Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Rotenkopf wrote:Hahahahaha
'siusiak' 
Ze mnie jest straszna panikara, jeszcze się nie przekonałyście o tym ?
Z każdym dniem zaskakujesz mnie coraz bardziej
:*
Jejku, dziewczyny, właśnie zobaczyłam na forum wątek "Lipiec 2016"!
Aż mi się łezka zakręciła - przecież dopiero co my się tutaj witałyśmy i denerwowałyśmy czy dzidzie będą chciały zostać z nami, a tu już kolejne miesiące się pojawiają na forum. Ale ten czas leci!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 21:23
Rotenkopf lubi tę wiadomość

-
Witajcie dziewczynki :*
Ja tam w ogóle nie czuję maluszka
Coś tam pływa raz na kilka dni i tyle, leniuszek 
U mnie nie za wesoło, wróciłam do Łowicza i muszę zmienić lekarza prowadzącego i szczerze mam dość wszystkiego.
Mam tak podły nastrój, że nadrobiłam Was i nawet nie mam siły odpisywać...Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016
3650 g, 55 cm -
Moje Dziecko dziś ruchliwe jak nigdy
oby tak już pozostało bo ma dni, że praktycznie wcale go nie czuje ale dziś objadłam się słodkiego może dlatego 
Lanusia co jest? Czemu wrócilas?? -
nick nieaktualny
-
Lanusia co sie stalo, na stale juz wrociliscie, przeciez dopiero co sie przeprowadziliscie ?Lanusia93 wrote:Witajcie dziewczynki :*
Ja tam w ogóle nie czuję maluszka
Coś tam pływa raz na kilka dni i tyle, leniuszek 
U mnie nie za wesoło, wróciłam do Łowicza i muszę zmienić lekarza prowadzącego i szczerze mam dość wszystkiego.
Mam tak podły nastrój, że nadrobiłam Was i nawet nie mam siły odpisywać...
u nas tez do dupy, synek jest chory od piatku goraczkuje, myslelismy ze to przez zabkowanie, wczoraj zaczal sie kaszel i dusznosci, dzis bylismy u lekarza i okazalo sie ze ma zapalenie oskrzeli, ucha i do teggo jeszcze krtani ;/ bidulek moj... dostal siatke lekow i zalecenia inhalacji ktorej nie znosi. Po syropkach i antybiotyku ma odruch wymiotny wiec dzis chyba z 5 razy musialam go przebierac i sprzatac wszystko dookola, jestem wykonczona...nie wiem juz jak mu te lekarstwa podawac. Kolejna noc pewnie bedzie z glowy bo budzi sie co 20 minut ;/ nawet nie wiem gdzie mogl to zlapac bo do zlobka nie chodzi a ja go po marketach nie ciagam...chyba ze maz cos z pracy przytargal ale on jako jedyny akurat w domu zdrowy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 21:44
-
Ameiva wrote:Lanusia co sie stalo, na stale juz wrociliscie, przeciez dopiero co sie przeprowadziliscie ?
u nas tez do dupy, synek jest chory od piatku goraczkuje, myslelismy ze to przez zabkowanie, wczoraj zaczal sie kaszel i dusznosci, dzis bylismy u lekarza i okazalo sie ze ma zapalenie oskrzeli, ucha i do teggo jeszcze krtani ;/ bidulek moj... dostal siatke lekow i zalecenia inhalacji ktorej nie znosi. Po syropkach i antybiotyku ma odruch wymiotny wiec dzis chyba z 5 razy musialam go przebierac i sprzatac wszystko dookola, jestem wykonczona...nie wiem juz jak mu te lekarstwa podawac. Kolejna noc pewnie bedzie z glowy bo budzi sie za 20 minut ;/
Ja wróciłam... Z córką... I psem.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016
3650 g, 55 cm -
Ja tez jeszcze nic nie kupilam, mam plan zaczac po Swietach, bo tu sa fajne przeceny w drugi dzien Swiat.
Fakt, faktem, ze teraz tez mam obawy troche. Nastepna wizyta 30 listopada.
Jak mi brzuch nagle wyskoczyl!!! Szok
a dopiero co mowilam, ze nie mam, haha i twardy.
Jutro wracam do pracy po L4, jak mi sie nie chce!
Rotenkopf, to chyba blisko masz ta polozna?
Dobrej nocy Mamuski, ja juz spac bo o 5 pobudka...yhhhh... -
nick nieaktualny
-
Ameiva wrote:rozumiem ze macie kryzys w zwiazku... przykro mi ;( ale to juz tak definitywnie?
Bardzo definitywnie niestety. Może na szczęście. Już sama nic nie wiem, siedzę i nie mogę dojść do siebie, ale to była jedyna słuszna decyzja. Może za jakiś czas ochłonę, ale póki co jak mała poszła spać czuję sie jak wrak człowieka. Idę spać.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016
3650 g, 55 cm -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
fatalny dla Ciebie czas na takie zmiany ale trzymam kciuki zeby to byla dla was jednak dobra decyzja,przespij sie z problemem, jutro ze swieza glowa swiat bedzie wygladal zupelnie inaczejLanusia93 wrote:Bardzo definitywnie niestety. Może na szczęście. Już sama nic nie wiem, siedzę i nie mogę dojść do siebie, ale to była jedyna słuszna decyzja. Może za jakiś czas ochłonę, ale póki co jak mała poszła spać czuję sie jak wrak człowieka. Idę spać.




dzisiaj się przy mężu prawie popłakałam jak oglądałam brzuszki mam, które np jutro będą miały cesarkę, że ja już bym chciała chociaż marzec 






