Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja raczej słodyczy nie kupuję, bo właśnie kuszą potem... ha,ha Ale te rurki tak dzisiaj na mnie patrzyły... No musiałam je wziąć, słaby charakter ha,ha Ale żadnych ciastek czy czekolady nie kupiłam
Nie będę przechodzić koło tego regału na przyszłość, choć słodkości czają się wszędzie
Kupiłam wczoraj sucharki z rodzynkami, pyszne i pojawił się dylemat, czy jako ciastka czy nie... ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 19:45
-
Aleksandrakili wrote:Już po wizycie
wszystko jest super
muszę sobie tylko urosept kupić na te nerki moje bo też mocz średni wyszedł
Dzidzia ma 429g wszystko pomierzone i jest dobre serducho super:)
A teraz uwaga!!!! od 2 dni ciagle mowilam w domu i do meza ze mam przeczucie ze Wiktoria okaze sie chlopakiem i tu na forum tez to pisalam chyba wczoraj!! a więc przedstawiam wam pana siusiaka!haha ale żeśmy się na wizycie śmiali! :p
Także Rotenkopf jak bedziesz miała chwilkę czasu i komp Ci się naprawi to proszę mi zmienić na CHŁOPAKAimienia kompletnie nie mamy :p
Gratulacje!
Super że wszystko ok. W poprzedniej ciąży mój 'syn' okazał się córką i już kraczę wszystkim dokoła, że tym razem będzie tak samo. A USG dopiero w styczniu..Iwonkaaa lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Jaa Dziewczyny gratuluję udanych wizyt!
Aleksandrakili no nie dziwię Ci się, że tak jakoś dziwnieale najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Masz jeszcze czas żeby się przyzwyczaić do syncia
mam znajomą którą dr do konca przekonywał, że będzie córcia a urodził się synuś
Ja wypiłam puszkę coli choć mi nie wolno ale za to Zosi smakowałoIwonkaaa, Aleksandrakili lubią tę wiadomość
-
Skoro temat jedzenia się nawinął
To ja dziś cały dzień zdrowo się odżywiałam, a to kalafior, jajko sadzone. A teraz wracam ze sklepu.. Z chipsami i batonami
Za to córka dziś NIC nie jadła od 9 do 19, dosłownie nic, byłam na skraju załamania, a ona radosna i pełna energiiAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Iwonka to nieźle z ostrzeżeniem od ginki.. ciekawe czy i ja coś usłyszę na najbliższej wizycie, którą mam 15.12. oby mi tylko waga za ostro w te niecałe 2tyg nie podskoczyła.
dziś pierwszy dzień bez pieczywa, słodycze jednak jakieś jadłam ale jakoś o połowę mniej niż zwyklei marchewki chrupałam, owoce jadłam. więc lepiej, lepiej..
Julia
-
Dziewczynki gratulacje udanych wizyt!
Ja ciagle mam przeczucie na dziewczynke ale ostatnio nieco osłabło
Rotenkopf, współczuję przejść z pieskiem. Ale dobry wet wyprowadzi go na prostą. Świerzb i robaki to nie dramat. A antybiotyk poradzi sobie z infekcją.
Ja leze trzeci dzień w szpitalu, z czego dwa bezczynnie. Lekarze czekają na wyniki posiewów i albo dostane antybiotyk jesli cos znajda albo do domu. Oby w życie weszla ta druga opcja!
-
nick nieaktualnyKaratka81 wrote:Karolina Ina no niektórzy "lekarze" są przewrażliwieni, no jak mogłaś?
Przecież on jest bogiem, a Ty gdzieś łazisz i podważasz jego kompetencje, ważność... Ręce opadają, na przyszłość nic nie mów, bo nie wiadomo jaki "wielki" człowiek Ci się trafi na drodze. Jeszcze focha strzelił, masakra
Już mi trochę przeszło, bo "na szczęście" pracuje z dziećmi, więc one potrafią rozbawić.
No fakt, u lekarza mogłam udawać, że nie mam innego lekarza, który mnie skierował na to badanie, tylko mogłam powiedzieć, że szłam ulicą i pomyślałam sobie, że wpadnę dzisiaj na USG tarczycy, bo USG ciążowe mi się już znudziło. A tak zupełnie serio, niemożliwe, że aż taki naiwny jest ten człowiek i myśli, że ludzie się leczą tylko u niego. Zapytałam wujka Google co o nim sądzi, no i niestety większość osób została potraktowana tak samo jak ja. A co dziwniejsze ten człowiek jest też ginekologiem! W życiu bym do niego nie poszła... -
nick nieaktualnyIwonkaaa wrote:No ja w domu się nie waze i w życiu nie pomyślałabym że ponad kilo na tydzień ale to fast foody i słodkie które zaczęłam jeść... Jestem zła sama na siebie... bo wiem jak później ciężko zrzucić...
Mnie też w ciąży ciągnie do fast food'ów, ale staram się ich unikać, bo nigdy nie wiadomo co w nich jest (znaczy wiadomo, cała tablica mendelejewa).
Nie bądź zła na siebie, bo dziecko odczuwa Twoje emocjepoza tym, jesteś w ciąży, miałaś zachcianki i to jadłaś. Nie rozpamiętuj przeszłości, bo jej nie zmienisz, a postaraj się teraz zwracać uwagę na to co jesz. Nie unikaj całkiem słodyczy, bo nie chodzi o to, żebyś katowała poza tym pamiętaj, że dziecko też lubi słodkie wody
-
Jeeej, dziewczyny, gratuluję udanych wizyt! :* Ale macie przeboje z tymi siusiakami lub ich brakiem
Super, że ze szkrabami i u Was wszystko ok
Iwonkaaa, to teraz trzymamy dalej kciuki, żeby siusiak na 90% okazał się siusiakiem na 100%?!
A co do tycia i brzuchów - ja przytyłam do tej pory ok. 5-6 kg i wydaje mi się, że brzuch już zaczął być widoczny, bo czuję się małą foczką, jestem ociężała i nieporadna, a mąż za mną woła "Gruby"A tymczasem dzisiaj poszłam do prowadzącej rozmawiać o tym, że nie będzie mnie na zajęciach, bo mam wtedy rozpisane wizyty i czy mogę to jakoś nadgonić, a ona patrzy na mój brzuch z takim niedowierzaniem i oznajmia mi: "Ale to chyba dopiero początek ciąży, co?" No kurde, nie doczekam się chyba ustępowania miejsca w komunikacji itp.
Kinga., Iwonkaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalala wrote:Aleksandra ale jaja!
a kolejne usg kiedy masz mieć? czy to już jest pewne na milion procent, że to siusiak?
bo jak sprzedasz te ciuszki różowe a okaże się, że niepotrzebnie,,?
Babu lubi tę wiadomość
-
Lanusia93 wrote:Skoro temat jedzenia się nawinął
To ja dziś cały dzień zdrowo się odżywiałam, a to kalafior, jajko sadzone. A teraz wracam ze sklepu.. Z chipsami i batonami
Za to córka dziś NIC nie jadła od 9 do 19, dosłownie nic, byłam na skraju załamania, a ona radosna i pełna energiichyba pójdę spać bo aż się boję co będzie dalej
o chipsy paprykowe to bym zjadła dobrze, że nie mam...
będę dużą mamusiąLanusia93 lubi tę wiadomość
-
Nadrobiłam w końcu od rana
.
Gratuluję udanych wizyt dziewczyny.
Ja dziś męczę się z wyżynającą się ósemką... miałam w sumie z 2 tygodnie spokoju z zębami więc i tak jestem szczęśliwa. Mi z kolei wydaję się że jem mniej słodyczy niż przed ciążą a tyję mega szybko ;/. Brzuszek już spory, bo nie czuję się jakoś grubo mimo tych 10kg dodatkowych więc pocieszam się że to właśnie brzuch tyle waży
.
-
mania wrote:no pewnie w kazdym sklepie są rzeczy lepszej i gorszej jakości...
Ja chcę kupić komplet bo robię cały pokoik dla małej fakt, że te mebelki są na chwile bo jak mała podrośnie to mebelki będą potrzebne inne ale nie sądzę żeby po roku "użytkowania" przez niemowlaka się rozleciałyKlupś poza tym ma pozytywne opinie raczej...Któraś już kupowała łóżeczko z żyrafką które też jest super.
jeden ze szczebelkow sie poluzowal i wypadal, maz musial kleic. maskownica szuflady to zwykla cienka dykta ktora sie odksztalca pod wlasnym ciezarem... klupś jest popularny bo cena kusi ale wiadomo jaka cena taka jakosc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 22:17