Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Iwonkaa z ciśnieniem nie ma żartów niestety i lepiej jakbyś pojechała na IP. Choć wiem o co Ci chodzi bo u mnie w szpitalu też od razu kładą na oddział i koniec. Fakt, że nie musisz się zgodzić ale później w dokumentach jest odmowa hospitalizacji i w małych szpitalach wiem, że to trochę problem...
-
nick nieaktualnyRobią problemy bo są chytrzy na kase - leżysz 3 dni a zrobią Ci tylko jedno/dwa badania i tyle. Skoro jest takie prawo to ja mogę z niego skorzystać czy się im to podoba czy nie.
Chciałabym być następna ale raczej się na to nie zapowiada ;pania0141, Wiolcia1405, Larisa lubią tę wiadomość
-
Rotenkopf wrote:Robią problemy bo są chytrzy na kase - leżysz 3 dni a zrobią Ci tylko jedno/dwa badania i tyle. Skoro jest takie prawo to ja mogę z niego skorzystać czy się im to podoba czy nie.
Chciałabym być następna ale raczej się na to nie zapowiada ;
OOO ROTENKOPF teraz się nie zapowiada ,ale wiesz,że kochana to się zmienia z godziny na godzinę...trzymam teraz za ciebie kciuki:)ania0141 -
ania0141 wrote:Lanusia a jak tam u ciebie?
Na jakiś czas ustały, a teraz znowu nieregularne twardnienia+ ból w kręgosłupie silny. To mi wygląda na te bóle krzyżowe, ale one mogą męczyć i tydzień przed porodem nieregularnie, więc się nie nastawiam i idę spać. Te właściwe mnie obudząAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Dziewczyny dziękuję za wszelkie opinie...
Ciśnienie póki co się unormowalo... głowa nie boli także leżę już w łóżku i odpoczywam... jutro w dzień podjade na IP jeżeli sytuacja się powtórzy...
A tymczasem spokojnej nocy :* a dla tych co nie chcą (Rotenkopf) niespokojnej i akcji a życzę -
nick nieaktualny
-
za 30 minut
4 dni do terminu z OM
6 dni do skorygowanego terminu OM
11 dni do wywoływania porodu (oby mnie ominęło )
Ogólnie ostatnio się denerwuje, ale nie porodem tylko tym co może się stać przed lub w trakcie porodu.
Dziś dostałam prawie zawału, bo mój poranny rytuał to pukanie w brzuch- na co moja córcia odpowiada kopnięciem, ale przesunięciem. Dziś cisza.... położyłam się na wznak, na prawy, lewy bok - cisza. Już myślałam, że się poryczę. Poszłam zjeść banana - kładę się- cisza. Postarałam się uspokoić, zjadłam bułkę z dżemem i wypiłam herbatę, w końcu mnie smyrnęła. Czy ciąża musi być tak stresująca? Na początku stresujemy się żeby nie poronić, żeby ciąża się utrzymała- później trymestr II,stresujemy się żeby maluch za szybko nie chciał wyjść - i teraz trymestr III stres o to czy dzieciaczek ma odpowiednio dużo wód, czy nie okręci się pępowinką, czy łożysko jest "wydajne". Wykończe się psychicznie do porodu słowo daję!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2016, 23:29
agulas, ania0141 lubią tę wiadomość
-
Iwonka mi lekarz powiedział, że jeśli ciśnienie jest większe niż 150/90 to natychmiast do szpitala.
Ja dostałam leki na ciśnienie powyżej 140/90. Na szczęście nie powtórzyło się tak wysokie ciśnienie i nie wzięłam ani jednej tabletki, ale w Twoim przypadku nie ryzykuj. U Ciebie jest dodatkowo silna opuchlizna.
Straciatella jeszcze troszkę po to tu jesteśmy, żeby się wspierać. Ja też często się stresuje jak się nie rusza. A potem zaciskam zęby jak się mocno wypina i moja skóra krzyczy ratunkuania0141 lubi tę wiadomość
-
Potwierdzam, z ciśnieniem nie ma żartów. Jak mnie wieźli na cc to w ciagu kilku minut ze 170 skoczylo do 210, tak ze zanim mnie znieczulili musiałam dostac cos na zbicie, a jak polozna probowala zalozyccwenflon to krwią ja obsikalam zebhej
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Hej Dziewczyny, mam za sobą ciezka noc bo do 1:00 spalam super ale później juz tylko drzemki z oczekiwaniem na 4:00 (wtedy mogłam dopiero dostac kolejna dawke paracetamolu). A pozniej tez juz nie zasnęłam. Strasznie mi smutno ze nie mam Niunia ze sobą w nocy ale wczoraj bylam mega obolala i nie dałabym rady nawet do niego wstac. Dzis jest troszkę lepiej ale z chodzeniem i wstawaniem nadal ciężko. Bardzo zazdroszczę dziewczynom które mogą urodzić Sn. Ja się bardzo na to nastawialam, nawet jak oglądałam porody na ipli to te z cieciami troche omijalam. No cóż... Marzenia to jedno a zycie drugie. Ale mój Koteczek jest cudowny, ma długie nóżki, stopki, a u rak paluszki z waziutkimi i bardzo dlugimi paznokietkami. Ani ja ani mąż nie mamy takich ładnych plytek paznokciowych, chyba po babci odziedziczyl
Trzymam kciuki za Was wszystkie i życzę Wam szybkich, bezbolesnych porodów!Larisa, ania0141, panda80, Endzis, Dobson, Lanusia93, Funky09 lubią tę wiadomość
- szczęśliwy
-
Witajcie w lany poniedziałek mam nadzieje,ze święta Wam miło mijają i wszystko się dobrze układa. Czekamy na następne bobaski. Juz za kilka dni kwiecień i wszystkie z nas będą miały ciążę donoszone
U mnie wczoraj trochę przykra sprawa bo byliśmy u babci na obiedzie, gdzie zostawiłam fotelik po Stasi ten 0-13 i okazało się ,ze myszy jakimś cudem się do niego dostały i sobie tam pomieszkiwaly:( także właśnie mamy kompletnie niespodziewany wydatek
PUCEK nie myśl za dużo co by było gdyby. Dasz rade zobaczysz!!!! Oczywiście nie wiem jaki to ból po cesarzem, ale ja po moim porodzie SN miałam tyle szwów tam ze ledwo funkcjonowalam a Staś tez ze mną nie był przez ok 12 h bo ja mdlalam po pionizacji. Tak tylko dla pocieszenia. Trzymam za Was MOCNO kciuki .Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2016, 08:01