Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lanusia93 wrote:fabiola, oj, Lila też wrzuca do kosza (nie)śmieci. Ostatnio wylądowały tam klucze do mieszkania, dobrze że babcia zauważyła!
Lila ma wszystkie jedynki, dwójki i czwórki. Z trójkami póki co cisza, ponoć są najgorsze i już drżę. Nie tyle chodzi mi o marudzenie, bo to norma, a o brak apetytu
Ciesz się że Hania bawi się sama, naprawdę to ogromne ułatwienie teraz, a co dopiero po narodzinach brata!
U nas cisza dłuższa niż 2 minuty + brak Lilki w polu widzenia = gwarantowana katastrofa.
Naprawdę się cieszę że jest nas więcej
Nawet nie wiecie jak dobrze wiedzieć że to wszystko jest normalne a nie ze coś z moim dzieckiem nie tak
Mieliśmy możliwość dostosować dom do Hani, ma do dyspozycji duży salon, swój pokój i przedpokój resztę drzwi zamykamy bo są tam rzeczy których nie jesteśmy w stanie przed nią schować. Owszem są dni gdzie jest praktycznie przyklejone do mojej nogi i wtedy nie zrobię kompletnie nic ale wiem że ona tego potrzebuje i spędzamy wtedy chwilę razem, a bałagan? No cóż Hania ważniejsza
Co do trójek są to ponoć zęby oczne - najgorsze.Lanusia93 lubi tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualny
-
Karolina_Ina wrote:Dzięki, ciekawa opcja do rozważenia
Pierwszy raz słyszę o tej firmie.
-
Dziewczyny potrzebuję rady. W środę tydzień temu na wizycie u gina dowiedziałam się, że Młody siedzi nisko główką i mam się oszczędzać. Od dnia wizyty czuję kłócie i gilgotanie w pochwie. Właściwie najgorsze dla mnie jest to gilgotanie, jest to strasznie nieprzyjemne, pojawia się na wieczór. Nie chcę wyjść na histeryczkę i nie wiem czy nie powinnam jutro wybrać się do gina, żeby sprawdził czy nic nie dzieje mi się z podwoziem... to gilgotanie jest nieznośne, ale kłócie też mnie martwi. Myślałam, że jak poleżę te kilka dni to Młody zmieni pozycję, a mam wrażenie, że z dnia na dzień jest co raz gorzej. Więc powinnam się wybrać do gina czy nie? Jak uważacie
-
Funky09 wrote:Dziewczyny potrzebuję rady. W środę tydzień temu na wizycie u gina dowiedziałam się, że Młody siedzi nisko główką i mam się oszczędzać. Od dnia wizyty czuję kłócie i gilgotanie w pochwie. Właściwie najgorsze dla mnie jest to gilgotanie, jest to strasznie nieprzyjemne, pojawia się na wieczór. Nie chcę wyjść na histeryczkę i nie wiem czy nie powinnam jutro wybrać się do gina, żeby sprawdził czy nic nie dzieje mi się z podwoziem... to gilgotanie jest nieznośne, ale kłócie też mnie martwi. Myślałam, że jak poleżę te kilka dni to Młody zmieni pozycję, a mam wrażenie, że z dnia na dzień jest co raz gorzej. Więc powinnam się wybrać do gina czy nie? Jak uważacie
Myślę że nie ma potrzeby się martwić
Mój jest ułożony miednicowo i dostaję takie kopy w szyjkę i pęcherz, że wczoraj nagrałam jak pod linią majtek brzuch mi podskakuje
Ale to łaskotanie jest dziwne, nie lubię tegoTrzeba czekać cierpliwie aż maluch ułoży się inaczej, w zmianie pozycji pomaga pływanie
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Funky09 wrote:Dziewczyny potrzebuję rady. W środę tydzień temu na wizycie u gina dowiedziałam się, że Młody siedzi nisko główką i mam się oszczędzać. Od dnia wizyty czuję kłócie i gilgotanie w pochwie. Właściwie najgorsze dla mnie jest to gilgotanie, jest to strasznie nieprzyjemne, pojawia się na wieczór. Nie chcę wyjść na histeryczkę i nie wiem czy nie powinnam jutro wybrać się do gina, żeby sprawdził czy nic nie dzieje mi się z podwoziem... to gilgotanie jest nieznośne, ale kłócie też mnie martwi. Myślałam, że jak poleżę te kilka dni to Młody zmieni pozycję, a mam wrażenie, że z dnia na dzień jest co raz gorzej. Więc powinnam się wybrać do gina czy nie? Jak uważacie
pewnie to nic takiego ale lepiej dmuchać na zimne
.
Dziewczyny czy Wy też chodzicie na siku co chwilę? Mam wrażenie że praktycznie co 5 min latam ;/. Dzisiaj dodatkowo ból gardła... mam nadzieję że bez antybiotyku się obejdzie. Walczę domowymi sposobami. -
Funky09 wrote:Dziewczyny potrzebuję rady. W środę tydzień temu na wizycie u gina dowiedziałam się, że Młody siedzi nisko główką i mam się oszczędzać. Od dnia wizyty czuję kłócie i gilgotanie w pochwie. Właściwie najgorsze dla mnie jest to gilgotanie, jest to strasznie nieprzyjemne, pojawia się na wieczór. Nie chcę wyjść na histeryczkę i nie wiem czy nie powinnam jutro wybrać się do gina, żeby sprawdził czy nic nie dzieje mi się z podwoziem... to gilgotanie jest nieznośne, ale kłócie też mnie martwi. Myślałam, że jak poleżę te kilka dni to Młody zmieni pozycję, a mam wrażenie, że z dnia na dzień jest co raz gorzej. Więc powinnam się wybrać do gina czy nie? Jak uważacie
pomimo lezenia czuję właśnie to kłucie i gilgotanie tak jakby w pochwie czy szyjce a wiem o tej mojej skracającej się szyjce więc jest jeszcze gorzej...dlatego chyba dziś wieczorem wybiorę się do mojego dr...a niech ma mnie za histeryczkę trudno ale będę spokojniejsza...
-
Dzień dobry... jak się cieszę ze nie mam żadnych kluc itp bo bym zwariowala... pierwsza ciąża bezproblemowo i oby ta tak samo przebiegła... A będąc na Waszym miejscu nie dziwię się ostrożności bo tyle różnych sytuacji się słyszy i po co zarzucać sobie ze coś się zaniedbalo... w każdym bądź razie jak najmniej nieprzyjemnych sytuacji...
Miłego dnia :* -
To ja mam pytanie z innej beczki. Bo mimo ze jestem w 21 tyg., to ja małej nie czuję. O tym żebym coś widziała (czyli jakaś wystającą reke czy nogę to mogę pomarzyć). Ostatnio miałam ktg, monitoring tętna i usg i wszystko było z dzieckiem ok, ale lekarka i połozna są w szoku, ze jej nie czuję. Mam wrażenie, ze małej nie podobalo się ktg, po chwili już mnie bolał brzuch, na pod koniec to nawet mi się zrobiło słabo, ale dzieki niemu (tak mi się wydaje) mała mega kreciła się na usg. Od powrotu do domu brzuch mnie nie boli i znów nic nie czuję (nawet bólu brzucha), o ruchach nie wspominając. Czasem tylko słyszę plusk i zastanawiam się czy to dziecko czy moje jelita. No i teraz powiedzcie czy jest tu jeszcze jedna taka "wyrodna" matka, która nie czuje swojego dziecka czy jestem jedyna? Czy to możliwe, że mała cała dobę spi?
-
Kinga. wrote:To ja mam pytanie z innej beczki. Bo mimo ze jestem w 21 tyg., to ja małej nie czuję. O tym żebym coś widziała (czyli jakaś wystającą reke czy nogę to mogę pomarzyć). Ostatnio miałam ktg, monitoring tętna i usg i wszystko było z dzieckiem ok, ale lekarka i połozna są w szoku, ze jej nie czuję. Mam wrażenie, ze małej nie podobalo się ktg, po chwili już mnie bolał brzuch, na pod koniec to nawet mi się zrobiło słabo, ale dzieki niemu (tak mi się wydaje) mała mega kreciła się na usg. Od powrotu do domu brzuch mnie nie boli i znów nic nie czuję (nawet bólu brzucha), o ruchach nie wspominając. Czasem tylko słyszę plusk i zastanawiam się czy to dziecko czy moje jelita. No i teraz powiedzcie czy jest tu jeszcze jedna taka "wyrodna" matka, która nie czuje swojego dziecka czy jestem jedyna? Czy to możliwe, że mała cała dobę spi?
W pierwszej ciąży poczułam smyranie w 21 tc, głowa do góryKinga. lubi tę wiadomość
[/url]
-
Dzień dobry
Witam się ja i mój przyjaciel, katar... Ale jakby z dnia na dzień mniejszy, nie ma to ja siebie samego oszukiwaćMi Ala wczoraj wieczorem na samym dole poskrobała rączkami, średnio to lubię
Na usg też była główką w dół i kopniaki tak bardziej u góry są, raz prawo raz lewo. Niko (ale to chyba w wyższej ciąży było) jak mu w nocy nie pasował bok na którym spałam, to mnie tak rączkami bombardował (niezbyt przyjemne...) i chciałam nie chciałam musiałam się przewrócić...
Kinga połóż się, taki czas dla siebie i poczekaj, "poobserwuj" swoje ciało (nie chodzi mi z zewnątrz) Jak chodzisz, to nawet jeśli się zdarzy że się rusza i nie śpi, ciężko będzie Ci to wyłapać.
-
Ja też czuję takie kłucia w pochwie co jakis czas...
Moja szyjka miała 31mm w 20t4d. Lekarka nic nie mówiła złego na to ale jak tak was czytam to bardzo mało... a w 17t4d szyjka miała 36mm wiec skrocila sie pół cm w 4 tygodnie. Pamiętacie dziewczyny swoje długości szyjek? Bo już zaczęłam się martwic a mojej lekarki nie ma i dopiero 30.12 wraca i wtedy mam wizytę.
Kinga myślę że lada moment poczujesz kopniaczki. U mnie synek strasznie się pobudza jak zjem batonika i popiję np colą -
Kinga. wrote:To ja mam pytanie z innej beczki. Bo mimo ze jestem w 21 tyg., to ja małej nie czuję. O tym żebym coś widziała (czyli jakaś wystającą reke czy nogę to mogę pomarzyć). Ostatnio miałam ktg, monitoring tętna i usg i wszystko było z dzieckiem ok, ale lekarka i połozna są w szoku, ze jej nie czuję. Mam wrażenie, ze małej nie podobalo się ktg, po chwili już mnie bolał brzuch, na pod koniec to nawet mi się zrobiło słabo, ale dzieki niemu (tak mi się wydaje) mała mega kreciła się na usg. Od powrotu do domu brzuch mnie nie boli i znów nic nie czuję (nawet bólu brzucha), o ruchach nie wspominając. Czasem tylko słyszę plusk i zastanawiam się czy to dziecko czy moje jelita. No i teraz powiedzcie czy jest tu jeszcze jedna taka "wyrodna" matka, która nie czuje swojego dziecka czy jestem jedyna? Czy to możliwe, że mała cała dobę spi?
Kinga, ja w 21tc ciąży bliźniaczej tez nic nie czułam. Także spokojnie. Daj sobie tydzień lub dwa. Jesli usg wychodzi w normie to nie masz się czym martwić. Rozumiem ze to trudne!
Coraz gorzej mi sie spi w nocy ehhh.
Czekam na przesyłkę ze smyka...
Endzis, ja mam 48mm. Tzn dwa tygodnie temu tak bylo. Długość szyjki jest wazna to fakt. Ale znam przypadek kiedy znajoma przechodzila ostanie 2 miesiące z krotka szyjka i dotrwala do porodu. Na pewno trzeba obserwować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 09:19
-
Ja to nawet nie wiem, ile ma/ miała moja szyjka, bo ani razu tego nikt nie sprawdzał. Zawsze tylko na normalnym badaniu macanym, ale słyszałam zazwyczaj komentarz: "no piękna, długa szyjka". Kilka dni temu też miałam takie klucia i zaczynam się niepokoić.
Swoją drogą, wracając jeszcze do skurczow, teraz dzień w dzień nad ranem taki sam scenariusz. Koło 4:30 budzi mnie skurcz, ból i dziwne parcie, coś jak na stolec, ale jednak trochę inne. I to mnie już martwi bardzo. Dobrze, że pojutrze wizytujemy... -
ja też nie wiem ile ma moja szyja bo mi dr nie powiedział tylko powiedział, że jemu się nie podoba i że się skraca dał leki i 12 dni szyjce na poprawę jak nie to pessar...nawet w karcie ciąży mi napisał "szyjka"
Ja też czuję takie parcia czasem dlatego nawet jak zrobię z siebie matkę wariatkę to idę dziś niech tą szyjkę sprawdzi...
Wczoraj dzwoniła do mnie dziewczyna z którą leżałam ostatnio na sali, rok temu straciła synka w 26 tyg, ta ciąża też leżąca znów jest w szpitalu pod kroplówkami na podtrzymaniu...jest 4 tyg przede mną i już jej dr oznajmił, że rozwiązują jej ciąże w 33 tyg przez cc bo dłużej nie donosijuż jej podają sterydy na rozwój płucek żeby do tego 33 tyg dojrzały...co kobiety przeżywają to jest jakaś masakra...cieszmy się tym, że nie jest tak źle ale też dmuchajmy na zimne...
przepraszam za te smęty z rana ale strasznie jej sytuację przeżywam.... -
Witam dziewczyny. Przepraszam, że tu piszę. Mam w domu 5 opakować Fragmin lek 5000 j.
Wiem , że czasem ciężarne muszą go też brać. Jest to 5 opakowań. Data do realizacji ich to do 2017 roku. Czy byłybyście zainteresowane? Co do ceny się dogadamy. Wprawdzie kupowałam je bez refundacji ale nie chce by leżały więc spuszczę sporo z ceny.
Wstawiam zdjęcie:
Gdy ktoś był zainteresowany proszę o kontakt. Możecie wysłać prywatną wiadomość , zrobić wpis pod moim kalendarzem - odezwę się. -
Moje Maleństwo jest mega aktywne i to tuż nad spojeniem lonowym nawet jak siedzę to czuje jak ciągle mnie smyra jakby coś tancowalo... jeżeli chodzi o leżenie to na lewym bólu mam wrażenie że wciska się w pachwiny a na prawym spokój zazwyczaj... dzisiaj źle spałam bo każdy przekręt na bok to było kłucie w brzuchu ale już ok... mały od pół godz ciągle się wierci... cudowne...
A jeżeli chodzi o to że nie czujesz ruchów to zależy też od brzuszka czy szczupły czy troszkę obfitszy i czy potrafimy rozpoznać smyranie... jak na badaniu lekarz nie dopatrzył się czegoś niepokojącego to lada dzień będziesz cieszyła się ruchami... -
Czesc Dziewczynki. Wczoraj o 22 mialam usg. Trwalo godzine, maly przytyl 105g. Tydzien temu wazyl 380g a wczoraj 485g. Dosc ladnie. Przeplywy sa mozliwe, moze szalu nie ma ale jest w miare. Jakas senna dzisiaj jestem.
Buziaki milego dzionka dla was.Iwonkaaa, fabdorota, mania, paprotka30, Funky09, jamniczakuchnia, Endzis, wiecznie, Andrea20, Dobson, dichlieb, Lanusia93, katka/85, Alicce, Olina, Babu lubią tę wiadomość