cm
20.03
pomarańczka_33 - córeczka Kirunia, 2660g, 56cm
21.03
Rzodkiewka - synek Igorek, 3790g
23.03
olka25 - synek Ignaś, 2715g, 52cm
26.03
Kinga. - córeczka Noemi, 3460g
oli123 - synek Mikołaj, 3070g, 52cm
sweetmalenka - synek Gabryś, 3300g, 53cm
27.03
Casteam - synek Aleksander, 2180g
28.03
dreamnes - córeczka Zosia, 3820g
29.03
małamii89 - córeczka,3620g, 54cm
MaGo - synek Marcel, 3720, 56cm
30.03
justysbp - synek Adaś, 2500g, 50cm
03.04
AJrin - synek Kostek, 3700g, 54cm
Jupik - córeczka Kingunia, 3300g, 52cm
04.04
Aga26 - córeczka, 3300g, 56cm
Tusianka - córeczka Gabrysia, 3990g, 56cm
gondi - synek Hubert, 3900g, 53cm
Aga78 - synek Borysek, 2990g, 54cm
05.04
Milla_ - synek, 3200g
Gosiczek - synek, 2850g, 51cm
Paatka - córeczka Bianka, 3340g, 52cm
06.04
Kachna62 - synek Mikołaj, 4600g, 59cm
Jasmina6 - córeczka Liliana Zenona, 3160g, 52cm
Kate86 - córeczka Agatka, 3650g, 58cm
7.04
Andzia123 - synek Kubuś, 3200g, 54cm
mlodaaaa - córeczka Nina, 3150g, 52cm
mlodaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAndzia123 wrote:Dziewczyny, Kubuś urodził się 7.04.2018 o godz 4.40, ma 54cm, waży 3200 i dostał 10/10. Już jest moim oczkiem w głowie, oszalałam na jego punkcie
rozwarcie w miarę standardowo postępował, 1cm na godz, Jak miałam 3cm dostałam zzo, po 2h kolejna dawkę, znieczulilo mi co prawda tylko po jednej stronie ale to i tak była duża ulga. Skurczy partych w ogóle nie czułam, tzn czułam że jest skurcz, Ale parcia nie czułam, dopiero ostatnie 3 czy 4 parte czułam i prawie zemdlałam z wysiłku o.o podejrzewam ze to przez to że bardzo mało jadłam wczoraj. Ogólnie udało się bez nacięcia, mam dwa szwy na otarciach bo krwawiły. Kocham mojego synka
)
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:Moja corka miala dlugo kikut ponad miesiac. Nam polozna mowila zeby normalnie kompac tylko dobrze osuszyć po kapieli.
ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gratuluje kolejnym wypakowanym.
Moje cudo:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4ef88951146e.jpg
W domku super, czekał na nas bukiet róż i bransoletka z imieniem córci.
Powiem wam, że mimo upływu 2,5 dni jestem strasznie słabiutka, ale to przez to, że w pierwszych dobach oczyszczania odeszło ze mnie dużo krwi, podobno więcej niż standardowo przez co mam wysoką anemię. Skórę to mam tak bladą, że aż przejrzystą.
Z Bianeczką ogólnie fajnie, tylko żywieniowo mamy problem, bo je zbyt mało regularnie, nie da się jej dobudzić na karmienie, zaciska usta w linijke i ani rusz.. położne szpitalne ciapowate pod tym względem i same nie umiały nam pomóc. Jak już się obudzi i zasśie to jest super potrafi ssać ładnie. W poniedziałek umówiliśmy się z Panią położną laktacyjną, ma przyjechać do nas do domu i mam nadzieję, że nam pomoże ją wyregulować.
Małej wszystkie 56 są przyduże i musi mieć podwijane, a założenie było takie, że będzie wielkoludkiem po rodzicach i odrazu 62ki pójdą w ruch. A tu malutki słodziaczek.
Jestem piekielnie zmęczona, ale też szczęśliwa jak nigdy w życiusylvia94, Sassy, Mirabelcia, Kinga., Makira, Pineapple, tanith, KaMiszka, Sylwiaa95, Katy, Malyprosiaczek, Halina90, Totoro, acygan, ciri22, Rene lubią tę wiadomość