Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
fabdorota, gratuluję pięknej córeczki! Tak jak mówią dziewczyny, nie zamartwiaj się na zapas kochana. Wynik masz na granicy normy, ale nie jest totalnie podwyższony! Musisz wierzyć, że będzie dobrze. Wszystko się unormuje. Nie możesz siebie stresować i swojej Poli
Dziewczyny ostatnio mam tyle na głowie, że nie mam kiedy do Was spokojnie napisać. Widziałam na bieżąco wpisy, ale ciągle się coś działo kiedy nie mogłam spokojnie zebrać myśli. W pracy szykują się zmiany i dużo mam na głowie.
Właśnie mam przerwę w pracy na jedzenie to postanowiłam na pisać. Wpierniczam oponkę taką pyszną plecionkęObecnie moja waga nie wzrosła, ale jak to wszystko co pożeram odezwie się po czasie, to będzie niespodzianka
Czy Wy też tak macie, że nie bardzo tyjecie? Oczywiście brzuszek mi rośnie, ale waga wzrosła mi o kilogram...
Idę dzisiaj do internisty, bo takie zalecenie ma od ginekologa, żeby się skonsultować w sprawie mojego nadciśnienia. Czy Wy też macie "zaliczyć" internistę? Do tego oczywiście kontrola stomatologiczna.
Jeszcze równy tydzień do badań USG genetycznego. Stresuję się, ale nie mogę się doczekać!
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Anastazjaaa wrote:Nam udawało się w piątymch cyklach po poronieniach, organizm sam wybiera sobie termin kiedy jest gotowy
Pewnie, że tak - miałam na myśli to, że w moim odczuciu, jeśli fizycznie jest wszystko ok, to nie ma co czekać, bo i po co? Organizm nie musi się nie wiadomo jak regenerować po niskich ciążach. A może w tym argumencie o tym, że jeszcze jest nastawiony na ciążę, też coś jest.
Chyba, że ktoś po prostu czuje potrzebę przejścia straty i czekania - to w ogóle nie podlega dyskusjom -
fabdorota wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ce830adf928d.jpg
A oto i nasza Polinka- wiercipieta, która wykonała przed nami piruet 360 stopni;) Dr mówił, że czegoś takiego chyba jeszcze nie widział.
Dorota! Śliczna malutka : )
Wiem, że łatwo mówić, ale nie przejmuj się nadmiernie tym NT. Jakiś czas temu przeczytałam cały wątek tu na Belly o przezierności karkowej i dziewczyny z o wiele wyższymi pomiarami rodziły zdrowe dzieciaczki. Na pewno warto zrobić dodatkowe badania, żeby wiedzieć na czym się stoi.
Ja na przykład trochę żałuję, że nie poszłam do gina z uprawnieniami na prenatalne, bo jak patrzę na zdjęcie z mojego usg, to mam pewne wątpliwości. Wiadomo, że nie jestem lekarzem, ale coś mnie niepokoi w tym obrazie, szczególnie jak porównuję z innymi fotkami z usg z netu (Wiem, głupota).. Dlatego umówiłam się do lekarki z certyfikatem od usg genetycznego. Podejrzewam, że crl będzie już za duży na ponowny pomiar NT, ale chciałabym, żeby się przyjrzała szczegółowo budowie narządów, bo mój gin tego nie robił..
A dziś przyszedł kurierem detektor tętna płodu i udało mi się w miarę szybko uchwycić bicie serduszka! : )) Stukało jak galopujący konik, choć czasem umykało i pojawiało się kawałek dalej, pewnie się maluch chował. Postanowiłam go nie drażnić tym za często.., no co parę dni ; ) Acha, złapałam tętno nisko nad spojeniem łonowym, mocno z prawej strony.
Dziewczyny, co do zdjęć, to mam nadzieję, że się nie obrazicie, ale z zasady nie zamieszczam swoich fotek na otwartych forach. Wszystkie jesteście śliczne i promieniejecie. W kwietniu będzie wysyp pięknych bobasów : )
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Kawuszka wrote:fabdorota, gratuluję pięknej córeczki! Tak jak mówią dziewczyny, nie zamartwiaj się na zapas kochana. Wynik masz na granicy normy, ale nie jest totalnie podwyższony! Musisz wierzyć, że będzie dobrze. Wszystko się unormuje. Nie możesz siebie stresować i swojej Poli
Dziewczyny ostatnio mam tyle na głowie, że nie mam kiedy do Was spokojnie napisać. Widziałam na bieżąco wpisy, ale ciągle się coś działo kiedy nie mogłam spokojnie zebrać myśli. W pracy szykują się zmiany i dużo mam na głowie.
Właśnie mam przerwę w pracy na jedzenie to postanowiłam na pisać. Wpierniczam oponkę taką pyszną plecionkęObecnie moja waga nie wzrosła, ale jak to wszystko co pożeram odezwie się po czasie, to będzie niespodzianka
Czy Wy też tak macie, że nie bardzo tyjecie? Oczywiście brzuszek mi rośnie, ale waga wzrosła mi o kilogram...
Idę dzisiaj do internisty, bo takie zalecenie ma od ginekologa, żeby się skonsultować w sprawie mojego nadciśnienia. Czy Wy też macie "zaliczyć" internistę? Do tego oczywiście kontrola stomatologiczna.
Jeszcze równy tydzień do badań USG genetycznego. Stresuję się, ale nie mogę się doczekać!
Gin mi nic nie wspominał ani o interniście ani stomatologu -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 12:22
dziewussia, Iwonkaaa, mania, jamniczakuchnia, fabdorota, agulas, Rotenkopf, Olina, dichlieb, ewcia21k, Kawuszka, madziutek 23 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ania24 wrote:Hej kochane ja lece wlasnie na wizyte
O boziu nie wiedziałam, ze będę się tak stresować byłam na spacerze mama przyniosła mi zupkę, serce wali jak szalone...
Ale na szczęście tatuś idzie z nami
Kajka Twój maluch mieszka z prawej str za to mój troszkę na lewo od pępka i tez jest tak niskoWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 12:38
-
nick nieaktualnyKawuszka wrote:Wpierniczam oponkę taką pyszną plecionkę
Obecnie moja waga nie wzrosła, ale jak to wszystko co pożeram odezwie się po czasie, to będzie niespodzianka
Czy Wy też tak macie, że nie bardzo tyjecie? Oczywiście brzuszek mi rośnie, ale waga wzrosła mi o kilogram...
Ja wpierniczam słodkie jak nigdy i schudłam 4kgA wiesz, gofry, ciasta na śmietanie, babeczki - wszystko co ma milion kalorii
Do tego pełno owoców, warzyw i nabiału, a mięsa prawie nic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 12:45
-
jamniczakuchnia wrote:Ja wpierniczam słodkie jak nigdy i schudłam 4kg
A wiesz, gofry, ciasta na śmietanie, babeczki - wszystko co ma milion kalorii
Do tego pełno owoców, warzyw i nabiału, a mięsa prawie nic.
To jesz tak jak ja przy synku :p
A co do chrabaszcza to nie jestem pewna
Nie jestem z zolu nie jest to na pewno szkodnik leśny jak np Brodnica czy szczygonia wiec nie wiem
Mój telefon mnie już wkurzabrudnica a nie Brodnica
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 12:49
madziutek 23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiolcia1405 wrote:To jesz tak jak ja przy synku :p
A co do chrabaszcza to nie jestem pewna
Nie jestem z zolu nie jest to na pewno szkodnik leśny jak np Brodnica czy szczygonia wiec nie wiem
Mój telefon mnie już wkurzabrudnica a nie Brodnica
Ej nie strasz, ja chcę córeczkę
Pytałam męża, mówi ze chrabąszcz majowymadziutek 23 lubi tę wiadomość
-
Udało mi się po wykonaniu miliona telefonów umówić się na pappa na nfz. Masakra z tym jest, terminy odległe i już byłoby za późno. W jednej poradni mnie zapisała, bo "taka pani młodziutka, głupio nie pomoc".
Mam okropny ból głowy ze stresu i płaczu. Idę się przespać.
Dziewczyny, jesteście bardzo kochane. Dziękuje za wsparcie! Faktycznie muszę zapanować trochę nad emocjami, bo Pola się pewnie boi, że się mamie dzieje jakąś krzywda.
Skoro pięknie widać kość nosowa, to nie może być źle, prawda? Podobno czasem od luteiny też wychodzą takie kwiatki w badaniu. Chcę się tego trzymać. -
Fab Dorota moja kuzynka tez miała większą przeziernosc przy drugim dziecku i jest zdrowe. To nie jest 100%. Postaraj się zrelaksować. Wiem,ze ciężko bo w pierwszej ciąży w 12 tyg ja miałam osad ,ze nasz dzidziuś umrze a tu zdrowy jak ryba. Nie dawaj się
-
jamniczakuchnia wrote:Ej nie strasz, ja chcę córeczkę
Pytałam męża, mówi ze chrabąszcz majowy
Ja bym mogła powiedzieć ze kasztanowiec:D
Koniec dyskusji o moim robalu haha !
No nie strasze ale tak byłoale spokojnie koleżanka miała podobny gust a urodziła dziolche :p
jamniczakuchnia, madziutek 23 lubią tę wiadomość
-
fabdorota wrote:Udało mi się po wykonaniu miliona telefonów umówić się na pappa na nfz. Masakra z tym jest, terminy odległe i już byłoby za późno. W jednej poradni mnie zapisała, bo "taka pani młodziutka, głupio nie pomoc".
Mam okropny ból głowy ze stresu i płaczu. Idę się przespać.
Dziewczyny, jesteście bardzo kochane. Dziękuje za wsparcie! Faktycznie muszę zapanować trochę nad emocjami, bo Pola się pewnie boi, że się mamie dzieje jakąś krzywda.
Skoro pięknie widać kość nosowa, to nie może być źle, prawda? Podobno czasem od luteiny też wychodzą takie kwiatki w badaniu. Chcę się tego trzymać.
Odpocznij i zrób dla siebie coś przyjemnego i relaksującego..
A mam pytanko o pappę na nfz - dostałaś na to skierowanie od lekarza, do którego chodzisz prywatnie czy na fundusz?[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
nick nieaktualny