Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Obiecałam zdjęcie opadniętego brzuszka, zrobiłam tylko powiedzcie tylko jak je wkleic:)?
Ja sie zastanawiam czy dochodzę do terminu(5 kwiecień) bo wczoraj strasznie bolał mnie krzyż i brzuch, miałam biegunkę normalnie dopiero po kąpieli przeszło, podejrzewam ze organizm się szykuje...
Madzialinda -
nick nieaktualnyA ja idę zaraz na wizytę i się dowiem, czy to ostatnie uczucie napierania dziecka na moją szyjkę coś oznacza... No i zrobię wreszcie GBS, bo to czas najwyższy.
Co do liczenia tygodni ja się już zgubiłam i przestałam się orientować, który tak naprawdę mam tydzień... -
nick nieaktualnyFabiola trzymam kciuki mocno za Ciebie oby skurcze już całkiem sie wyciszyły i żebyś do domu wyszła
Anastacja też trzymaj się Kochana! Mam nadzieję ze to krwawienieni plamienie ustąpi. Niech mały posiedzi jeszcze troszkę...
Ja dziś zaczynam 36tc (35+0) Mój gin by powiedział, że 35 :p a wsio mi tam :p ważne żeby Antek rósł :p hehe
Czas na śniadanie :pania0141, Anastazjaaa, _Saszka_ lubią tę wiadomość
-
Hej;) Nie odzywałam się wczoraj, bo mąż się chyba bardzo stesknil i mnie nie odstepowal na krok. A do tego miałam straszny ból krzyża, aż mi momentami łzy w oczach stawały. Próbowałam wygrzac pod prysznicem, rozchodzic, ale nic nie pomagało. Chociaż podejrzewam, że to nie krzyżowe, tylko Polka na jakiś nerw uciska.
Kurcze, dzieje się. Fabiola, dawaj znać na bieżąco jak się sprawy mają. A Andrea to już spokojnie może rodzic:D kto wie, może się ruszyło;)
Tak czytałam o Waszych skroconych szyjkach i zazdro. Moja na 2cm i liczę, że jej się zechce szybciej wziąć w garść, bo się jeszcze okaże, że będę chodzić w ciąży do połowy kwietnia -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny :*
U mnie w nocy skurcz na skurczu, brzuch jak skała, parcie na szyjkę, kilka razy siku, ale o dziwo pospałam.
Dzisiaj czuję się zdecydowanie lepiej niż wczoraj
Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się mocno! Też wychodzę z założenia, że jak dziecko ma te 2,5 kg to już luz, nawet jak się urodzi to będzie ok, mój gin ciągle to powtarza
U mnie w szpitalu można rodzić w pozycjach wertykalnych, położne zachęcają do aktywności i takie tam - sprawdzone info. Całe szczęście nie przypinają nóg do samolotu jak to kiedyś robili... -
Andrea daj znać..
Teraz już chyba wszystkie siedzimy jak na szpilkach.
Ja chyba wczoraj miałam przepowiadacze. Bóle miesiączkowe w nieregularnych odstępach. Nospa średnio pomogła. Dopiero po kąpieli przeszło. Dalej mam silne uciski na część odbytową. Wczoraj doszły kucia w Grażynie w tym samym czasie jak Mała się ruszała.
We wtorek mam wizytę i jestem ciekawa czy ona jest tak nisko czy taka moja natura. -
Endzis wrote:Anastazja ale Ty sie biedna nastresujesz w ciąży:( skoro już tylko plamienia brązowe to mam nadzieje że Cie puszczą i synek posiedzi jeszcze chociaź te 3 tyg:)
Już z tiwgo miałam problemy w ciąży ale nie aż takie jak teraz chyba już za stara jestem...
Chciałabym mieć trzecie dziecko ale w ciąży nie chce być już nigdy więcejania0141 lubi tę wiadomość
-
wstałam z łóżka z uczuciem ze coś mi mokro, poszłam do wc i miałam prawie całe majtki mokre. Ogarniam się i teraz ciągle coś mi mokro ale nie aż tak bardzo jak za pierwszym razem. Mam nadzieję ze to nietrzymanie moczu (choć nie chce i nie chciało mi się siusiu) całe szczęście ze zaraz się zbieram do szpitala. Ale nie powiem, ciary mnie przechodzą.
Larisa lubi tę wiadomość
-
Straciatellaa wrote:wstałam z łóżka z uczuciem ze coś mi mokro, poszłam do wc i miałam prawie całe majtki mokre. Ogarniam się i teraz ciągle coś mi mokro ale nie aż tak bardzo jak za pierwszym razem. Mam nadzieję ze to nietrzymanie moczu (choć nie chce i nie chciało mi się siusiu) całe szczęście ze zaraz się zbieram do szpitala. Ale nie powiem, ciary mnie przechodzą.
Koniecznie daj znać co i jak -
Aleksandrakili wrote:Pielęgniarstwo mgr :p Cudowny SUM! Buhaha :p już mam dość tej cudownej uczelni :pjaskra wrote:w Łodzi, ale pewnie większość tych nieszczęsnych medycznych tak wygląda. A w ogóle to ja mam licencjat z fizjo, ale nie kontynuowałam nauki na magisterskich studiach, bo udało mi się akurat dostać na medycynę. 5 lat minęło i muszę przyznać, że z mojej wiedzy fizjoterapeutycznej naprawdę niewiele zostało w głowie.. A ty jak tam sobie radzisz? Dużo moich znajomych niestety nie pracuje w zawodzie Szkoda, że w Polsce sytuacja fizjoterapeutów w większości miast wygląda fatalnie..
fabiola wrote:A tak w ogóle to leżę na ligocie w Katowicach, któraś ma tu praktyki?
A bedziesz tam rodzila? Nie wiem jak sie zapatrujesz na studentow przy porodzie, bo siostra kolezanki z grupy tam rodzila i nie wyrazila zgody na obecnosc studentow a i tak byli... -
straciatella moja położna mówi,że jak wody się sączą to najlepiej sprawdzić w pozycji leżącej bo na stojąco nie powinno nic lecieć bo główka tamuje...nie wiem na ile to się sprawdza ale podawała tą metodę aby odróżnić od popuszczenia moczu bo mocz popuszcza sie w każdej pozycjiania0141
-
przyszedł mój szlafroczek,jest bardzo fajny,milutki i cieniutki,miałam nie kupować ale się skusiłam i nie żałuję...o taki
http://allegro.pl/pola-cudowny-lekki-szlafrok-damski-podomka-m-i5986253801.htmlAnastazjaaa, _Saszka_ lubią tę wiadomość
ania0141 -
hej dziewczyny. Jestem w domu, wypuścili mnie. Mam nadzieję, że kolejnym razem pójdę na drugą stronę oddziału, czyli porodówkę.
Rano robili ktg, na początku strasznie szlał, póżniej miał czkawkę a po kilku minutach spadło mu tętno. Chwile to trwało ale przeszło, póżniej było miarowe jakby spał. Powiedziano mi, że prawdopodobnie złapał lub przycisnął pępowinę. Mam nadzieję, że mają rację. Z kolei trzymali mnie ponad godzinę pod ktg, spadek tętna się nie powtórzył. Mam też skurcze, od 20 do 70. Tyle się dzisiaj działo. Może szybciej zawitam na porodówkę skoro jest taki duży.
Trzymam kciuki za Was!Dobson, agulas, wiecznie, ania0141, paprotka30, panda80, _Saszka_, jaskra lubią tę wiadomość
-
wstawiłam fotkę do galerii brzuszków bo inaczej nie umiem:)
https://bellybestfriend.pl/galeria-brzuszkow-wyniki.html
Anastazja, Straciatella mam nadzieje ze wszystko będzie po waszej myśli.
Anastazjaaa, Dobson, agulas, ania0141, _Saszka_ lubią tę wiadomość
Madzialinda -
trzymam mocno kciuki za dziewczyny w szpitalach!
ciekawe co z Andrea.. i Straciatella, czy u Ciebie to faktycznie wody? mocz to chyba też po zapachu łatwo odróżnić?
ja dziś chciałam jechać obejrzeć szpital, w którym planuję rodzić ale zadzwoniłam i mi babka odradziła bo mają na dzis sporo cc zaplanowanych i nie miałby kto się mną zająć. może jutro zrobię drugie podejście.
deszcz pada i pada, nie chce mi się nic.. ale chyba się ogarnę troszkę i skocze chociaż na małe zakupy jedzeniowe, to bym sobie upiekła ciasteczka owsianeJulia
-
Madzialinda, noo, faktycznie grawitacja zadziałała na twój brzuszek Śliczny
Anastazja, Straciatella, Andrea - trzymam za was wszystkie kciuki! Aż mnie dreszcz przeszedł jak tak patrzę na te nasze suwaczki i każdy taki alarm to może być JUŻ TO.
U mnie z kolei żadnych symptomów, no chyba, że moje straszaki są bezbolesne i nie ogarnęłam ich istnienia. Zresztą i tak na razie nie mogę rodzić, muszę być całkiem zdrowa. A choroba na tym etapie to katastrofa - wczoraj mogłam tylko bezczynnie patrzeć jak mi rośnie gorączka i jak się zrobiło 38,3 to Paracetamol - spadło na szczęście. Ale ale dziś jest już dużo lepiej
Dichlieb, super, że cię wypuścili I ciągle nie mogę się nadziwić jaką kluseczkę już masz w tym brzuszku
Karolina, powodzenia na wizycie!dichlieb, Karolina_Ina lubią tę wiadomość