Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaKwiatek wrote:Druga ciąża styczniówki
Czary Mary ja rodzę na Inflanckiej
Moja trzecia ciążaale "pocieszyła" mnie położna, że organizm wraca do normalnego stanu 3/4 lata po porodzie i potem to jak kolejny pierwszy raz więc może u mnie takiego ekspresu nie będzie
ale z drugiej strony...szkoda, że miałoby się łatwiej nie być
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 11:49
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ida wrote:Z tymi porodami to słyszałam, że to nie jest tak, że jedne rodzą przez 17 godzin a inne tylko 3, bo tu chodzi o to jak kobieta odczuwa. To że rodziła 3 godziny nie znaczy, że cały jej poród trwał te 3 godziny. Na pewno trwało to dłużej, tylko nie czuła. Tak czytałam gdzieś. Nie wiem, bo się nie znam
Ida, Krysti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ida wrote:Ale jest też tak, że są skurcze, a wody nie odchodzą, no nie?
Ida lubi tę wiadomość
-
Ida wrote:Z tymi porodami to słyszałam, że to nie jest tak, że jedne rodzą przez 17 godzin a inne tylko 3, bo tu chodzi o to jak kobieta odczuwa. To że rodziła 3 godziny nie znaczy, że cały jej poród trwał te 3 godziny. Na pewno trwało to dłużej, tylko nie czuła. Tak czytałam gdzieś. Nie wiem, bo się nie znam
No często tak jest ale ja byłam akurat pod KTG podłączona jak mi wody odeszły i nie było ŻADNYCH skurczy a nagle o 12 odeszły mi wody a skurcze dopiero za pól godziny były i o 15 urodziłam.KasiaKwiatek, Ida lubią tę wiadomość
-
Ida wrote:Ale jest też tak, że są skurcze, a wody nie odchodzą, no nie?
żona kolegi tak rodziła drugie dziecko i śmiał się, że dobrze, ze położna miała refleks bo rozcięła jej pęcherz płodowy żeby odeszły wody i podobno mała się urodziła z wodami czyli w takim chluśnięciu tych wód
KasiaKwiatek, Ida lubią tę wiadomość
-
shimmer_lip wrote:No
żona kolegi tak rodziła drugie dziecko i śmiał się, że dobrze, ze położna miała refleks bo rozcięła jej pęcherz płodowy żeby odeszły wody i podobno mała się urodziła z wodami czyli w takim chluśnięciu tych wód
-
nick nieaktualnyKasiaKwiatek wrote:Krysti kochamy się i chcemy ślubu oboje. Ale nie w sensie zabezpieczenia
mamy wspólne mieszkanie, życie, razem wychowujemy dziewczyny i razem chcieliśmy Mikiego. Minęło kilka lat i wcześniej nie myśleliśmy a nie mówiliśmy o ślubie. Samo wyszło
a najśmieszniejsze, że jak powiedzieliśmy dziewczynom to obie powiedziały : NO NARESZCIE
IDA masz całkowitą racjęporód po prostu trwa bezobjawowo dla ciążówki w takich sytuacjach, chciałbym być też tak
ja tez zawsze bylam zdania ze slub powinien byc jak się razem zyje i kocha
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny