WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2016 :)

Oceń ten wątek:
  • malala Autorytet
    Postów: 372 321

    Wysłany: 21 października 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka, ja też jestem sama na co dzień, żyję od weekendu do weekendu :* teraz, kiedy jestem na zwolnieniu to już w ogóle samotność max. w pracy tak tego nie czułam ;)

    Julia <3
    f2w3rjjgs14uz5pa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonkaaa wrote:
    A tu znowu o pysznosciach....
    Ja zajadam z córcia popcorn w oczekiwaniu na jej film :)
    Próbuję się wyciszyć bo jestem po kolejnej klutni z rodzicami(mieszkają nade mną)... utrzymują mojego 25 letniego brata i jego 20 letnią dziewczynę która ma dwie lewe rączki... jeszcze niedawno brat cpal i rodzice jeździli do poradni psychologicznej... było mega ciężko w domu a nagle cud nawrócenie i owinal sobie rodziców wokół palca i ta gowniara lata koło mamy nie pomagając tylko udając zainteresowanie...
    Rodzice nie chcą znać mojego zdania bo jak twierdzą nic mi do tego... a mi jest zwyczajnie przykro bo nie dość że chłopa cały tydzień nie ma to jeszcze kontakt z mamą nie ten co kiedyś.... wyje od dwóch godzin i nie potrafię się uspokoić... wiem że maluszek cierpi ale to silniejsze ode mnie... poprostu czuje się odsunięta a ta siksa jest traktowana jak synowa...
    Boże daj mi sił...
    Przepraszam ale nawet nie mam z kim pogadAć...
    Przykre ze ciągle czuje się samotna s kiedyś było tak fajnie... zostałam z córeczką...


    O Boże Iwonkaa przykro mi pewnie pisze my wysluchamy... <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonkaaaa nie przejmuj się, zadbaj o siebie, córcie i maluszka, będzie dobrze. Najbliższe osoby ranią najbardziej... Mój ojciec po śmierci mamy zapałał bardzo szybko "miłością" do jej siostry/mojej ciotki i ona jest dla niego najważniejsza, nawet spadku po mamie chciał mnie pozbawić (jestem jedynaczką), a wnuka ma w d... Długo temat przerabiałam i po kilku latach doszłam do równowagi. Życie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka jak tylko dzidziuś się urodzi to wsszystko wróci do normy zobaczysz :) zresztą bedziesz miała wtedy duuuużo zajeć przy bobasku więc bedzie super ;))

    Gdzie pracują wasi mężowie ze sa weekendami tylko w domu? jezeli moge spytac? :*
    Ja zaś mam taki problem, że mój mąż same nocki ma.. i śpie sama ;( a on po pracy śpi też sam... Ehhh tylko weekendami śpimy razem..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 21:02

  • malala Autorytet
    Postów: 372 321

    Wysłany: 21 października 2015, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój jest dyrektorem w firmie odziezowej i albo jeździ po Europie albo siedzi w centrali firmy a centrala w innym mieście także mam go w domu od piątku wieczora do poniedziałku rana :(

    Julia <3
    f2w3rjjgs14uz5pa.png
  • malala Autorytet
    Postów: 372 321

    Wysłany: 21 października 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili a mąż Twój tylko i wyłącznie na nocki czy czasem zdarzają mu się zmiany w ciągu dnia? :(

    Julia <3
    f2w3rjjgs14uz5pa.png
  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 21 października 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój jest kierowcą zawodowym... jeździ do Włoch i z powrotem... wyjazdy ma różnie i nieraz przyjedzie na tzw pauza 66h najdłuższa... 46h... 24h... a większość to 9 h które spędzamy na przygotowaniu mu prowiantu na wyjazd bo sama mu słoiki gotuje a czasem zwyczajnie się mijamy bo ja też mam pracę zmianowa i to piątek świątek i niedziela... wszystko po to aby spłacić kredyt który wzięliśmy na remont parteru domu rodziców czego bardzo już żałujemy... Ale nie ma wyjścia... nie stać nas na kupno mieszkania... kredyt jeszcze dwa lata po 2,5 tysiąca miesięcznie także trzeba żyć... Ale co to za życie... oboje się męczymy ale po narodzinach planujemy zmienić kredyt na dłuższy okres i mniejsze raty aby mógł pracować na miejscu... zobaczymy...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 21 października 2015, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malala nie mysleliscie żeby przeprowadzić się bliżej firmy w której pracuje mąż?

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecznie, 2 listopada wraca do pracy.
    Właściwie ja też nie mam go często w domu i w 80% nocki robi bo jest dobrze zbudowanym mężczyzną (mrr ;)), a że pracuje w straży miejskiej to nawet i w różne święta nie ma go w domu ;( no cóż.
    Ale mimo wszystko nie zamieniłabym go ;) mój osobisty pan ratownik (z wykształcenia) i przystojny pan mundurowy - bezpieczeństwo 200% ;)

    Lanusia93 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i znowu o ciastach :) mnie już jakoś nie ciągnie do słodkiego, bardziej krem z pomidorów mnie kusi :)

    co do mężczyzn, oni są jednozadaniowi no i zanim pomyślą to palną coś głupiego..

    dziewczyny to bardzo smutne, że tak siedzicie same, ale dobrze, że macie rodzinę obok. Ja pamiętam jak się na początku przeprowadziłam do Wawy, to sama w niej byłam, bez rodziny, przyjaciół i znajomych. A facet w innym mieście, no makabra... Ale dzielne jesteście to dacie radę :)

    Kawuszka lubi tę wiadomość

  • mania Autorytet
    Postów: 1280 1274

    Wysłany: 21 października 2015, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję Wam tej samotności to ja przy Was nie mam co narzekać bo mój mąż ma zawsze wolny weekend ale za to w tyg się praktycznie nie widzimy wraca 20-21 wyjeżdża o 7 rano ale jak wróci to i tak wisi na telefonie albo dłubie w laptopie. Jest kierownikiem magazynu i ciągle coś od niego chcą...nie mam kiedy z nim normalnie porozmawiać bo on ciągle myślami w pracy. Ale fakt, że zawsze śpimy razem i weekendy też zazwyczaj razem tzn teraz kiedy jestem na l4 bo tak to tez się mijaliśmy bo ja pracowałam na zmiany...
    Najgorsze dla mnie jest to , że dzidziuś będzie go mało widział...

    22+3tc-545g, 25+1tc-980g, 30+4tc-2kg 32+4tc-2312g 38+4tc-3450g <3

    w57vyx8do68si190.png
  • malala Autorytet
    Postów: 372 321

    Wysłany: 21 października 2015, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka kierowca zawodowy, eh to też nie ma lekko.. zwłaszcza jak piszesz, że często na dosłownie 9 godzin wraca :(
    z tą przeprowadzką u nas to nie bardzo, bo pół roku przed tym jak Mąż mój dostał tę pracę kupiliśmy dom, wykończyliśmy no i jakoś wizja sprzedaży i wyprowadzki, albo po prostu wyprowadzki z wynajmowaniem mieszkania gdzie indziej jakoś do nas nie przemawia :(
    Mąż chce trochę zwolnić tempo w pracy jak się urodzi dzidziuś i może pracoać więcej z domu, ale to nigdy nie wiadomo, na ile się to uda.. zobaczymy.

    Julia <3
    f2w3rjjgs14uz5pa.png
  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 21 października 2015, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takie głupie czasy ze tatusiowie mało co mają do wychowania... szkoda na bardzo bo wiele pięknych chwil ucieka bezpowrotnie...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 21 października 2015, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idę spać kochane bo ledwo na oczy patrzę przez to wycie... jak dobrze ze jesteście.... lżej człowiekowi jak się wygada...

    Jutro moje największe Szczęście Córcia kończy 8 lat ... o 6:15 przyszła na świat... jak ten czas leci... tort gotowy... a w sobotę impreza z koleżankami na basenie...
    Dzieci to sens życia :)

    Dobranoc... spokojnej nocy... :*

    Aleksandrakili, Lanusia93 lubią tę wiadomość

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż niestety tylko same nocki robi... ojjj rzadko mu sie zdarzy zeby na poludnie pracowal..;( ale niestety..
    To Iwonka mamy podobna sytuacje bo my tez kredyt splacamy.. do 2018 roku bo tez remontowalismy gore w domu moich rodzicow.. a i tak nie jest wszystko zrobione.. Mój m na szczescie dobrze zarabia ale praca bardzo ciezka po 12 h dziennie... wiec chce zmienic ale to dopiero jak splacimy wszystko :( boziu takie beznadziejne czasy sa teraz ze tragedia ;(
    Czasem mi się beczeć z tego chce a jeszcze nam sie auto psuje i w miedzy czasie musimy zbierac na auto.. Poki dziecko sie nie urodzi bo potem bedzie ciezko... :/

  • niunia26 Przyjaciółka
    Postów: 64 72

    Wysłany: 21 października 2015, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej :) ja właśnie zaczynam się przyzwyczajać do nie obecnosci meża teraz przez 2 tygodnie jest na kursie pierwszej pomocy w Grudziądzu;/300 km od domu, ale najgorsze zacznie sie od połowy listopada wtedy ma kurs który kończy się pod koniec kwietnia mam tylko nadzieje ze zdarzy dojechać na porodówke bo nie dam rady bez niego;p Z zawodu jest strażakiem w wojsku.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karatka coś Ci się źle tam zacytowało wcześniej :) Mam Philipsa ręcznego, tego co ma 300W. Za rok mam dostać w prezencie od Taty KitchenAida <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 21:33

  • Nemera Przyjaciółka
    Postów: 91 68

    Wysłany: 21 października 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety mój mąż też od poniedziałku do piątku w pracy w delegacji :( a najgorsze jest to że jak dzidziuś się już urodzi to będe musiała polegać na teściowej żeby ogarną wszystko i jeszcze córeczke do przedszkola odwieżć, a mieszkam z teściową i ona się we wszystko wtrąca chociaż też niby mam swoje piętro :(

    2nn3dqk3bgme6a5j.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co myślałam, że to tylko mnie spotkało takie coś a tu widze co któraś to samo ;( Przykre, że w tym posranym kraju nie można normalnie żyć bez problemów, rozłąki itd... :( ehhh

    U mnie połowa rodziny za granicą siedzi i samej mnie tam ciągnie od jakiegoś czasu.. Ale teraz z małym dzieckiem to chyba bym się bała... :(

  • malala Autorytet
    Postów: 372 321

    Wysłany: 21 października 2015, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ach te kredyty.. :( nasz niestety na wiele więcej lat wzięty, no ale rozważamy, że po narodzinach córci M rozejrzy się za czymś bliżej domu, żeby nie wyjeżdżał na tyle, bo wiadomo, że też będzie chciał być z nami jak najwięcej.. tak przynajmniej twierdzi :P

    Nemera, ja co prawda z teściową nie mieszkam, ale mamy do siebie jakieś 10min autem więc z pewnością jak pojawi się jej wnuczka na świecie to ona będzie u mnie częstym gościem.. czasem na pewno będzie potrzebna do pomocy zwłaszcza jak sama będę, ale pewnie będzie się zdarzało, że jej wizyta mi na rękę nie będzie :P

    Julia <3
    f2w3rjjgs14uz5pa.png
‹‹ 260 261 262 263 264 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ