Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez bardzo boje sie skrócenia szyjki. Chciałabym miec wizytę Np co dwa tygodnie a nie raz w miesiącu. Szyjka moze skrócić sie do niebezpiecznej dlugosci bardzo szybko i to mnie niepokoi. W szpitalu badano mi szyjkę i byla bardzo dluga ale co z tego jak wizyte u ginekologa mam dopiero 28.12
chociaz tyle dobrego ze po tym magnezie mniej sie brzuch stawia
Mania a Ty bierzesz magnez czy luteine?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 09:43
-
Dziewczyny jak dla mnie to jeśli niepokoją Was te twardnienia to jedzcie na IP. Piszę to ja, która zaliczyła już taki wypad i jakże było moje zdziwienie kiedy lekarz zapytał mnie z lekkim wyrzutem czemu dopiero teraz przyjechałam.. Lepiej sprawdzić co się dzieje, czy wszystko w porządku niż bezczynnie czekać. Ja od tamtego wypadu na IP regularnie biorę no-spę i magnez, dużo więcej odpoczywam i jest lepiej, tylko nie mogę się przemęczać ani dźwigać, bo wtedy u mnie niestety twardnienia się nasilają.
-
Wiecznie nie wiem czy to do mnie ale ja mam twardnienia max 3 razy dziennie i mija po kilku sekundach albo gdy tylko zmienie pozycję. Naprawde duzo się oszczędzam i odkąd biore magnez nie mam bóli brzucha, nawet nospy juz brać nie muszę
Tylko ze ja mam już jeden poród za sobą w 22 tc kiedy to pojechalam na IP z bólem brzucha a okazalo się ze mam juz 3cm rozwarcia a po 20min bylo juz po wszystkim. Dlatego tez jestem wyczulona na każde ukłucie i byc moze panikuję.
Zgadzam sie z Toba ze lepiej niczego nie bagatelizować ale kurczę, juz bardziej w moim przypadku oszczędzać sie nie da:) -
Jeny dziewczyny to ja mam czasami kilkanaście razy dziennie te twardnienia. Jak bardzo dokuczają biorę no-spe i przechodzą. Oczywiście konsultowalam to z ginekolgiem i właśnie doradzila ta no-spe i się oszczędzać. Miałam kilka minimalnych kropeczki krwi na papierze, mówiła żeby nie panikować i przeszło. Ostatnio moja szyjka miała 5 cm. Ciekawe jak teraz wygląda. Dowiem się w środę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 10:06
-
Paprotka, biorę luteinę 3x2 od czwartku i magnez. Też się tego skracania bardzo bałam ale nic się wczesniej nie działo...ja miałam kilka zabiegów gdzie szyjka była mechanicznie rozwierana i pewnie stąd to moje skracanie...muszę zwolnić bo do tej pory robiłam wszystko często gdzieś biegałam teraz będę już siedzieć w domu.
-
Straciatellaa wrote:Jeny dziewczyny to ja mam czasami kilkanaście razy dziennie te twardnienia. Jak bardzo dokuczają biorę no-spe i przechodzą. Oczywiście konsultowalam to z ginekolgiem i właśnie doradzila ta no-spe i się oszczędzać. Miałam kilka minimalnych kropeczki krwi na papierze, mówiła żeby nie panikować i przeszło. Ostatnio moja szyjka miała 5 cm. Ciekawe jak teraz wygląda. Dowiem się w środę.
. Ja mam 3 cm
i dlatego przed świętami idę jeszcze na usg, żeby zobaczyć czy się nie skraca, bo standardową wizytę będziemy mieć dopiero w styczniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 10:10
-
mania wrote:No niestety ja mam w ciąży skłonność do infekcji teraz też mam jakieś globulki przeciwgrzybicze
A z pessarem musiałaś bezwzględnie leżeć??
Ja od czwartku bardziej się w siebie wsłuchuję i rzeczywiście wieczorem i w nocy pobolewa mnie brzuch to wtedy pewnie się napina i skraca tą szyjkęstaram się spać ba lewym boku ale wiadomo, że całą noc sie nie da i właśnie boję sie nawet przekręcać na drugi bok bo wtedy brzucho boli...masakra teraz do 22go będę mieć schizę...
Andrea20 ja bym na Twoim miejscu to skonsultowała nie chcę Cię straszyć tylko na moim przykładzie widać, że takie nspinanie źle wpływa na szyjkę...jak dzis sytuacja i w nocy ??
Dzień dobry mamusie miłego dnia
Miałam zakaz chodzenia na basen, żeby nie przyplątała się infekcja.
I nie leżałam cały czasFakt, to był czas, kiedy nie miałam dziecka, nie pracowałam, mieszkałam sobie spokojnie na wsi, więc wstawałam o 10, trochę posprzątałam, pochodziłam po podwórku, urządziłam sobie drzemkę w ciągu dnia
Ale też biegałam po sklepach, wyprałam i wyprasowałam wszystkie ciuszki dla małej, prałam ręcznie pościel, kocyki, urządzałam wszystko dla małej, odchowałam miot szczeniaków, odbyłam kilka spacerów ok. 3 kmTo tak żeby Ci przybliżyć, że nie oszczędzałam się.
Będzie dobrze i pessar to dobry pomysł, ciekawa jestem jaką masz długość tej szyjki, mi też mój lekarz to stwierdził podczas normalnego badania- "Szyjka przykrótka, nie podoba mi się, proszę jutro zgłosić się na oddział". I tam zrobili mi USG, zamówili krążek (za który musiałam zapłacić) dla mnie i dziewczyny w 20 tygodniu ciąży bliźniaczejmania lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Lanusia93 wrote:Miałam zakaz chodzenia na basen, żeby nie przyplątała się infekcja.
I nie leżałam cały czasFakt, to był czas, kiedy nie miałam dziecka, nie pracowałam, mieszkałam sobie spokojnie na wsi, więc wstawałam o 10, trochę posprzątałam, pochodziłam po podwórku, urządziłam sobie drzemkę w ciągu dnia
Ale też biegałam po sklepach, wyprałam i wyprasowałam wszystkie ciuszki dla małej, prałam ręcznie pościel, kocyki, urządzałam wszystko dla małej, odchowałam miot szczeniaków, odbyłam kilka spacerów ok. 3 kmTo tak żeby Ci przybliżyć, że nie oszczędzałam się.
Będzie dobrze i pessar to dobry pomysł, ciekawa jestem jaką masz długość tej szyjki, mi też mój lekarz to stwierdził podczas normalnego badania- "Szyjka przykrótka, nie podoba mi się, proszę jutro zgłosić się na oddział". I tam zrobili mi USG, zamówili krążek (za który musiałam zapłacić) dla mnie i dziewczyny w 20 tygodniu ciąży bliźniaczej
no to rzeczywiście się nie oszczędzałaśja teraz to już będę lepiej dmuchać na zimne a dużo już nie zostało
dobrze, że to miesiące zimowe to zawsze łatwiej w domu wysiedzieć
no ja nie mam żadnych obowiązków nawet obiady będę miała z dostawą do domu wiec damy z Zosią radę.
hmmm to u mnie chyba jeszcze nie jest aż tak źle skoro dr czeka z decyzją do 22go bo tak o pewnie już by mi założył pessar.
Najważniejsze żeby wszystko dobrze się skończyło tak jak u Ciebie.
hahah a co dr Kl. to ostatnio jak robił mi usg to sobie śpiewał a później gadał z tą dziewczyną co zapisuje wszystko o egzaminie na prawo jazddy i tylko na koniec powiedział, że mała zdrowa, wszystko dobrze, dziękujętakże wesoło
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny!
Mąż na polowaniu, a ja dopiero niedawno wstałam i zjadłam śniadanie :p Tak sobie czytam o tej macicy i dochodzę do wniosku że u mnie to jednak są te skurcze BH, bo są rzadko, niereguularnie i na chwilę - położenie na lewym boku pomaga.
Idę się ogarnąć i wezmę psa na długi spacer -
Dziewczyny widzę, że temat szyjki jest teraz tematem nr 1
u mnie szyjka miała coś ponad 3cm na badaniu miesiąc temu. Teraz na badaniu lekarz uznał, że z szyjką nic się nie dzieje, ale z powodu ułożenia Młodego i twardnienia macicy mam się oszczędzać i nie przemęczać. Teraz czuję kiedy Młody mi jeździ głową w okolicy szyjki i zaraz się kładę na chwilkę z pupą wyżej
na następnej wizycie chcę mieć zmierzoną szyjkę i jeżeli się mocno skróciła to od razu poproszę o pessar
sama znam kilka dziewczyn, które chodziły z pessarem i jedyną niedogodnością dla nich było branie leków dopochwowych
No i dołączyłam do grona doświadczonych przez koszmary. Śniło mi się, że odeszły mi wody i dzwoniłam do ginekologa, gdzie mam jechać do szpitala, bo nie wiem, który szpital zajmuje się wcześniakami.
A swoją drogą jaki szpital ma dobry oddział neonatologiczny na Śląsku? Pytanie oczywiście jest związane z moim okropnym snem... -
Hej dziewczyny, miałam jeszcze wczoraj trochę skurczy wiec wzielam tą nospę i po tym tylko jeden skurcz no i przeszło, jeszcze zaczęło mnie bolec dosc nisko nad spojeniem łonowym, ale stwierdziłam ze się nakręcam i poszłam spać. Dziś lepiej ale ogólnie czuje ze mam bardziej spięty brzuch hmm no zobaczymy jak będzie dalej. Czytałam ze tych skurczy nie powinno być więcej niż 4 na godzinę na tym etapie ciąży. Jak dziś znowu będą częste to pojade na IP. Naradzie jest dobrze i niech tak zostanie
-
Andrea20 wrote:Hej dziewczyny, miałam jeszcze wczoraj trochę skurczy wiec wzielam tą nospę i po tym tylko jeden skurcz no i przeszło, jeszcze zaczęło mnie bolec dosc nisko nad spojeniem łonowym, ale stwierdziłam ze się nakręcam i poszłam spać. Dziś lepiej ale ogólnie czuje ze mam bardziej spięty brzuch hmm no zobaczymy jak będzie dalej. Czytałam ze tych skurczy nie powinno być więcej niż 4 na godzinę na tym etapie ciąży. Jak dziś znowu będą częste to pojade na IP. Naradzie jest dobrze i niech tak zostanie
Mi właśnie lekarz powiedział, że tych skurczy może być max 4 na godzinę. W szpitalu dają kroplówkę z magnezem i nospękroplówka podobno od razu pomaga
tylko siku się dość często chce chodzić (podobno, tak mówiła mi znajoma).
-
Jeśli już wszedł taki temat to się wypowiem.
Ja w żadnym tygodniu nie będę spokojna, niestety nie ma magicznego punktu, po przekroczeniu którego wszystko będzie na pewno w porządku. Bo jeden wcześniak z 24 tygodnia poradzi sobie bardzo dobrze i wszystkie wcześniacze dolegliwości go ominą, a inne dziecko w 39 tygodnia przez błąd lekarzy/ przypadek urodzi się z niedotlenieniem i będzie cierpieć całe życie. Odetchnę dopiero w 2-3 dobie po porodzie kiedy dowiem się, że najgorsze za nami.
W rodzinie mojego faceta był taki przypadek.. Ciąża przebiegała wzorowo, poród też. Po porodzie, po badaniach krwi uzyskali informację, że dziecko ma fenyloketonurię. Dziś chłopiec ma 4 lata. Kto wie cokolwiek o tej chorobie ten zrozumie, nie może jeść niczego co zawiera białko, ma specjalne (niezwykle drogie) mleko i pokarm. I tak do końca życia. Normalne jedzenie spowodowałoby nieodwracalne zmiany w jego mózgu i uczyniło go upośledzonym dzieckiem.
Dlatego nawet 36 tygodnia nie uznaję za "bezpieczny".Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 14:43
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm