X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2016 :)

Oceń ten wątek:
  • Karatka81 Autorytet
    Postów: 929 434

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, zjadłam pół opakowania rurek z nadzieniem kakaowym z biedry... Że mnie jeszcze nie mdli to cud :-)

  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam taką ochotę na Kinder maxi King... leży na półce i patrzy na mnie ale moja waga dała mi do myślenia...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • Karatka81 Autorytet
    Postów: 929 434

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja raczej słodyczy nie kupuję, bo właśnie kuszą potem... ha,ha Ale te rurki tak dzisiaj na mnie patrzyły... No musiałam je wziąć, słaby charakter ha,ha Ale żadnych ciastek czy czekolady nie kupiłam :-) Nie będę przechodzić koło tego regału na przyszłość, choć słodkości czają się wszędzie :-) Kupiłam wczoraj sucharki z rodzynkami, pyszne i pojawił się dylemat, czy jako ciastka czy nie... ? :-) :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 19:45

  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja zawsze coś tam mam dla córci... ale zapycham się owocami...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • Lanusia93 Autorytet
    Postów: 2206 2750

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    Już po wizycie :D wszystko jest super :) muszę sobie tylko urosept kupić na te nerki moje bo też mocz średni wyszedł :)
    Dzidzia ma 429g wszystko pomierzone i jest dobre serducho super:)

    A teraz uwaga!!!! od 2 dni ciagle mowilam w domu i do meza ze mam przeczucie ze Wiktoria okaze sie chlopakiem i tu na forum tez to pisalam chyba wczoraj!! a więc przedstawiam wam pana siusiaka! :D haha ale żeśmy się na wizycie śmiali! :p
    Także Rotenkopf jak bedziesz miała chwilkę czasu i komp Ci się naprawi to proszę mi zmienić na CHŁOPAKA :) imienia kompletnie nie mamy :p
    p0m4h6jl6lce_t.jpg

    Gratulacje! :)
    Super że wszystko ok. W poprzedniej ciąży mój 'syn' okazał się córką i już kraczę wszystkim dokoła, że tym razem będzie tak samo. A USG dopiero w styczniu..

    Iwonkaaa lubi tę wiadomość

    Aniołek (*) 12.03.2013

    Lilianna ur. 09.08.2014 <3 3700 g, 56 cm

    Pola ur. 24.04.2016 <3 3650 g, 55 cm
  • mania Autorytet
    Postów: 1280 1274

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaa Dziewczyny gratuluję udanych wizyt!

    Aleksandrakili no nie dziwię Ci się, że tak jakoś dziwnie :) ale najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Masz jeszcze czas żeby się przyzwyczaić do syncia :) mam znajomą którą dr do konca przekonywał, że będzie córcia a urodził się synuś :)


    Ja wypiłam puszkę coli choć mi nie wolno ale za to Zosi smakowało :D

    Iwonkaaa, Aleksandrakili lubią tę wiadomość

    22+3tc-545g, 25+1tc-980g, 30+4tc-2kg 32+4tc-2312g 38+4tc-3450g <3

    w57vyx8do68si190.png
  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam fazę na czerwoną oranzade z Heleny... pycha...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • Lanusia93 Autorytet
    Postów: 2206 2750

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skoro temat jedzenia się nawinął :P To ja dziś cały dzień zdrowo się odżywiałam, a to kalafior, jajko sadzone. A teraz wracam ze sklepu.. Z chipsami i batonami :D
    Za to córka dziś NIC nie jadła od 9 do 19, dosłownie nic, byłam na skraju załamania, a ona radosna i pełna energii o.O

    Aniołek (*) 12.03.2013

    Lilianna ur. 09.08.2014 <3 3700 g, 56 cm

    Pola ur. 24.04.2016 <3 3650 g, 55 cm
  • Aleksandra19 Ekspertka
    Postów: 248 258

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mogę jedynie się domyslać, ze mam dziewczynke po zdjeciu na ktorym siusiaka nie widać, lekarze nie sa pewni, a nastepne usg miedzy 28-32 tygodniem takze troche sobie poczekam :(

  • malala Autorytet
    Postów: 372 321

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandra ale jaja! :D a kolejne usg kiedy masz mieć? czy to już jest pewne na milion procent, że to siusiak? :D bo jak sprzedasz te ciuszki różowe a okaże się, że niepotrzebnie,,? :P

    Julia <3
    f2w3rjjgs14uz5pa.png
  • malala Autorytet
    Postów: 372 321

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka to nieźle z ostrzeżeniem od ginki.. ciekawe czy i ja coś usłyszę na najbliższej wizycie, którą mam 15.12. oby mi tylko waga za ostro w te niecałe 2tyg nie podskoczyła.
    dziś pierwszy dzień bez pieczywa, słodycze jednak jakieś jadłam ale jakoś o połowę mniej niż zwykle :P i marchewki chrupałam, owoce jadłam. więc lepiej, lepiej..

    Julia <3
    f2w3rjjgs14uz5pa.png
  • paprotka30 Autorytet
    Postów: 627 374

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki gratulacje udanych wizyt!

    Ja ciagle mam przeczucie na dziewczynke ale ostatnio nieco osłabło :)

    Rotenkopf, współczuję przejść z pieskiem. Ale dobry wet wyprowadzi go na prostą. Świerzb i robaki to nie dramat. A antybiotyk poradzi sobie z infekcją.

    Ja leze trzeci dzień w szpitalu, z czego dwa bezczynnie. Lekarze czekają na wyniki posiewów i albo dostane antybiotyk jesli cos znajda albo do domu. Oby w życie weszla ta druga opcja!

  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja w domu się nie waze i w życiu nie pomyślałabym że ponad kilo na tydzień ale to fast foody i słodkie które zaczęłam jeść... Jestem zła sama na siebie... bo wiem jak później ciężko zrzucić...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karatka81 wrote:
    Karolina Ina no niektórzy "lekarze" są przewrażliwieni, no jak mogłaś? :-) Przecież on jest bogiem, a Ty gdzieś łazisz i podważasz jego kompetencje, ważność... Ręce opadają, na przyszłość nic nie mów, bo nie wiadomo jaki "wielki" człowiek Ci się trafi na drodze. Jeszcze focha strzelił, masakra :-)

    Już mi trochę przeszło, bo "na szczęście" pracuje z dziećmi, więc one potrafią rozbawić.
    No fakt, u lekarza mogłam udawać, że nie mam innego lekarza, który mnie skierował na to badanie, tylko mogłam powiedzieć, że szłam ulicą i pomyślałam sobie, że wpadnę dzisiaj na USG tarczycy, bo USG ciążowe mi się już znudziło. A tak zupełnie serio, niemożliwe, że aż taki naiwny jest ten człowiek i myśli, że ludzie się leczą tylko u niego. Zapytałam wujka Google co o nim sądzi, no i niestety większość osób została potraktowana tak samo jak ja. A co dziwniejsze ten człowiek jest też ginekologiem! W życiu bym do niego nie poszła...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonkaaa wrote:
    No ja w domu się nie waze i w życiu nie pomyślałabym że ponad kilo na tydzień ale to fast foody i słodkie które zaczęłam jeść... Jestem zła sama na siebie... bo wiem jak później ciężko zrzucić...

    Mnie też w ciąży ciągnie do fast food'ów, ale staram się ich unikać, bo nigdy nie wiadomo co w nich jest (znaczy wiadomo, cała tablica mendelejewa).

    Nie bądź zła na siebie, bo dziecko odczuwa Twoje emocje ;) poza tym, jesteś w ciąży, miałaś zachcianki i to jadłaś. Nie rozpamiętuj przeszłości, bo jej nie zmienisz, a postaraj się teraz zwracać uwagę na to co jesz. Nie unikaj całkiem słodyczy, bo nie chodzi o to, żebyś katowała poza tym pamiętaj, że dziecko też lubi słodkie wody :)

  • Babu Ekspertka
    Postów: 238 241

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeeej, dziewczyny, gratuluję udanych wizyt! :* Ale macie przeboje z tymi siusiakami lub ich brakiem :D Super, że ze szkrabami i u Was wszystko ok <3

    Iwonkaaa, to teraz trzymamy dalej kciuki, żeby siusiak na 90% okazał się siusiakiem na 100%?! :D

    A co do tycia i brzuchów - ja przytyłam do tej pory ok. 5-6 kg i wydaje mi się, że brzuch już zaczął być widoczny, bo czuję się małą foczką, jestem ociężała i nieporadna, a mąż za mną woła "Gruby" :P A tymczasem dzisiaj poszłam do prowadzącej rozmawiać o tym, że nie będzie mnie na zajęciach, bo mam wtedy rozpisane wizyty i czy mogę to jakoś nadgonić, a ona patrzy na mój brzuch z takim niedowierzaniem i oznajmia mi: "Ale to chyba dopiero początek ciąży, co?" No kurde, nie doczekam się chyba ustępowania miejsca w komunikacji itp. :P

    Kinga., Iwonkaaa lubią tę wiadomość

    ckai3e3k0s8hy0lf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malala wrote:
    Aleksandra ale jaja! :D a kolejne usg kiedy masz mieć? czy to już jest pewne na milion procent, że to siusiak? :D bo jak sprzedasz te ciuszki różowe a okaże się, że niepotrzebnie,,? :P
    Już teraz na 100% siusiak :p lekarz sprawdzał ponad 15 minut i powiedział, że już nie ma wątpliwości:) coraz bardziej już się do tej myśli przyzwyczajam no ale jednak to takie dziwne hehe chociaz pewnie ze sie ciesze bo to moje dziecko jest dlugo wystarane ;D

    Babu lubi tę wiadomość

  • mania Autorytet
    Postów: 1280 1274

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lanusia93 wrote:
    Skoro temat jedzenia się nawinął :P To ja dziś cały dzień zdrowo się odżywiałam, a to kalafior, jajko sadzone. A teraz wracam ze sklepu.. Z chipsami i batonami :D
    Za to córka dziś NIC nie jadła od 9 do 19, dosłownie nic, byłam na skraju załamania, a ona radosna i pełna energii o.O
    Ja też w ciagu dnia normalnie jem dużo owoców itd a przyjdzie wieczór i tak 2 pierogi, puszka coli, rodzynki w czekoladzie, ciasteczka maślane już za mną :D chyba pójdę spać bo aż się boję co będzie dalej :D o chipsy paprykowe to bym zjadła dobrze, że nie mam...
    będę dużą mamusią :D

    Lanusia93 lubi tę wiadomość

    22+3tc-545g, 25+1tc-980g, 30+4tc-2kg 32+4tc-2312g 38+4tc-3450g <3

    w57vyx8do68si190.png
  • kamaaa Autorytet
    Postów: 263 321

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrobiłam w końcu od rana :D.
    Gratuluję udanych wizyt dziewczyny :).
    Ja dziś męczę się z wyżynającą się ósemką... miałam w sumie z 2 tygodnie spokoju z zębami więc i tak jestem szczęśliwa :D. Mi z kolei wydaję się że jem mniej słodyczy niż przed ciążą a tyję mega szybko ;/. Brzuszek już spory, bo nie czuję się jakoś grubo mimo tych 10kg dodatkowych więc pocieszam się że to właśnie brzuch tyle waży :D.

    f2w3csqv1ok8ev24.png
  • Ameiva Autorytet
    Postów: 751 726

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mania wrote:
    no pewnie w kazdym sklepie są rzeczy lepszej i gorszej jakości...

    Ja chcę kupić komplet bo robię cały pokoik dla małej fakt, że te mebelki są na chwile bo jak mała podrośnie to mebelki będą potrzebne inne ale nie sądzę żeby po roku "użytkowania" przez niemowlaka się rozleciały ;) Klupś poza tym ma pozytywne opinie raczej...Któraś już kupowała łóżeczko z żyrafką które też jest super.
    mania ja tez mam lóżeczk klups tylko model Radek II biale z szuflada. Uzywamy je juz ponad rok i posluzy tez kolejnemu maluchowi, co prawda sie nie rozpadlo ale szalu nie robi. Szuflada na prowadnicach jest zamontowana tylko na slowo honoru :) jeden ze szczebelkow sie poluzowal i wypadal, maz musial kleic. maskownica szuflady to zwykla cienka dykta ktora sie odksztalca pod wlasnym ciezarem... klupś jest popularny bo cena kusi ale wiadomo jaka cena taka jakosc

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 22:17

    dqpr3e5e2vsf93fd.png

    w4sqs65guiprfo6k.png
‹‹ 462 463 464 465 466 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ