Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
28 latka - trzymaj się Dziewczyno
I przede wszystkim pozytywne myślenie ! Już na tym etapie Zosia sobie spokojnie poradzi, mój mąż ostatnio przyjmował na oddział kobietę, która urodziła w 27 tygodniu i dzidziuś tak dzielnie walczył, że wygrał walkę o życie, rośnie i przybiera na wadze.
Także na pewno u Ciebie będzie dobrze, tylko postaraj się nie denerwować to i Malutka będzie spokojniejsza.
Szotka Ty też się mocno trzymaj, najważniejsze, że w szpitalu pod opieką lekarzy jesteś wiec wszystko pod kontrolą będą mieli.
Ja spałam dziś 2 godziny a od 9:00 w pracy - niech ten dzień się już skończy
Szotka lubi tę wiadomość
-
Ja chce już wizyty
Wczoraj wieczorem Ala bardzo się kręciła i czułam jakby jej łapki w pachwinach... No i latam dzisiaj siku od rana, bo mnie ciśnie, może się ciut obróciła, do tej pory nie miałam takiego ucisku. No chyba że mi nogę wkłada w pęcherz
Mania no niby w pon mija termin, ale babka w sklepie mówiła że na ten tydzień jest jej wysyłka, więc hmm czekam A zamówiłam taką, tylko taniej była w promocji http://www.szynaka.pl/types-of-furniture/komody/princessa-07.html
Dzisiaj łóżeczko, materacyka jeszcze nie wysłali. Ale póki co Ali się nie spieszy, zobaczymy co powie gin -
A ja od wczoraj jestem jakas zdenerwowana. Dotarło do mnie ze teraz juz wszystko może się zdarzyć a ja nie jestem gotowa! Jak tylko dotrze zamówienie z gemini to się pakuje. Strach mnie ogarnia. Nie znamy się osobiście ale przezywam z Wami każdy pobyt w szpitalu, jakby to mnie dotyczyło! Będę szczęśliwa jak juz wszystkie się szczęśliwie rozpakujemy.
Chciałabym zająć swoje myśli czymś innym ale się nie da!
Przepraszam za smutny ton tego postu ale chyba wpadłam w jakiś dołek emocjonalny. -
Karatka ja na allegro zamawiałam u nich koszulę. Zapłaciłam jakoś ok 60 zł. Koszulę na pewno założę też po ciąży.
Po wypraniu materiał jest nadal spoko.
Bardzo zawiodłam się na kocu ze Smyka - Smiki. Po wypraniu mam ochotę dać go mojemu psu do spania... Jestem zła, bo miał być do szpitala - jest większy i BYŁ cieputki i milusi. Teraz szorstki -
Hej dziewczyny,
Dawno nie zagladalam ale leżenie w łóżku i wpatrywanie się co minuta w suwaczek i kalendarz działało na mnie bardzo stresującą. Jakby odświeżanie strony co pięć minut dodawalo mi dni ciąży... Dlatego mimo iż brakuje mi pogaduszek z wami nie zaglądam na forum.
Przrz tydzień czasu codziennie jeździłam na kroplowke z mg i ktg do szpitala bo skurcze strasznie meczyly.
Teraz trochę lepiej ale wciąż mam nakaz leżenia. Dziś miałam wuzyte kontrolna i wszystko ok. Mały ułożony glowkowo, szyjka zamknięta, wody plodowe w normnie.
Powiedzieli mi że za dwa tygodnie mogę wstać z łóżka bo teraz wciąż jest ryzyko, łożysko wciąż lekko przodujace ale największe zagrożenie dla nas to to że nachodzi na blizne po cc.
Podczytalam trochę was dziś i jestem w szoku co to się dzieje z tym marcem.
28latka trzymam za was kciuki oby wszystko było ok.
Dziewczyny szpitalujace się dużo spokoju i oby bobasy jeszcze posiedzialy w brzuszkach.
Dobrze ze tu dziś zajrzalam, bo pisalyscie co pstrykaniach w brzuchu, tez je mam i juz panikowalam, ale skoro tak wiele z nas ma ta dolegliwość widać że to nic takiego co powinno mnie martwić.
Pozdrawiam serdecznieagulas, panda80, _Saszka_, paprotka30, Ameiva, ania0141, Dobson, Endzis, dichlieb, Wilka, Larisa, Olina, Rotenkopf, Szotka lubią tę wiadomość
-
Leżę , jest ze mną maz. Trzymają mnie ile sie da. Liczą ze do rana bo skurcze ustały. Cos wspominały o Cc. Przepraszam nie nadrobię was po wszystkim. Dziękuje za wsparcie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 11:06
agulas, panda80, Karatka81, Karolina_Ina, _Saszka_, paprotka30, Ameiva, Aleksandrakili, ania0141, Dobson, fabdorota, Endzis, dichlieb, Wilka, Andrea20, Larisa, jamniczakuchnia, Rotenkopf, Szotka lubią tę wiadomość
-
Obudzilam sie o 8:30 ale do teraz przy sniadaniu doczytywalam wiesci od wczoraj, ale sie porobilo... Mamusie trzymajcie sie jak najdluzej w dwupakach!!! Wszystkie sciskamy kciuki!
Z dnia na dzien odkladam pakowanie torby ale chyba najwyzszy czas sie za to zabrac. Wczoraj ogarnelam w koncu ciuszki, posegregowalam i wyszlo chyba z 6 pran, oczywiscie niebieskich na 2 prania a staralam sie tego uniknac
Do szpitala na wyjscie spakuje chyba body, pajaca bawenianego i kombinezon polarowy, no i jakas cieplejsza czapka na bawelniana, tak na wszelki wypadek, bo nie wiadomo jaka bedzie pogoda.
Moj maluszek wazyl w 30 tc 1600, lekarz pokazywal ny wykresie, ze rosnie idealnie. W siatkach centylowych jest w 50 centylu, wiec jak narazie wszystko dobrzerusza sie ostatnio jak mala dzdzownica pod skora przesuwa sobie chyba stopka po maminym brzuchu
Szotka lubi tę wiadomość
-
Jej co tu sie dzieje... Ale emocje,to już naprawdę sie zaczyna sezon na kwietniowki. 28latka cały czas o was myślę. Szotka oby wszystko się wyciszylo. Anastazja doborze że sie odzywasz bo wiele razy bylas wywolywa. Muszę sie zmobilizować i dopakowac torbę do szpitala bo to najwyzszapora. Dziś zaczynam 36tc
ania0141, panda80, jamniczakuchnia, Szotka lubią tę wiadomość
-
Hejo
Ale emocje, trzymam kciuki za dzieciaczki, żeby jeszcze trochę posiedziały w brzuszkach . Ale przede wszystkim nie denerwujcie się, to już nie jest tak strasznie jak rodzić w 20 tygodniu, więc wszystko będzie dobrzeMaluszki są już silne i dadzą radę
Szotka lubi tę wiadomość
-
Szotka wrote:Ja się witam ze szpitala
Ostatnio bardziej doskwierało mi twardnienie brzucha i doszły skurcze (nie wiem czy to B-H czy jakie, ale były), no i wczoraj mnie cos tknęło, zeby sie na dzisiaj na kontrole samej szyjki umówić (wizyta dopiero w pn) no i brawo intuicja! Szyjka 22m...skurczy na ktg brak. Jako ze nie miałam wizyty (zreszta to nie było u mojej prowadzącej) to nie dostałam skierowania, ale dr poleciła jechac na IP. No i pojechałam - oprócz tego, ze szyjka skrócona, to rozwarcie na palec
Leze pod kroplówka, ręce mi sie trzęsą, wiec skutki uboczne odczuwam, mam nadzieje, ze na skurcże i twardniejący brzuch tez podziała. Dostałam tez pierwszy zastrzyk ze sterydami.
Pani dr powiedziała, ze walczymy do 34 tc. Przez 48 h chcą wyciszyć skurcze, zeby sterydy zdążyły podziałać (jutro o tej samej godzinie drugi zastrzyk), a potem beda obserwować.
Ehh ... Nie czytałam wszystkiego, ale mam nadzieje, ze żadna nie podziela mojego losu. Do tego stres nie pomaga, wiec denerwować sie nie mozna ...
Rotenkopf mam nadzieje, ze u Ciebie opanowali sytuacje!
Jak nie bede mogła spać, to zaraz wszystko nadrobię. Nie chce sie rozpakowywać ;( jeszcze nawet nie jestem spakowana
Nie denerwuje się:* ja na podobnym etapie ciąży wylądowałam na początku lutego z podobnego powodu tylko szyjkę miałam trochę dłuższą ale teraz ma 21mm też dostałam sterydy skurcze pisały mi się na 70% ale zaczęłam brać magne b6 2tab 3 razy dziennie i przy następnym już było ok. dostałam 3 razy czopek na powstrzymanie porodu i po 4 dniach wyszłam do domu i kazali mi leżeć dalej biorę magnez i nospę alebrzuch i tak mi twardnieje aleto raczej normalne na tym etapie ciążywszytsko będzie dobrze:)
Szotka lubi tę wiadomość
-
Z tego wszystkiego postanowiłam się zmobilizować i choć trochę ogarnąć kącik naszego szkraba
Chcę go jeszcze ozdobić cotton balls'ami i tatuś-kowal wykuje literki do imienia i chyba będzie.
I tak jeszcze w sumie dom nie skończony bo ani listew, ani łóżka naszego bo D. nie ma czasu zrobić, ale jak na mnie to i tak bardzo zaawansowany level przygotowań, bo ja ZAWSZE robię wszystko po terminieEndzis, Anastazjaaa, Karolina_Ina, wiecznie, panda80, agulas, ania0141, paprotka30, fabdorota, Larisa, Wiolcia1405, jamniczakuchnia, Aleksandrakili, triste, _Saszka_, Olina, Rotenkopf, mania lubią tę wiadomość