Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Fasia, ja miałam zamontowany wenflon, bo podawali mi kroplówki rozkurczające, i właśnie przez ten wenflon podali mi również te sterydy. Może dlatego nie bolały, nie wiem... Jeden zastrzyk w dniu przyjęcia do szpitala wieczorem, a drugi nazajutrz o 6 rano
-
nick nieaktualnyBambi85 biedne jesteśmy z tym lezeniem,ja dziś jeszcze nie wstalam z łóżka :p ale za chwile planuje iść odgrzac obiad naszykowany przez meza... i wynieść kubki z pokoju w którym lezakuje, bo się ich nagromadzilo. Mąż mi obiecał ze posprzata do niedzieli łazienkę
-
Ida wrote:Fasia, a może one właśnie prowokują jelita do działania, pobudzają do pracy? Może spróbuj jeszcze. Jabłka to samo zdrowie, o ile nie jesteś uczulona oczywiście.
No własnie działanie raczej było odwrotne. Zatkało mnie totalnie, kłucie w brzuchu było tak mocne że leżałam skulona i ryczałam z bólu. Na pewno nie spróbuję kolejny raz. Ja nie lubię jabłek, tak jak pisałam - nie jem ich od lat. Uczulenia raczej nie mam, nic mi nie wiadomo. Tylko ból brzucha po ich zjedzeniu -
Bambi85 wrote:HWESTA jutro ide na kompleksowa wizyte ze wszystkim, ale ostatnie dni mam jakies gorsze brzuch mi znowu czesciej twardnieje, wczoraj sie nawet zastanawialam czy nie mam regularnych skurczow - jakas masakra byla ale przeszlo.Wiec nie nastawiam sie na jakies supwer wiesci z wizyty.
ZIOLKO leze prawie caly czas od 19 tc , nie wiem czy mozna wiecej.
Bambi, wiadomo że jednej leżenie pomoże a drugiej niestety nie. Jeśli będziesz podejrzewała u siebie regularne skurcze to błagam, jedź do szpitala. Ja jak powiedziałam na IP, że mam regularne skurcze to od razu przedwczesny poród podejrzewali. Akurat u mnie się nie sprawdziły ich słowa ale lepiej dmuchać na zimne!Fasia lubi tę wiadomość
-
Hwesta najwazniejsze to ufać swojemu lekarzowi. Ja do swojej też mam ogromne zaufanie. W końcu dzięki niej mam teraz Julka w brzuszku
)
Ziolko no mozliwe, że te rozkurczające coś pomogły. No nic, jak będzie boleć to będzie - jakoś to przeżyjędalam radę przy badaniu wziernikiem w szpitalu zaraz po operacji gdzie myślałam, że pobiję z bólu lekarza to i dam radę przy zastrzyku w pupkę
Wieczorem a następny rano? o, a ja czytałam że podają po 24h. Zobaczymy jak to u mnie będzie. Lekarka moja mówiła, że na sterydy kładzie pacjentkę max na 3 dni, na całe szczęście bo co trafiam do szpitala to leżę 7 ..
Hwesta - ja dziś też nie wstałam i wstawać nie będę. Zresztą jak praktycznie codziennie. Mój tato robi obiad - słynne placki Fasiowego tatypościeliłam tylko rano łóżku, zjadłam śniadanie i do wyrka i tak do jutra ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 13:45
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Kurcze ale się wkurzylam
Właśnie wróciłam do domu od mojej ginekolog... Z małym wszystko ok, szyjka zamknięta. Posmialysmy się i nawet poleciła mi tą dietę cukrzycowa mimo że uważa moja wagę w porządku. Ale bardzo mnie zmartwila bo nie będzie już prowadzić mojej ciąży bo co najmniej dwa miesiące jej nie będzie. Położna umowila mnie do zastępcy ordynatora a ja go tak nie lubięchyba będę chodzić prywatnie do ordynatora. Ostatni trymestr i taka niespodzianka...
-
no mielismy taki plan ZIOLKO ale po relanium przeszlo, poszlam spac i w sumie cala noc nic sie nie dzialo, dzisiaj narazie tez ok, leze placiem i czekam do jutra do wizyty, jak sie powtorzy pojade na ip albo do mojego gina do gabinetu bo on to prawie do nocy tam siedzi. Mysle ze to troche z emocji bo duzy stres mialam w ostatie dni ale opanowuje sie dla dziecka
-
Ja się cieszę, że tym razem jak trafię do szpitala to na Patologię ciąży, a nie na Oddział Ginekologiczny z którym mam przykre wspomnienia i złe doświadczenia z lekarzami tam pracującymi. Na szczęscie na Patologii pracują inni ludzie. Oby fajniejsi i bardziej ludzcy ..
A póki co w lutym kładę się do Szpitala do Strzelec - zobaczymy jaką tam maja opiekę nad ciężarną, wszyscy baaaardzo chwalą sobie tamten szpital więc będę mieć porównanieogólnie chciałam tam rodzic .. zobaczymy
Ida lubi tę wiadomość
-
Fasia wrote:Hwesta najwazniejsze to ufać swojemu lekarzowi. Ja do swojej też mam ogromne zaufanie. W końcu dzięki niej mam teraz Julka w brzuszku
)
Ziolko no mozliwe, że te rozkurczające coś pomogły. No nic, jak będzie boleć to będzie - jakoś to przeżyjędalam radę przy badaniu wziernikiem w szpitalu zaraz po operacji gdzie myślałam, że pobiję z bólu lekarza to i dam radę przy zastrzyku w pupkę
Wieczorem a następny rano? o, a ja czytałam że podają po 24h. Zobaczymy jak to u mnie będzie. Lekarka moja mówiła, że na sterydy kładzie pacjentkę max na 3 dni, na całe szczęście bo co trafiam do szpitala to leżę 7 ..
Hwesta - ja dziś też nie wstałam i wstawać nie będę. Zresztą jak praktycznie codziennie. Mój tato robi obiad - słynne placki Fasiowego tatypościeliłam tylko rano łóżku, zjadłam śniadanie i do wyrka i tak do jutra ..
a Fasiowe placki moze jutro zrobie bo dziś mam dzien leniuszkaFasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ziolko wrote:Nie wiem, czemu tak szybko mi podali, może bali się, że wcześniej urodzę. Choć na ktg nie wykazało skurczy także nie wiem w sumie... nie dopytywałam, bo myślałam, że tak ma być
Wcale nie szybko. Sterydy podaje się średnio od 28tc. U mnie tez był taki plan ale po wizycie w pon moja gin uznała, że poczekamy do 31tc jak wejdę w 8 miesiąc i wtedy mi zafundują kilkudniowe wczasy w szpitaluWażne, że masz to za sobą, że w razie wu będziesz trochę spokojniejsza o dziecko, mi akurat te sterydy dadzą lekki luz psychiczny w przypadku wcześniejszego porodu
Anka no to przykra wiadomość ... Niestety czasem tak się zdarza .. A zastępca niefajny?
Bambi tylko spokój nas uratuje! Pamiętaj! Bedzie dobrze
Bambi85, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Iwonka to leżenie nie jest fajne ... Zawsze chcemy to czego nie mamy
Ja wolałabym być bardziej aktywna, chodzić do pracy do pewnego czasu, a nie od sierpnia leżeć w domu
sałatki jarzynowej bym zjadła! -
no wiem Fasia ze ty bys wolala, ja normalnie też nie narzekam czasem mnie najdzie na marudzenie :)i wtedy bym sobie chciała tak poleżeć ale normalnie to ja wolę w ruchu być z córka w ciązy do ostatnich dni łaziłam wszedzie w lato przy 30 stopniach akurat wtedy tak było...
Fasia lubi tę wiadomość
-
Ja do zeszłego roku też znałam tylko z widzenia. Akurat prawdą jest, że po tych wszystkich aferach dużo się zmieniło. Nawet na ginekologii w tym roku było zdecydowanie inaczej. Gdybym miała tak blisko jak Ty to bym sie nie zastanawiała
ja w sumie też daleko nie mam, bo 5 min samochodem to też jakoś super daleko nie jest
Mnie strzelce przekonują tym, że moja gin tam pracuje, a wiadomo, że lepiej jak na miejscu jest lekarz, który zna Twoja historię i to dość bogatą jeśli o mnie chodzi
tak czy siak jak Julek zacznie się pchać na świat to wyląduję na Reymonta