Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobson wrote:Kamaa, wiem, ze to szok i niedowierzanie, ale będzie dobrze Nie taka cesarka straszna jak ją malują No i zazdro, już za dwa dni poznasz swoją córunię
Kajka ja oglądam na youtubie ale po angielsku, nie wiem, może po polsku też jest...
No to ładnie nam się zaczyna rozkręcać, Andrea (?), Funky, teraz Kamaa, już niedługo wszystkie będziemy się zachwycać naszymi skarbami[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
kamaaa wrote:Dziewczyny tak więc decyzja zapadła. W czwartek na świecie pojawi się Zuzia! Niestety cesarka zaplanowana nie ma szans na naturalny poród bo szyjka nie gotowa i nie chcą stresować dziecka... Dostałam pierwsza dawkę sterydów no i mam takiego stresa teraz! Proszę o wszystkie dobre rady na temat cesarki, tak się nastawialam na naturalny poród że nie mam pojęcia o cesarce i chyba padne z nerwów.
-
kamaaa głowa do góry,wszystko będzie w porządku,już niedługo będziesz miała swoją królewnę obok siebie.o której godzinie masz tą cesarkę?dlaczego podają ci sterydy?-ze wzgl.na wagę małej?kamaa z cc jest tak jak z sn możesz przygotowywać się non stop a i tak się nie przygotujesz do końca,każdy poród jest inny i najważniejsze jest psychiczne nastawienie,nie można się dołować-myśl o niuni,że ją już będziesz miała przy sobie ...ania0141
-
kamaaa wrote:Dziewczyny tak więc decyzja zapadła. W czwartek na świecie pojawi się Zuzia! Niestety cesarka zaplanowana nie ma szans na naturalny poród bo szyjka nie gotowa i nie chcą stresować dziecka... Dostałam pierwsza dawkę sterydów no i mam takiego stresa teraz! Proszę o wszystkie dobre rady na temat cesarki, tak się nastawialam na naturalny poród że nie mam pojęcia o cesarce i chyba padne z nerwów.
-
Straciatellaa wrote:Hej hej
Funky dalej kciuki zaciśnięte chociaż pewnie już tulisz dzidzie
Dziewczyny dziś z rana obudziła mnie moje gasieniczka, przez jakieś kilka sekund czułam jak ona w brzuchu ma jakieś dziwne drgawki/ trzesienie brzucha. Wcześniej miałam tak z dwa razy ale krotko i to zbagatelizowalam, teraz mnie to zmartwilo
Edit
wujek Google wyswietlil, ze to przez niedojrzaly układ nerwowy i takie drgania są normalne (po porodzie tez) i na forum kobietki tez tak mają. Z pierwszą corka nie pamiętam takiego czegoś hyh
Czytałam o tym chyba u lutowych/ marcowych mam. To odruch Moro, noworodki go mają, ale czasami u dzieci jeszcze nienarodzonych też się zdarza. Moja mała też tak miała 2-3 razy.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
witam dziewczyny z niecierpliwością czekam na wieści od Funky No i od Andrei w dalszym ciągu również.. Kamaa, mnie jakoś bardziej przeraża wizja porodu naturalnego niż cc, więc zupełnie inaczej niż o ciebie.. Wiem, że poza rzeczami o których pisały dziewczyny bardzo ważne jest całkowite wyprostowanie się w trakcie pierwszej pionizacji, bo inaczej będzie Ci potem ciężko i przez parę dni będziesz chodzić zgięta w pół.
Muszę Wam napisać o moim bulwersie. Mam koleżankę, przyjaźniłyśmy się w dzieciństwie, głównie przez sąsiedztwo.. No teraz moje kontakty z nią są specyficzne, bo ona dalej niby traktuje mnie jak przyjaciółkę (nie wie chyba do końca co to znaczy, ale to nie temat na teraz;)) Ja do niej nie mam zaufania.. Po prostu znam ją bardzo dobrze i wiem, że ma mentalność plotkującej babury, zdecydowanie mamy inne priorytety i inaczej postrzegamy świat. No ale nieważne.. Ona ma dwie córeczki i postanowiła mnie wybrać na chrzestną drugiej- myślę że to też, przez brak kogoś bliższego niż ja.. Od początku mojej ciąży robi podchody, żeby być chrzestną mojej córeczki. Na początku pytała tylko czy kogoś wybrałam, więc mówiłam, że nie wiem, ale że prawdopodobnie kuzyn męża i jego żona zostaną chrzestnymi. W styczniu, w dniu mojego ślubu napisała mi życzenia: przeprosiła że nie może być i napisała, że ma nadzieję, że będzie mogła mi to wynagrodzić zostając matką chrzestną.. Byłam w szoku, że ktoś może naciskać w ten sposób, ale nic na to nie odpisałam a dzisiaj dostałam wiadomość, z pytaniem, czy ona może być chrzestną mojej Marysi, że ona by bardzo chciała, a ja jestem chrzestną jej Ami.. Nożesz kurwa.. Tupet, nie? -
Kamaa powodzonka zazdroszczę że bedziesz miec już dzidzię przy sobie;) no własnie a czemu na tym etapie jeszcze podają sterydy ? One sa na płucka tak? Ja myślalam ze na tym etapie 37t4d są juz rozwinięte.
Jaskra no powiem Ci ze mega nietaktownie i nigdy nie spotkałam sie z tym żeby się "wpraszać" na bycie chrzestnym:/ jakaś dziwna ta kobita.. -
Jaskra no faktycznie dziewczyna ma tupet..nie zrozumiała, że dałaś jej juz jasno do zrozumienia, ze ktos inny bedzie? ehh Ci ludzie czasem
ja dzis mam ucisk na pecherz jak maly sie rusza...
Kama zycze Ci powodzenia niedlufo spotkasz się ze swoją kruszynka o cc sie słyszly rozne rzeczy, ale to samo jest z sn czyli trzeba miec dobre nastawienie a bedzie dobrze;* -
No właśnie nigdy by mnie przyszło do głowy tworzenie takich nacisków.. Dodam, że ona jest już matką chrzestną trójki dzieci, a nie ukrywajmy, że na pewnym etapie jest to też wydatek. Ponadto często mam wrażenie, że kontaktuje się ze mną tylko, kiedy czegoś potrzebuje. Notorycznie pożycza ode mnie pieniądze i chyba podtrzymuje kontakt tylko z tego powodu. Z resztą nie tylko ja jestem celem tych nacisków. Jej teściowa również do moich rodziców mówiła, że teraz to pewnie wybiorę jej synową na chrzestną, w ramach rewanżu. Kurczę, gdybym wiedziała, że to transakcja wiążąca, to dwa razy bym przemyślała jej propozycję..
-
nick nieaktualnyMichał jest malutki Ma 2860 g, cieszę się, bo nawet jak przenoszę to będzie max. 3500
Szyjka miękka, główka niiiiisko.
Gin skorygował TP na 28.03. biorąc pod uwagę moje krótkie cykle, więc w razie wu tydzień po TP szpital i wywołanie. Czyli 4 kwietnia to termin ostateczny dla mojego maluchaOlina, Endzis, Karatka81, jaskra, Lanusia93, panda80, ania0141, wiecznie, Larisa, Mynia, Wiolcia1405, mania, paprotka30, Dobson, malala, _Saszka_, czarna_owca, Rotenkopf lubią tę wiadomość
-
Ja mam dzisiaj zdecydowanie gorszy dzień, ledwo chodzę, wszystko nie boli, biodra, kolana, krocze, jakbym miała ponad 100 lat, masakra.
Jaskra ja miałam podobną sytuację, byliśmy na ślubie kuzyna M, Nikoś był malutki, ja nie piłam i jak już zapakowaliśmy się do auta to drugi kuzyn M (taki przyszywany) nieźle wcięty, zaczął nas prosić że on chce zostać koniecznie chrzestnym Nikosia... No ale był wcięty ha,ha Ja gościa drugi raz w życiu widziałam na oczy, M z szósty Wkurzył mnie, bo jeszcze pierd... a przyszła matka pana młodego, a to taka głupia plotkara i mi potrzebne, żeby gadała, że do gościa najchętniej bym powiedziała, żeby się odp... No czasem mam w d... dyplomację ha,ha Zwłaszcza że byłam zmęczona i chciałam już jechać, no i co z Niko, wiadomo, matka w stresie ha,ha Choć gościa nie znam, to go bardzo nie trawię, zresztą nie tylko ja. Wiecznie nas na grilla zaprasza itd. DebilWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 14:37
-
Jaskra nie wiedziałam że tacy ludzie istnieją! Co za tupet, masakra.
Jeśli chodzi o sterydy to pani doktor tlumaczyla mi to w ten sposób że dziecko rodzac sie naturalnie samoistnie oczyszcza płuca z wód, no przynajmniej w większości. Za to przy cc jest wyrwane nagle z łona i nie przeciska się przez kanał przez co się nie oczyszczają te płuca i żeby mogła spokojnie sama oddychać po porodzie podaje się sterydy. Mam nadzieję że nic nie pokrecilam .
Dziewczyny dzięki za słowa wsparcia to bardzo dużo dla mnie znaczy. Staram się skupiać tylko na Zuzi no ale strach też daje o sobie znać. Laktator mam już kupiony, zamierzam porozmawiać jutro z położna i wypytac jakie tu maja zasady po porodzie bo bardzo bym chciała żeby pomogli mi mała przystawic.
A nie dają szwów rozpuszczalnych? -
jaskra wrote:No właśnie nigdy by mnie przyszło do głowy tworzenie takich nacisków.. Dodam, że ona jest już matką chrzestną trójki dzieci, a nie ukrywajmy, że na pewnym etapie jest to też wydatek. Ponadto często mam wrażenie, że kontaktuje się ze mną tylko, kiedy czegoś potrzebuje. Notorycznie pożycza ode mnie pieniądze i chyba podtrzymuje kontakt tylko z tego powodu. Z resztą nie tylko ja jestem celem tych nacisków. Jej teściowa również do moich rodziców mówiła, że teraz to pewnie wybiorę jej synową na chrzestną, w ramach rewanżu. Kurczę, gdybym wiedziała, że to transakcja wiążąca, to dwa razy bym przemyślała jej propozycję..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 14:38
jaskra lubi tę wiadomość
-
Z tego co wiem to te zewnetrzne szwy zawsze sa normalne, tzn nierozpuszczalne. Przynajmniej wszystkie moje znajome po cc tak mialy. W moim przypadku to byla jedna dluga nitka poprowadzona przez cala dlugosc ciecia, na kazdym koncu tylko supelek. Bylam w szoku jak poszlam na zdejmowanie i w momencie jak myslalam ze babeczka rozcina ten supelek ona bezbolesnie wyciagnela ta nitke i powiedziala ze koniec zabiegu
-
no już jej odpisałam, ale dalej nie mogę wyjść z szoku
Kamaa, wszystko będzie dobrze. Sterydy pewnie dlatego, że dzieciaczek malutki i istnieje obawa, że płucka jeszcze nie są dojrzałe, bo gdyby chodziło o samo oczyszczanie się płuc to każdej kobiecie przed planowanym cc by podawali, a przecież się tego nie robi.