Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się i ja po wizycie:) Wojtuś waży juz prawie 1300 g i leży już główka w dół. .
ja musze się jednak oszczędzać i dużo leżakowac bo mały tak mocno napiera główka w szyjke ze aż się z bólu w pół zginam nieraz a lekarz dzisiaj stwierdził że bardzo nisko go czuć, za nisko jak na ten etap ciazy:/ całe szczęście ze szyjka nie najgorszej długości bo 36 mm i mocno trzyma na całej długości. Za 2,5 tyg kontrola. Mam nadzieje ze w międzyczasie Wojtusiowi znudzi się to odbijanie do wyjścia i poczeka jednak do tego kwietnia:)
paprotka30, Lanusia93, Rotenkopf lubią tę wiadomość
-
kamaaa wrote:Dziewczyny witam się i ja ze szpitalnego łóżka. Lekarka stwierdziła hipotrofie, Zuzia za mała o 4 tygodnie i wody na granicy. Lekarz w szpitalu mnie zbadał i jego zdaniem wszystko ok, hipotrofi nie ma. Już sama nie wiem w co wierzyć. Staram się być dobrej myśli, zobaczymy co jutro powiedzą. Zostaje tydzień na obserwacji...
Kurcze, dziwne to że jeden lekarz mówi tak, a inny inaczej ;/ Będzie dobrze! Może ta lekarka jakiś sprzęt trefny miała.
Co do szyjki, ja miałam miesiąc temu 4,5 cm. Tak Was czytam, większość ponad 3 cm, a dziś moja koleżanka była u lekarza - jest w ciąży z bliźniakami jednojajowymi - dwie dziewczynki, jest na tym samym etapie co my 31 tydzień i ma szyjkę.... uwaga..... ponad 5 cm!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 00:06
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kamaaa z tymi lekarzami tak jest,że ręce opadają nie wiadomo już któremu i w co wierzyć,bądz dobrej myśli,myślę,że cię poobserwują i postawią trafną diagnozę...i wyjdziesz do domu,bo będzie wszystko ok.z szyjka miałam podobnie do ciebie,też trafiłam z tego powodu na oddział a tam szyjka okazała się w porzadku ale zdiagnozowano u mnie cukrzycę,której zaprzecza 2innych lekarzy i w laboratorium patrząc na moje wyniki równieżania0141
-
Jejku Wiolcia współczuję przeżyć aż mnie ciarki przeszły...co za skur... takim to łapy poucinać! No dobrze, że Was nie było w domu bo aż strach pomyśleć...trzymaj się!
Cieszę się, że z córcią wszystko dobrze.
Myślałam, że dłużej pospie bo dziś miałam tylko dwie wycieczki do wcale teraz musiałam wstać na cukier i mojej córci się już spać nie chce to i mama nie bedzie spać
tak dokazuje moja kochana
Mam nadzieję, że dziś będzie lepszy dzień.
Kamaa trzymaj się tam w szpitalu. Swoją drogą dziwne aż takie rozbieżności w opinisch lekarzy...na pewno jest wszystko dobrze. -
Kamaa bedzie dobrze ! Miałam koszmarna noc, maraton do łazienki co 2h i za każdym razem jak próbowałam sie ułożyć na lewym boku to od tej strony dostawałam mocne kopniaczki tak jakbym ja przygniatala, to już w ostateczności próbowałam położyć sie na prawym boku a tam to samo ! A na plecach nie umiem spać
i tak sie wymeczylam! To moja paranoja ze boje sie ze ja przygniote ? Wariuje? Za każdym razem jak kładłam sie na bok lewy czy prawy to natychmiast czułam tam kopniaczki ....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 07:27
-
kamaaa wrote:Dziewczyny witam się i ja ze szpitalnego łóżka. Lekarka stwierdziła hipotrofie, Zuzia za mała o 4 tygodnie i wody na granicy. Lekarz w szpitalu mnie zbadał i jego zdaniem wszystko ok, hipotrofi nie ma. Już sama nie wiem w co wierzyć. Staram się być dobrej myśli, zobaczymy co jutro powiedzą. Zostaje tydzień na obserwacji...
Kamaaa trzymaj się ciepło. Zawsze w domu lepiej ale moze w końcu dowiesz sie co się dzieje i czy w ogóle jest powód do niepokoju. Mam nadzieję ze Twoja lekarka popelnila jakis blad w pomiarach i wrocisz za tydzień do domu spokojniejsza
Dawaj znac co mówią inni lekarze. A fizycznie jak sie czujesz? Bo głowa pewnie pęka od gonitwy myśli...
Ja Wam powiem ze mi sie tez dzis kiepsko spało. Skurcze lydek mialam a to dziwne bo przeciez magnez biorę.
Milego dnia!
-
Wiolcia współczuję przeżyć.
Kamaa wiem o czym mówisz. Ostatnio jak byłam w szpitalu to każdy lekarz miał inną teorię. Oszaleć można. Będzie dobrze
W końcu się wyspałam. W nocy nie miałam kataru i spałam jak dziecko. Mój smyk także. Teraz lekko obija się. Wogole jego ruchy są delikatne, czasami tylko kopnie kilka razy jak mu niewygodnie a później delikatne smyranie i rozciąganie.
Gratuluję udanych wizyt!
Miłego dnia -
Dzień dobry;)
Wiolcia, strasznie Wam współczujęPewnie dość długo byliście pod obserwacja tych sukinkotow, bo takie włamania to już nie przelewki. Za dobrze się przygotowali. Mam nadzieję, że odsiedza swoje w pierdlu. Chociaż Waszych strat i stresu nic nie wynagrodzi...
Kamaaa, trzymam kciuki, żeby wszystko się okazało w porządku:*
U mnie jakby zakwasy w każdym centymetrze ciała. Jakbym maraton przebiegła. I najgorsze w brzuchu, pewnie mnie moja Malutka skopala, ale jej wszystko wybacze
Miłego dnia Mamusie! -
Dzięki dziewczyny za wsparcie. U mnie ok, wczoraj dużo nerwów ale po wieczornym badaniu uspokoilam się i jestem dobrej myśli.
Wiolcia dobrze ze się odzywasz bo kilka razy już wspominalyśmy o Tobie. Straszne miałaś przeżycia, mam nadzieję że ich złapali i zapłacą za swoje.
Gratuluję udanych wizyt dziewczyny i dużych kluseczek.
-
Karolina_Ina wrote:
A tak z innej beczki, pamiętam, że kiedyś była rozmowa o kąpieli niemowlaka. Chyba większość z was stawia na olej kokosowy tak? Dzisiaj nam babka mówiła, że on ma zbyt intensywny zapach dla noworodka (ale to było w kontekście masażu). Do kąpieli polecała jakieś emolienty (np. Oilatum albo Balneum). Czytam składy i to Oilatum ma PEG-i co mi się nie podoba, Balneum ma lepszy skład, ale np. jest płyn z Hipp-a, którego skład mnie zadowala http://www.rossmann.pl/Produkt/HiPP-Babysanft-pielegnacyjny-plyn-do-kapieli-350-ml,97242,1660,6085 tylko teraz już nie wiem, co będzie dla maluszka najlepsze. Fizjoterapeutka stwierdziła, że ona nawet teraz używa tych emolientów dla siebie, a nie ma AZS.
A wy co wybrałyście?
http://wizaz.pl/kosmetyki/producent.php?prod=3727
Co do oliatum itp uważam, że nie są specjalnie dobre (mam atopię), umnie dużo lepiej sprawdzają się kosmetyki La Roche Posay, ale cena też powalają, więc szukam różnych zamienników. Obecnie udało mi się skórę doprowadzić do porządku i normalnie używam niektórych kosmetyków drogeryjnych, albo sama sobie coś robię (choć produkcja własna jest utrudniona, bo teraz nie mam dostępu do półproduktów)
Większość znanych drogeryjnych marek to totalna porażka, co do hippa uważam że niektóre produkty ma całkiem dobre, a inne przeciętne. W każdym razie nie robią mi krzywdy. Jednak wybieraam te bezzapachowe, bo te pachnące mi przeszkadzają... (ostatnio kupiłam kilka małych opakowań i je testuję na sobie -
nick nieaktualny
-
kamaaa wrote:Dziewczyny witam się i ja ze szpitalnego łóżka. Lekarka stwierdziła hipotrofie, Zuzia za mała o 4 tygodnie i wody na granicy. Lekarz w szpitalu mnie zbadał i jego zdaniem wszystko ok, hipotrofi nie ma. Już sama nie wiem w co wierzyć. Staram się być dobrej myśli, zobaczymy co jutro powiedzą. Zostaje tydzień na obserwacji...
Wiolcia, współczuję strasznie sytuacji. Trzymajcie się ciepło. Nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby innego człowieka pozbawiać dobytku życia! A mieliście jakiś alarm w domu?