Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny28latka trzymam mocno kciui za Ciebie i malutką
będzie wszystko dobrze
Już się nie mogę doczekać aż dasz znać
:*
Ja jestem po wizycie
Antek wagą nie powala.. 1900g Lekarz kazał zmienić dietę na taką bardziej rygorystyczną dostarczającą dziecku więcej składników odżywczych (i ma racje pewnie) Niby jest okey bo 600g przybrał i lekarz mówi, że zupełnie się mam tym nie przejmować ale że fajnie by było jakby do porodu przybrał więcejmam na to ok 4 do 5 tyg. bo termin cesarki mam od pierwszego kwietnia
ale przed świętami idę na wizytę i wtedy dokładnie ustalimy
Byłam też u kardiologaNiestety zwiększyła mi leki na serce... Ale napisała już wskazanie. Echo serca miałam robione i takie sobie wyszło. Ale jak to kolejny lekarz mówi, że mam się nie przejmować..
Zaczyna mnie irytować mówienie lekarzy, że wyniki nie powalają ale przejmować się nie muszęjaki w tym sens??
Jeszcze trochę i Antek będzie przy mnie
Cieszę się, że nie muszę czekać do terminu porodu.. Bo do 17.04 chyba bym za przeproszeniem zabiła kogoś... Teraz najważniejsza ta waga małego, byle by przy porodzie miał ponad 2500g
) więc myślę, że damy radę
ania0141, paprotka30, Andrea20, Karatka81, Endzis, Dobson, agulas, Ameiva, jamniczakuchnia, _Saszka_, mania, Larisa, Niuninka, panda80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja właśnie nie biegam do łazienki bo nie mam z czym ;/ martwi mnie to trochę aczkolwiek dzisiaj sama się 'dobiłam' bo na obiad miałam wątróbkę
Ja zaraz biorę się za listę z telefonami, jakie ma wykonać mój mąż jak urodzę - większość ma w telefonie no ale euforia i stres robią swoje ;]
I cały czas serce wali mi jak oszalałe i czekam na wieści od 28latki -
Hejka, 28latka trzymam mocno kciuki za Was
Szotka no może się uda jeszcze troszkę poczekać
Ja po wizycie, tak jak myślałam Ala już się przekręciła główką w dól, nawet przed samą wizytą musiałam do kibelka polecieć, choć praktycznie nic nie poleciało, tak mi tam naciskaTo coś nowego, w sumie od wczoraj, a poprzedniej nocy strasznie mnie brzuch od środka bolał, wręcz piekł, pewnie fikołki robiła
Idziemy książkowo, waga 2300, termin na 16.04. - urodziny Niko
Ciekawe jak będzie ha,ha Wody, łożysko ok. Na lekkie puchnięcie dużo leżeć, choć ja i tak prowadzę prawie życie kanapowe, jak połażę to mnie mięśnie na dole brzuszka bolą i tyle z łażenia...
Łóżeczko ładne, taki róż malinowy, jestem zadowolonaKtóraś mamka pisała że materac ma w foli, ja radziłabym go wyjąć, bo sam pokrowiec ok, do prania, ale materac a właściwie wypełnienie ma swój hmm zapach czyt śmierdzi i to musi się przewietrzyć... Ja mam dwa prześcieradełka do łóżeczka.
Aleksandrakili, Rotenkopf, Endzis, ania0141, Dobson, Ameiva, jamniczakuchnia, _Saszka_, mania, Larisa, Funky09, Niuninka, Szotka lubią tę wiadomość
-
Aleksandrakili no ale co tu jeść żeby dziecko lepiej rosło? No podejrzewam ze owoce, warzywa, mięso ale coś konkretnie masz zalecone ?
28latka pewnie nie prędko da znać bo będzie odpoczywać. Musimy cierpliwie czekać!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 18:57
Aleksandrakili lubi tę wiadomość
-
28latko trzymam kciuki, by obyło się bez komplikacji.
Szczotka, mam nadzieję, ze to tylko straszaki
Endzis wrote:Czyli nir jestem sama z takim lękiem:P z drugiej strony komu kiedy jakaś polka spadla ze sciany?no własnie sie to raczej nie zdarza ale i tak się boję.
Hi hi własnie sobie przypomniałam jak mężowi spadł na głowę drewniany kwietnik i przez jakis tydzień wygladal co najmniej niereprezentacyjnie. Było mi go szkoda, ale w duchu dziękowalam Bogu, że to nie ja oberwałam.... Dobrze, że kwiatka juz nie było...
Szotka lubi tę wiadomość
-
paprotka30 wrote:Aleksandrakili no ale co tu jeść żeby dziecko lepiej rosło? No podejrzewam ze owoce, warzywa, mięso ale coś konkretnie masz zalecone ?
Aleksandrakili lubi tę wiadomość
-
Wysyłam moc pozytywnych myśli do 28latki i malutkiej Zosi. Trzymajcie się dziewczyny!!
Gratuluję pozytywnych wieści z wizyt. Ola, myślę, że dojdziecie spokojnie do 2,5 kgJą się rodziłam z taką wagą, a obecnie mam calkiem przeciętne wymiary ; )
Lanusia, pochwal się chustą!! Ja mam już dwieAleksandrakili lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Aleksandrakili to tak jak u nas 600 g więcej pomiędzy wizytami
będzie dobrze.
Wiadomo, że stresik jest. Ale nasze dzieci są silne i tego się trzymamy!!!
Jesz regularnie? Ja staram się jeść co3-4h. Nie mogę jeść wszystkiego, bo wielu potrawach mam zgage i mdłości.
Staram się by dieta była zróżnicowana.
Do tego od miesiąca nie przytyłam nic. Ważne że Alicja rośnie.
Może nasze dzieci będą małe ale zawojuja w świecieAleksandrakili lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzede wszystkim mięso.. A przez cała ciąże ja praktycznie w ogóle mięsa nie jadłam.. i ryby. Ryby jeszcze spoko. Jutro zapas zrobie ale to mięso ;( no ale dla małego wszystko!
Powinnam w ogóle słodycze odrzucić.. Bo za dużo ich jem a on wcale po nich nie rośnie.. :p
Karatka czy aż taka to nie wiem, przy tak małym dziecku to lepiej żeby te 400g miał więcej
Na szczęście mam na dole mame, która powiedziała, że się za to moje odżywianie weźmie... :pWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 19:12
paprotka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagulas wrote:Aleksandrakili to tak jak u nas 600 g więcej pomiędzy wizytami
będzie dobrze.
Wiadomo, że stresik jest. Ale nasze dzieci są silne i tego się trzymamy!!!
Jesz regularnie? Ja staram się jeść co3-4h. Nie mogę jeść wszystkiego, bo wielu potrawach mam zgage i mdłości.
Staram się by dieta była zróżnicowana.
Do tego od miesiąca nie przytyłam nic. Ważne że Alicja rośnie.
Może nasze dzieci będą małe ale zawojuja w świecie
Na początku ciąży jeszcze zdrowo jadłam a teraz byle co.. Byle coś zjeść... :p Też mam non stop zgagę
Poprostu muszę się walnąć w łep i zacząć się zdrowo i dobrze odżywiać -
Słodycze to puste węglowodany potrzebujesz tych złożonych makarony pełnoziarniste, chlebek pełnoziarnisty, nabiał no mięso, warzywa bardziej niż owoce i częste posiłki ja dzięki cukrzycy nauczyłam się normalnie jeść bo też jadłam byle coś zjeść a teraz się tak nie da
pierwsze, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja obowiązkowo
Aleksandrakili lubi tę wiadomość
-
Aleksandrakili, ja tez nie jem miesa...ryby tak. Tez bym chciala, zeby moja Gwiazda podtuczyla sie troche ale ja nawet jakiegos apetytu extra nie mam
Aleksandrakili, essentiel, beatas lubią tę wiadomość
-
No właśnie trudno powiedzieć co tu należy jeść. Ja jem mięsa dużo bo praktycznie codziennie mam mięso na obiad. Jajka od teściowej z gospodarstwa mąż mi przywozi i też zjadam kilka tygodniowo. Troszkę gorzej z rybami, to fakt. No i moja Mała też jakoś super nie przybiera na wadze hmmm
Rotenkopf zdradz nam swoja dietę hihi : pWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 19:32
Karatka81, Aleksandrakili, Rotenkopf, Sunday, beatas lubią tę wiadomość
-
Jest jeszcze tolerancja błędu pomiaru, u koleżanki przed porodem pomylili się o praktycznie kg... Usg zaniżyło wagę. Różnie to bywa, raz w prawo, raz w lewo, nie daj się zwariować, zmień dietę i jeszcze trochę Antoś będzie z Tobą
Aleksandrakili lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPróbowałam się dzisiaj spakować, ale w żaden sposób nie jestem wstanie zmieścić się w jedną walizkę. Czy którejś z Was to się w ogóle udało?
A pampersów ile bierzecie? bo ja mam paczkę 88 szt, ale zapakowałam tylko 30 i nie wiem czy wystarczy..?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 19:35
-
No to zależy od walizki ha,ha Wkładki poporodowe z canpolu są dużo mniejsze niż z Bella, zaoszczędza się miejsca ha,ha Podkładów na łóżko nie biorę, pampersy wezmę, pierdoły, kosmetyki, koszule i szlafrok to cienkie bawełniane, ręczniki, klapki... Z Niko się dało to i teraz dam radę