Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiecie nie jesteśmy wyjatkami,sama tu widzę ile dziewczyn jest, jakie mają problemy... ciągle ktoś nowy, mit ciazy panuje,ze jest super i chodzi się z mężem za rączkę i kupuje ciuszki z wielkim brzuszkiem w sukieneczce. a prawda jest zupełnie inna... ale wiem,ze warto to znieść. w końcu te 9 miesiecy się kończy w koncu
weronika86 lubi tę wiadomość
-
A powiedzcie mi czy wszystkie ruchy dziecka są dla Was przyjemne? Chodzi mi o to, że puknięcia i kopniaczki są spoko ale dziś jak wracałam autobusem (oczywiście stałam) to aż mnie zginało z "bólu". Jakoś dziwacznie czuję ciężki brzuch w momencie w którym czuję, ze się mała rusza. Nie wiem co robi w środku ale mam wrażenie jakby się prężyła albo coś bo mam takie rozciąganie w brzuchu i to uczucie nie jest dla mnie przyjemne.
-
Shimmer dzisiaj czytałam akurat, że ruchy dzidzi mogą również powodować skurcze macicy i że to całkiem normalne. Oczywiście jeśli te skurcze nie będą zbyt regularne i nie trwają zbyt długo. Z drugiej strony dzieci już coraz większe więc ich figielki mogą być mniej przyjemne.
shimmer_lip lubi tę wiadomość
-
Hwesta są takie dziewczyny i takie ciąże które nie sprawiają kłopotów i nie dają dolegliwości. I są właśnie takim chodzeniem za rączki i kupowaniem pierdół. Ale one są chyba coraz rzadsze niestety. Ja bardzo już bym chciała być po. Normalnie jeść, normalnie się czuć i nie schizować. Z drugiej strony są tacy co mają gorzej, nie mogą zajść, nie mogą donosić. Ostatnio mi się przypomniała jedna forumka, która straciła już bardzo dużo dzieciaczków ale była znowu w ciąży i ja się tak bardzo z nią cieszyłam... i już dzieciaczka nie mahwesta wrote:Wiecie nie jesteśmy wyjatkami,sama tu widzę ile dziewczyn jest, jakie mają problemy... ciągle ktoś nowy, mit ciazy panuje,ze jest super i chodzi się z mężem za rączkę i kupuje ciuszki z wielkim brzuszkiem w sukieneczce. a prawda jest zupełnie inna... ale wiem,ze warto to znieść. w końcu te 9 miesiecy się kończy w koncu
trza się cieszyć, że nie jest gorzej. A, że tu ostatnio dołująco trochę... no taki czas. Dobrze, że człowiek ma gdzie się wypisać i wyżalić a za chwilę będzie lepiej i weselej
głęboko w to wierzę 
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
Dojechałam do domu, zjadłam i się położyłam na kilka minut i się dzieć uspokoił. I właśnie to tak Kluska czułam jakby mega ruch i trochę skurcz, rozciąganie macicy.kluska wrote:Shimmer dzisiaj czytałam akurat, że ruchy dzidzi mogą również powodować skurcze macicy i że to całkiem normalne. Oczywiście jeśli te skurcze nie będą zbyt regularne i nie trwają zbyt długo. Z drugiej strony dzieci już coraz większe więc ich figielki mogą być mniej przyjemne.
-
Rudzia ja kupuję najzwyklejszą kołderkę z wypełnieniem sztucznym (nie bawełnianym). Taka kołderka jest w poszewce a poza tym to w tym najmniejszym rozmiarze też chyba za długo dziecku nie służy. A na ciepło się nie nastawiam dziewczyny i kombinezonek zimowy też kupuję bo początek kwietnia to może być zima ze śniegiem i mrozem. Jest jakieś takie powiedzenie, ze jak w listopadzie liście na czubkach drzew to zima do maja i tak może być.Rudzia wrote:Liloe mialam na mysli kolderke do lozeczka, chce juz kupic i poduszke i kolderke dlatego pytalam o to..
Rudzia lubi tę wiadomość
-
no ale te kolderki i poduszeczki to i tak na pozniej, nie powinno sie stosowac poduszek u noworodkow ze wzgledu na kregoslup, kolderka tez malobezpieczna, lepsze na poczatek otulaczi, spiworki, rozki, kazdy znajdzie cos dla siebie.
tzn ja mam tak zakodowane, wiadomosci czysto teoretyczne, ale kiedys juz doswiadczone mamusie tez o tym pisalyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 18:24
shimmer_lip, liloe lubią tę wiadomość
-
NoBambi85 wrote:no ale te kolderki i poduszeczki to i tak na pozniej, nie powinno sie stosowac poduszek u noworodkow ze wzgledu na kregoslup, kolderka tez malobezpieczna, lepsze na poczatek otulaczi, spiworki, rozki, kazdy znajdzie cos dla siebie.
tzn ja mam tak zakodowane, wiadomosci czysto teoretyczne, ale kiedys juz doswiadczone mamusie tez o tym pisaly
to jak już będzie mogło spać pod kołdrą to znowu będzie zima 
A zamiast podusi chcę ten klin na ulewanie pod materacyk
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 18:37
Bambi85 lubi tę wiadomość
-
Ja wiem ze kolderka i poduszka nie bedzie jej sluzyc od narodzin.. najpiew bedzie spac w rozku na pewno a potem lato i pod kocykiem ale pozniej juz pod kolderka, u Nas sa teraz mega przeceny wiec chce juz zakupic to. Poza tym ja nie kupuje jakies maöej kolderki tylko 100x135 wiec chyba bedzie miala na dluzej..
KasiaKwiatek, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Pewnie, że kup. Ja mam teraz taką fazę, że kupowałabym wszystko bo się boję, ze jak już będzie dziecko to będzie masa niespodziewanych wydatków i każdą złotówkę będę oglądała dwa razy z każdej strony (macierzyński też przecież 80% płatny więc kasy będzie mniej na bank).Rudzia wrote:Ja wiem ze kolderka i poduszka nie bedzie jej sluzyc od narodzin.. najpiew bedzie spac w rozku na pewno a potem lato i pod kocykiem ale pozniej juz pod kolderka, u Nas sa teraz mega przeceny wiec chce juz zakupic to. Poza tym ja nie kupuje jakies maöej kolderki tylko 100x135 wiec chyba bedzie miala na dluzej..
-
Mnie drugi dzień boli głowa, już mam dość. Apap i paracetamol to mogę se łykać ile wlezie i nic. Kolejna nieprzespana noc się szykuje. Dzieć wyjątkowo aktywny dzisiaj, harce co chwila a matka cierpi z bólem głowy.
Widziałam że niektóre z Was też mają przyspieszony puls. Ja mam tak ok 100-110 ud/min i powinnam się zgłosić do kardiologa - zalecenie od mojej gastrolog. Pewnie w tym roku to już mnie nikt nie przyjmie. Bambi czy to może być groźne dla dziecka? Z ciśnieniem jest ok tylko sam puls jest non stop jakbym biegała a ja leżę. -
Mogę być Waszą wróżkąBambi85 wrote:no pewnie, ja tez jak w koncu zaczne kupowac to hurtowo wszystko, tak tylko napisalam odnosnie tego czy bedzie zimno w kwietniu czy nie bedzie ; P
będzie zimno 
Fasia, KasiaKwiatek, Rudzia, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Też jestem ciekawa. Potrafię mieć ciśnienie 100/60 a pulsik siedząc 96. Ale ja tak zawsze miałam.kluska wrote:Mnie drugi dzień boli głowa, już mam dość. Apap i paracetamol to mogę se łykać ile wlezie i nic. Kolejna nieprzespana noc się szykuje. Dzieć wyjątkowo aktywny dzisiaj, harce co chwila a matka cierpi z bólem głowy.
Widziałam że niektóre z Was też mają przyspieszony puls. Ja mam tak ok 100-110 ud/min i powinnam się zgłosić do kardiologa - zalecenie od mojej gastrolog. Pewnie w tym roku to już mnie nikt nie przyjmie. Bambi czy to może być groźne dla dziecka? Z ciśnieniem jest ok tylko sam puls jest non stop jakbym biegała a ja leżę.
Kluska a tą kawę z cytryna próbowałaś??? Dziewczynom pomaga








