Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Catelyn wrote:Ginekolog nam wyjaśniała wszystko po kolei co widziała
także wiemy wszystko
I wiecie co ja chyba jestem sto razy bardziej przekonana do kobiet ginekologów niż do facetów.. Dzisiaj poczułam na własnej skórze że jednak nie ma to jak kobieta!Bardziej dokładna, wyrozumiała i potrafiła dobrze nam wszystko wyjaśnić, a nie jak facet byle tylko zrobić ;P
Takie moje zdanie oczywiście ;]
Catelyn wrote:Cześć dziewczyny!
Odzywam się po wizycie dopiero teraz, bo mieliśmy z moim mężem niemiłą przygodę ;(
Byłam taka ucieszona, że będziemy mieć za darmo USG prenatalne mimo, że chodzę do doktorki prywatnie.. A mi dzisiaj o 13:00 na badaniu lekarz powiedział że mam 1:84 ciąże szans, że urodzi nam się dzieciątko z zespołem Downa. Wymierzył, że NT wynosi 3,09 mm. Bardzo się z mężem tym przejęliśmy ;( Nie dostaliśmy żadnych zdjęćNic za bardzo nam nie wytłumaczył, jakby chciał się nas szybko pozbyć.. Byliśmy w międzyczasie w drodze do Wrocławia gdy zadzwoniła do nas siostra męża i mówi, że umówiła nas do innego lekarza właśnie we Wrocku, który ma dobry sprzęt i w ogóle, że babeczka bardzo fajna
I tak teraz mogę wam przedstawić nasze maleństwo! (płci jeszcze nie znamy bo podobno za wcześnie)
Ma już 7,5 cm
serduszko bije 148u/min
NT wynosi 1,7
I w ogóle wszystko idealnie jak na ten tydzień ciąży! Narządy wew. widać, mózg prawidłowo podzielony
Maluszek się ruszał cały czas, nie pozwalał nam na początku nic zobaczyć, potem zaczął nawet tańczyć (tak się śmiała lekarka)Ma piękne rączki i nóżki!
I wyszło nam, że mam za wysoki poziom wolnej podjednostki beta-hcg co zwiększa nasze ryzyko na urodzenie dziecka z zespołem Downa do 1:683
Toż to nie 1:84! z czego się bardzo ucieszyliśmy
Okazało się, że tamten lekarz źle zmierzył grubość fałdki karku bo dodał do tego płyn owodniowy, na którym dzieciątko trzymało główkę i lekarka nam powiedziała, że to ciężko rozróżnić od linii karku jak się nie patrzy dokładnie i dziecko się dobrze nie ustawi.
Stwierdziliśmy, że jednak trzeba zapłacić, żeby móc spokojnie spać
-
agulas wrote:Ja jeszcze nie mam, ale mam ciąże młodszą o 3 tygodnie
Cieszę się, że jesteś teraz spokojniejsza.
Dziewczyny jecie może Femibion od 13 tygodnia? Macie jakieś doświadczenia z tymi witaminami? Ja dziś biorę 3 dzień i muszę powiedzieć, że strasznie mnie mdli po tych tabletkach. Wcześniej jadłam te do 12 tygodnia i było wszystko ok. Zastanawiam się czy tylko ja tak mam, ale potem przechodzę na 2. Może spróbuj brać je na noc, to i te niemiłe skutki Cię ominą
agulas lubi tę wiadomość
-
Przedstawiam Wam moja malutką wierciła się bardzo, machała rączkami i otwierała buzkę
Nie jestem do końca zadowolona z usg bo pan dr niewiele komentował bardzo się skupił na pomiarach ale to akurat ok powiedział, że wszystko jest dobrze i tyle, usg trwało ok 20 min dla mnie za krótko
widać dużego nocha
Crl 65mm
NT 1.66
kości nosowe widoczne
prawidłowa fala tętna żylnego, zastawka trojdzielna bez cech niedomykalnosci, obraz 4 jam prawidłowy
moje serce wariuje musze mieć konsultacje kardiologiczną być może konieczny będzie holter.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 11:07
Rotenkopf, jamniczakuchnia, fabdorota, Endzis, agulas, ewcia21k, Olina, Wiolcia1405, Babu, dichlieb, Anastazjaaa, Mynia, Funky09, Lanusia93, Sunday, malika89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMania ja też bede miala holtera
albo nawet i 2 w II trymestrze i III a ro ze wzgledu na to ze przed ciaza mialam beznadziejne czestoskurcze nadkomorowe i przeszlam zabieg ablacji na serce. Niby mialo mi to pomoc i faktycznie pomoglo ale w ciazy teraz coraz bardziej mi serducho szaleje az mnie dusi czasem. Pewnie bede musiala znow leki brac. Musze isc na kontrole ;( ehhh
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aleksandrakili wrote:Mania ja też bede miala holtera
albo nawet i 2 w II trymestrze i III a ro ze wzgledu na to ze przed ciaza mialam beznadziejne czestoskurcze nadkomorowe i przeszlam zabieg ablacji na serce. Niby mialo mi to pomoc i faktycznie pomoglo ale w ciazy teraz coraz bardziej mi serducho szaleje az mnie dusi czasem. Pewnie bede musiala znow leki brac. Musze isc na kontrole ;( ehhh
Kurcze nic przyjemnego takie problemy sercowe no ale ważne ze będziemy pod kontrolą. -
Straciatellaa wrote:Helloł!
Gratulacje po wizytach i powodzenia dla wizytujących!
Ja dziś zaczynam 15 tydzień!!! Ale ten czas leciIdziemy dziś z małżem do kina, a co!
W końcu zaczęłam jeść, i udało mi się przytyć 0,5kg, gin będzie zadowolona bo ostatnio trochę kręciła nosem że tyle schudłam.
Miłego dnia!!
Ja dziś idę z koleżanką na premierę filmu "Chemia" a jutro jadę z mężem na Marsjanina -
nick nieaktualnyNo niestety ja też
Ale u mnie się to zaczęło jakie 5 lat temu jak wyjechałam na studia
Dużo stresu, bardzo daleko od domu, od chłopaka który aktualnie jest moim mężem
I tak to wszystkie zaczęło się pojawiać. Na początku raz na jakiś czas miałam taki atak że ciśnienie w górę i tętno wysokie ale w sumie to bagatelizowałam, potem mój lekarz ogólny przepisała mi propranolol który na mnie nie działał a ataki były coraz to częstsze i częstsze
aż doszło do tego że serce waliło mi kilkadziesiąt razy na dzień po 200 na minute
w końcu po 3 latach trafiłam na świetnego kardiologa która mnie od razu na zabieg ablacji skierowała. No i po zabiegu w tamtym roku mi to przeszło
ale teraz w ciąży znów wraca i moja kardiolog powiedziała że mam się obserwować a jak będzie gorzej to mam przyjść i leki dostanę
Jestem do tycz ataków już przyzwyczajona więc mi za bardzo nie przeszkadzają w życiu ale boję się o dzidziusia
-
nick nieaktualny
-
Straciatellaa wrote:z moim tylko mogę chodzić na filmy wojenne albo właśnie o kosmonautach, chcemy iść na Marsjanina
Chemia, myślałam o tym filmie, może z mamą się wybiorę, ale kurcze od kiedy jestem w ciąży to postrzelony jeleń mnie wzrusza w filmie a co dopiero tak wzruszająca historia. Boje się, że będę ryczała jak bóbr!na marsjaninie tez pewnie będę wyć
-
Hej dziewczyny, wczoraj upisałam się pełną czopkę do Was z telefonu, a tu wstawiło mi się tylko pierwsze zdanie... No ale cóż. Gratulowałam wszystkim Wam, które zobaczyły w ostatnim tygodniu swoje maluszki. Super, że już macie za sobą badania genetyczne i wiecie, że wszystko jest dobrze. Ja idę 8.10. i nie mogę się doczekać, z jednej strony się denerwują, ale z drugiej chcę jak najszybciej być na tych badaniach.
Tak to bywa, że czasem trafiamy na jakiś chorych lekarzy, tak jak Catelyn trafiła, ale najważniejsze, że nie są jedyni i możemy ich zmienić.
Dziewczyny, moje koleżanki, teściowa, a nawet koleżanki męża z pracy, mówią o hartowaniu piersi. Mokrym ręcznikiem, albo gąbka pod prysznicem, aby później uniknąć bólu i dolegliwości jakie pojawiają się podczas karmienia. Wczoraj rozpoczęłam hartowanie, na początek delikatnie gąbką, ale faktycznie chyba coś w tym jest skoro tyle kobiet o tym mówi.
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Dziewczyny moja siostra w listopadzie ubiegłego roku po porodzie dostała niebieskie pudełko w szpitalu,wypełniła ankietę i teraz przyszło jej identycznie jak w tym linku dziewczyna opisuje,przeczytajcie a być może przyda się w przyszłości.
https://www.facebook.com/bieliznaimperia/posts/1661318964147981 -
Wiolcia1405 wrote:Ja mam łykać do 12 tyg kwas foliowy
a potem wciskać w siebie owoców i ryb ile się da
żadnych tabsow
- tak samo z synkiem miałam
Proszę o siły. Nigdy nie miałam tak rozgoraczkowanego, marudnego gryzącego wszystkich i wszystko syna..okropne ząbkowanie .. trójki nie dają żyć mu i mi.
Ale za to kwas foliowy dalej kazał
dużo sił dla Ciebie i twojego synka żebyscie to dobrze przeszli oboje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 12:43
-
Kawuszka wrote:Dziewczyny, moje koleżanki, teściowa, a nawet koleżanki męża z pracy, mówią o hartowaniu piersi. Mokrym ręcznikiem, albo gąbka pod prysznicem, aby później uniknąć bólu i dolegliwości jakie pojawiają się podczas karmienia. Wczoraj rozpoczęłam hartowanie, na początek delikatnie gąbką, ale faktycznie chyba coś w tym jest skoro tyle kobiet o tym mówi.
To chyba prawda. Mi to samo powiedziała Pani dr. Każdego wieczoru podczas prysznicu szoruje szorstka szczotką piersi, tyłek, brzuch i uda. Pani dr pwoiedziała, że taka terapia daje lepsze efekty niż kremy i oliwki. Mi bardzo urosły piersi i odpukać nie mam rozstępów. W 3 trymestrze należy zacząć szorować sutki, aby stały się mniej wrażliwe na karmienie.
To szorowanie nie jest przyjemne, ale z czasem się przyzwyczaiłam i jest coraz lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 12:48
-
Heathera wrote:hej możecie mi powiedzieć ile wam wyszła glukoza na czczo? Bo chciałabym porównać wyniki. U mnie wyszło 101 i się boję, że coś za dużo
EDIT: Czytałam teraz, że norma dla ciężarnych to 60-95, w przypadku wyższej wartości trzeba wykonać obciążenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 13:15