Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Straciatellaa, neutropenia zmienia nieco postać rzeczy. Dużo łatwiej o infekcje bakteryjne, bo osłabiony jest naturalny mechanizm obronny niestety. No i często infekcje wirusowe są powikłane bakteryjnymi, więc antybiotyk bardziej zrozumiały.
A zawodu jeszcze nie mam.. Jeszcze studiuję -
Funky, kciuki zaciśnięte!! Daj znać między skurczami
Ja Wam muszę nadrobić, co u mnie, ale to jak usiądę do kompa. Ważne, że wiem, co u Was, bo czytamna bieżąco:)
Ale w skrócie - mała nadrobiła trochę z wagą, na ktg nie było w końcu tachykardii, a ja dziś borykam się z bólem podbrzusza. Po wizycie doszło plamienie (pewnie po badaniu) śluzem z krwią i właśie rozkminiam, czy jechać na IP. Na razie obserwuję[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
ania0141 wrote:no kochane czyżby książkowo szło wg.listy?oby tak dalej...jamniczakuchni nastepna w kolejce?[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
A dziś mam ciążę donoszoną, hurra!! Ale się cieszę
PS. Suwaczek ma 1dniowe przesunięcie, bo wpisałam 30dniowe cykle, ale lekarz liczy standardowo wg OM i tak też pewnie w szpitalu policzą.ania0141, paprotka30, Larisa, dichlieb, Mynia, Anastazjaaa, panda80, Lanusia93 lubią tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Poród na razie nie postępuje, skurcze nie są mega bolesne, ktg Młodego w normie. Tętno mamy sprawdzane co chwilkę. Moim zadaniem jest zrelaksować się i odpocząć dopóki nic się nie dzieje chociaż wolałabym aby w końcu się coś ruszyło.
paprotka30, Dobson, jamniczakuchnia, Rotenkopf, dichlieb, _Saszka_, Mynia, panda80, fabdorota, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
nasz czas nadchodzi...powiem szczerze że ja też już bym chciała mieć już to za sobą ale narazie muszę jeszcze nogi zaciskać a im bliżej tym normalne,że narasta jakiś strach,niepokój...najgorzej chyba jest jak nadejdzie dzień terminu a tu dalej nic-to czekanie jest najgorsze wtedyania0141
-
Funky zazdro totalne! Trzymam kciuki żebyś była już po! Ale emocje z rana
Pierwsza noc w szpitalu masakra oczywiście... Dobrze ze każda kolejna będzie lepsza. Wczoraj przy przyjęciu byłam badana i szyjka kompletnie nie gotowa. Mała nie rośnie albo bardzo mało więc pewnie będą wywoływać porob wcześniej, oby nie cesarka...