Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Straciatellaa wrote:to jest ta DULA? czy to coś innego? w sensie zwykła położna. ta osoba wynajęta?
Nie nie doula to jest osobą podtrzymujaca na duchu a położna która się wynajmuje jest z nami od początku do końca ona bada rozwarcie i odbiera poród itp itdWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 21:30
-
28latkaa wrote:Nie wiedziałam ze można wynająć położna na tyle czasu
ja nie mialam poloznej, szkoda mi bylo kasy ale te kolezanki ktore mialy taka opieke sobie chwala. Ja jestem zdania ze w szpitalu jest personel który sie mna zajmie i nie ma potrzeby zeby ktos przy mnie siedzial non stop. Pierwsza ciaza zakonczyla sie cc, jesli teraz przyjdzie mi rodzic naturalnie to maz bedzie przy mnie, moze nie do samego konca ale bedzie
-
Witam Was Dziewczyny!
U mnie po malowaniu, mąż dzisiaj skończył, jutro umyje okno, przykręci karnisz i ustawi meble a ja ułożę sobie w w szafkach.
Odebrałam dzisiaj wyniki morfologii, moczu i tsh.
Krew ok, tsh trochę wyższe niż poprzednio, bo mam 3,84- dzwoniłam do endokrynolog powiedziała że może być ale żeby przyjechać jak się będę dobrze czuła po tej amniopunkcji bo będzie musiała mi zmienić leki. (chyba zwiększyć dawkę Euhyroxu)- powiedziała że stres też ma wpływ na wynik tsh.
Wyszło mi podwyższone ph moczy- norma jest do 6,5 a ja mam 7- wiecie może co to może oznaczać?
ciężar właściwy moczu też mam zaniżony bo wynosi 1,005
Ja na razie nie kupuję nic dla dzidziusia. Jak wyniki amnio wyjdą dobrze to pójdziemy z mężem do sklepu i zrobię sobie przyjemność kupując ciuszki.
dziewczyny też odczuwacie kłucie w okolicy pępka przy szybszym, bardziej gwałtownym wzięciu wdechu?? -
nick nieaktualnyMnie kłuje w okolicy pępka jak się za szybko zerwę z łóżka (do wc na przykład) albo w nocy jak się przekręcam z boku na bok. Bardziej martwią mnie jak by skurcze w pachwinach i na ścięgnach (jest to w ogóle możliwe? ;p) jak kicham albo kaszle.
Dziewussia, na ile Cie położą w szpitalu ? -
Ameiva wrote:mozna, wszystko jest kwestia ceny
ja nie mialam poloznej, szkoda mi bylo kasy ale te kolezanki ktore mialy taka opieke sobie chwala. Ja jestem zdania ze w szpitalu jest personel który sie mna zajmie i nie ma potrzeby zeby ktos przy mnie siedzial non stop. Pierwsza ciaza zakonczyla sie cc, jesli teraz przyjdzie mi rodzic naturalnie to maz bedzie przy mnie, moze nie do samego konca ale bedzie
Też nie miałam położnej, ale jako że Lili zanikało tętno (megakrótka pępowina) to była przy mnie cały czas położna, przez ostatnie 1.5 h porodu lekarz i druga położna. Moja siostra i mój mężczyzna
Nie wyobrażam sobie że miałabym zostać sama bez opieki podczas porodu, kiedy nie wiedziałam co się ze mną dzieje, momentami z bólu nie kontaktowałam. Chyba bym przez okno wyskoczyła (chwilami tak szeptałam siostrze).
Teraz planuję też poród rodzinny i na pewno położnej z sali nie wypuszczę, choćbym miała pleść bzdury, że mam duszności czy coś. Za dużo nasłuchałam się o tragediach, zaniedbaniach okołoporodowych. Położne od tego są. Jednak fajnie trafić na taką z powołania, która doda otuchy, pochwali parcie, pogłaszcze po nodze i rozładuje napięcie.
Wspominam jak kilka minut po narodzinach córki zapytałam: "Ale czemu ona nie płacze?". A cały personel wybuchnął śmiechem, bo darła się jak opętana, ale ja w tym szoku zupełnie nic nie słyszałam
A mój facet ostatnie 5 minut porodu nagrywał pod drzwiami (plus mój ostatni i jedyny krzyk przy ostatecznym parciu), bo go pod koniec wygnałam z porodówki. Fajna pamiątka
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
babu, jamniczakuchnia co do waszyc wyobrazen o szkole rodzenia tj glaskanie brzuszków, sapanie i medytacje nawiedzonych babeczek to chyba tak jest tylko na glupkowatych amerykanskich filmach
. W rzeczywistosci nazwa "szkola rodzenia" jest dosc mylaca bo zajecia sa po to aby nauczyc sie opieki nad maluszkiem, jak zadbac o siebie po porodzie a przy pokazji polozna pokazuje jak oddychac zeby jak najlepiej dotlenic dziecko podczas porodu- to by bylo na tyle jesli chodzi o nauke rodzenia
. Polecam te zajecia wszytskim mamom które beda mialy pierwsze dziecko. Niby nie jest to wiedza tajemna ale fajnie mozna sobie te wszystkie informacje poukladac w glowie. Na zajeciach mozna sie dowiedziec jak np pielegnowac kikut po pepowinie, jak i czym przemywac prawidlowo oczka, jak kapac, ubierac dziecko, jak je prawidlowo trzymac, jakie szczepiania czekaja malucha, jakie wizyty odbyc po wyjsciu ze szpitala, do jakich urzedow sie udac zeby dziecko zarejestrowac, czego mozna sie spodziewac podczas pologu itp... Zajecia prowadzila u nas polozna, pediatra, fizjoterapeuta, psycholog. Fajne bylo tez zwiedzanie szpitala w ramach takich zajec. Dzieki temu moj stres zwiazany z pierwszym w zyciu pobytem w szpitalu sie zmniejszyl
Na zajecia staralismy sie chodzic razem z mezem chociaz on nie zawsze mogl byc obecny bo pracuje na zmiany, mimo ze tez na poczatku byl niechetny to az mi secrce roslo jak widzialam jak podczas jednych z zajec kapal lalke
to bylo obowiazkowe zadanie do wykonania dla kazdego tatusia. Bylam z niego dumna bo spodziewalam sie ze bedzie sie wygluypial a on bardzo powaznie do tematu podszedl
od sameo poczatku bardzo mi przy malym pomagal, mysle ze po czesci to zasluga tyc zajec
a i co najwazniejsze ja sie nawet nie zastanawialam czy isc czy nie bo w warszawie te zajecia sa za darmo dla mieszkancow, moze jakbym miala za nie zaplacic z 500 zł to bym podjela inna decyzjeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 22:39
jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
dziewussia wrote:Wyszło mi podwyższone ph moczy- norma jest do 6,5 a ja mam 7- wiecie może co to może oznaczać?
ciężar właściwy moczu też mam zaniżony bo wynosi 1,005
Ja na razie nie kupuję nic dla dzidziusia. Jak wyniki amnio wyjdą dobrze to pójdziemy z mężem do sklepu i zrobię sobie przyjemność kupując ciuszki.
dziewczyny też odczuwacie kłucie w okolicy pępka przy szybszym, bardziej gwałtownym wzięciu wdechu??
Wyniki moczu wydają mi się ok, ja mam PH 6, a normy w moim laboratorium 5-7.
Nie odczuwam takiego bólu, ale w ciąży niemal wszystko jest możliwe i w granicach normy
Trzymamy kciuki za amnio, wiemy że wszystko będzie dobrzeAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
U mnie kulcie koło pępka jest... ale to rozciaganie... najgorsze ze moje bóle w pośladku trwają do tego obciążania druga nogę i biodro mnie boli i oczywiście kręgosłup bo chodzę jak polamaniec... a w domu samo się nie zrobi... jakaś handre mam... bezradność wobec wszystkiego...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2015, 22:20
-
Rotenkopf wrote:Mnie kłuje w okolicy pępka jak się za szybko zerwę z łóżka (do wc na przykład) albo w nocy jak się przekręcam z boku na bok. Bardziej martwią mnie jak by skurcze w pachwinach i na ścięgnach (jest to w ogóle możliwe? ;p) jak kicham albo kaszle.
Dziewussia, na ile Cie położą w szpitalu ?
właśnie kłuje mnie w okolicy pępka, ciągną pachwiny przy szybki ruchu i przy wychodzeniu z samochodu najczęściej. Uciekam lulu Kobietki ;* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć wam dawno mnie nie było
nie uciekam od was
chociaż termin wychodzi mi na 5 maj i mam nadzieję że tym razem nie urodze wcześniej... Może nie piszę często ale ciągle was czytam
ja nie byłam w szkole rodzenia i poradzilam sobie z dzieckiem
a teraz nie pójdę bo nie mam czasu. Praca dom dziecko nie na szans! Jeśli chodzi o położna to moja ciocia nią jest i ja nie będę nikogo wynajmować ona będzie przy mnie
. Ja też mam kłócia w pachwinach albo tam gdzie jajniki jak kichne albo szybko się rusze... Wy już dalej jesteście więc macie i w pepku to są więzadła które trzymają macice więc luzik
ja mam czasami tak ze chce mi się siku i idę na WC a zrobić nie mogę wstaje i po czasie przechodzi a nie mam infekcji bo mocz czysty. A gdzie Anastazja dawno jej nie widziałam?
-
Aleksandrakili wrote:Dzień dobry Kwietnióweczki
36% ciąży już za mną :p
Chciałabym już święta
Super leci ten czas szybko
Tez bym chciała juz święta . Uwielbiam Boże Narodzenieubieranie świerka te cudne zapachy w domu unoszące się po każdym jego wnętrzu ! Oby tylko było mega śniegu !!
uwielbiam jak chrupie między nogami !
W ogóle uwielbiam zimęnawet w pracy mi nie przeszkadza
chociaż bardzo ja utrudnia
Drzewko mam już wybrane zaznaczone czerwona wstążkaajj .. ten czas szybko zleci najgorszy ten listopad długi i zawsze taki szary:(
Dzisiaj w planach długi spacer z rodzinka i wizyta u rodziców na obiadMiłego dnia :* ja tymczasem biorę się za sobotnie porzadki!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa od tego roku nie moge sie swiat doczekac. Wczesniej od kilku lat nienawidzilam swiat bo albo szkola i bylam 120km od domu i na sama wigilie prYjezdAlam albo praca.. Wiec swieta to dla mnie byly jak zwykly dzien w roku a kiedys je Kochalam ponad wszystko
W tym roku bede na l4 wiec w koncu. Niestety swieta w tym roku u tesciow ale swoj domek pieknie przygotuje i ozdobie na święta
dlatego już się nie mogę tego doczekać
Powiem wam ze sniegu nigdy nienawidzilam no chyba ze w dziecinstwie ale teraz poprostu nie moge sie go doczekac hehe ;p -
nick nieaktualny
-
Aleksandrakili wrote:Ja od tego roku nie moge sie swiat doczekac. Wczesniej od kilku lat nienawidzilam swiat bo albo szkola i bylam 120km od domu i na sama wigilie prYjezdAlam albo praca.. Wiec swieta to dla mnie byly jak zwykly dzien w roku a kiedys je Kochalam ponad wszystko
W tym roku bede na l4 wiec w koncu. Niestety swieta w tym roku u tesciow ale swoj domek pieknie przygotuje i ozdobie na święta
dlatego już się nie mogę tego doczekać
Powiem wam ze sniegu nigdy nienawidzilam no chyba ze w dziecinstwie ale teraz poprostu nie moge sie go doczekac hehe ;p
O tak dekoracje to jedna z ulubionych części przygotowańboje się tylko ze będą bardzo interesować mojego synka
np schody lampki i figurki itp
a najgorsza częścią jest rachunek za prąd za lampki na dworzu
hahaha
Aleksandrakili, Babu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie robię w domu aż tyle zdobień. Jest choinka nakrycie na stole i mikołaj jakiś stroik. Z Gabi ciastka pierniczkowe robimy średnio w smaku są ale fajnie wyglądają
a tak to święta w rozjeździe... U moich rodziców potem teściowa i jeszcze ciocia dziadkowie mi to dni zawsze brakuje... A w tym roku nie wiem jeszcze jak będzie ale mam chrzciny u siostry i chrzestna jestem w 1 dzień świąt więc będę ciągnęła teściowa do nas...