Kwietniowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Poza tym odnośnie do pracy, to polecam sobie pomyśleć tak: to nie Wasza firma i nie jesteście odpowiedzialne za nią, tak samo jak za zapewnienie ciągłości pracy, zastępstwa itd itd, to jest rola właściciela / managera / kierownika, czy kogo tam macie. A jeśli oni zrzucają to na Was, to zdecydowanie nie są odpowiednimi osobami na swoim stanowisku 🙃
Paflina, Martek.3q lubią tę wiadomość
-
Patutka wrote:Dziękuję. Sama trzymam za niego kciuki. Nie mogę doczekać się tej pięknej istoty jednocześnie tak bardzo się boję, już nawet mie o to że zostanie tsm sam tylko, że go pokroją zaraz po operacji.. ostatnie USG wcale nie wypadło dobrze, dlatego jutro mam usg u innego lekarza, który o wadzie nie wie. Ciekawe czy zwróci uwage na serce? Czy odbębni swoje?
Mam stres przed tym echem 6.12 bo jakby na ostatnim USG 20.11 tętnice były już zablokowane... Zobaczymy co będzie tego 6...
Ja miałam ciążę biochemiczną als zakończoną później niż w terminie miesiączki. Po czym miałam 2 ciążę z których urodziłam dzieci i teraz jestem w 3 w piątek 23 tydzień zaczynamy, a ja dalej jakby się boje. A co mają powiedzieć właśnie kobiety po poronieniu. Czy jak dzieci odeszły bo zmarły nagle po 30 tc? Straszne....
Wiem jedno są bardzo bardzo silne..
Ooooo taki bujany? 😁
Trzymam kciuki za echo !
Ja mam jutro amniopunkcję i staram się nie myśleć o tym bo zrezygnuje:(
U nas echo w przyszły wtorek , więc też stresowo bardzo i intensywnie.
Nie wiem co masz na myśli pisząc „tętnicę zablokowane” ale u mojej córki są zwężenia, aktualnie ma stent w prawej tętnicy i obie dwukrotnie już balonikowane- także są na to sposoby.
Skąd jesteś? To ważne by zastanowić się gdzie rodzic by dziecko od razu trafiło na specjalistów . Ja mogę Ci polecić Kraków Prokocim, przed porodem warto byłoby iść na prywatną wizytę do kardiochirurga u którego chcecie operować dziecko . Oni robią cuda. W razie pytań, pisz śmiało !
Przepraszam, że tak się wtrącam, mam nadzieję,że nikomu to nie przeszkadza (z wątku majowego 2025)
Jeszcze dodam, moją córkę operował dwukrotnie prof. Kołcz, mega chwalony jest z jego zespołu prof. Mroczek. Pod ich okiem szkolił się aktualny ordynator Kch w Poznaniu prof. Gładki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2024, 10:18
-
Ania40 wrote:Trzymam kciuki za echo !
Ja mam jutro amniopunkcję i staram się nie myśleć o tym bo zrezygnuje:(
U nas echo w przyszły wtorek , więc też stresowo bardzo i intensywnie.
Nie wiem co masz na myśli pisząc „tętnicę zablokowane” ale u mojej córki są zwężenia, aktualnie ma stent w prawej tętnicy i obie dwukrotnie już balonikowane- także są na to sposoby.
Skąd jesteś? To ważne by zastanowić się gdzie rodzic by dziecko od razu trafiło na specjalistów . Ja mogę Ci polecić Kraków Prokocim, przed porodem warto byłoby iść na prywatną wizytę do kardiochirurga u którego chcecie operować dziecko . Oni robią cuda. W razie pytań, pisz śmiało !
Przepraszam, że tak się wtrącam, mam nadzieję,że nikomu to nie przeszkadza (z wątku majowego 2025)
Jeszcze dodam, moją córkę operował dwukrotnie prof. Kołcz, mega chwalony jest z jego zespołu prof. Mroczek. Pod ich okiem szkolił się aktualny ordynator Kch w Poznaniu prof. Gładki.
Podobno aminopunkcja mniej boli. Ja sie balam przebicia przez brzuch. A tego w sumie nie czuć
Wiesz co, ja mam echo co około 3 tygodnie, tak więc od 12 tygodnia ciąży dla nas echo to już rutyna
Ja doskonale wiem że ta woda jest operacyjna, że idzie z tym zespołem żyć normalnie po korektach ale na ostatnim echo przez tętnicę normalnie przepływała krew, i mieliśmy kierunek różowego falota a znowu tutaj doktor w badaniu połówkowym niestety nie mogła wychwycić przepływów tętnicach. I tak u nas też tętnice są zwężone, ale przepływ w tych tętnicach jest bardzo ważny, podaje dziecku możliwość korekty na późniejszym etapie.
A bardzo chciałabym aby nie był operowany zaraz po porodzie.
A wy nie macie czegoś podobnego typu dorv zy fallot? Bo to chyba tak brzmi.
Bo chyba coś pisałaś wcześniej o tym że biopsja Nie wykryje mi zespołu di Georga?
Bo właśnie po spotkaniu z genetykiem, potwierdził że genetycznie na mega dużą ilość zespołów jesteśmy czyści i żadnego di George'a nie mamy.
Dziękuję, jestem pod okiem najlepszych specjalistów w Warszawie, szpital również mam wybrany przez naszą panią doktor kardiolog, nigdzie się stąd nie wybieram.
Tak więc ja wszystko o tej wadze wiem, że plan leczenia będzie dopiero niestety ale potem ale na to co mogę przygotowywuje się już teraz.
Wyłapałaś niestety ale tylko jedną moją wypowiedź w ostatnich czasów, więc ciężko jest zrozumieć o co mi chodziło w tamtym poście
2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Patutka wrote:Dziękuję ja jestem po biopsji kosmowki z mikromacierzami w 13 tygodniu:)
Podobno aminopunkcja mniej boli. Ja sie balam przebicia przez brzuch. A tego w sumie nie czuć
Wiesz co, ja mam echo co około 3 tygodnie, tak więc od 12 tygodnia ciąży dla nas echo to już rutyna
Ja doskonale wiem że ta woda jest operacyjna, że idzie z tym zespołem żyć normalnie po korektach ale na ostatnim echo przez tętnicę normalnie przepływała krew, i mieliśmy kierunek różowego falota a znowu tutaj doktor w badaniu połówkowym niestety nie mogła wychwycić przepływów tętnicach. I tak u nas też tętnice są zwężone, ale przepływ w tych tętnicach jest bardzo ważny, podaje dziecku możliwość korekty na późniejszym etapie.
A bardzo chciałabym aby nie był operowany zaraz po porodzie.
A wy nie macie czegoś podobnego typu dorv zy fallot? Bo to chyba tak brzmi.
Bo chyba coś pisałaś wcześniej o tym że biopsja Nie wykryje mi zespołu di Georga?
Bo właśnie po spotkaniu z genetykiem, potwierdził że genetycznie na mega dużą ilość zespołów jesteśmy czyści i żadnego di George'a nie mamy.
Dziękuję, jestem pod okiem najlepszych specjalistów w Warszawie, szpital również mam wybrany przez naszą panią doktor kardiolog, nigdzie się stąd nie wybieram.
Tak więc ja wszystko o tej wadze wiem, że plan leczenia będzie dopiero niestety ale potem ale na to co mogę przygotowywuje się już teraz.
Wyłapałaś niestety ale tylko jedną moją wypowiedź w ostatnich czasów, więc ciężko jest zrozumieć o co mi chodziło w tamtym poście
Też będę mieć mikromacierze… bo tylko one wykrywają mikroduplikacje o które się obawiam …
Warszawa oczywiście też super! To bardzo indywidualna sprawa, gdzie chce się prowadzić dziecko. Ja moge tylko z własnego doświadczenia doradzić bo sama po porodzie nie wiedziałam nic i wszystko było takie straszne (wada nie została wykryta u nas prenatalnie niestety).
Fallot czy różowy Fallot to wada podobna do naszej (nawet bardzo) u nas wspólny pień tętniczy TAC (raczej gorsza wersja fallota bym powiedziała) ale z tymi wadami to wszystko zależy, bo wystarczy , że tętnicę mocno hipotetyczne i robi się poważny problem,
Moja córka ma lat 14 i aby w maju ocenić tętnicę musiała mieć angio tk, więc to,że nie było widać ich prenatalnie w tym co jesteś tc to mnie nie dziwi.
Większość Fallotow jest operowana w okolicach 1 rz i to byłaby super opcja, czego Wam życzę.
Dobrze usłyszeć, że przebicie igła przy amnio nie boli … co prawda nie tego najbardziej się boję, ale tych kilku dni decydujących po zabiegu, ale pewnie miałaś podobne odczucia .
-
Ania40 wrote:Też będę mieć mikromacierze… bo tylko one wykrywają mikroduplikacje o które się obawiam …
Warszawa oczywiście też super! To bardzo indywidualna sprawa, gdzie chce się prowadzić dziecko. Ja moge tylko z własnego doświadczenia doradzić bo sama po porodzie nie wiedziałam nic i wszystko było takie straszne (wada nie została wykryta u nas prenatalnie niestety).
Fallot czy różowy Fallot to wada podobna do naszej (nawet bardzo) u nas wspólny pień tętniczy TAC (raczej gorsza wersja fallota bym powiedziała) ale z tymi wadami to wszystko zależy, bo wystarczy , że tętnicę mocno hipotetyczne i robi się poważny problem,
Moja córka ma lat 14 i aby w maju ocenić tętnicę musiała mieć angio tk, więc to,że nie było widać ich prenatalnie w tym co jesteś tc to mnie nie dziwi.
Większość Fallotow jest operowana w okolicach 1 rz i to byłaby super opcja, czego Wam życzę.
Dobrze usłyszeć, że przebicie igła przy amnio nie boli … co prawda nie tego najbardziej się boję, ale tych kilku dni decydujących po zabiegu, ale pewnie miałaś podobne odczucia .
Ja mam to szczęście w nieszczęściu że jestem z Warszawy, więc nie dość że mam tu rodzinę, przyjaciół swój własny dom i wspaniałych specjalistów.
Trafiłam na wspaniałą doktor, która wykryła nam tą wadę, więc o resztę życia że tak powiem mniej się boję. Wiem że jestem pod opieką jednej z lepszych specjalistek w dziedzinie kardiologii prenatalnej, oraz jednej z wielu wspaniałych pani doktor która wykryła nam tą wadę serduszka, przez co mogę się przygotować teraz na to co będzie po porodzie mniej więcej.
Tak więc do Krakowa nawet nie mam zamiaru się przeprowadzić czy wybierać z dzieckiem, jestem na grupie odnośnie tofików, gdzie bardzo dużo dziewczyn z Krakowa i łodzi i innych miast wybiera Warszawę na operację
Kolejny raz mnie zrozumiałas źle, mam nagrane badanie oraz zdjęcia z poprzedniego echo które było na koniec października że przez tętnice normalnie przepływa krew, teraz lekarka nie mogła się tego doszukać, ale ona nie jest lekarzem kardiologiem tylko zwykłym do badań prenatalnych. Także gdzieś tam stres mam, ale aż tak się ty mnie przyjmuje z prostego względu – echo serca powie mi najwięcej bo robi je lekarz który się na tym totalnie zna i dodatkowo tętnice były bardzo dobrze widoczne choć zwężone, oraz dokładnie zmierzone
Co do operacji to tak wiem, korektę robią najczęściej do pierwszego pół roku, nawet nie do roku, żeby dać normalnie rozwijać się potem dziecku
Jestem na grupie tofików, jaki w kontakcie z paroma mamami o których dzieci została ta wada wykryta prenatalnie, mam ogromne szczęście że trafiłam na specjalistę który sprawdza kot bardzo dokładnie, ponieważ przez to mogę się przygotować na to co nas czeka2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Hej dziewczyny, mam obecnie 21+3 i wrażenie , że stawia się mocno brzuch, jest nabrzmiały i twardy , nie boli ale czuję taki dyskomfort . Rano się obudziłam z mocnym takim „stożkiem” pod pępkiem ale zaraz zeszło. Czy to normalne i macica się rozrasta ? Dziecko czuć coraz bardziej ? Czy jednak powinnam się niepokoić ?
-
Patutka wrote:No tak ale wtedy wspomniałaś że biopsja nie wykrywa di George'a, a jednak ona sprawdza tą wadę bardzo doskonale
Życzę powodzenia! -
Hej mamusie, ja jestem po wizycie kontrolnej, synek mierzy 375g. Wszystko ok. Połówkowe mam za tydzień oby było dobrze. Dodatkowo dr mi zaproponowała darmowe usg na jakims lepszym sprzęcie bo będzie uczestniczyć w szkoleniu i chciałaby aby mogła przeprowadzić szkolenie na moim brzuszku na jakimś dobrym sprzęcie bo niby mam dobre warunki techniczne do tego 🙈badanie darmowe. ale spoko, zawsze dodatkowa kontrola, oby nic niepokojącego nie wyszło
Patutka, Paflina, A_Agnieszka, Chmurka87, Martek.3q, Natalia0212 lubią tę wiadomość
28.11.23r. - ⏸️
14.12.23r. 0.39 cm szczęścia z bijącym ❤️
11.01.24r. - 9tc/11 tc 💔
———————————————
04.08.24r. ⏸️ 🌈
13.08.24r. Pęcherzyk 0,9 cm z żółtkowym 1,7mm
22.08.24r. Mamy 0,56 cm okruszka z 🩷
05.09.24r. Nasze szczęście mierzy 1.81 cm 🧸
1.10.24r. Badania prenatalne, bardzo niskie ryzyka, 6,1 cm 🫶 z USG 12t4d
03.10.24r. Kolejna wizyta- p. Doktor podoba się nasza dzidzia 🥰
30.10.24r. Jestem synkiem 🩵 mierze 12 cm. 17+0 tc. Wszystko w normie 🫶
27.11.24r - 375 g 🫶
04.12.24r. Badanie połówkowe - jestem zdrowy i ważę 467 g. 🩵
20.12.24r. - 662g chłopaka 🩵
21.01.25- wizyta
-
Ania40 wrote:Z pewnością nie! Raczej tu chodzi o sposób badania jakim są mikromacierze a nie o samą biopsję 😂 tym razem ty mnie źle zrozumiałaś.
Życzę powodzenia!2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
A_Agnieszka wrote:Są dwie strony medalu - przynajmniej się interesują i wiesz, że się cieszą i zależy im.
Oczywiście, te wizyty miliona osób na początku są turbo męczące, ale u nas na przykład rodzina męża w ogóle się nie interesuje, nikt nie zapyta, jak się czuję ja (choć to jest najmniejszy problem) i jak się młoda rozwija. Nikt nie pytał o to, czy nie poroniłam, jaka jest płeć, wyniki badań - nic.
Co więcej, teściowa powiedziała, że dziecka znać nie chce, bo postanowiliśmy nadać jej imię Anna, a tak ma moja mama na imię. Tyle że ja marzyłam od liceum, że jak będę miała córcię, to będzie Anna. Mam nawet z bierzmowania na imię Anna.
Ale dla teściowej to policzek i zwyzywała mnie od perfidnych i najgorszych i nie chce nas znać..
Także u nas do pomocy, troski i rozpieszczania zostaje moja mama..
Rozumiem, masz rację że można podejść do tego dwojako. Szczególnie że Ty masz dosyć "specyficzną" teściową. To przykre szczególnie ze względu na Twojego męża.
Mnie to irytuje ponieważ ktoś z góry zakłada że ja sobie nie poradzę. Nie mam więcej dzieci więc zadanie jest troszkę łatwiejsze niż w przypadku kobiet, które mają małe brzdące.
Poza tym widziałam moją mamę w akcji jeśli chodzi o dzieci mojej siostry i nie chce tego przeżywać.
Ale to tyle z rodzinnych dram. Powiem Wam jeszcze coś o moim lekarzu. Poleciałam do Polski extra na połówkowe. Lekarz spóźnił się godzinę i gdy pojawił się w korytarzu powiedział "sorry"
Zapytałam go czy są dla mnie przeciwskazania do ćwiczeń w ciąży to powiedział "to zależy na jakiej piłce " xd
I ostatnie- komentarz do płci. Gdy potwierdził że to chłopak powiedział że biologicznie będzie chłopak ale wychowam jak będę chciała. Co za gość -
Patutka,tak taki bujany,teraz mieszkam w domu więc jeden fotel z salonu wyniose,a bujany będzie stał dla mnie 😄później wywiozę go na działkę,chyba że się spodoba domownikom.
Ja stranilam 3 ciążę w 9 tyg,ta jest 4.Wiadomo,że im później się straci ciążę tym gorzej,ale wydaje mi się że dla kobiety każda strata jest ogromna bez znaczenia w którym to było tygodniu.
Dziewczyny dzieci z wadami(wiem że może łatwo mi mówić)trzeba mieć nadzieję,że wada będzie jak najmniejsza i że wszystko się ułoży jak najlepiej dla dziecka
Mieliśmy sąsiadkę,której synek też miał wadę serduszka,operacje i teraz jest zdrowym 10 latkiem,który biega za piłką.
Ja właśnie po poronieniu,a minęły ponad 4 lata,nie mogłam sobie poradzić,poukładać w głowie tej straty,dlaczego właśnie ja.Chodzilam do psychologa,ginekolog powiedziała że przy moich policystycznych jajnikach i wieku nie znajdę już więcej w ciaze.To że się udało było dla nas szokiem i teraz sobie myślę,że może zawsze dzieje się coś po coś.Choc naprawdę tamten rok 2020 był dla mnie masakryczny,bo jeszcze straciłam pracę i syn tak okropnie i nieszczęśliwie złamał kość udowa że miał 2 operacje.
Ja mam jutro wizytę u swojego lekarza,więc cieszę się że zobaczę dzidziusia ❤️odpowiadają mi te wizyty co 2 tygodnie i nie chce tego zmieniać.
W pierwszej ciąży pracowałam do 7 mięs,później trafiłam do szpitala z podejrzeniem małowodzia i już nie wróciłam.Teraz praktycznie od początku Ciąży na zwolnieniu jestem.Dodatkowo moja umowa wygasła,więc zostaje mi tylko chorobowe z zusu na chwilę obecną.(Miałam umowę na zastepstwo,ciąża była nieplanowana) Ale jakoś trzeba sobie radzić.
Cieszę się bo w końcu mój brzuch zaczyna być widoczny dla innych 😁
Mam takie problemy z porannym budzeniem,kilka nocy jest ok,a następne kilka budze się o 3 czy 4 i nie śpię do rana,zasypiam chwilę przed budzikiem,w jakimś amoku go wyłączam i zasypiam z dziećmi na autobus do szkoły.Wtedy czuję kopniaki małej,mam nadzieję że jak się już urodzi to w tych godzinach będzie spać 😝
Przepraszam,ze tak długo 😝 -
Radość98 wrote:Chyba się muszę trochę wygadać ... W ostatnim czasie ciągle chodzę zmęczona, mało śpię, wymiotuje, czasem pod wieczór zdarzą się zawroty głowy. W pracy mnie nie oszczędzają, a nawet dokładają roboty 😔 problem w tym że nie potrafię odpuścić i pójść na zwolnienie, wmawiam sobie że każda kobieta w ciąży się źle czuje i jakoś większość daje radę... Rozważam jakąś konsultacje z psychologiem, bo wiem że mogę zrobić krzywdę nie tylko sobie, ale też synkowi, a mimo to nadal sama sobie nie mogę tego wytłumaczyć 😔
Sama nie wiem co mam robić, mąż też zaczyna się już martwić, bo on najbardziej widzi jak to wszystko wygląda...
Radość98, jak jesteś taka zmęczona, to moim zdaniem jak najbardziej kwalifikujesz się do wizyty lekarskiej i jest duża szansa, że otrzymasz L4. Nie musisz przecież od razu być zwalniana z pracy do końca ciąży, a zyskasz trochę oddechu. Niektóre dziewczyny przez mdłości są zwalniane z pracy przez lekarza, a potem wracają, niektóre mają bóle kręgosłupa i potrzebują generacji. Rozumiem, że martwisz się o synka, dzieci w brzuszku są raczej wytrzymałe, a my cierpimy, więc pomyśl o sobie👧 07.2022 -
A_Agnieszka wrote:Hej, jak tam u Was?
Ja jutro wizytuję
Wkurzam się, bo od ostatniej wizyty, 08.11, przytyłam 1,3 kg...
Dużo już łącznie macie na plusie?
Łącznie mam 6,5kg na plusie od początku. 🙈
A_Agnieszka, Tika lubią tę wiadomość
28.11.23r. - ⏸️
14.12.23r. 0.39 cm szczęścia z bijącym ❤️
11.01.24r. - 9tc/11 tc 💔
———————————————
04.08.24r. ⏸️ 🌈
13.08.24r. Pęcherzyk 0,9 cm z żółtkowym 1,7mm
22.08.24r. Mamy 0,56 cm okruszka z 🩷
05.09.24r. Nasze szczęście mierzy 1.81 cm 🧸
1.10.24r. Badania prenatalne, bardzo niskie ryzyka, 6,1 cm 🫶 z USG 12t4d
03.10.24r. Kolejna wizyta- p. Doktor podoba się nasza dzidzia 🥰
30.10.24r. Jestem synkiem 🩵 mierze 12 cm. 17+0 tc. Wszystko w normie 🫶
27.11.24r - 375 g 🫶
04.12.24r. Badanie połówkowe - jestem zdrowy i ważę 467 g. 🩵
20.12.24r. - 662g chłopaka 🩵
21.01.25- wizyta
-
Hej dziewczyny!
Czy któraś z Was stosuje może krem do depilacji? Konsultowała z lekarzem? Próbuje znaleźć rozwiązanie idealne dla siebie.
Włosy mi rosną mega szybko i mocne. Na głowie to jestem uradowana ale pozostałe części ciała trzeba działać 🙈 -
Pisze właśnie ze szpitala. Prowadząca wysłała mnie z racji skracającej się szyjki. Póki co dziś wymazy miałam porobione, usg i pobrana krew. Dowiedziałam się od lokatorki, że prawdopodobne jest, że spędzę tu 5 dni 🤯 Mam 22 mm szyjkę i żyje jednak nadzieją, że dadzą mi progesteron i wypiszą do obserwacji czy pomaga. Jak nie to głównie leży się ze względu na oczekiwanie na wyniki wymazów, a nie zabieg czy rekonwalescencję 🤦♀️
Pewnie jutro dowiem się więcej.
Przynajmniej sobie porozmawiam z bardziej doświadczoną lokatorką 🤪 Najgorsze, że mieliśmy iść po jutrze na Andrzejki 🥲
Aaa dziewczyny, czy któraś z Was chciałaby się zrzucić na platformę kursów o ochronie krocza, porodzie, ćwiczeniach itp.? Właśnie dziewczyny z momama mają black friday i byłam dziś na ich webinarze i chętnie kupię. Tyle kasy z ochronę krocza to i tak nie dużo, ale jak można jeszcze rozłożyć koszty to czemu nie 😅
https://momama.pl/promocja/?fbclid=IwY2xjawG1kvNleHRuA2FlbQIxMQABHbvOjLJ-1olaoD435utR6feStppMpX26DtsOhA3hlW_3zyHKSZsO9yWVtA_aem_yj-J3eVnE4NIBU-M0wCBrAWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 20:11
-
Hej,ja właśnie wróciłam z wizyty od lekarza prowadzącego,mała waży 330 g,ja przytyłam już 7 kg.Lekarz dał do zrozumienia,że to dużo... I sprawdził wynik glukozy z początku ciąży było 95,więc do kontroli....w poprzednich ciążach przytyłam równo po 20 kg....
Kori_ lubi tę wiadomość
-
A_Agnieszka wrote:Hej, jak tam u Was?
Ja jutro wizytuję
Wkurzam się, bo od ostatniej wizyty, 08.11, przytyłam 1,3 kg...
Dużo już łącznie macie na plusie?
Ja w ciągu miesiąca też przytyła 1,5 kg albo 2, nie pamiętam ile ważyłam ostatnio a jem tak samo i ruszam się podobnie, chyba zaczął się ten czas, że tak już będzie co miesiąc 😅 ogólnie od początku mam 4,5 kg zobaczymy jak będzie dalej .
@Marcycha mam nadzieję, że wyjdziesz szybko, jak się czujesz ? Ah ja nawet zapomniałam, że są Andrzejki, mamy taką paczkę znajomych, że najbardziej lubimy domówki, ale nie ukrywam, że ja mogłabym gdzieś wyjść ale mój mąż nie przepada.
Ja też dzisiaj byłam na tym webinarze 🤭 a czy ta promocja nie była do 15 ?
Kupujecie coś na black friday ? Ja na razie nic dla dziecka, jedynie co to obkupiłam się w Sephora, może coś jutro popatrzę, pamiętajcie czy na Vinted z tej okazji jest tańsza wysyłka ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 20:40