Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mag.1990 wrote:I bańki mydlane! Mogłabym puszczać całymi dniami, a on stać w nich i cieszyć się, że rozpryskują mu się na twarzy:D
O tak!Zapomniałam, że już dawno temu nam się skończyły, podarowałaś mojemu dziecku radość na jutrzejszy dzień, idę do sklepu
U nas największym hitem dnia jest słuchanie kilka razy tej samej piosenki. Ma 4 ulubione i bardzo dobitnie tłumaczy mi której chce akurat słuchać. Może i za 1 i 15 razem jest zabawne kiedy roczne dziecko wrzeszczy: "Kakaaa!". Ale kiedy słyszy się to samo codziennie na każdym kroku to zaczynam żałować, że jej kiedykolwiek YouTube pokazałam
No i oczywiście wyrzucanie wszystkiego z szuflad. Ale się cieszę, że nie jestem jedyna z takim maluchem na naszej grupie, bo one są jeszcze taaakie małe, a tu za kilka miesięcy wparuje im do domu noworodek, który będzie chciał zagarnąć mamę dla siebieMag.1990 lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Podziwiam Was dziewczyny. z jednej strony mała różnica wieku między dziećmi jest ok, ale z drugiej.... u mnie będzie 5 lat. Dziś miałam tak zamulony dzień, że nawet nie wiem kiedy przysnelam na godzinę!(jestem czujna jak śpię, nawet odpowiadam na pytana córki- co jakiś czas otwierałam oko
) Budzę Się przykryta kocem córki(przykryla mnie), na ziemi zbudowana zagroda z poduszek i moje dziecko bawiące się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 20:41
Mag.1990 lubi tę wiadomość
-
Ostatnio króluje alfabet dla dzieci po polsku.
A jak arbuz. tatatam:D
Chwała temu kto wymyślił yt i jego aplikacje na TV:D
A tak w ciąży się zarzekałam, żadnej telewizji. Książeczki. (z wykształcenia jestem pedagogiem specjalnym, wbijali nam do głowy, że przecież to zło, kreatywność, rozwój, motoryka itd itp) dupa blada, nijak ma się to do rzeczywistości.
Tak samo sól, cukier.
Na pewno mniej doprawiam, ale jałowego, bezsmakowego jedzenia by nie zjadł - zjada razem z nami, wtedy zje wszystko.
Płatki kukurydziane, czasami sama mu troszkę posłodze, coby bez marudzenia śniadanie zjadł
TO było z serii - wyznania matki roku - ale niestety rzeczywistość weryfikuje ciążowe przekonania:DLanusia93, Kinga. lubią tę wiadomość
-
dziewussia wrote:Hej Mamuski. Ja zaczelam dzisiaj 3 tydz w szpitalu, czekam na usg jeszcze. Napisze wiecej info po badaniu. Na sali zmieniają sie dziewczyny, na razie jest ok. Różnie można trafic. Moj lekarz ma dzisiaj dyżur wiec po obchodzie zrobi mi usg. Zmęczona juz jestem i bym bardzo chciala do domku. Na swieta nie wiem czy wyjde, narazie zyje nadzieją ze może...
A na jakim oddziale leżysz? Na ginekologii i terapii płodu na V piętrze? -
Lanusia, może coś stąd Cię zainspiruje http://bycblizej.pl/2015/02/19/zabawy-sensoryczne-woda-i-lod/
Lubię czytać ten blog - jest głównie o rodzicielstwie bliskości i tylko od czasu do czasu coś nt. zabaw.Lanusia93 lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Chwilę z takimi maluchem szybko lecą... ja z moją córką nie mam czasu na zabawy bo szkoła a później lekcje do 19 czy 20 kąpiel i po dniu... a tak to bawi się głównie sama w szkołę czy szpital... rozkłada miśki i się bawi... czyta książki... za to jak dnie są dłuższe to super spacery pogaduchy wspólne zakupy... kino...
-
Mag.1990 wrote:Ostatnio króluje alfabet dla dzieci po polsku.
A jak arbuz. tatatam:D
Chwała temu kto wymyślił yt i jego aplikacje na TV:D
A tak w ciąży się zarzekałam, żadnej telewizji. Książeczki. (z wykształcenia jestem pedagogiem specjalnym, wbijali nam do głowy, że przecież to zło, kreatywność, rozwój, motoryka itd itp) dupa blada, nijak ma się to do rzeczywistości.
Tak samo sól, cukier.
Na pewno mniej doprawiam, ale jałowego, bezsmakowego jedzenia by nie zjadł - zjada razem z nami, wtedy zje wszystko.
Płatki kukurydziane, czasami sama mu troszkę posłodze, coby bez marudzenia śniadanie zjadł
TO było z serii - wyznania matki roku - ale niestety rzeczywistość weryfikuje ciążowe przekonania:D
Moje ciążowe (obalone) przekonania:
- nie będę nosić dziecka (nosimy się w chuście, nosidle, na rękach, mała ciągle przylepiona do mnie)
- nie będę spać z dzieckiem (spałyśmy razem od małego, potem łożeczko, ale zawsze biorę Lilę do siebie kiedy tego potrzebuje)
- będę konsekwentna i dziecko będzie mnie słuchać (na całe szczęście obalone dzięki temu że wychowujemy się w duchu RB)
- na temat żywienia to samo (córka nie zje jałowego, je to co my, mocno doprawione, posłodzone, ale zero słodyczy)
Udało mi się to, że nie ma za bardzo kontaktu z telewizją (ale cóż to za sukces, skoro piosenki ogląda z telefonu).
A co do wykształcenia- miło mi, ukończyłam filologię ze specjalnością nauczanie języka angielskiego, więc niezbędne przygotowanie pedagogiczne jestAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Kajka wrote:Lanusia, może coś stąd Cię zainspiruje http://bycblizej.pl/2015/02/19/zabawy-sensoryczne-woda-i-lod/
Lubię czytać ten blog - jest głównie o rodzicielstwie bliskości i tylko od czasu do czasu coś nt. zabaw.
O, dziękuję, zaraz poszperam, też lubię ten blog przeglądaćAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Mag.1990 wrote:My tetrowek mamy z 50, ale dziecko moje odrzuciło smoczek jak miało 3 mce i zastąpiło sobie go tetrowka - w związku z tym ida 3-4 dziennie.
Bez tego, zeby nie robic codziennie prania, na start mielismy około 30. Flanelek około 5 - słuzyły do podłożenia na przewijak w przychodni itp, teraz kładziemy na flanelce na lozku po kąpieli.
Dziewczyny mające małe dzieciaki - tez czujecie sie jakby spowolnione w zabawie, wymyślaniu ich dla dzieciakow? Przez brzuch ciezko mi sie nawet sprawnie i zgrabnie z podłogi podnieść, nie mówiąc juz o bólu pleców, bioder, trudnościami z wkładaniem do łóżeczka itp. Jeszcze syn moj ostatnie dni ma z hasłem "będę sie darł i plakal o wszystko", wiec juz w ogóle fizycznie wysiadam jak sie zawiesi na mnie. Jakis sposób?
A oto mój bębenek 8kg na plusie
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0def7ea7cf22.jpgLanusia93, Babu lubią tę wiadomość
-
Moja lubi klocki drewniane w sumie tak od paru dni buduje bo wcześniej to je tylko wyrzucała z pudełka i rozkopywała, piramidki, sorter na klocki. Gonitwy po domu ale już częściej robi to z tatą. Uwielbia brum brum czyli jazdę na przewijaku takim na kółkach co ma wbudowaną wanienkę. Tv średnio ją interesuje jak coś to w tle piosenki dziecięce, uwielbia zrzucać swoje magnesy z lodówki i rysowanie.
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Jamniczaku
zupełnie się nie obrażam
Moja mama większa część roku spędza w Niemczech i też wysmiala męża odnośnie Bruna bo tam pies naa psie Bruno
Jeszcze jest opcja Julian/Julek obojgu nam pasuje. Mąż odrzuca moje wszystkie typy
Miłosz, Tymon, Nikodem, Jakub. Wszytkie te imiona my nie pasują i nasz maluszek obecnie bez imienia
jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Lanusia, Mag łącze się z Wami w bólu. Hania ma prawie 15msc, chodzi od 10 miesiąca. Aktualnie jest na etapie sprawdzania na ile może sobie pozwolić. Gdy jej czegoś zebronie, kładzie się na podłodze i płacze wtedy ze stoickim spokojem tłumacze jak krówce na granicy, zazwyczaj nie działa ale czasami coś do niej dotrze. Najlepiej działa wtedy odwrócenie uwagi, zabawienie czymś, zaciekawienie. Hania ma już komplet zębów do czwórek. Najgorzej z trójkami, już wystają ale jeszcze nie wyszły całe i widzę że ja bolą. Od początku starałam się uczyć ja samodzielności najpierw to było 5 min zabawy a teraz potrafi nawet 2godziny sama się bawić, sama albo psem
Nauczyła się otwierać zabezpieczenia więc plądruje po szafkach. Sama wyrzuca "śmieci" do kosza, zazwyczaj są to prawdziwe śmieci typu, husteczki ale zdarzają się "śmieci produkowane przez Hanię na potrzeby wyrzucenia do kosza" i wtedy jest gorzej bo np. Wyrywa kartkę z książeczki i pędzi do kosza no bo to przecież papierek do wyrzucenia
[/url]
-
nick nieaktualny
-
Karolina_Ina wrote:Dziewczyny było o wózkach, ubranka a co z fotelikami do samochodu? Czy ktoś ma jakieś typy godne polecania? Czytałam o tych wszystkich testach i o tym co one mają mieć, ale może któraś coś mi poleci? Ja jestem dość mocno zmotoryzowana, zawsze i wszędzie jeszcze samochodem. Więc podejrzewam, że dużo z dzieckiem będę jeździła, szczególnie, że rodzina ponad 100 km ode mnie.
Ooo właśnie miałam Wam pokazać fotelik jaki kupiliśmy Cyber Aston 3
[/url]
-
My robimy miesięcznie ok. 1500km, wcześniej mieliśmy maxi coś cabrio fix. Porownalismy te dwa modele i Aton zdecydowanie wygrywa, przede wszystkim wkładka dla niemowląt w cabrio fix w ogół główki jest zwykla gąbka, w atonie jest pianka używana w kaskach. Hania bardzo szybko wyrosła z tej wkładki dla niemowląt, w atonie jest ona regulowana i można dłużej z niej korzystać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 22:02
[/url]
-
fabiola, oj, Lila też wrzuca do kosza (nie)śmieci. Ostatnio wylądowały tam klucze do mieszkania, dobrze że babcia zauważyła!
Lila ma wszystkie jedynki, dwójki i czwórki. Z trójkami póki co cisza, ponoć są najgorsze i już drżę. Nie tyle chodzi mi o marudzenie, bo to norma, a o brak apetytu
Ciesz się że Hania bawi się sama, naprawdę to ogromne ułatwienie teraz, a co dopiero po narodzinach brata!
U nas cisza dłuższa niż 2 minuty + brak Lilki w polu widzenia = gwarantowana katastrofa.
Naprawdę się cieszę że jest nas więcejWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 22:00
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm