Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A ja czuje jak sie wierci, kopniaki czasem tez. Wczoraj w wannie pierwszy raz zaobserwowalam falowanie brzucha. Rusza sie kilka, kilkanascie razy dziennie ale to delikatne nadal wszystko. Ale tak naprawde czuje regularnie to wszystko od tygodnia moze
nie ma co panikować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2015, 17:48
-
Haha ja tez właśnie wczoraj położylam się w wannie i pierwszy raz widzlam jak mi brzuch w jednym miejscu się podnosi rytmicznie a właśnie w tym miejscu od środka czulam pukanie
Ja na poczatku nic nie czulam wtedy leciutko i tez nie byłam pewna bo raz było raz nie. A teraz juz normalnie kilka razy dziennie -
Kochane .. poczekajcie jak wam dzidzia tańce będzie odwalac pod sam koniec. Wtedy stwierdzicie że te kopniaki/falowanki itp na tym etapie ciazy to było smyranko !! Hahaha
wspomnicie moje słowa
Mag.1990, mania, jamniczakuchnia, Rotenkopf lubią tę wiadomość
-
Funky09 wrote:Dziewczyny kontrolujcie tarczycę co miesiąc. Ja tak robię. Przy każdej morfologii, moczu i CRP dorzucam TSH. To kosztuje koło 14zł, a jest bardzo ważne. Z tego co wiem to przy niedoczynności o to chodzi, że tarczyca produkuje za mało hormonów i tarczyca dziecka próbuje to nadgonić. Ale sam zły wynik TSH to nie tragedia
należy zrobić wtedy jeszcze przynajmniej badanie ft4, a super jak kogoś stać i zrobi: ft3, ft4 i TSH razem
wtedy widać czy hormonów tarczycy naprawdę brakuje.
-
mania wrote:A Wy naprawdę czujecie kopniaki ?? Bo ja to czuję takie smyranie, czasem wibrowanie no czuje, że ktos się tam wierci troche jak jelita ale jednak inaczej trudno to opisać
ale tak, że kopniakami tego nazwać nie mogę...i nie czuję na brzuchu tzn bardzo rzadko za to zazwyczaj czuję tak jakby na pęcherzu i dużo bardziej jak pęcherz mam pełny...nie wiem może to przez to łożysko z przodu nie czuje takich typowych kopniaków...
Mam nadzieję, że wiecie o co mi biega bo tak nieskładnie to napisałam -
Pochodzę spod Wrocławia, obecnie mieszkam w Niemczech. Powoli zaczynam kompletować wyprawkę (wcześniej miałam opory m.in dlatego że mam głupie pcos i aż za bardzo jestem świadoma możliwych komplikacji, ale skoro przetrwaliśmy pierwszy trymestr, to może jakoś się ułoży). Moje początki ciąży były dość trudne, bo po wszystkim (poza czekoladą, kebabem i pączkami) wymiotowałam, ale ostatnio trochę się uspokoiło
. Na początku grudnia mam kolejne usg i liczę, że w końcu "kropek" się ujawni
. Termin mam niby na 24 (choć według mnie powinien być na 27
, a w praktyce zobaczymy
)
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Kinga witaj
Wiolcia ja na to czekam z niecierpliwością może dlatego, że nie wiem co mnie czeka haha
Mąż mi kupił dziś piwko bezalkoholowe, sobie normalne, będziemy dyskutować i wybierać imię dla naszej córeńkioby udało się dojść do porozumienia bo mojej Zosi mąż nie chce
ale jest jeszcze kilka typów
-
ilonia1984 wrote:https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=386055044928653&id=100005724824551 mam nadziejr,ze wam sie otworzy,to na poprawe humorkow,ja sie niezle usmialam
ilonia1984 lubi tę wiadomość
-
a co do sytuacji w autobusie koleżanka mi opowiadała, że kiedys jechała autobusem (stała w srodku i widziala wszystko) to było w te takie najwiekrze upały, wsadła babka w zaawansowanej ciaza tak poodbno spała, ze az jej sie szkoda jej zrobiło i ta babeczka w ciazy zapytała jakies inne babki nie wiem czy starszej czy nie, czy by jej na chwile zeszła, bo juz nie ma sily stac, ata do niej ''trzeba było sie nie puszczac'' i nagle wyłonil sie jej facet/maż poodbno tak zjeb** tą babe ze zeszła w 3 sekundy............ale wiecie co takie cos...masakra, chcociaz słyszłam, ze czesto sie pojawiaja takie komentarza do kobiet w ciazy i to niestety od starszych pan...nie wiem czy sa złe, ze jak one były w ciazy musialy tyrac czy co..ale słabo...
wgl nie wiem jak Wy ale ja jeszcze nie miałam sytuacji, aby ktos mnie przzepusił w kolejce czy cos,bo jestem w ciazyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2015, 19:34