Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
To chyba masz to, co jaStraciatellaa wrote:Hej.
A ja w nocy się bardzo przestraszylam bo jak przekrecalam się na bok tak strasznie mnie zakul brzuch po prawej stronie, miałam uczucie jakby się coś odrywalo. Masakra. Nigdzie dziś nie idę. Nawet corke w domu zostawiłam bo później bolał mnie brzuch przez prawie godzinę i spać nie mogłam. Mam nadzieję ze to nic takiego.
Ja bym to porównała do mocnego, kłującego bólu mięśnia z zakwasem, blee mięśnie się naciągają, czyli brzuszki rosną
Ostatnio to zasnąć przez to nie mogłam, trochę z M poświrowaliśmy no i taki był później efekt brr
-
Nie radzę sobie z moimi włosami , wystarczy ze oprę głowę to robią mi sie takie okropne kołtunyjakbym przez dwa tyg nie czesała włosów. Nie mam już siły, nawet siostra zaczęła mi pomagać w rozszesywaniu tych kokonów na głowie, nawet warkocz nie pomaga bo jak sie opieram głowa to robi mi sie tez na gorze kołtun...

-
ach te bóle ,kłucia...dobrze,że już czujemy jak nasze maleństwa buszują w środku bo ja po takich kłuciach gdybym nie czuła ruchów (tak jak na początku ciąży)to bym w psychiatryku wylądowała...ja się zamartwiam a mój synek dyskotekę chyba sobie urządził,a niech bryka jak ja to lubię...ania0141
-
Ja wczoraj miałam gorszy dzień, nagle tak słabo mi się zrobiło, że znów prawie zemdlałam (i to na leżaco, co do tej pory nigdy mi się nie zdarzyło), normalnie zaczęłam się dusić, mimo tego,że zrobiłam przeciąg... Potem film mi się urwał (chyba zasnęłam). Wieczorem czułam się ok, no i po kursie się rozbieram, a moje duże palce u stóp są sino fioletowe, a pozostałe normalne (takie róźowawe)... Ale się zestresowałam, ale dziś na szczęście już jest lepiej (są prawie normalne). No i tak się zastanawiam czy to jakaś ciążowa "jazda" czy coś poważniejszego? W każdym razie dziś zamierzam się bardziej pilnować z nawodnieniem organizmu
Ponoć jak się śni poród,to wszystko ok. To znak i sposób na uporanie się z lękami i obawami. -
Mam nadzieję, ze to właśnie to. Ja nie mam z kim szaleć bo mąż na wyjeździe :p Ale wystarczy ze się przekrece. Teraz trzymam brzuch przy tej czynnosci i jest ok :pKaratka81 wrote:To chyba masz to, co ja
Ja bym to porównała do mocnego, kłującego bólu mięśnia z zakwasem, blee mięśnie się naciągają, czyli brzuszki rosną
Ostatnio to zasnąć przez to nie mogłam, trochę z M poświrowaliśmy no i taki był później efekt brr -
uroki ciąży,może pomyśl nad jakąś odżywką...mi też się tak kołtuniły,grzebienie łamałam rozczesując a szczotka pełno mi ich wyrywała kupiłam sobie wcześniej odżywkę sayoss a teraz używam balsamu z avonu-koleżanka mi poleciła i to chyba jedyna odżywka z avonu od której nie dostaję łupieżu28latkaa wrote:Nie radzę sobie z moimi włosami , wystarczy ze oprę głowę to robią mi sie takie okropne kołtunyjakbym przez dwa tyg nie czesała włosów. Nie mam już siły, nawet siostra zaczęła mi pomagać w rozszesywaniu tych kokonów na głowie, nawet warkocz nie pomaga bo jak sie opieram głowa to robi mi sie tez na gorze kołtun...ania0141
-
Udusze Was za gadanie o szaleństszaleństwach z mezami. Ja mam taką chcicę, że mnie to do obłędu doprowadza. Wszystko mi się kojarzy z jednym:D A właściwie od jakiegoś 8 tygodnia mamy zakaz:( Grr! Chyba mój M sobie z tym lepiej radzi niż ja...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 09:15
-
ja staram sie nie myśleć o porodzie bo za bardzo się nakręcam i czym więcej myślę tym bardziej się boję i lęk wzrasta,odsuwam tę myśl od siebie a jak już się zacznie to trzeba po prostu to przetrwać jak wizytę u dentysty potem może być już tylko lepiej a myśl o maleństwie zdecydowanie pomoże,uśnieży trochę ból bynajmniej w psychiceania0141
-
Kinga rany, co się stało? Mam nadzieję, że wiecej Ci sie nie powtórzy taka akcja, ja takiej jazdy w ciaży nie miałam, czasem zakręci się w głowie, ale to tak delikatnie. jakieś słabe krążenie masz chyba jak Ci palce zsiniały... Kiedy masz wizytę?
-
Też mam problem z włosami (które zawsze mi się kołtuniły i nie sadziłam, że moze być gorzej...), a dodatkowo jeszcze wypadają (ale to mnie nawet cieszy, bo mam ich za dużo;)ania0141 wrote:uroki ciąży,może pomyśl nad jakąś odżywką...mi też się tak kołtuniły,grzebienie łamałam rozczesując a szczotka pełno mi ich wyrywała kupiłam sobie wcześniej odżywkę sayoss a teraz używam balsamu z avonu-koleżanka mi poleciła i to chyba jedyna odżywka z avonu od której nie dostaję łupieżu
Co do rozczesywania skołtunionych włosów polecam szczotkę Tangle twezzer. Szczególnie przy rzadkich i normalnych włosach, bo przy takich gęstych jak moje trzeba włosy dzielić na pasma, bo ma za krótkie "igiełki" i czesanie trwa przez to dłużej niż normalną szczotką. -
łączę się z Tobą w bólu...mi się ciągle śnią figle z mężem a też mamy zakaz przez to kółko...dr jak zobaczył moja minę jak mi mówił o zakazie do końca to się śmiałfabdorota wrote:Udusze Was za gadanie o szaleństszaleństwach z mezami. Ja mam taką chcicę, że mnie to do obłędu doprowadza. Wszystko mi się kojarzy z jednym:D A właściwie od jakiegoś 8 tygodnia mamy zakaz:( Grr! Chyba mój M sobie z tym lepiej radzi niż ja...
a mój mąż mówi, że nie mógł się doczekać tego kółka bo myślał, że będzie odwrotnie jak mi dr je założy to popłyniemy
a tu dupa...
-
Na blogu sroka o ostatnio polecala maskę z ziaji no to ja od razu polecialam do sklepu bo z kolei mi robi się siano i do tego wylatuja garściami... Jest duży wybór na różne problemy no a po myciu włosy gładkie i super się rozszesuja28latkaa wrote:Nie radzę sobie z moimi włosami , wystarczy ze oprę głowę to robią mi sie takie okropne kołtunyjakbym przez dwa tyg nie czesała włosów. Nie mam już siły, nawet siostra zaczęła mi pomagać w rozszesywaniu tych kokonów na głowie, nawet warkocz nie pomaga bo jak sie opieram głowa to robi mi sie tez na gorze kołtun...
jamniczakuchnia lubi tę wiadomość
-
Mi włosy się poprawiły, smaruje je po myciu olejkiem arganowym i są mniej przesuszone (mam lekko kręcone włosy i jeszcze je prostuje). Mam tylko nadzieję, ze po porodzie nie będą mi tak wyłazić, z Niko w ciaży prawie w ogóle mi nie wypadały, później wypadło chyba wszystko co przez te miesiące miało wypaść brrr dobrze że mam bardzo gęste włosy. Na szczęście odrosły
-
Hejka!
Wczoraj nic już nie pisałam, ale po Waszych wpisach oczywiście zrobiłam na kolację pastę jajeczną z łososiem
Jeszcze na śniadanie miałam. Pycha! Ciekawa jestem, u ilu kwietniowek jajka wczoraj się gotowały 
Endzis, łóżeczko wydaje się stabilne, ale nie mam porównania, bo nie wiedziałam innych.
Jaskra, pisałaś o witaminie D3. Ja suplementowałam już z pół roku przed ciążą w dawce 2000, a i tak, jak zbadałam poziom, byłam na granicy normy (27 ng/ml). Od tego czasu biorę 4000, bo tak zaleciła lekarka (ginekolożka, u której byłam na dodatkowej wizycie). W ogóle mówiła, że z tych wszystkich witamin i suplementów, poza kwasem foliowym, ważna jest właśnie wit. D, jod, kwasy omega. Mój gin prowadzący nie przywiązuje do tego takiej wagi, ale mówi, że wit. D3 nie zaszkodzi.
Kinga, te sine palce nie brzmią najlepiej. Może skonsultuj to z lekarzem? Masz dobre wyniki morfologii i ciśnienia?
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Jutro. No ogólnie to mam słabe krążenie, słabe ciśnienie w ciąży, ale do tej pory lekarka tłumaczyła mi, że krew odpływa do stóp i dlatego powinnam "pompować" stopami jak dłużej stoję itp, żeby nie mdleć, więc nie bardzo rozumiem co to wczoraj byłoKaratka81 wrote:Kinga rany, co się stało? Mam nadzieję, że wiecej Ci sie nie powtórzy taka akcja, ja takiej jazdy w ciaży nie miałam, czasem zakręci się w głowie, ale to tak delikatnie. jakieś słabe krążenie masz chyba jak Ci palce zsiniały... Kiedy masz wizytę?
-
Ja jakoś nie mam obaw przed porodem póki co. Może zacznę o tym myśleć w marcu :p teraz chce wszystko kupić i o niczym nie zapomnieć - na tym się skupiam

Kinia mi np wyszły pajaczki na nogach (mało apetyczne) i mam spuchniete krocze delikatnie mówiąc. Gin mówi że teraz macica bardzo szybko rośnie i przygniata naczynia, żyły i dlatego takie atrakcje. Może to też przez to tak Ci palce zsinialy? Wystarczy ze dzidzia coś przygniotla - nie wiem. Mi też czasami słabo, ale nic więcej się przy tym nie dzieje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 09:25
-
na włosy polecam serię CHI używam jedwabiu, odżywki arganowej i z kreatyną i włosy super się rozczesują i pięknie pachną szczególnie po jedwabiu. Bez nawet nie próbuje ich rozczesać.
-
Ja mam jak na razie dwa rodzaje: Pampers Premium Care - 1 paczkę 1-nek (22 szt) i 1 paczkę 2-jek (80 szt) oraz Pampers New Baby Dry: 1 paczkę 2-jek (43 szt).Dobson wrote:Wiem, że kiedyś już ten temat poruszałyśmy, ale zapomniałam co ustaliłyśmy... Pampers Premium Care czy Pampers New Baby Dry? Chcę już zacząć pieluszkowe zapasy robić i nie wiem w co inwestować

ania0141, http://wyborcza.pl/1,97654,18622312,rewolucja-w-zasilkach-macierzynskich.html tu jest wszystko ładnie opisane
Ja wezmę właśnie taką małą paczuszkę - kupiłam Pampers Premium Care i właśnie w niej jest bodajże 22 szt. Jak będzie za mało to mąż dowiezie bez problemu.Andrea20 wrote:Dziewczyny wiem że chyba ten temat był już przerabiany ale robie zamówienie na gemini i zastanawiam sie ile pampersów będzie potrzebne do szpitala, paczka 22 sztuki starczy?




, córcia młodsza o tydzień wg usg 






