Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRobotka1 wrote:ło rany bosssskie Krysti ale wiadomości z rana;/
ja mam nadzieję że limit na ten rok wyczerpałam. pochowałam 2 babcie, 1 dziadka, ciotkę i córeczkę mojej kuzynki 1.5 roczku....
melisska dobra na wszystko....
dziewczyny macie jakieś fajne ćwiczenia w ciąży?) muszę sie rozluźnic bo zwariować idzie .Jej co za poranek ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 08:56
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja niestety też w tym roku miałam o wiele za dużo pogrzebów i to niestety młodych ludzi, którzy nie powinni od nas tak szybko odchodzić. Myślę, że łatwiej jest się pogodzić ze śmiercią kogoś kto życie miał już za sobą i udało mu się przeżyć wiele wspaniałych chwil z bliskimi. Ale na pewno każda strata jest ogromnym cierpieniem dla tych którzy pozostają. Niestety nie mamy na to wpływu co komu jest pisane
-
Cześć dziewczyny:)
Dawno Was nie odwiedzałam, dużo się działo. Wykańczamy mieszkanie, trochę czasu spędziłam miło z mężem m.in. za domem w lesie na rowerze, czytam babskie książki w ogródku i jakoś ta ciąża szybciej mi teraz leci.Mdłości osiągnęły swe apogeum kilka dni temu, wymiotowałam parę wieczorów z rzędu. Na dwa tygodnie straciłam zupełnie apetyt, że aż lekarz straszył szpitalem i kroplówką. Ale jakoś chyba powoli z tego wychodzę.
Ja też jestem mocno przeziębiona, ale zwalczam infekcję. Napiszę, czym ja się leczę, może to którejś z Was pomoże.
Na katar i bolesne zatoki robię inhalacje z Inhalolu (olejek sosnowy z apteki). Czytałam, że można go stosować w ciąży.
Na wzmocnienie rutinoscorbin i syrop Prenalen dla ciężarnych (wyciąg z malin, porzeczek i czosnku, wit C)
Gardło płuczę ciepłą wodą z dentoseptem / azulanem. Ziołowe, odkażające.
Poza tym mnóstwo słabych herbatek z miodem i dużą ilością wciśniętej cytryny, malinki ze słoiczka od babci męża.
Właściwie to wychodzę z założenia, że wolę podleczyć się jakimiś może nie do końca idealnymi w ciąży ziołami, olejkami i witaminami, żeby uniknąć antybiotyku, który już na pewno byłby szkodliwy dla dzidziusia.
Poczytam wstecz, jak Wy sobie radzicie z przeziębieniami. Może coś mnie natchnie.
Fasia, Krysti lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, a ja się na dzisiaj umówiłam do fryzjera, muszę podciąć moje metrowe
włosy i może sobie pofarbuję. Dzisiaj moi rodzice odbierają córę z przedszkola, więc ja mam popołudnie wolne. A na samą myśl o tym, że nie będę się musiała męczyć z rozczesaniem moich włosów, aż mdłości mi mniej dokuczają
-
Dzień dobry dziewczyny
hwesta koniecznie daj znać co Ci lekarz powiedział!
haneczka dzięki za metody na przeziębienie, bo ja już mam dość. Od lat mam problemy z zatokami. Leczę je okrągły rok. Zawsze w stanach kiedy zatykało mnie na amen, dosłownie zero mozliwości oddychania nosem ratowałam się Otruvinem, który pozwalał mi normalnie funkcjonować. W obecnej sytuacji otrivin odpada, a ja czuję że z każdym dniem katar sie nasila i do weekendu będę już zatkana na amen a wtedy umrę z bólu głowy i nieprzespanych nocy
Co do mieszkania do my z mężem póki co mieszkamy z moim tatą. Nie opłacało nam sie wynajmować mieszkania mając na uwadze, że będziemy się remontować w domku u teściów. Wzięliśmy kredyt no i budowa się zaczęła. Nic nas nie goniło aż do czasu informacji, że będziemy mieć dziecko już w kwietniudach skończony, teraz czas na przebudowę w środku. Roboty od cholera, na rok czasu ale mąż się musi spiąć i do kwietnia chociaż część zrobić. Ma dla kogo się spieszyć
Nasz domek jest położony w fajnej okolicy, niedaleko las ale i do centrum samochodem niecałe 10 min -
joanna.julka wrote:nie mam zachcianek, ale ciągnie mnie do jedzenia, tak ogólnie, mogłabym jeść cały czas
dolegliwości właściwie nie mam, ale męczą mnie zaparcia...
masakra
na zaparcia dobre są mieszanki baby and mama med, dobre opinie o nich słyszałam i sama też sobie zamówiłam dzisiaj rano -
Dziewczyny a czy zastanawiałyście się nad adapterem do pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Podobnież przy hamowaniu i niewłaściwym ułożeniu pasów na brzuchu dziecku może stać się duża krzywda, ale to znów wydatek ponad 100 zł..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 11:33
-
Ja właśnie jestem w trakcie myślenia nad tym czy taki wynalazek jest potrzebny. No bo w sumie chodzi tu o to żeby pas znajdował się jak najniżej i w zasadzie można tego pilnować samemu. Pytanie tylko czy, nawet taki prawidłowo ułożony pas bezpieczeństwa podczas zderzenia nie podsunie się jednak wyżej i nie zrobi krzywdy lokatorowi. Adapter ma go trzymać w odpowiedniej pozycji przez cały czas. No nie wiem. Chyba muszę zadać ten problem do rozwiązania mężowi, niech się naczyta w internecie i wyda wyrok.
-
Ola89 wrote:Dziewczyny a czy zastanawiałyście się nad adapterem do pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Podobnież przy hamowaniu i niewłaściwym ułożeniu pasów na brzuchu dziecku może stać się duża krzywda, ale to znów wydatek ponad 100 zł..
Pozdrawiam, lutówka
Fasia lubi tę wiadomość
-
Jak ja się dzisiaj fatalnie czuję. Na wymioty ciągnie mnie cały czas a przy tym jestem strasznie głodna
Myślałam, że ten etap mam za sobą ale jednak nie. Jestem nieprzygotowana bo myślałam, że nie potrzebuję już góry jedzenia do pracy i nie zrobiłam zapasów na dzisiaj. Marzę o tym, żeby już iść do domu a tu jeszcze tyle godzin pracy przede mną
-
adk_1989 wrote:Jak ja się dzisiaj fatalnie czuję. Na wymioty ciągnie mnie cały czas a przy tym jestem strasznie głodna
Myślałam, że ten etap mam za sobą ale jednak nie. Jestem nieprzygotowana bo myślałam, że nie potrzebuję już góry jedzenia do pracy i nie zrobiłam zapasów na dzisiaj. Marzę o tym, żeby już iść do domu a tu jeszcze tyle godzin pracy przede mną
Ja też dzisiaj jakaś rozlazła jestem, poszłabym do domu a też jeszcze kilka godzin pracy przede mną także łączę się z Tobą w bólu -
adk_1989 wrote:Ja właśnie jestem w trakcie myślenia nad tym czy taki wynalazek jest potrzebny. No bo w sumie chodzi tu o to żeby pas znajdował się jak najniżej i w zasadzie można tego pilnować samemu. Pytanie tylko czy, nawet taki prawidłowo ułożony pas bezpieczeństwa podczas zderzenia nie podsunie się jednak wyżej i nie zrobi krzywdy lokatorowi. Adapter ma go trzymać w odpowiedniej pozycji przez cały czas. No nie wiem. Chyba muszę zadać ten problem do rozwiązania mężowi, niech się naczyta w internecie i wyda wyrok.
Ja mam taki: http://www.clippasafe.pl/index.php?zone=podroze
Polecam obejrzeć filmik i crash testy - do mnie przemówiło.
Można poszukać też używanych na allegro. Nie niszczą się tak szybko, a swoją funkcję pełnią. http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=adapter+do+pasów+dla+kobiet+w+ciąży&search_scope=wszystkie+działy&bmatch=seng-v6-p-3-dz-0904Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 11:45
-
hej
a ja dzisiaj w wysmienitym humorze. az sie boje, ze cos nei tak jest. Normalnie tak mi dobrze ze moglabym spiewac. Chyba to przez pogode bo u mnie slonko swieci i jest przecudnie, czus jesien w powietrzu
cudownie!
dzis teoretycznei zaczelam 9ty tydzien
mantissa - strasznei mnei dotknelal twoj post o mamie. Ja mam nadal obojga rodzicow ale tez maja juz swoej lata. Tata ma 76 lat, po dwoch zawalach, z rozrusznikiem a 2tyg temu wstawili mu stent. Bardzo ci wspolczujeW sumei to nawet nie mam ochoty nic pisac bo mnie to tak doluje
. Trzymaj sie. Takie zycie niestety
.
-
nick nieaktualny
-
NY wrote:PsotkaKotka widzę, że Ty też jesteś przed ślubem
)) Ja mam za 2 tyg - 28.09
dziś byłam na kolejnej przymiarce sukni
mam nadzieję, że w dniu ślubu się wszystko dopnie na mnie
)))
O wow ale super
Ja mam przymiarke peirwsza 29go wrzesnia a odbior sukni pare dni przed lsubem. Troche ryzykownie ale ja nie mieszkam tam gdzie biore slub i gdzie suknia jest, zreszta panei mowily ze to zaden problem wiec im ufam.
Ja tez troche sie obawiam o rozmiar sukni. Mam gorset sznurowany czyli mozna regulowac ale chodzi o to ze on jednak troche cisnie a moj niust juz jest ze dwa razy wiekszy.
My to jeszcze kupe zalatwiania mamy. czyasem mysle ze rady nie damy!
A wogole to ja nie wiem jak ja do 4 rano tam wysiedze bze wodki