Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
można sie tylko domyślać jak się czuje,ja to bym napewno oka nie zmrużyła,zawsze wszystko przeżywam-byle błahostkę a to jest poważna sprawa...napewno wolałabym uniknąć takiego rozwiązania ,ale cóż akurat jeśli chodzi o temat narodzin maluszków nie wiele mamy do powiedzeniaania0141
-
jeżeli ja po wczorajszym takim przemęczeniu jestem w jednym kawałku tzn.,że malutki jeszcze posiedzi,ale wcale tego nie ukrywam że z dnia na dzień boję się coraz bardziej
w piątek mam wizytę -byłam pewna na 100% że do niej nie dotrwam a mój gin.to dopiero oczy zrobi,2 tyg.temu ja do niego dzień dobry a on oczy jak 5zł i wita mnie z tekstem:
a pani jeszcze nie urodziła...ania0141 -
Aniu jamniczkuchnia wykasowala belly i jest tylko na Facebooku. Dziewczyny naprawdę chodźcie tam bo jak to Aniu ujelas tam się dzieje coś non stop. Jest o wiele łatwiej odpowiadać na każdy wątek i z każdym porozmawiać! Naprawdę warto. (Moim zdaniem)
Panda zaciska kciuki za rozwój! -
nick nieaktualnyja zaglądam ale nie zawsze mam jak się dołączyć do tematu bo czuję, że bym smęciła...
Wreszcie trochę się wyspałam, ale kurier mnie obudził i zaraz ma przyjechać z moim wózkiem cieszę się jak dziecko, tylko moje własne jest chyba średnio zainteresowane tym co mu mama kupiła. On woli żebra, wątrobę a najbardziej pęcherzLanusia93, _Saszka_ lubią tę wiadomość
-
Ja również tu zaglądam a konta raczej nie wykasuję, bo jak zajdę znowu w ciążę to będę chciała znowu zaznać tego wsparcia forumowego, fajnie odlicza się czas z innymi osobami do końca ciąży, a teraz jak wszystkie się rozpakowują to już w ogóle super
Komu można wysłać linka do swojego profilu na FB żeby dostać zaproszenie do grupy?
Dziewczyny dzięki za pocieszenie w sprawie karmienia, zmęczenia itd... Po prostu mam wrażenie, że o tym okresie na początku wiele mam nie mówi, potem się narzeka jak dzieci już są duże i zaczynają ściągać bibeloty z półek albo raczkują wszędzie, gdzie nie powinny itd. Może mamy przyjmują na klatę te pierwsze dni i nikt stara się nie narzekać. -
nick nieaktualnyJa forum narazie nie opuszczam ale fakt na FB tak łatwo się pisze jest naprawdę super i baaardzo szybko i przede wszystkim bardzo prywatnie Mogę napisać o czym tylko chcę a nikt inny prócz kwietniówek tego nie przeczyta
a teraz mało się udzielam bo jestem zestresowana jak cholera jutrzejszą cesarką... To tak szybko minęło...Lanusia93, mania, Funky09, Szotka, dichlieb lubią tę wiadomość
-
Funky09 wrote:Ja również tu zaglądam a konta raczej nie wykasuję, bo jak zajdę znowu w ciążę to będę chciała znowu zaznać tego wsparcia forumowego, fajnie odlicza się czas z innymi osobami do końca ciąży, a teraz jak wszystkie się rozpakowują to już w ogóle super
Komu można wysłać linka do swojego profilu na FB żeby dostać zaproszenie do grupy?
Dziewczyny dzięki za pocieszenie w sprawie karmienia, zmęczenia itd... Po prostu mam wrażenie, że o tym okresie na początku wiele mam nie mówi, potem się narzeka jak dzieci już są duże i zaczynają ściągać bibeloty z półek albo raczkują wszędzie, gdzie nie powinny itd. Może mamy przyjmują na klatę te pierwsze dni i nikt stara się nie narzekać.
Ps tu na kolki polecają (poza lekami np sab simplex) podkładanie zwinietego w rulon recznika pod nogi) -
Dziękuję, synek gorączkowal i wymiotowal w nocy ale przeszła mu dość szybko, dziś znów naszła dochodzi prawie do 40 stopni i niedługo jedziemy do Gdańska do pediatry .
Szkoda,ze jamniczakuchnia tak bez słowa usunęła konto ale chyba taka kolej rzeczy , nie lubię takich portali jak Facebook czy nk czy jeszcze inne, ale dla kontaktów z Wami założę jak się wszystko unormuje z synkiem fikcyjne konto i dołączę tam
Larisa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFunky09 wrote:Komu można wysłać linka do swojego profilu na FB żeby dostać zaproszenie do grupy?
Możesz wysłać do mnie zaprosiłam Cię już do przyjaciółek, żebyś mogła mi przesłać wiadomość. Potem ja Cię zaproszę na FB, jak zaakceptujesz to dopiero dodam Cię do grupy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2016, 09:05
-
Wiolcia1405, niech mały szybko wraca do zdrowia!!
Zdecydowanie na Facebooku jest łatwiej, można się szybko przyzwyczaić.
Aleksandrakili, to już jutro Wierzę, że się stresujesz, ale zaraz powitasz swoje szczęście
Funky09, ja nie wyobrażam sobie ciąży bez BBF, ale już na końcówce (i z Lilą) bardzo ciężko ogarnąć 10 stron forum napisanych w ciągu jednego dnia A na Facebooku wszystko jest przejrzyste, są odpowiedzi na konkretne posty itd. Choć ostatnio tempo jest wręcz szalone i nawet tam można się pogubić
Miłego dnia, dziewczyny! Czekam na obchód, wypis i około 11 uciekam do domuKarolina_Ina, Mynia, Aleksandrakili, Larisa lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Dzień dobry
Aleksandrakili będzie dobrze, myśl pozytywnie, już jutro będziesz miała maleństwo przy sobie
Iwonka trzymam kciuki
U mnie straszaki minęły póki co, wczoraj wieczorem miałam mocno opuchnięte kostki, ale się trochę nabiegałam Normalnie lato tak było ciepło Dzisiaj też tak ma być, zaraz popiorę gondolę i siup na balkon W nocy się porządnie wysikałam i opuchlizna już mniejsza, smaruję też żele z flos lek z kasztanowcem i miłorzębem, tak ostatnio kupiłam na próbę i chyba on pomaga. Fajny jest też żel z aloesem do suchej skóry Z Niko od połowy ciąży miałam problem z puchnięciem nóg i wtedy stosowałam coś z tołpy, też dawało radę
Zmęczenie na początku masakra, brak snu wykańcza, dlatego cieszę się że treraz M już praktycznie tylko na rano pracuje i już zapowiedział, że jak będę zmęczona to on po pracy bierze wózek, Niko i idzie do parku żebym odespała jak coś. Sam stwierdził, że teraz to już będzie inaczej, pomijając godziny jego pracy (tak chodził na 14 po nocce np) bo i on już swoje przeszedł i ma własne wnioski co i jak zrobić lepiej -
Jestem na porodówce Skurcze mam co 3" minuty rozwarte na 3 cm chodzę żeby rozkręcić akcję Boli ¡!!!!!!!
Lanusia93, Mynia, ania0141, *KasiaS*, Olina, MagSz, MagSz, Dobson, Larisa, _Saszka_, Funky09, mania, agulas, Szotka, dichlieb, kamaaa, wiecznie, Endzis lubią tę wiadomość
-
Ja znów od kiedy urodził się mały mało kiedy mam czas zwykle jak go karmie, albo teraz jak zasnął a ja postanowiłam już wstać
Do tego tak jak napisała Karolina, czasem trudno dołączyć do tematu. Chyba trochę tak będzię, dopóki wszystkie dziewczyny nie urodzą, bo nie da się ukryć że wraz z narodzeniem dziecka zupełnie zmienia się pole zainteresowań ale już niedługo wszystkie bobaski będą na świecie i będzie można wymieniać się informacjami na temat ich rozwoju. Choć podejrzewam, że na fb będzie łatwiej jeśli jest tak jak mówią dziewczyny, że osobne wątki i w nich się pisze.
U nas dziś noc lepsza, wczoraj byliśmy jeszcze u położnej która jest doradcą laktacyjnym. Była w szoku jak usłyszała, ile nasz maleńki przybrał na wadze w niecały tydzień myślała że to w 2 tygodnie. Kazała nam podczas karmienia od razu jak tylko przyśnie układać do odbicia i rozbudzać (mamy małego śpioszka ale tylko jak je:P). No i jest efekt. Dziś w nocy nie jadł dłużej niż godzinę i znów ładnie spał po 2,5 godzinki Kochany pysio.mania lubi tę wiadomość
- szczęśliwy
-
Aleksandrakili, rozumiem, że się boisz ale wszystko wytrzymasz a nagroda za cierpienie jest najlepsza na świecie. Tak jak Wam pisałam, pierwsza doba po cięciu dla mnie była tragiczna, może to kwestia niskiego progu bólu, może każdy tak ma. I nie wierzyłam, jak mówili mi że w drugiej będzie lepiej. Ale było! Później znów nie wierzyłam, że w trzeciej jest całkiem dobrze. Naprawdę jest. Musisz zacisąć zęby i już. Pamiętaj, żeby po pionizacji chodzić, ile będziesz się czuła na siłach. Powoli prostuj się, żeby jak najszybciej rozciągać ranę i śpij na wznak, płasko. To też sprawia, że rana po nocy mniej ciągnie.
Powodzenia!Aleksandrakili lubi tę wiadomość
- szczęśliwy
-
nick nieaktualny