Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Anastazjo przykro mi z powodu drugiej kropeczki,
( ale jak pisza dziewczyny trzeba byc silnym dla kropka!
Ja to myslalam, ze polska służba zdrowia jest nie ten tego, ale widze tam jeszcze lepsze asy pracują...boże co sie dzieje z tym światem!
ja dziś znowu spotkanie z porcelaną wgl jestem taka słba jakas poszłam sobie kupic jakies spodnie i musiałam wrocic 2 przystanki autobusem do domu,bo juz nie dałam rady żyć...a mam tyle sprzataia w kuchni plus obiad dla 5 osob...wykoncze sie, ale no chcialam byc na zwolnieniu to teraz trzeba byc kura domowa..Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 12:25
                                    Anastazjaaa lubi tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualnyAnastazja, przykro mi z powodu bliźniaka, ale ogromnie się cieszę, że widziałaś serduszko ;*
Myślałam, że Holandia jest bardziej ogarnięta medycznie i z tymi zwolnieniami
 paranoja...
Super wieści z wizyt, oby tak do samych rozwiązań!
 
                                
                                    Anastazjaaa lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        l4 nie oznacza usługiwania innymOlina wrote:Anastazjo przykro mi z powodu drugiej kropeczki,
( ale jak pisza dziewczyny trzeba byc silnym dla kropka!
Ja to myslalam, ze polska służba zdrowia jest nie ten tego, ale widze tam jeszcze lepsze asy pracują...boże co sie dzieje z tym światem!
ja dziś znowu spotkanie z porcelaną wgl jestem taka słba jakas poszłam sobie kupic jakies spodnie i musiałam wrocic 2 przystanki autobusem do domu,bo juz nie dałam rady żyć...a mam tyle sprzataia w kuchni plus obiad dla 5 osob...wykoncze sie, ale no chcialam byc na zwolnieniu to teraz trzeba byc kura domowa..
. Ja jak nie mam siły to nie zrobię obiadu, nie posprzątam. Mąż przeżyje 
. Gorzej jak ma się małe dzieci 
                                 - 
                        
                        no niestety my chwilowo mieszkamy z rodzicami, bo przeprowadzke mamy dopiero w pazdzierniku, żeby już bylo swieżo i bez wachania farby. Jak bym sama była zmoim to pewnie by sobie jakaś pizze zamowił, albo coś no poradziłby sobie, ale moi rodzice to nie sa nauczeni jeść tak powiem ''śmieciowo'' byleby coś zjeść. Jeszcze najgorsze jest w tym wszystkim to, ze jak przychodza to sie zachowują jakby nigdy nie pracowali , bo sa zgonami
 wiem co to ciężka praca, bo sama pracowałam w markecie, ale no bez przesady nie narzekałam, az tak xd no totalnie nic im sie nie chce robic, nie zmywaja no absolutnie już mnie to wykancza i odliczam byle do października... bo jdnak teraz robie obiad na 5 osob a na 2 to juz luz blus
                                 - 
                        
                        dzięki dziewczyny,
pragnę wam przedstawić mojego kropka
dostałam na pendrive filmik z bijącym serduszkiem wciąż go oglądam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 15:12
                                    Olina, Aleksandra19, triste, Iwonkaaa, Mynia, agulas, Malinkowe oczekiwanie, Rotenkopf, jamniczakuchnia, Wiolcia1405, Lanusia93, Kawuszka, karolajna91, Endzis, malika89, fabdorota, xpatiiix3, dziewussia, ewcia21k, Larisa, AnnaKliwijska lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Ja nienawidzę robić obiadów dla całej rodziny.. wwwrrrrr
Do tego teściów muszę liczyć razy dwa, często gęsto przyjeżdżają dziadki się najeść i komentują "śmierdzi malizna " no to ja mam takiego nerwa, że muszę wyjść ochłonąć. Lubie robić obiady tylko dla męża bo ten wszystko zje i wszystko mu smakuje....
Teraz na zwolnieniu wykrecam się złym samopoczuciem
 i w d... mam co o mnie myślą
 
                                https://www.maluchy.pl/li-72361.png - 
                        
                        nie dość, że często wpadają na obiady to jeszcze im źle i komentują, że mało?! No po prostu ręce opadają. Jak im nie pasuje to niech sami sobie w domu gotująBulimulia wrote:Ja nienawidzę robić obiadów dla całej rodziny.. wwwrrrrr
Do tego teściów muszę liczyć razy dwa, często gęsto przyjeżdżają dziadki się najeść i komentują "śmierdzi malizna " no to ja mam takiego nerwa, że muszę wyjść ochłonąć. Lubie robić obiady tylko dla męża bo ten wszystko zje i wszystko mu smakuje....
Teraz na zwolnieniu wykrecam się złym samopoczuciem
 i w d... mam co o mnie myślą
Anastazjaaa, śliczny mały człowieczek
                                
                                    Olina, Anastazjaaa lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        jkaby zaczeli u mnie wybrzydzać to bym im na pewno nie zrobiła
 oni dobrze o tym wiedzą i milczą, a ja tak w sumie teraz to te obiady bez rewelacji, bo sie nawacham zaraz mi niedobrze i nawet nie probuje wiec nie wiem czy im smakuje czy nie w kazdym razie milczą i jedza XDDD
                                
                                    Anastazjaaa lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        ja nie mam takiego problemu i moi rodzice i teście mieszkaja około 1000 km od nas.
za to nieraz jak potrzebuję aby ktoś odebrał tiago ze szkoły lub po prostu go przypilnował jak mam cos pilnego do załatwienia to niestety nie mam kogo poprosić.
więc są dobre i złe strony tej sytuacji - 
                        
                        Mhm dokładnie moja kuzynka mieszka też zagranica i babcie daelko i własnie sama jest zdana na siebie, ale z 2str ona tez nie czuje sie dobrze za granica i pewnie gdyby mogła to by wrocila.Anastazjaaa wrote:ja nie mam takiego problemu i moi rodzice i teście mieszkaja około 1000 km od nas.
za to nieraz jak potrzebuję aby ktoś odebrał tiago ze szkoły lub po prostu go przypilnował jak mam cos pilnego do załatwienia to niestety nie mam kogo poprosić.
więc są dobre i złe strony tej sytuacji
Tyle, że maja juz takie uprzedzenie, bo mysla, ze w Polszy pracy nie znajda, a ja np mieszkam w takiej małej miescinie a jest ostatnio tyle pracy, ze jestem w szoku:D no i moja kuzynka tez nie preacuje sama w domu ciagle siedzi..ehhhh nie mogłabym tak caly czas
                                    Anastazjaaa lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        mam dość dobre polączenie samolotem wiec nie narzekamOlina wrote:no to najwazniejsze, żeby sie czuć dobrze co nie
 rodzinke zawsze mozna odowiedzić tyle, że faktycznie nie jest to tak czesto jak ''na miejscu'' 
 w sumie z Holandii jest duzo lepszy dojazd niż z UK 
 masz racje najważniejsze aby czuć się dobrze
                                 - 
                        
                        wow prawie 3 cm miłości gratuluję, nasze kropki rosną nam w oczachagulas wrote:Anastazja przykro mi z powodu 2 kropka, ale jednocześnie cieszę się razem z Tobą Twoim pięknym dzidziusiem na usg
 !!!
Ja też dziś byłam na kontroli po przeziębieniu. Nasz kropek ma już 2,57 cm
                                    agulas lubi tę wiadomość
                                 
				
								
				
				
			













        

