Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Essentiel, twardość w ciąży wychodzi bokiem. Też tak raz jechałam autobusem stojąc, bo mi było głupio się prosić. Moja podróż w dwie strony trwała ze 3 godziny i skończyła się ogromnym bólem. Mam nauczkę i już teraz proszę o ustapienie miejsca.
Ja tu umieram z nudów. Mąż był dziś dwa razy po godzinie. Jest mi niewygodnie, łóżko twarde jak kamień, czuje się dobrze i chce do domku:( mam chwilowego dołka... -
fabdorota, no niestety.. ale z drugiej strony nie rozumiem też tych ludzi. Ja zawsze widząc ciężarną,kogoś starszego,czy po prostu osobę wyglądającą na zmęczoną ustępowałam takiemu komuś miejsca. A tutaj no po prostu wszyscy udawali,że są zamyśleni,czy też piszą z kimś na telefonach, było mi głupio po prostu prosić się o miejsce. Raz byłam świadkiem sytuacji,że ciężarna poprosiła kobietę ok.45 lat o ustąpienie miejsca,a ta zrobiła jej awanturę,że ciąża to nie choroba,ona wraca zmęczona po pracy,a ciężarna przecież siedzi tyłkiem w domu.. Masakra z tymi ludźmi. Wiem,że powinnam poprosić o to miejsce,ale jestem tak uparta co do tego,że może należała mi się taka nauczka..❤ Mikołaj 1.02.19 ❤
❤ Hanna - 11.04.16 ❤
-
witajcie Dziewczyny!
Jejku nie było mnie parę dni a tu takie wieści.
Dziewczyny w szpitalach wracajcie do domu, zawsze milej u siebie, szpital nie należy do przyjemności.
Jak się czujecie teraz?? Czekam na wieści.
Ja wczoraj i dzisiaj fajnie dni spędziłam, cieszyłam się słonkiem i pogodą fajną. Byliśmy wczoraj w gościach, dzisiaj na spacerze i dotleniłam się dość, zaraz idę się położyć chyba. Ja w autobusie teraz siadam albo jak nie ma miejsca to po prostu proszę kogoś o ustąpienie miejsca- na razie nie spotkałam się z odmową
Ja boję się teraz cokolwiek kupować dla dzidzi, wózek kupuje moja mama z babcią a łóżeczko z materacem i bujaczek teściowie- więc najdroższe rzeczy nam odpadająBędę wiedziała że z dzidzią ok, po wynikach badań to na pewno kupię parę ciuszków ale to później.
Brzuszek też mi się już pokazałCieszę się ciążą coraz bardziej i nie dopuszczam złych myśli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 18:18
fabdorota, jamniczakuchnia, Endzis, mania, Babu, Rotenkopf, Olina, Wilka, Lanusia93, malika89 lubią tę wiadomość
-
Dziewussia, chodzilas mi cały dzień po głowie dziś. Cieszę się, że u Ciebie wszystko fajnie i że zaczynasz odżywać trochę
A brzucho piękny! Ja mam wrażenie, że mój trochę jakby zmalał, ale mąż twierdzi, że wręcz odwrotnie;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 18:34
-
dziewussia wrote:Fabdorota a w którym szpitalu jestes? Co mowili ci lekarze? Jak sie czujesz?
-
Witajcie jeśli chodzi o pieluszki to ja używałam rozm 2 pampersy zielone i te rossmanowe newborn (one troszkę moją małą odparzyły). Nie kupowałam tych z wycięciem bo wystarczy pieluszkę wywinąć tak by nie urażało pępuszka. Próbowała różnych marek z ciekawości. Rozm. 2 dużo nie trzeba kupować chociaż i tak ich trochę nam zeszło bo co karmienie to kupka a maluch szybko rośnie. Moja ważyła 3500g a po miesiącu było kilo więcej. Teraz waży 13kg i nosi 4+, już mi się wydają dopasowane chociaż przedział chyba 11-16kg. Cały czas używa zielonych pampersów. Najlepiej kupować je w promocji w boxach, czasem Lidl w mniejszych pakach wypuszcza w super cenie.
-
nick nieaktualnyessentiel wrote:Ojej,co za weekend..
U mnie również nienajlepiej. W sobotę jechałam zatłoczonym autobusem na uczelnie,z tego względu,że dojechanie w tą część miasta z rana samochodem graniczy niemal z cudem. Oczywiście nikt z siedzących nie ruszył się,żeby ustąpić mi miejsca,a ja należę do tych "twardzieli", którzy przecież dadzą radę,nie będą się prosić... No i skończyło się to nie za dobrze. Nagle zobaczyłam mroczki przed oczami, później ogromne uderzenie gorąca, automatycznie zrobiło mi się niedobrze i szybko wysiadłam. Idąc w stronę ławki na przystanku czułam,że mdleję. Dobrze,że szybko był przy mnie mój P.. Wróciłam do domu, poczułam się lepiej,ale dzisiaj rano znów nie czułam się za dobrze i zostałam w domu.. Jeśli sytuacja powtorzy się jutro to wybiorę się na IP..
Mnie dzisiaj rano też zamroczyło, tak jak wczoraj wieczorem i kilka dni wcześniej (w nocy z wt/śr). Myślałam, że u mnie wynika to z podwyższonego TSH bo ciągle mi ono wariuje, raz spada a raz dwukrotnie wzrasta. Muszę się wybrać do endokrynologa.
Ale skoro więcej Was ma takie mroczki teraz to może na tym etapie ciąży to nic strasznego? Moja gin, jak jej powiedziałam, że miałam takie mroczki i uderzenia gorąca powiedziała, że to norma i trzeba odpocząć. A może pogoda ma nas wpływ? Straszne wichury dzisiaj i spadek ciśnienia był. Cały dzień spędziłam w łóżku, ale jutro na 8 do pracy ;/ -
fabdorota wrote:W Rydygierze. Mam bardzo reaktywna macice, łożysko przoduje i muszę leżeć dużo i się maksymalnie oszczędzać. A czuję się już dziś dobrze, nic mnie już nie boli, macica staje, ale niebolesnie. Liczę, że jutro wyjdę...
Mnie tak czasem kłuje jakby w pochwie, jak szyjka macicy- takie dziwne uczucieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 22:17
-
Straciatellaa wrote:Mam pytanie. Od kilku dni odczuwam kłucie w pochwie. Czasami aż musze usiąść. Macie podobnie? jutro będę dzwoniła do ginekologa. Ale stresa mam.
-
dziewussia wrote:a jak odczuwasz to że macica staje?? Twarda się robi?? co to znaczy reaktywna macica??
Mnie tak czasem kłuje jakby w pochwie, jak szyjka macicy- takie dziwne uczucie
A reaktywna macica, tzn ze pobudliwa. Reaguje na wszystko. Szybszy ruch, stres, kopniaki Poli i z miejsca twardnieje i boli. Wyszło przy badaniu. Jak ją pani doktor delikatnie dotknęła, to ta z miejsca sztywna:/