Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOch, Iwonkaaa, jak dobrze Cie rozumiem! Mam ochotę posprzątać, ale nie mam siły - płacz. Mam ochotę coś ugotować, ale nie wiem co - płacz. Płacz, płacz, płacz. Zastanawiam się na ile to wszystko są hormony, na ile pogoda a na ile depresja.
Eliza jest cuuuuuudna!Sunday lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA propo's "bo za słone" : na początku ciąży było mi mało soli,soliłam wszystko! Wczoraj wyplułam ziemniaki bo były...za słone! Mąż jadł je normalnie, skosztowałam Jego porcji bo myślałam, że może mi się dostały te na których sypnął sól, to samo! Mój mąż mało soli więc wierze mu, że nie dał dużo do ziemniaków.
Sunday lubi tę wiadomość
-
Ciesze się ,ze tez tak macie jaj i ja...tak mi smutno ciągle a na dodatek mój synek ciągle chory od żłobka. ..juz mam tego dość a dzisiaj ponad 38 stopni...
Jeśli chodzi o laktator ja mam tommee tipee elektryczny i baaaardzo się przydał! ! Miałam taki nawał, że też po 200ml ściągałam po tym jak juz Staś się najadl. ..w nocy musiałam długo nosić obcisla bluzeczka na ramionczkach i wkładki laktacyjne (polecam lansinoh). -
Może teraz jesteśmy w takiej fazie? Mi się chce płakać, bo mam pranie do rozwieszenia, a mi się nie chce. Najchętniej spalabym całe dnie, ale wiem, że nie mogę się temu poddać. I do tego dochodzą do mnie myśli, że taki ze mnie psycholog jak z koziej du*y trąbka... Szewc bez butów chodzi:/
-
Hahaha, to widzę, że wszystkie mamy wyborne nastroje i masę energii
Ja się właśnie popłakałam, bo przeczytałam, że jesteście smutne, płaczecie i macie poczucie beznsensu - Boże, ta ciąża mnie rozstroi nerwowo
Sunday - śliczna dzidzia!Faktycznie dobra wariatka jesteś z tym wyjściem do gina!
Strasznie mnie zdziwiłaś tymi kielichami - szczęście, że Ci to wyszło podczas badania! To właśnie miało u Ciebie związek z bólami brzucha?Sunday lubi tę wiadomość
-
Babu, moj gin jest jednak ekstra, normalnie zrobil mi usg, sprawdzil obie nery.. Powiedzial, ze to grozi wodonerczem
ale infekcji na szczescie nie mam. Tak te bole to od nerek no i powiekszajacej sie macicy.
Maz mi wlasnie przywiozl do domciu poduszke do spania, ale wygodna!!
Przepisal mi tez tableteczki na nerwy, bo pytal czy nerwowa jestem. Jakby co to 1 mam sobie wziac, ponoc bezpieczne, haha serio wariatka jestem -
Dziewczyny ja też od paru dni mam depresyjny nastrój. Normalnie rozmyślam o życiu, o tym jakie jest, a najgorsze że co wieczór mam takie uczucie, że tak okropnie kocham swojego męża, że chce mi się płakać! Mówiłam o tym mężowi, ale on nie rozumie, niestety
Najgorsze jest to, że mój mąż za niedługo wyjeżdża za granicę, a mi już chce się płakać.
-
Łącze się z Wami dziewczyny w dołku jesienno-ciążowym ;/. Płacz o wszystko plus brak sił idealny opis mnie od kilku dni. Ale pocieszam się faktem że już w środę zobaczę maleństwo no i kopniaczki też mnie uspokajają
.
Justyna Es lubi tę wiadomość
-
Oto mój dzisiejszy wieczorny brzuszek. Jest mega duży. Wagowo u mnie to 4.5kg.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3d44ed8b4d5a.jpgSunday, Aleksandra19, Straciatellaa, wiecznie, Rotenkopf, Justyna Es, ilonia1984, karola91, fabiola, Babu, Olina, Lanusia93, malika89 lubią tę wiadomość
-
Sunday wrote:Funky09, wierze, ze musi Ci byc ciezko z tymi wyjazdami meza.. A masz kogos z rodziny albo bliska osobe zeby mogla Cie odwiedzac? Zebys sama nie byla caly czas..
Właśnie mam wszystkie bliskie mi osoby w pobliżu, ale widzę, że te wyjazdy męża stają się dla mnie co raz trudniejsze. Mam nadzieję, że mąż za jakiś czas zmieni pracę i nie będzie wyjeżdżał (teraz wyjazdy ma co najmniej raz w miesiącu, na min. 7 dni, a w ogóle to wyjazdy ma samochodem i robi min. 5 tyś km., do tego moim zdaniem nie jest ostrożny i zawsze się o niego boję).
Jeżeli chodzi o brzuszek to mój rośnie raz na tydzieńtzn. wydaje mi się, że jest taki sam, a nagle bum! i jest większy. No i jak nie mam założonej kurtki to ludzie już zauważają, że jestem ciężarówką
-
czesc dziewczyny dawno mnie tu nie bylo jakies 3 tyg widze nowe mamusie
baba sliczny brzusio gratuluje malenstwa
wpadlam sie z wami porzegnac moje malenstwo mnie opuscilo jest juz aniolkiem
na ostatnia wizyte szlam pelna nadzieji i radosci wlasnie skonczylam pierwszy trymestr myslalam ze najgorsze juz za mna i moje malenstwo jest bezpieczne na poprzedniej wizycie widzialam bijace serduszko teraz bylam pewna ze zobacze jak do mnie macha w niedlugim czasie poczuje pierwsze ruchy na ktore z takim utesknieniem czekalam a uslyszalam wyrok
ciaza martwa od 3 tyg zatrzymala sie tydz po tym jak serce zaczelo bic
nie ma slow by opisac to co czulam rozrywajacy bol niedowierzanie i wielka nadzieja ze moze sie pomylila i w szpitalu mi pomoga ocknelam sie gdy zobaczylam martwe usg w szpitalu kazano mi sie przygladac usg nieruchomego bobaska ze zwieszona glowka i potwierdzac czy napoewnio jest martwe w niedługim czasie poronilam sama w lazience widzialam moje malenstwo i sie z nim pozegnalam ale nie zapomne tego jak bylo mi zabrane bez emocji gdy zapytalam sie gdzie oddac plod uslyuszalam daj pojdzie do utylizacji i po chwili nie bylo przy mnie nikogo ani mojego malenstwa dziekuje kobiecie ktora lezala ze mna na sali ze byla przy mnie nawet nie wiem kiedy mnie przytulila a tak bardzo potrzebowalam wspolczucia dla mnie moje malenstwo bylo moim dzieckiem wygladalo jak malenka miniturka dziecka nigdy nie zapomne widoku jego otwartych oczek maciupkich raczek to bylo moje DZIECKO a nie cos do usuniecia i do utylizacji
cierpie strasznie nie spie mam dziwne sny czesto sni mi sie placz dziecka w dzien sie jakos trzymamm mam corke o ktora musze zadbac i byc silna dla niej ale gdy spi to co noc placze i wrzucam sobie ze nie dostatecznie zadbalam o siebie i nie pochowalam swojego malenstwa jak ja moglam oddac do "utylizacji" co ze mnie za matka a nie pochowalam ze wzgledu na corke ktora juz od dawna czekala na rodzenstwo i z mezem ustalilismy ze dla jej dobra psychicznego nie bedziemy robic pogrzebu a teraz nie moge sobie wybaczyc ze moje dziecko bylo tak potraktowane a ja nie uszanowalam nalezycie jego smierci i teraz nie mam miejsca gdzie mogla bym go odwiedzac💁♀️córka 26.07.2010r🥰
Aniołek mój skarb 😥
zasnął:13.10.2015 13tc
Porzegnanie:29.10.2015 15tc
💁♂️Syn 21.10.2016😍 -
nick nieaktualny