Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Rotenkopf wrote:To Olek będzie miał zameldowanie tam gdzie Ty
-
_Saszka_ wrote:A ja dziś pospałam do 9
Śpioch ze mnie okropny
Dziewczyny, dużo zdrówka, niech ten ostatni miesiąc - dwa przejdzie nam bez chorób i innych dolegliwości
U mnie wizyta dopiero za tydzieńCiekawe, czy zrobią mi KTG, bo do tej pory ani lekarz, ani położna nic nie wspominali.
_Saszka_ lubi tę wiadomość
ania0141 -
Olina, położna w SR mówiła, że można w urzędzie załatwić jeszcze grubo przed porodem, żeby dziecko miało nazwisko ojca. Jest jakiś dokument uznania czy coś w ten deseń.
http://www.polozna.nl/index.php/cia/uznanie-ojcostwa- tu coś na ten temat;) Musialabys zadzwonić do Usc i się dokładnie dowiedzieć jak to jest.
Kamaaa, w wybranych. Ja dostałam wskazanie, gdzie iscWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 11:47
Rotenkopf, Olina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlina wrote:no własnie chyba tak xd no i jeszcze druga sprawa, że po prodzie dostanie moje nawzisko....i nie wiem jak to bedzie wygladało w urzedzie, czy od razy Adam bedzie musiał jechac to załatwić czy coś...bo trzeba dziecko zarejstrowac i wgl, a nie wiem czy jezeli bedzie miał moje nazwisko to czy on bedzie mogł, ewentualnie ile bedzie trwała zmiana tego nazwiska....
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w szpitalu przy przyjęciu na poród (mi to zrobiła ostatnio położna przy przyjmowaniu na patologie bo powiedziała, że mamy czas a potem przy porodzie to różnie bywa) wypisują taki druczek na USC i tam się wpisuje jakie nazwisko dziecko będzie miało po porodzie, imiona rodziców i takie tam.
Jest jeszcze druga opcja - zawsze możecie teraz już wybrać się do USC i wpisać, jakie dziecko po porodzie ma mieć nazwisko żeby potem właśnie nie było cyrków (znajoma tak zrobiła bo ślub brali dopiero po porodzie)Olina lubi tę wiadomość
-
Cześć. Ja wczoraj byłam na usg trzeciego trymestru i jestem mega szczęśliwa
Torbiele z mózgu się wchłonęły same i nie został po nich ślad
Mała waży 1872g i jest ułożona główkowo. I radziłam się już kolejnego lekarza odnośnie porodu SN po cesarce i mi powiedział żeby się nawet nie wygłupiać bo byłby to bardzo ciężki poród, więc chyba nie będę kombinować i pójdę grzecznie na CC.Olina, Dobson, Karatka81, jamniczakuchnia, kamaaa, panda80, _Saszka_, Endzis, wiecznie, ania0141, Funky09, MagSz, Larisa, Lanusia93, malala, Ameiva, agulas, Rotenkopf lubią tę wiadomość
-
mhm okej to bedziemy musieli iść, bo jeżeli sie poźniej okaze, że ja bede musiała to wszytsko załatwiac to troche jednak niebardzo, bo dzidziuś maly a ja po urzedach latam, a wiadomo, że może to zrobic tatuś hehehehehe
dzieki za podpowiedzi w piatek pojedziemy do usc i wszystko załatwimy:)
ania ja w sumie od 30 tyg mam co wizyte robione ktg.....ania0141 lubi tę wiadomość
-
Olina my chyba w styczniu załatwialiśmy, bo mi się po porodzie nie uśmiecha latać po urzędach. Z Niko też tak robiliśmy. Oczywiście nie obyło się bez pytań idiotycznych po co nam to? To babce powiedziałam, że jakbym nie daj boże umarła przy porodzie, to moje dziecko będzie miało formalnie ojca. Wiem, że z grubej rury, ale już się zamknęła, bo co ją to obchodzi, ustawodawca dał taką możliwość, to chyba był jakiś tego cel, tępe strzały.
-
Karatka81 wrote:Olina my chyba w styczniu załatwialiśmy, bo mi się po porodzie nie uśmiecha latać po urzędach. Z Niko też tak robiliśmy. Oczywiście nie obyło się bez pytań idiotycznych po co nam to? To babce powiedziałam, że jakbym nie daj boże umarła przy porodzie, to moje dziecko będzie miało formalnie ojca. Wiem, że z grubej rury, ale już się zamknęła, bo co ją to obchodzi, ustawodawca dał taką możliwość, to chyba był jakiś tego cel, tępe strzały.
-
Przy Niko było jeszcze ciekawiej, babka do nas z tekstem, a nie lepiej ślub wziąć, bo to w księdze będzie nieładnie wyglądać takie uznanie... Tylko dzięki ciąży i hormonom ciążowym ona jeszcze żyje... To pieprzenie wynikało z totalnej niewiedzy, wtedy akt się wypisywało i ona nie miała zielonego pojęcia jak to zrobić... Dwa razy w urzędzie byliśmy (uparta byłam bo nie rodziłam w swoim mieście), jak nas za drugim razem zobaczyła, to jakby duch w drzwiach stanął ha,ha Znajomym to w naszym teraz urzędzie w tym samym czasie powiedziały tępaki że nie ma takiej możliwości. Ale byli wściekli, jak się dowiedzieli, że my tak jednak zrobiliśmy. Kocham urzędników ha,ha Dlatego teraz od razu z góry poszłam, bo nie będę się nikomu tłumaczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 12:03
-
nick nieaktualnyOlina wrote:aa i miałam pytać czy znacie i polecacie jakies ciasto bez pieczenia? wiem, że srednie sprawy, ale mam piekarnik na gaz i po prostu boje sie zrobic cisato pieczone, bo przod piecze a z tylu nie :<
3 bit!Olina, _Saszka_ lubią tę wiadomość
-
Teraz jedyny "problem" jaki się pojawił na horyzoncie, że szukały w przepisach, czy (oprócz mojego pokaźnego brzucha) wystarczy książeczka ciąży na "potwierdzenie" że w niej jestem... Wystarczyła, bo jak nie to jeszcze zaświadczenie od lekarza trzeba by było targać. Ale nie zdziwiłabym się, jakby inny urzędnik w innym urzędzie co innego w tym samym tekście "przeczytał"
Polska w pełnej okazałości
-
nick nieaktualny
-
no własnie czytam co tam potrzebne jest do tego usc
i teraz ide w czwartek do gina to poprosze go aby mi wypisał, bo jestem pewna na 100% ze beda robic problem..a i jeszcze moj akt urodzenia? chyba mama wdomu ma...
no trafiłas na babsko....