X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2016 :)

Oceń ten wątek:
  • fabiola Autorytet
    Postów: 535 653

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf to forum jest właśnie po to żeby się wygadać :) współczuję Ci bardzo i absolutnie nie myśl o sobie źle w końcu Ty i dzisius jesteście najważniejsi :)

    atdcjw4zbts1ljz3.png

    3i49jw4zl4uo1feg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ameiva wrote:
    hehe o tym tez slyszlaam ze jak sie juz mam zmywarke to koncza sie kłótnie o to kto zmywa a zaczynaja sie o to kto zmywarke opróżni :)

    U mnie te kłótnie kto opróżnia zmywarkę, zakończyła ciąża. Odrzuca mnie od zapachu zmywarki, niezależnie czy są tam czyste czy brudne naczynia jest jakiś specyficzny zapach i mój organizm reaguje od razu odruchem wymiotnym. Więc tak... Zmywarką zajmuje się mój P. w końcu i tak pracuje w domu, to jakaś rozrywka mu się przyda ;)

    Ameiva lubi tę wiadomość

  • wiecznie Autorytet
    Postów: 1037 801

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Co do zmywarki, to ja nie wyobrażam sobie życia bez niej :P. To jeden z najważniejszych sprzętów w naszym domu :D. Ale też nie lubię wypakowywać już czystych naczyń ;)

    Karatka81, malala lubią tę wiadomość

    E99wp2.png
    klz9hdge68udasjt.png
    Kriotransfer -> 12.06.17 -> Cudzie trwaj! <3
    ICSI -> 23.07.15 -> Mamy córeczkę <3
  • fabdorota Autorytet
    Postów: 1189 985

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My się też powoli urządzamy. Najważniejsze dla nas jest, że mamy własne 4 kąty;) Meble w salonie do tej pory mieliśmy stare po dziadku, teraz Pola nas zmobilizowala do działania i na miejsce starego parkietu polozylismy panele. Fakt, że odpicowalismy kuchnie i łazienkę, ale to dlatego że wołały o pomstę do nieba:D ale też nie mamy firanek, ani nawet karniszy, o zmywarce nawet nie marzę, przedpokój do remontu... No cóż, nie chcemy też dużo kasy ładować w to mieszkanie, bo podobnie jak jamniczej, marzy nam się domek:D

    jamniczakuchnia lubi tę wiadomość

    Pola <3, córcia młodsza o tydzień wg usg 16udpc0z4oz3gttb.png
  • Ameiva Autorytet
    Postów: 751 726

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina_Ina wrote:
    My wprowadziliśmy się w kwietniu 2014, też nie mamy wielu rzeczy, np kanapy w salonie, okapu w kuchni i szyby (dzięki temu na ścianie widać, że często gotujemy), wszędzie mam żarówki, drugi pokój to zbieranina wszystkich mebli jakie dostaliśmy od rodziny "na przeczekanie" aż coś kupimy. Nie zdążyliśmy nawet sobie w sypialni wymienić łóżka, teraz to już bez sensu, bo pokój będzie bardziej dla dziecka niż dla nas.
    Ale wiecie co? Mimo wszystko cieszę się z tego, że kupiliśmy to mieszkanie i tak po malutku go urządzamy, wtedy każda rzecz cieszy 3 razy bardziej. Ostatnio zamówiłam roletę rzymską bo nawet firanek w oknach nie mam w tym małym pokoju, tylko zasłonki tam są. A zmobilizowałam się do tego, tylko dlatego, że później małemu będzie świeciło słońce w oczy :)
    ja tez strasznie sie ciesze z naszego mieszkanka :) co prawda dlugo nam jeszcze zajmie umeblowanie i tez mamy sporo gratów od rodziny na "przeczekanie" miedzy innymi stół, stara szafe. Zaslonki i firanki musielismy zamontowac szybko- tez pozyczone, w kuchnio salonie sa 3 okna i kazda zaslona w innym kolorze hehe :), wisialy juz na drugi dzien po przeprowadzce :) kupilismy mieszkanie w nowym budownictwie gdzie blok stoi na bloku, okna mamy od podlogi do sufitu weci wszystko widac. Zle sie czulam z mysla ze sasiedzi zagladaja nam do talerza :P

    dqpr3e5e2vsf93fd.png

    w4sqs65guiprfo6k.png
  • Ameiva Autorytet
    Postów: 751 726

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karatka81 wrote:
    Karolina Ina ja tam lubię przeprowadzki ha,ha I nowe wyzwania. Na poprzednich mieszkaniach (dwa wynajmowaliśmy, trzecie już było nasze-teraz już czwarte zasiedliliśmy ;-)) też tak się urządzaliśmy, pierwsze najśmieszniej, bo co się "wydarło" z domów rodzinnych to wielkie skarby były ha,ha na tym trzecim co kupiliśmy to tez kuchenkę musiałam kupić, meble były, a pralkę to nam wujek używaną z niemiec przywiózł, tez niezłe numery były :-) Ja tam te czasy bardzo miło wspominam, zwłaszcza że kasy nie było, a super się bawiliśmy, bo na swoim :-) Wiadomo, z dziećmi już jest troszkę inaczej... Na pierwszym wynajmowanym mieszkaniu to we frani prałam ha,ha To były czasy :-)
    a i mi przypomnialas ze tez plyty indykcyjnej nie mamy, gotujemy na 2 palnikach kuchenki turystycznej :)

    dqpr3e5e2vsf93fd.png

    w4sqs65guiprfo6k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 13:34

  • mania Autorytet
    Postów: 1280 1274

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z mężem kupiliśmy mieszkanie w 2010 roku i dopiero teraz mogę powiedzieć, że mamy w pełni umeblowane, remont generalny robiliśmy teraz na wiosnę, wymienialiśmy całą elektrykę, wywaliliśmy futryny i zrobiliśmy kuchnię moją wymarzoną kuchnie :) została łazienka ale też na razie się za to nie bierzemy bo też myślimy o domku...z tym, że raczej sprzedawać mieszkania nie będziemy tylko ewentualnie się je wynajmie...kiedyś... :)
    Fajnie jest tak powoli się wszystkiego dorabiać jest duża radość ze wszystkiego a nie tak jak się wszystko np od rodziców dostanie to co to za "nasze" wiadomo rodzice też pomagają ale w większości do wszystkiego fajnie jest dojść samemu...przynajmniej ja tak uważam ;)

    jamniczakuchnia lubi tę wiadomość

    22+3tc-545g, 25+1tc-980g, 30+4tc-2kg 32+4tc-2312g 38+4tc-3450g <3

    w57vyx8do68si190.png
  • Ameiva Autorytet
    Postów: 751 726

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fabdorota wrote:
    My się też powoli urządzamy. Najważniejsze dla nas jest, że mamy własne 4 kąty;) Meble w salonie do tej pory mieliśmy stare po dziadku, teraz Pola nas zmobilizowala do działania i na miejsce starego parkietu polozylismy panele. Fakt, że odpicowalismy kuchnie i łazienkę, ale to dlatego że wołały o pomstę do nieba:D ale też nie mamy firanek, ani nawet karniszy, o zmywarce nawet nie marzę, przedpokój do remontu... No cóż, nie chcemy też dużo kasy ładować w to mieszkanie, bo podobnie jak jamniczej, marzy nam się domek:D
    powiem ci ze planujac dziecko nie warto duzo inwestowac w nowe meble/podlogi bo i tak zaraz wszystko zostanie zdezelowane przez malego szkodnika. Jak bylam w ciazy kupilismy nowa komode i ławe z ikea- wersja hemnes z drewna sosnowego. Maciek tak napieprza zabawkami w te meble ze wszedzie sa odgniecenia o odpryski. Panele wybralismy z najwyzsza klasa scieralnosci i to byl strzal w dziesiatke. Te nasze uzywane od czerwca sa juz tak porysowane ze szok a gdyby byly ciensze to juz bylyby zdarte do zywego :)

    dqpr3e5e2vsf93fd.png

    w4sqs65guiprfo6k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2016, 16:42

  • Ameiva Autorytet
    Postów: 751 726

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina_Ina wrote:
    My przeprowadzaliśmy się z wynajmowanego mieszkania, więc mebli raczej nie mieliśmy. Tylko biurka i łóżko (bo nie chciałam spać na cudzym, więc na szybko kupiłam własne). Przeprowadzka jako zmiana miejsca jest nawet miła, bo teraz do pracy mam 3 min, a nie 40 min bo mieszkałam w centrum Wawy, a pracowałam na obrzeżach. Ale to pakowanie i przewożenie, zajęło nam cały dzień, mimo iż mieliśmy do dyspozycji samochód do przeprowadzek. W ogóle pamiętam, że dzień przed przeprowadzką, skończyli nam dopiero remont. Śmiesznie było :)
    Docelowo chcielibyśmy przeprowadzić się do domku, ale na razie do odległe marzenia.
    my tez przeprowadzke na wariata ogarnialismy, nie dosc ze z malym dzieckiem to dwa dni wczesniej kladli nam dopiero panele :) kupilismy mieszkanie w stanie deweloperskim, klucze dostalismy na poczatku maja a od 1 czerwca juz mieszkalismy na swoim. Kuchnie maz skladal po 2 miesiacach od przeprowadzki. Wczesniej wynajmowalismy mieszkanie i nie bylo nas stac zeby placic czynsz za nowe mieszkanie, kredyt i jeszcze za wynajem wiec nie bylo wyboru, trzeba bylo sie spiąć w miesiac

    dqpr3e5e2vsf93fd.png

    w4sqs65guiprfo6k.png
  • karola91 Koleżanka
    Postów: 53 34

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf trzymam kciuki za zdrowie Hugo! Może faktycznie jeszcze leki nie zaczęły działać i stąd ten atak..
    My też chcemy sprawić sobie pieska ale chyba dopiero po urodzeniu, jeśli oczywiście siły nam na to pozwolą :)

    A no i byłam na połówkowym okazało się, że spodziewamy się dziewczynki z czego niesamowicie się cieszymy. Ale pozostała kwestia imienia... Mnie się bardzo podoba Antosia, Tosia. Teściowa jak to usłyszała to robiła wszystko żeby nas odwieźć od tego, w końcu powiedziała że i tak nie będzie tak do niej mówiła..
    Ale mnie wkurzyła....

    wiecznie, Endzis, Lanusia93, Funky09, jamniczakuchnia, malala, Dobson, Babu lubią tę wiadomość


    Tosia <3
    ckaipc0ztrt3gzzn.png
  • Ameiva Autorytet
    Postów: 751 726

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola91 tesciowa zmieknie zobaczysz...ja w ogóle nie rozumiem jak mozna krytykowac wybór imienia przez rodziców, to niegrzeczne, kazdy ma inny gust, kazdy mial tez szanse wybrac najpiekniejsze imie dla swojego dziecka. Ja bym jej zapowiedziala ze jesli jej sie nie podoba to nie musi wnusi widywac :P

    Lanusia93, jamniczakuchnia, Babu lubią tę wiadomość

    dqpr3e5e2vsf93fd.png

    w4sqs65guiprfo6k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy po kolejnym ataku. Ale...zostałam i głakaskałam ;) mało tego - mąż zauważył, że ataki są co raz krótsze.

    Kinga., jamniczakuchnia, Babu lubią tę wiadomość

  • Karatka81 Autorytet
    Postów: 929 434

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ameiva no ja miałam niby palniki na gaz, ale tak w kawałek dostawionej do mebli płyty na nóżce wsadzone, jakaś dziwna konstrukcja i piekarnika siłą rzeczy nie było ha,ha Ja na drugim mieszkaniu miałam pierwszy zakup na raty (choć teściowa nam wzięła, my spłacaliśmy ha,ha a koszt kredytu mega duży był, cóż, teraz ja takie rzeczy załatwiam) tj lodówkę :-) Ale na trzecim już pod koniec nową musieliśmy kupić. Fajnie było, na pierwszym M zabrany ze swojego "rodzinnego" pokoju montował żyrandol, i coś się ułamało, a tam aluminiowe wszystko było i dupa, światła górnego nie było w dużym wcale ha,ha A jak mi wąż z frani zsunął się, a opierałam go o kabinę prysznicową i całą łazienkę zalało to dopiero było fajnie ha,ha

  • fabdorota Autorytet
    Postów: 1189 985

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ameiva wrote:
    powiem ci ze planujac dziecko nie warto duzo inwestowac w nowe meble/podlogi bo i tak zaraz wszystko zostanie zdezelowane przez malego szkodnika. Jak bylam w ciazy kupilismy nowa komode i ławe z ikea- wersja hemnes z drewna sosnowego. Maciek tak napieprza zabawkami w te meble ze wszedzie sa odgniecenia o odpryski. Panele wybralismy z najwyzsza klasa scieralnosci i to byl strzal w dziesiatke. Te nasze uzywane od czerwca sa juz tak porysowane ze szok a gdyby byly ciensze to juz bylyby zdarte do zywego :)
    Nie było wyjścia i meble musieliśmy wymienić ze względu na nieznośny zapach tych starych. Smierdzialy nam ręczniki, obrusy, te ubrania, które tam trzymalismy. Wiecie, taki typowy zapach emeryta... A to, że wizualnie całkiem nie mój klimat, to już druga sprawa. Piękne meble w starym stylu, ale za ciężkie jak dla mnie. Ale nie kupiliśmy nic drogiego, a od razu inaczej się zrobiło:) No i w końcu mamy stół. Dla mnie to najważniejszy mebel w domu. Do tej pory jedliśmy przy ławie.

    Pola <3, córcia młodsza o tydzień wg usg 16udpc0z4oz3gttb.png
  • wiecznie Autorytet
    Postów: 1037 801

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karola91 wrote:
    Rotenkopf trzymam kciuki za zdrowie Hugo! Może faktycznie jeszcze leki nie zaczęły działać i stąd ten atak..
    My też chcemy sprawić sobie pieska ale chyba dopiero po urodzeniu, jeśli oczywiście siły nam na to pozwolą :)

    A no i byłam na połówkowym okazało się, że spodziewamy się dziewczynki z czego niesamowicie się cieszymy. Ale pozostała kwestia imienia... Mnie się bardzo podoba Antosia, Tosia. Teściowa jak to usłyszała to robiła wszystko żeby nas odwieźć od tego, w końcu powiedziała że i tak nie będzie tak do niej mówiła..
    Ale mnie wkurzyła....
    No chyba bym padła jak bym coś takiego od teściów usłyszała! Imię dziecka to wybór rodziców, a nie pobocznego otoczenia. Zareagowaliście jakoś na te słowa?

    Gratuluję córci :). Kolejna dziewuszka do kwietniowego kompletu :D

    E99wp2.png
    klz9hdge68udasjt.png
    Kriotransfer -> 12.06.17 -> Cudzie trwaj! <3
    ICSI -> 23.07.15 -> Mamy córeczkę <3
  • Karatka81 Autorytet
    Postów: 929 434

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie rozumiem, jak ktoś w ogóle sądzi, że ma coś do powiedzenia w sprawie imienia. Ludziom się wydaje, że są pępkami świata i nic oprócz nich się nie liczy. A jak teściowa ma na imię? Trzeba było jej powiedzieć, że też Ci się jej imię nie podoba i będziesz do niej inaczej mówiła ha,ha

    wiecznie, Lanusia93, jamniczakuchnia lubią tę wiadomość

  • mania Autorytet
    Postów: 1280 1274

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Twoja teściowa to tak jak moja babcia nie może znieść Zosi! Dzwoni do mnie codziennie i pyta czy aby na pewno będzie Zosia a nie Nikola?! Bo u niej na osiedlu jest mała Nikola i jej się bardzo podoba i chce żeby jej prawnusia była Nikolka a Zosia to okropne imię...już nie chce.mi się tego wysłuchiwać bo zaraz mam nerwy....

    22+3tc-545g, 25+1tc-980g, 30+4tc-2kg 32+4tc-2312g 38+4tc-3450g <3

    w57vyx8do68si190.png
  • Karatka81 Autorytet
    Postów: 929 434

    Wysłany: 4 grudnia 2015, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mania wrote:
    Twoja teściowa to tak jak moja babcia nie może znieść Zosi! Dzwoni do mnie codziennie i pyta czy aby na pewno będzie Zosia a nie Nikola?! Bo u niej na osiedlu jest mała Nikola i jej się bardzo podoba i chce żeby jej prawnusia była Nikolka a Zosia to okropne imię...już nie chce.mi się tego wysłuchiwać bo zaraz mam nerwy....
    To niech zostanie prababcią tamtej Nikoli, ludzie bez kitu mają problemy... Powiedz jej że jeszcze bierzesz pod uwagę Kunegundę ha,ha Córa mojego dobrego kolegi to Zosia :-)

    Lanusia93, mania, jamniczakuchnia, Babu lubią tę wiadomość

‹‹ 465 466 467 468 469 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ