Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Rotenkopf wrote:Ja jedynie czego się bałam i boje przy przebieraniu malutkich dzieci to sweterki czy body z długim rękawem zakładane przez głowę.
Idę spać, mdłości nieodpuszczają.
Dobranoc ;*
Dobranoc! -
A ja się jakoś patologicznie boję cc. Tak bardzo chciałabym rodzic naturalnie, że myśl o cesarce mnie paraliżuje.
Co do opieki nad Maluszkiem, to boję się wszystkiego:P ale liczę, że instynkt mnie poniesie. I zaraz po porodzie moja mama planuje przyjechać jako wsparcie.
Dziewczyny, a w szpitalu przewijaniem i przebieraniem zajmuje się mama czy położne? Wiem... durne pytanie;P -
Rotenkopf wrote:Ja się tak ostatnio zastanawiałam i doszłam do wniosku, że bardziej się boję tego noworodkowego pępka(uważanie na niego, higiena itp) niż bólu porodowego. Jedynie czego się boję z porodu to komplikacji. Ale serio, bardziej boję się tego pępka
Haha przepraszam że się śmieję ale to tak zabawnie brzmi że boisz się noworodkowego pępka. Powiem Wam że ja wszystkim którzy pytają mówię że nie myślę kompletnie o porodzie bo mam czas na co słyszę odpowiedzi że przecież jestem JUŻ w ciąży i jak to tak. Ale tak na prawdę najbardziej przeraża mnie sam pobyt w szpitalu może to egoistyczne ale nie dopuszczam myśli że z dzidzią mogłoby się coś podziać w trakcie.
To także moje pierwsze dziecko i nie mam w ogóle doświadczenia ale wierze że instynkt macierzyński zrobi swoje.
Rotenkopf lubi tę wiadomość
-
fabdorota wrote:A ja się jakoś patologicznie boję cc. Tak bardzo chciałabym rodzic naturalnie, że myśl o cesarce mnie paraliżuje.
Co do opieki nad Maluszkiem, to boję się wszystkiego:P ale liczę, że instynkt mnie poniesie. I zaraz po porodzie moja mama planuje przyjechać jako wsparcie.
Dziewczyny, a w szpitalu przewijaniem i przebieraniem zajmuje się mama czy położne? Wiem... durne pytanie;Pmi córe dali od razu po porodzie (tzn wzięli ja żeby wykąpać i ubrać i od razu do mnie) i miałam ją cały czas.
-
Z jednej strony to i dobrze. Ale obawiam się, że umrę ze strachu podczas pierwszego przewijania:D Nie nam dużego doświadczenia, przewijalam raptem kilka razy i to prawie roczne dziecko... Jest różnica:D
-
Ja właśnie boje sie ze zostawią mi dziecko po porodzie bez żadnych wskazówek jak karmić czy nawet przewijać. Przewijanie jak przewijanie ale czesto na poczatku poczatkujace mamy maja problem z karmieniem. Albo bezradności sie boje, dziecko w ryk a ja nie wiem co robic
A tak poza tym dzien dobry wszystkim!
Glodna jestem i spac nie mogę hihi.
Mam nadzieje ze to będzie dobry dzien. Odbieram dzis wynik na CRP, oby troszkę zmalalo bo jak nie to chyba naprawde pójdę do szpitala na pare dni na badania.
W moim szpitalu tez strasznie karmią, porcje małe, ale jak sie jest glodnym to nawet wedlina o smaku papieru byla pyszna! Ale wiecie co bylo super? Codziennie kolo 15.30 dostawałyśmy ciasto Np drożdżowe albo maślana buleczka i to bylo naprawde smacznepierwszy raz sie z takim czymś spotkałam, chociaz nigdy wczesniej w szpitalu nie lezalam.
-
Paprotka ciasto w szpitalu? Faktycznie nowość
Ja się zastanawiam nad 2 szpitalami. W jednym dokarmiają dzieci, dziecko można zawieść pielęgniarkom (w dzień, w nocy chyba zabierają), położne mają bardzo dobre opinie.
Drugi szpital daje dziecko od razu pod opiekę mamy, nie ma czasu żeby odpocząć po porodzie, nie zabierają dzieci nawet na noc i nie znam tam położnych. Szpital ma dobrą opinię i pracuje tam paru dobrych lekarzy.
Sama nie boję się opieki nad noworodkiem. Nastawiam się, że maleństwo jest wtedy wiotkie, a moje znajome mają już dzieci to pewnie coś mi poradzą -
Dzień dobry
Ja tam boję się prawie wszystkiegonajbardziej komplikacji przy/po porodzie, bólu też się boję nie wiem jak można się nie bać
ja nie wiem jak ja zareaguję na taki ogromny ból niby jestem odporna ale tego bólu nie da się do niczego porównać wiem, że dam sobie radę bo nie ja pierwsza i nie ostatnia ale zwyczajnie strach jest
dlatego będę pytać o ZZO, nie muszę go brać ale świadomość, że mogę myślę, że będzie pomocna
jak już dzidziuś będzie na świecie to zawsze ktos pomoże jest mama, teściowa, babcie ale myślę, że i tak same musimy się dotrzeć z naszym maleństwem na pewno wszystkie damy radę
pobytu po porodzie w naszym szpitalu się nie obawiam dzieki koleżance Lanusi ❤, ktora ładnie mi opisała, że opieka jest dobra
zreszta moje znajome w większości też chwaliły ale Lanusia jest na bieżąco
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 08:37
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej
Co do porodu to mnie moje kuzynki nastraszyły, że boli itd. Głupie nie wim po c mi takie rzeczy gadaja. Ale teraz się już nawet nie boję
co będzie to będzie
Wiem że ból jak będzie o tylko na chwilę a potem mojego dzidziusia będę mocno przytulać
Miałam wczoraj zdjęcia wrzucić ale zasnęłam na dywanie w salonie i mąż myślał, że zemdlałam haha. A a taka zmęczona po wczorajszym dniu.Dziś się już wyspałam
Piję sobie słabą kawkę i zjem śniadanko a potem ostatni dzień do pracy :p
Wrzucam zaległe zdjęcia
Robiłam je wczoraj wieczorem więc kolor wyszedł bardzo ciemnyale Jest ładny szary prawie w fiolet wchodzący
wiecznie, paprotka30, Rotenkopf, agulas, jamniczakuchnia lubią tę wiadomość
-
Rozwalaja mnie "dobre koleżanki " które radzą co mam zrobić w sprawie porodu. Gdyry to ode mnie zależało
Ja się nastawilam na wszystko. Wiem, że będzie boleć bo musi boleć. Ale chcę taki poród aby dziecko było zdrowe.
Jeśli będzie musiała być cesarka to proszę bardzo
Mój lekarz juz obmyslal jak zrobic cięcie bo mam tatuaż pod brzuchem wiec się smialismy
Tatuaz nie jest ważny; ) ważne jest dzieckojamniczakuchnia lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72361.png -
Ja tez się boje opieki nad maluszkiem chociaż mam 5 rodzeństwa i młodsze odemnie nawet o 15 lat! Nie mieszkańcy razem ale swojego czasu pamiętam, ze od zawsze jak jeszcze bylam młodsza uwielbialam przewijac, kąpac, nosić itd od pierwszych dni. Aż się teraz śmieją, ze ja to instynkt macierzyński od najmłodszych lat miałam.
Najbardziej boje się bólu i komplikacji podczas porodu. Jestem malo odporna na ból. Ale z czasem ból coraz mniej mnie przeraża.
A pamiętam jeszcze, ze trzeba było pamiętać aby dziecko na różne boczki kłaść żeby główka się dobrze uformowała. Chyba, że cos źle pamiętam
-
Dzień dobry
. Normalnie cud się stał, bo obudziłam się dziś o 9 i byłam wyspana
. Teraz czas na śniadanko. Lodówka prawie pusta, bo dwa dni nie byłam na zakupach, więc będzie owsianka z owocami leśnymi
.
Co do szpitali, to wydaje mi się że warto też patrzeć na stopnie referencyjności szpitali i to brać to jako jedno z ważniejszych kryteriów podczas wyboru szpitala. -
Straciatellaa wrote:E no z tym bólem to tez nie przesadzajmy ból identyczny jak na @ tylko bolesniejszy. Ten kto miał bolesne miesiączki to go ból nie zaskoczy. będzie dobrze. Moj mąż mi się pyta czy się boje i mówi ze mnie podziwia
Ja chcę żeby dziecko było zdrowe - tylko tyle.
U nas pochmurno i deszczowo. Życzę słoneczka sobie i Wam
O to może wreszcie będę miała korzyść z moich mega bolesnych miesiączek