Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
MANIA pewnie,że kciuki trzymamy
IWONKAAA dzięki
AMEIVA również kciuki
dziewczyny pocieszyłyście mnie ale nadal jest mi niedobrze,teraz to mi zgaga potwornie dokucza...a nigdy jej nie miałam -pierwszy raz?!mnie bardzo poruszyła historia tej majóweczki pewnie ze wzgledu na podobny termin...też bym chciała poród sn,ale czy mały się tak ułozy?ma jeszcze trochę czasu na zmianę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 10:01
mania lubi tę wiadomość
ania0141 -
Hejka
Andrea szybciutko zdrowiej
Dzisiaj znowu Niko dał pospać do 9, bawili się z kotem pociągiem... Kot zapewne był bardzo zaangażowany, chyba w kradzież znaków ha,ha Zamówienie z makaszki dzisiaj wysłane, więc chyba jutro już powinno byćTeraz czeka mnie szukanie auta, jakaś odmiana po rzeczach dziecięcych
Ja też po domu na boso chodzę, wczoraj jak obiad robiłam, to sie spociłam jakbym maraton przebiegła, jest ciekawieW nocy od kilku dni się pocę, ale tak jeszcze w granicach rozsądku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 10:07
-
Hej Kochane
ja od 7 popracowalam troszkę i ucieklam do domu bo coś strasznie mnie ciągnie w dół jak chodzę
1 wizyta, i jestem ciekawa jak tam, bo przeczucie mam ze rozwarcie juz zaczyna się robić
W ogóle z Mikolajem w ciąży miałam tak nasrane w głowie ze ciągle jadłam rzodkiewke ( 5 pekow dziennie nawet) a teraz wpieprzam ogórki. . 2-3 dziennie szklarniowe, obieram sobie jak że skórki i jem jak baton. . Nie daj Boże ze mi zabraknie , hahaha . Mam ciążę typowo warzywne śmieje się moja mama ;(
Aaa no i taka paranoja ze musieliśmy kupić drewno, śmieszne to jest hahaha, no ale jak 3 lata deputatu ktoś postanowił spalić to co się dziwićteraz mnie to śmieszy, pewnie mniej przy asygnacie
ahahaha
Biore się za obiad i idę leżeć może nawet spać, sen mnie łapie ostatnio wiec korzystam z każdej wolnej chwili
paprotka30, ania0141, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny! Juz przeglądałam na allegro i faktycznie chyba musi byc 200x220.
Andrea kciuki za szybki powrót do zdrowia !
Ania, mysle ze dziecko jeszcze ma czas na obrót, takze spokojnie. A jak nie to możesz spróbować troche w tym pomoc. Podobno pozycja kolankowo-łokciowa pomaga maluchowi sie obrócić. Juz kiedys o tym rozmawiałyśmy tutajjeśli bardzo Ci zalezy na porodzie silami natury to ja bym spróbowała. Ale teraz, jeszcze spokojnie bym czekała na rozwój wydarzeń
Ameiva, Mania powodzenia!
Ciekawe ile wasze Maluchy juz mają
Wiolcia, ogóry mówiszja nie mam nic takiego bez czego zyc nie mogę w tej ciąży
Cos jeszcze miałam napisać ale jak zwykle straciłam wątek
Oczywiscie jeszcze nie zlozylam zamówienia na kocyk i rożek. Po 1 nie moge zdecydować sie na konkretny wzór a po 2 nie wiem czy gruby czy cienki. Dzis mój kalafiorowaty mozg o 4 rano wymyślił ze przeciez skoro nie moge podjąć decyzji od 2 tygodni to doskonałym rozwiązaniem bedzie wzięcie dwóchmąż jak sie dowie to sie zlapie za głowę chyba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 10:51
ania0141, _Saszka_ lubią tę wiadomość
-
moja tez lezy poprzecznie i lekarz na luzie mowi mi ze ma jeszcze czas na przekrecenie sie i ułozenie głowka w doł
ale jak tak dluzej bedzie to sprobuje ten pozycji kolankowo łokciowej
nie martwmy sie na zapas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 10:46
-
nick nieaktualnyHej mamusie
Wybaczcie, że Was zaniedbuje z listą ale jedynie na co mam ochotę to na leżenie...nawet nie na leżenie w łóżku bo wszystko wiecznie mnie boli, wiem, ciąża ale czasami już mam na prawdę dość. Jak tylko mogę to Was czytam ale średnio mi idzie pisanie z telefonu bo jakżeby inaczej się wkurwiam ;]
W rodzinie biegamy jak popieprzeni bo tu w czwartek jest pogrzeb a jeszcze są normalne codziennie sprawy. Wczoraj na każdy sposób próbowałyśmy z siostrą i mężem uzyskać jakiś kontakt do rodzonej siostry dziadka, która jest w Niemczech, poruszyliśmy wszystkie możliwe organy - ambasady, konsule, rodzinę męża z Niemiec..bo mieliśmy numery ale wiecznie było coś nie 'halo' no a powiadomić trzeba. W końcu jakimś cudem za podejściem nr 298649932649461 ciocia odebrała telefon, nie wiem jak to się stało skoro tyle razy się udawało no ale...
Andrea, trzymam kciuki nawet w nogach! ;*
Powodzenia wizytującym! Ja wizytuje w piątek
Ps. Listę zaktualizuję jakoś w weekend, mam nadzieję, że nie będziecie złeNiuninka, ania0141, _Saszka_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Andrea wracaj do zdrowia, Mania trzymamy kciuki;)
u mnie noc nawet okej, dostałam zezwolenie od mojego syna i chwile pospałam nawet na boku... tez mi ciagle w nocy goraco...zasypiac nie umiem , ale jak juz usne jest okejka
ja tez nie kupiłam zadnych karulezi itp, moze ktoś kupi...mam nadzieje, ze sie zapytaja co potrzeba, bo u mnie w rodzinie to jakos tak mam wrazenie, ze nie mysla......
chociaz misie to mam, bo moje wziełam :3jeden od mojego A ktorego dostałam na piersze urodziny jak zaczelismy bcy razemwyprałam go i wyglada jak nowy
miłego dnia...pomimo pogodyy
ja wizyta w czwartek:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 11:14
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny,
nadrobiłam Was od soboty bo tak jak pisałam wcześniej, mieliśmy gości, a do przyjęcia gości mnóstwo przygotowań. Ja się urobiłam jak głupia, że później ruszyć się nie mogłam. Po prostu za dużo stania, schylania itd...
Wczoraj byliśmy na szkole rodzenia, dzisiaj też zajęcia już ostatnie, a jutro idę na Bezpiecznego Malucha, nie wiem czy mąż da radę dotrzeć, ale ja się wybieram sama nawet, zawsze to więcej info i dobrze posłuchać specjalistów.
Jak Wy to robicie, przynajmniej niektóre, że ciągle jesteście aktywne?Ja jak wpadnę w wir prac, bo nadrabiam wszystko, bo dopiero 3 tygodnie jestem na zwolnieniu i ciągle coś działam, to nie mam czasu spokojnie siąść i do Was napisać. Wam też tak leci czas siedząc w domu?
Jak wstanę, to wiadomo śniadanie, ogarnięcie się, pranie oczywiście i albo zakupy + obiad, albo sprzątanie, układanie, wszystko związane z przybyciem nowego członka rodziny
Przyjdzie mąż, idziemy na szkołę i w domu jesteśmy przed 20:00 i mnie się nic już nie chce.
Podrzucam Wam link, na który trafiłam ostatnio odnośnie spraw do zrobienia po porodzie:
http://macierzynstwo-raz.blogspot.com/2016/01/formalnosci-po-porodzie.html
Dzisiaj belly pokazuje mi 80% i 57 dni do porodu! To już 33 tydzień! Teraz to powiem Wam, że mnie przyspieszył czas.Lanusia93 lubi tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Karolina_Ina wrote:To ja też dołączam do wizytujących w piątek
ale pewnie już bez usg, kontrola tylko wyników badań.
Kiedy wykonuje się to badanie na GBS?
Muszę sobie ponarzekac, ale mam coraz bardziej dość. Energii 0, chwilę po tym jak pisałam rano, to znów zasnelam, mdli mnie gorzej niż w I trymestrze, gulasz mężowi obiecałam, a nie mam siły się zwlec z kanapy. Coś czuję, że ten ostatni miesiąc będzie bardzo ciężki:( -
A ja dziś pospałam do 9
Śpioch ze mnie okropny
Dziewczyny, dużo zdrówka, niech ten ostatni miesiąc - dwa przejdzie nam bez chorób i innych dolegliwości
U mnie wizyta dopiero za tydzieńCiekawe, czy zrobią mi KTG, bo do tej pory ani lekarz, ani położna nic nie wspominali.
-
Kawuszka wrote:
Podrzucam Wam link, na który trafiłam ostatnio odnośnie spraw do zrobienia po porodzie:
http://macierzynstwo-raz.blogspot.com/2016/01/formalnosci-po-porodzie.html
własnie tak zerkam, że dziecko zostaje zameldowane tam gdzie rodzice...tyle, że my ani nie małżenstwo, ani nie jestesmy zameldowani tu gdzie mieszkamy, tylko ja u moich rodziców ...
-
Kawuszka, mi tak samo szybko leci czas. W domu najpierw było sprzątanie po remoncie, teraz reorganizuję szafki, żeby zrobić miejsce dla małego. Pranie, sprzątanie, gotowanie i przeszukiwanie internetu w poszukiwaniu wózka i fotelika.
Dziś miałam iść na kawę z dziewczynami z pracy, ale na szczęście przełożyłyśmy na przyszły tydzień, bo nie wiem, czy bym się ze wszystkim wyrobiła
W czwartek za to mam imprezę służbową, więc już nie da się przełożyć, trzeba iść