Kwietnióweczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
wiecznie wrote:Widzę też się już imieniem zwracacie do maluszka. My też
My jesteśmy po ICSI, bo niestety dwie IUI nie dały nam ciąży i nigdy by nie dały przy wynikach męża
W takim razie doskonale rozumiesz ile było emocji i oczekiwania przed a jak się dowiedzieliśmy, że się udało to od wczoraj chodzę jak w innym świecie!
Nie dopuszczam żadnych negatywnych myśli, ale najważniejsze, żeby serduszko zaczęło bić i pierwsze USG było prawidłowe. Potrzebuję potwierdzenia od lekarza dla spokoju. Ostatnio tyle poronień było wśród znajomych, że czuję lekki niepokój.
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Asiasia wrote:Przezacie mnie z ta beta. Mi zrobiono ja tylko raz i stwierdzono ciaze. Kazano przyjsc w tym tyg aby zobacyzc co widac. Ide jutro, ale beta bedzie wtedy badana po 10 dniach!! a nie tak jak u was co 2,3 dzien… mam sie martwic?
W którym jesteś tygodniu? Spokojnie, to najważniejsze
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Dziewczyny jesteście już dużo lepiej poinformowane, bo ja jestem świeżyna
Powiedzcie mi czy ta moja beta robiona wczoraj 619, jest prawidłowa?
14 lipca ostatni okres.
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Kawuszka powiem ci że na wieść o pozytywnym teście reakcja mojego męża była bolesna ale bardzo prawdziwa. Powiedział: kochanie jeśli to prawda to cudownie ale nie cieszmy się jeszcze, jeszcze nic nie wiadomo.
Zawsze sobie wyobrażałam jak będziemy razem skakać z radości ale nigdy tak się nie stało. No może za pierwszym razem była radość ale nie trwała długo
Ale dosyć smętów! Teraz będzie dobrze
-
Kawuszka wrote:Dziewczyny jesteście już dużo lepiej poinformowane, bo ja jestem świeżyna
Powiedzcie mi czy ta moja beta robiona wczoraj 619, jest prawidłowa?
14 lipca ostatni okres.
Kawuszka wrote:W takim razie doskonale rozumiesz ile było emocji i oczekiwania przed a jak się dowiedzieliśmy, że się udało to od wczoraj chodzę jak w innym świecie!
Nie dopuszczam żadnych negatywnych myśli, ale najważniejsze, żeby serduszko zaczęło bić i pierwsze USG było prawidłowe. Potrzebuję potwierdzenia od lekarza dla spokoju. Ostatnio tyle poronień było wśród znajomych, że czuję lekki niepokój.
-
Dzień dobry
Witajcie nowe mamusie!
Widzę, że się pojawił temat rodzicielstwa bliskości. Te idee do mnie też przemawiają, ale Księgi ciąży jeszcze nie czytałam. Na pewno nabędę
Ja dziś jestem uradowana, bo w nocy trochę popadało i rano było czym oddychać! Chociaż chwilowa ulga od upałów już dużo daje.
Dziewczyny, mnie od paru dni mdli okropnie rankami i wieczorami, na szczęście na razie bez wymiotów, ale i tak jest nieprzyjemnie. Do tego wieczorami brzuch pobolewa. Jak wracam z pracy, to właściwie tylko leżę, bo nie mam siły, a w pozycji horyzontalnej nudności mniej dokuczają.., a biedny mąż wszystkim się zajmuje. Obiecuję jemu i sobie, że w II trymestrze na pewno dostanę zastrzyk energii i będę szaleć w kuchni : P No i zaczynam mieć problemy z zastrzykami przeciwzakrzepowymi, które muszę brać po poronieniu. Wczoraj przez 5 minut nie mogłam się wkłuć i prawie się popłakałam. No a brzuszek już trochę zasiniony. Mam nadzieję, że praktyka czyni mistrza i potem będzie lepiej.
Co do bety, to ja miałam chyba wysoką - w 4t4d miałam ponad 2800. Przyrostu już nie badałam..
Asiasia - my same na własną rękę badamy betę, mi przynajmniej nikt nie zlecał..
Asiasia lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Małazłośnica - tak, jestem nauczycielką - ostatnie 4 lata pracowałam w ginmazjum, teraz przechodzę do klas 4-6.
Ja miałam betę w 13dpo - 113, w 15 - 312, więc przyrost prawidłowy i to jest najważniejsze, a nie jej wartość. Też już raczej nie będę robić kolejnej, to niepotrzebny stres. Teraz cierpliwie czekam do badania ginekologicznego.
My też zareagowaliśmy dość spokojnie, co nas zaskoczyło. Ogólnie chyba ludzie mają wkodowane w głowy obrazy z filmów, gdzie pary piszczą z radości i skaczą pod niebiosa, a tak nie jest zawsze. My staraliśmy się bardzo świadomie o dziecko, pomagaliśmy sobie czym mogliśmy, a jak wyszły dwie kreski, to oczywiście się ucieszyliśmy i przytuliliśmy, ale to nie byl stan euforii czy ekscytacji. Rozmawialiśmy potem o tym i stwierdziliśmy, że nie ma w tym nic złego: jesteśmy dojrzałą parą, chcieiśmy tego dziecka, oczekwialiśmy takiego wyniku, więc przyjęliśmy to z radosną satysfakcją, a nie nieopanowaną euforią. -
Kawuszka wrote:Dziewczyny jesteście już dużo lepiej poinformowane, bo ja jestem świeżyna
Powiedzcie mi czy ta moja beta robiona wczoraj 619, jest prawidłowa?
14 lipca ostatni okres.
Hej. Miałaś podane normy? wg moich to mieścisz się w przedziale 4 tygodnia.
Ja okres miałam 11 lipca, ale mam krótkie cylke po 25 dni tak więc beta wyszła 2284 i wygląda na to, że mam 5 tydzień. Dzisiaj powtórzyłam badania i czekam na wyniki. -
Malinkowe oczekiwanie wrote:Kawuszka powiem ci że na wieść o pozytywnym teście reakcja mojego męża była bolesna ale bardzo prawdziwa. Powiedział: kochanie jeśli to prawda to cudownie ale nie cieszmy się jeszcze, jeszcze nic nie wiadomo.
Zawsze sobie wyobrażałam jak będziemy razem skakać z radości ale nigdy tak się nie stało. No może za pierwszym razem była radość ale nie trwała długo
Ale dosyć smętów! Teraz będzie dobrze
Rozumiem doskonale, bo u mnie w rodzinie wszyscy tak właśnie podchodzą do tej wieści. Mam na myśli najbliższych czyli rodziców i rodzeństwo, bo tylko oni wiedzą. Przed resztą milczymy. Każdy się bardzo cieszy, ale mówimy sobie, że to początek, trzeba być czujnym. Przeżyliśmy kilka miesięcy temu w rodzinie poronienie i było ciężko. Wierzymy jednak, że Bóg nas prowadzi i będzie dobrze! Wspaniale!Asiasia lubi tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
AnnaKliwijska wrote:Małazłośnica - tak, jestem nauczycielką - ostatnie 4 lata pracowałam w ginmazjum, teraz przechodzę do klas 4-6.
Ja miałam betę w 13dpo - 113, w 15 - 312, więc przyrost prawidłowy i to jest najważniejsze, a nie jej wartość. Też już raczej nie będę robić kolejnej, to niepotrzebny stres. Teraz cierpliwie czekam do badania ginekologicznego.
My też zareagowaliśmy dość spokojnie, co nas zaskoczyło. Ogólnie chyba ludzie mają wkodowane w głowy obrazy z filmów, gdzie pary piszczą z radości i skaczą pod niebiosa, a tak nie jest zawsze. My staraliśmy się bardzo świadomie o dziecko, pomagaliśmy sobie czym mogliśmy, a jak wyszły dwie kreski, to oczywiście się ucieszyliśmy i przytuliliśmy, ale to nie byl stan euforii czy ekscytacji. Rozmawialiśmy potem o tym i stwierdziliśmy, że nie ma w tym nic złego: jesteśmy dojrzałą parą, chcieiśmy tego dziecka, oczekwialiśmy takiego wyniku, więc przyjęliśmy to z radosną satysfakcją, a nie nieopanowaną euforią.
My również radość ogromna, ale spokój. Też się spodziewaliśmy ze względu na IUI i doskonale wiedzieliśmy, że skoro nie ma okresu, to coś się może dziać, ale pomalutku, pomalutku...Asiasia lubi tę wiadomość
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
AnnaKliwijska wrote:My też zareagowaliśmy dość spokojnie, co nas zaskoczyło. Ogólnie chyba ludzie mają wkodowane w głowy obrazy z filmów, gdzie pary piszczą z radości i skaczą pod niebiosa, a tak nie jest zawsze. My staraliśmy się bardzo świadomie o dziecko, pomagaliśmy sobie czym mogliśmy, a jak wyszły dwie kreski, to oczywiście się ucieszyliśmy i przytuliliśmy, ale to nie byl stan euforii czy ekscytacji. Rozmawialiśmy potem o tym i stwierdziliśmy, że nie ma w tym nic złego: jesteśmy dojrzałą parą, chcieiśmy tego dziecka, oczekwialiśmy takiego wyniku, więc przyjęliśmy to z radosną satysfakcją, a nie nieopanowaną euforią.
My teraz też bardzo spokojnie zareagowaliśmy na 2 kreseczki, chociaż z dużym zaskoczeniem, bo znowu udało się w pierwszym cyklu starań. Z kolei jak pierwszy raz zobaczyłam cień drugiej kreseczki w pierwszej ciąży, to rzeczywiście skakałam po łóżku i nie mogłam się opanować ; )[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
dichlieb wrote:Hej. Miałaś podane normy? wg moich to mieścisz się w przedziale 4 tygodnia.
Ja okres miałam 11 lipca, ale mam krótkie cylke po 25 dni tak więc beta wyszła 2284 i wygląda na to, że mam 5 tydzień. Dzisiaj powtórzyłam badania i czekam na wyniki.
Miałam podane normy, wg norm laboratorium było tak:
4 tydz: 9,5-750 mIU/ml
Czyli wszystko się zgadza według tego co tam było podane. Szczegóły poznam od lekarza i zobaczę czy będzie mi kazał poprawiać.
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
(Mt 6,33) -
Grunt to teraz pozytywne myślenie. Ale powiem ci że jakoś taka spokojna jestem. Jedynie to czas się trochę duży. Chciałbym juz znać wynik drugiej bety a do 17 jeszcze tyle czasu. A jutro wizyta u ginka, tez juz bym chciała wiedzieć co i jak. Chyba musze nauczyć się cierpliwości
-
Kawuszka, a widzę, że my jestesmy na podobnym etapie czyli jeśli dobrze to wszystko rozumiem 4 tygodnie i 2 dni czyli jesteśmy w 5 tygodniu ciąży. Jakoś to sformułowanie na suwaczku mi nie pasuje, że jestem w 4 i 2 dniu. Bo chyba jestem w 5, tak? Tak mi mówi belly friend, ze to 5 tydzien.
A jeszcze - ogólnie to te wszystkie wyliczenia są o kant pupy, bo ja mialam miesiaczke 10 lipca, ale wiem,ze owulacja byla w okolicach 29 lipca - czyli nie po 14 dniach, a tak to wszedzie obliczaja. Wiec na razie wiek ciazy sobie obliczam wg udawanej miesiaczki 14 lipca, a zobaczymy, co jeszcze powie lekarz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 12:30
-
nick nieaktualny