Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój tak samo gada on się nie wtrąca bo i tak zawsze kupie to co chcę...z rzeczami dla malucha też tak będzie i podejrzewam, że zakupy będę robić z mamą bo on w ogóle niedyspozycyjny jest
ale z drugiej str jakby miał mi urządzać pokoik dziecięcy to chyba doszłoby do jakiejś awantury
wiec lepiej jak da kasę a ja zrealizuję swoją wizję
Rotenkopf, ilonia1984 lubią tę wiadomość
-
pati85 wrote:Witam was, wlasnie trafilam do szpitala. Odeszly mi wody plodowe. Dzidzius jeszcze zyje ale szanse na pomyslne rozwiazanie sa bardzo male. Apeluje do Was.uwazajcie na wszelkie infekcje. Mi prawdopodobnie od kataru i infekcji sie to stalo
-
nick nieaktualny
-
Pati, walcz! Nie poddawajcie się! Rany, musi być dobrze...
Rotenkopf, jak byłam oglądać pierdoly w sklepie to mi Pani odradzila gryke. Jak materac się zawilgoci i się go przypadkowo dobrze nie osuszy, to się legna robale. Chyba, że jest pokryty warstwa pianki albo jakaś nieprzemakalna costam (nie znam się).
-
nick nieaktualnyHej! Pati o mój Boże! Przykro mi bardzo!
ale jakiej infekcji? Od kataru to niemożliwe! W pierwszej ciąży miałam katar i zapalenie krtani i angine teraz antybiotyk brałam... Teraz kaszel mnie męczy... Coś innego musiało mieć wpływ! Przykro mi jeszcze raz
-
pati85 wrote:Witam was, wlasnie trafilam do szpitala. Odeszly mi wody plodowe. Dzidzius jeszcze zyje ale szanse na pomyslne rozwiazanie sa bardzo male. Apeluje do Was.uwazajcie na wszelkie infekcje. Mi prawdopodobnie od kataru i infekcji sie to stalo
Brak słów... Tak mi przykro
Mi ciągle z tyłu głowy kołacze się myśl, że do samego końca nie jesteśmy bezpieczne.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Dzien dobry!
Pati jaka straszna wiadomosc...trzymaj sie Kochana!!!!moze nie jest tak zle! Czasami lekarze tez sie myla..jestesmy z Toba!
Iwonka spelnienia marzen!!
A mnie dzis z rana tak okropnie kluje w dole brzucha..we wtorek tez mialam klucia, oby to tylko rosnaca Elizka..ahh wiecznie cos..
Milego dnia! -
nick nieaktualny
-
pati85 wrote:Witam was, wlasnie trafilam do szpitala. Odeszly mi wody plodowe. Dzidzius jeszcze zyje ale szanse na pomyslne rozwiazanie sa bardzo male. Apeluje do Was.uwazajcie na wszelkie infekcje. Mi prawdopodobnie od kataru i infekcji sie to stalo
az mnie ciarki przeszly ;/ trzymajcie sie, kochana trzymam kciuki zeby jednak maluszka udalo sie uratowac... ja ostatnio tez prawie dwa tygodnie bylam chora i sie strasznie martwilam ze maluchowi cos sie moze stac...
-
Z tego co wiem, toczaca sie infekcja (stan zapalny) w organizmie moze spowodować skurcze i poród przedwczesny.
tylko nie wiem na ile musi byc powazna.
Ehh, zycie jest okrutne.
Wczoraj juz przeczytałam ta straszna wiadomość ale nie wiedziałam co napisać.
Jade dzis po wyniki badan.
Zdrowka dziewczyny!
-
Co do zakupów to maz ma tekie samo podejscie jak wasi faceci. Jak pytam go o zdanie to mowi ze on sie nie zna i sama lepiej wybiore. W sumie to ja mam czas na to zeby wertowac neta albo rozmowiac z innymi mamuskami w poszukiwaniu najodpowiedniejszych dla nas rzeczy. W koncu przestalam konsultowac z nim te mniejsze zakupy, mial tylko glos jesli chodzi o wybor wozka i lozeczka. Sam wybiera tylko foteliki samochodowe bo to wziął za swoj punkt honoru wiec sie nie sprzeciwialam
Materac tez mamy gryka kokos, u nas na razie nic sie z nim nie dzieje ale te opowiesci o robakach sa prawdziwe niestety. Moja kuzynka miala taki przypadek ale oni mieli straszna wilgoc w mieszkaniu. Jesli materac jest suchy to nie ma prawa nic takiego sie z nim dziac. Ja kupilam taki ktory ma zdejmowany pokrowiec do prania i raz na jakis czas sprawdzam czy nic tam nie zyjeUzywamy go juz ponad rok, posluzy tez drugiemu maluszkowi.
ilonia1984, 28latkaa lubią tę wiadomość
-
Miałam wczoraj zły dzień
W domu epidemia jelitówki. Przez cały dzień wymiotowałam, myślałam że się czymś strułam, ale potem dopadło siostrę. Pierwsze wymioty w ciąży zaliczone
Po 19 chciałam dać Liluni kolację, zjadła 1 łyżeczkę kaszki i okropnie wymiotowała. Położyłam ją spać bez kolacji, z myślą że o 23 dam jej sporo mleka. O 23 biorę małą, butelka do buzi, kilka łyków mleka i tak straszne wymioty, że przestawała oddychać, bo się dławiła. I pobudki w nocy co pół godziny, godzinę. Gotuję jej kaszę gryczaną, nic nie jadła od wczoraj od 16 i na dziś odstawiamy mleko i nabiał.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm